Skocz do zawartości

Marxx74x

Members
  • Liczba zawartości

    788
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    26

Zawartość dodana przez Marxx74x

  1. Marxx74x

    Pomóżcie z nartami

    I udzielamy złych odpowiedzi. 1. Mobilność(szeroko rozumiana). Nie ma nic wspólnego z nartami. 40% problemu. 2. Przygotowanie sprzętu. Nie ma nic wspólnego z konkretnym modelem. 20% problemu. 3. Technika. Nie ma nic wspólnego z konkretnym modelem. 20% problemu. 4. Wiara w marketing.. reszta. Procenty nawet bym inaczej skalował. Po co pisać ludziom o mitycznych GS ji sekowac AM jak kończy się na AM z metką GS? Jaki GS dla kogoś kto opisuje się na forumowe 6? Litości .. zjedz płaską górkę na jednej narcie GS to uznam, że o GS możemy rozmawiać. Ale o GS a nie o marketingowych wynalazkach. M. Ps. Wiem że potrafisz - uwaga ogólna.
  2. Marxx74x

    Pomóżcie z nartami

    To jest zabawka dla 12 latka. 157cm wzrostu. 170/R>=17 wyliczeniowo 19. Młody ma chwilowo wywalone na zawodnicze historie szczególnie po poważnym złamaniu w maju. Pojedzie na tej narcie wszystko, SL ma 136/140. I ktoś mi mówi, że seniorska GS to R=17 na jakiejś rentalowej płycie i fascynacja miękkością bądź sztywnością kawałka deski ?? Nazywajmy rzeczy po imieniu. Nie istnieje 2-3 sklepowy GS. Ma tyle wspólnego z GS co burger drwala z drwalami. Pozdrawiam, M.
  3. Marxx74x

    Pomóżcie z nartami

    Nie ma drugiej, trzeciej czy piątej GS. Jest GS FIS, GS Masters i GS Junior. Dalej zaczyna się marketing i pompowanie ego, pod nogą nie mam jakiegoś obrzydliwego AM tylko siódme GS. A że promień 16 ? .. przecież to GS .. "Nie kupuj obrzydliwej AM tylko trzecie GS bo to GS ..." .. litości. Końcówka juniorskich to R w okolicach 19 opisane jako R>=17. Masters to przedział 21-25. FIS zgodnie z normą. Nie ma nart GS seniorskich poniżej 21. I być nie może. Ale założyć pod nogę all around z promieniem 17-18 wstyd bo przecież poważny narciarz musi mieć coś z napisem GS.. trzeci, piąty, siódmy wynalazek ale metka jest i szacun na dzielni. Kończąc - chrzanić te metki. Rossi AT obecnie MT są dobrym przykładem nart, które i tak będą solidnym wyzwaniem nie udając że są GS. I dla tych wszystkim "6 w skali forum" i tak będą stanowić wyzwanie. U innych producentów podobnie. Forumowe 6 to "mam trochę problem z wejściem na krawedzie". Czyli 3. Pozdrawiam, M.
  4. .. się nie znęcam żeby była jasność bo dziś jakieś wynalzki sobie zapiąłem i trzeba było zacząć od 5 kroków wstecz 🙂 M.
  5. <mode szczerośc on> Te narty nie jadą.. tylko ludek którego może za karę do nich dopięto się miota a narty nie wiedzą co ze sobą zrobić. <mode szczerość off> Szarpiesz, machasz, udajesz... dwa kroki wstecz mogą się przydać. Pozdrawiam, M.
  6. 75mm pod butem i małe R. Niech się bawi. Tylko nie kastruj długości- wzrost/wzrost -10. M.
  7. @Adam ..DUCH Piękny materiał - z częścią się nie zgodzę 🙂 ale to urok pięknych materiałów. M.
  8. @Adam ..DUCH niestety cięty czucia śniegu nie robi. Czucie terenu pod stopami w jakimś zakresie tak, ale nie śniegu, krawędź że swojej natury jest brutalna. Dodatkowo siły o których słusznie wspominasz kompensują niedoróbki. Uwaga, że GS [sorry, dla mnie zaczyna się od R>21 juniorsko] i wolne obroty mega piękna. Ustawiałem kiedyś ambitnego akademickiego zawodnika na R>30 - było zabawnie, tu pole, tam siatka .. Tydzień później jeździł w nich z dzieckami 🙂 Moja uwaga - zawsze wszystko jest w nas i za często podpieramy tyłek fizyką. Pewnych rzeczy się nie przeskoczy choć wielu próbuje. Pozdrawiam, M.
  9. Czasami mruczę pod nosem "za dużo nart w nartach" .. mówimy przecież nie o przemieszczaniu się za pomocą dwóch przypiętych do nóg desek tylko o złożonej formie ruchu .. I jak ten ruch ma się udać jeśli się nie ruszamy? M.
  10. Strome nie pomoże, jedynje skłoni do obrony zewnętrznej i silniejszej kontrrotacji. Jeżeli coś nie wychodzi na nie stromym to na stromym będzie gra pozorów i szacun gawiedzi dla bohatera stoku 😉 .. ale wiesz - uśmiechy dziewczh na apre ski bezcenne 🙂 😉 . Bawiąc się ostatnio w laboratoryjne maciarstwo widzę jak ja dłoni, że nic tak nie poprawia samozadowolenia jak udana ewolucja bo mata poszla w górę .. a potem wracamy do pracy;). Powoli, dokładnie, że świadomością ciała i ruchu .. albo na "carvingowych" szynach i rekordem prędkości piaskownicy złapanym zegarkiem. Tylicz, który zdeptalem i zjeździłem w każdą stronę 🙂 to sympatyczny szkolny stok. Stok na którym jak coś wychodzi to musi wyjść. A jak nie wychodzi to zawsze można powiedzieć, że to niepotrzebne ;). A poważnie : nie potrafię na Twoim filmie dostrzec ruchu ciała. Jadą sobie narty a na nich człowiek, który coś robi ale nie wiem do końca co i po co. Znowu z maciarstwa bo kombinezon nic nie ukryje - bardzo typowe w narciarstwie dorosłych. Cały czas się zastanawiam czy to ograniczenie ruchowe czy można jakiś wstyd by ciało było bardziej plastyczne .. I nie potrafię znaleźć odpowiedzi. Pozdrawiam, M.
  11. Żywię głęboką niechęć do pojęć dolna/górna za co przepraszam. Narta prowadząca skręt to narta którą chcę prowadzić skręt a najczęściej obie. Zabawa w skakanie z narty na nartę ma umiarkowany związek ze zrozumieniem odciążenia i w mojej ocenie może prowadzić do wątpliwych wniosków. To samo ćwiczenie można wykonać zarówno na zewnętrznej jak i wewnętrznej. Ćwiczenia nie krytykuję - jedynie związek z NW. Lepiej zostawić jedną z nart na dole, wtedy odciążenie będzie musiało być realne. @krzysiekk , spróbuj zrozumieć odciążenie w ślizgowych a nie quasi ciętych. Czyli tak od początku a nie od końca. Zauważysz, że tego 50/50 nie ma co się bać. Pozdrawiam, M. P.s przy okazji dziękuję za obrazki z Tylicza - pojawimy się u Bartka na stoku 2 dnia Świąt :]
  12. A co chcesz osiągnąć? Czym jest odciążenie w układzie, w którym narta na której szukamy odciążenia jest i tak odciążona ? 🙂 .. po co W skoro będziesz w układzie 80/20 czy jakkolwiek bo to wyłącznie deklaracje o i ile nie mierzymy a nie mierzy nikt .. Punktem wyjścia jest 50/50 dające nadzieję, że wiesz co dzieje się z Twoim ciałem i nartami. Jeżeli to opanujesz - modyfikuj i okaże się że proporcje można przesuwać w różną stronę w zależności od potrzeb.. a i tak wraca się do 50/50. Gdyby było inaczej jakim cudem można pojechać NW na jednej narcie 🙂 ? .. Pogubienie proporcji najczęściej wynika z fundamentalnych aczkolwiek drobnych problemów z sylwetką, szerokością, nadmierną kontrrotacją i innymi drobiazgami. Opanuj 50/50 a później popatrz co i dlaczego się dzieje gdy proporcje są inne. Pozdrawiam M.
  13. @Adam ..DUCH - w klubie z którym jestem zwiazany wprowadziliśmy KD jako element programu pracy z dzieckami. Co istotne - może przy naszym udziale ale prowadzony przez kadrę z zewnątrz (o egzaminie nie wspominam). Efekt - z jazdy sportowej zero wtopy i 8 to minimum ale już figurówki różnie. @Marcos73 I tutaj dochodzimy do meritum - klub sportowy musi szukać wyniku w dziecięco- młodzieżowej rywalizacji a to z wielu powodów ma umiarkowane przełożenie na wszechstronna, dobrą, technikę jazdy o profilu "instruktorskim". Nie będę się spowiadał z praprzyczyn zjawiska które osobiście mnie boli, ale żaden trener nie jest rozliczany z tego, że figurówka jest wykonana poprawnie, zgodnie z wytycznymi. Potem, po MPP, bądź nawet wcześniej jest dziura, zapał stygnie bo na WC szanse zniknęły (jakby kiedykolwiek były) i co dalej .. uczyć się jazdy od nowa, żeby niańczyć dzieci ? Do czego zmierzam? Wytłumacz rodzicom czyli płatnikom, że zamiast wyjazdów na start i liczenia na cud, zamiast zajęć na tyczkach będziesz robić surową technikę.. non-stop od podstaw, aż te najprostsze ruchy będą idealne i dopiero wtedy zrobisz krok do przodu .. Prościej jest oprzeć model biznesowy i renomę klubu/szkoły na tych co sportowo (w ramach wieku) ogarnęli a tło niech się dołoży do budżetu bo i tak fajnie "na krawędziach" śmignie robiąc wrażenie, gdy pojadą z rodzicami na narty .. a że to nie jest dobre, uniwersalne, poprawne technicznie narciarstwo? Że są bezradni poza wyklepanym boiskiem ale doskonali na lodzie ? W dobie 10 sekundowych tik-toków jakie to ma znaczenie ? Przytoczę anegdotkę.. żeby zagospodarować czas na obozie dziecki pełniły dyżury u ratownika. Pilnowały czy siatki całe. Pomagaly jadąco-leżącym, fukaly na robiących rzeczy dziwnie-groźne. Netflix był w dyżurce,sprawa ważna. Sanki składały po akcji, patrolowo przejechały po stoku i bez kolejki na górę (bo Netflix więc trzeba wracać) .. ale każde z nich ma wbitą na blachę procedurę postępowania przy wypadku na stoku - zabezpieczenie terenu, bezpieczeństwo własne, zabezpieczenie poszkodowanego, ogarnięcie sanek, komunikacja.. ok - raz była przesada gdy siedmiolatka pochyliła się nad poszkodowanym mówiąc " Pan się nie martwi, zaraz się Panem zajmiemy.." ...pierwszy raz widziałem taki błysk w oku poszkodowanego "muszę uciekac" 😉 Dlaczego o tym piszę? Poruszać się wokół strefy wypadku, wypiąć.. wpiąć narty, pomoc przy sankach .. wiedzieć kiedy lepiej być w nartach a kiedy bez .. asekurować transport pługiem/ześlizgiem .. zjechać z dodatkowym bagażem (narty poszkodowanego, plecak, inne klamoty..) jaki jest koniec tej anegdotki? "Panowie wstawią sanki na krzesło?" zapytała na sterówce siedmiolatka.. "Nie" .. "To ja sobie sama poradzę" .. Na szczęście pomogli, bo już ładowała się z sankami w stronę taśmy 🙂 ... A morał : narciarstwo wymyka się prostej definicji oczekiwań na egzaminach i sprawdzianów na tyczkach na poziomie wyższym lub niższym. Istnieje zbiór pewnych cosiów 😉 zbliżających do narciarstwa kompletnego - formy ruchu, stylu życia, stylu bycia.. choć teraz to narta sama jedzie 😉 M. ps. Wiem, że opisane zdarzenia nie przystają do współczesnego modelu pracy z dziećmi i młodzieżą więc szczegóły odnosnie czasu, miejsca i uczestników pozostawię w pomroce dziejów a jak coś to się całości wyprę 😉
  14. @Marcos73 - klubowo "sportowe" priorytety są jakie są. Jeżeli mówimy o jeździe "skutecznej" to zdanie : "Wiesz, to tak nie jest do końca, takie wyjazdy to nie tylko tyczki - często jest to jazda zadaniowa, różne ćwiczenia. Choć nawet taki prosty gigant dużo daje do jazdy, bo trzeba skręcać tu i teraz, a nie kiedy narciarzowi pasuje. Dużo uczy. Uważam, że to najlepszy i najszybszy sposób aby dziecko nauczyło się porządnej jazdy .." .. ma sens. Jeżeli mówimy o przygotowaniu techniki młodego adepta pod wymagania instruktorskie nie pokrywa tematu a wręcz niekiedy jest szkodliwe i trochę spraw trzeba sobie poprzestawiać w głowie i nauczyć się od nowa uzupełniając sprawy, w szkoleniu sportowym często niestety pomijane .. M.
  15. Jeżeli solidnie przejdzie przez Demonstrator bez przymykania oczu przez kadrę/egzaminatora na wielbłądy to zgadzam się z Mitkiem -> Demonstrator to potrochu substytucja KK więc ścieżka : demonstrator -> zawody regionalne - PI wydaje się być rozsądna. Koniec końców zawsze na koniec pojawia się pytanie ile z tego wszystkiego ktoś chce wynieść ... i czy spełni się w roli instruktorskiej, która nie obejmu wyłącznie "twardych" umiejętności technicznych. Pozdrawiam, M.
  16. @Adam ..DUCH Nie wnikam .. bawimy się od jej 3 roku życia .. a w tele opiekuje się nią mega fachowiec Sławek Lassak .. ja tylko alpejsko i serwisem się bawię;). Jest problem z rękoma - wiemy - tym bardziej że sportowo musi ogarnąć jazdę GS z kijkami ustawionymi długością pod łyżwę na biegówkach ... sporo do poprawy przed nami - filmik z początku sezonu 2021/22 .. https://www.instagram.com/tv/CXcM--iI4pY/?igshid=YmMyMTA2M2Y= Zdjęcie oczywiście mogę podesłać- poproszę o adres na priv. Pozdrawiam Marek
  17. @KrzysiekK wpadnij do waw na matę -> akurat do płużnych nadaje się doskonale bez wcześniejszej obróbki pacjenta .. po 40 minutach jazdy (zakładam jaką przerwę bo inaczej padniesz) będziesz ekspertem 🙂 .. M.
  18. Szacun nie dla mnie lecz dla Córexa - jej pasja, jej upór, jej wysiłek .. szacun dla jej "tele" trenera, Sławka Lasska z SN Ząb (Polski Demo Team Telemark) .. a ja i nie tylko ja - wszystkie osoby związane z AlpiClub swoją pracę odrobiliśmy i odrabiamy nadal. W ramach anegdoty - w ubiegłym sezonie całkiem dorosły instruktor próbował się umówić do Córexa na zajęcia z tele 😄 bo szkoliła akurat w tele instruktorkę z naszego klubu, która ją uczyła jazdy na nartach gdy miała lat 4 😄 ... Córex odpowiedziała : ale ja mam 14 lat .. a instruktor : co mnie to obchodzi skoro dobrze to robisz. Zamykanie jazdy do sportowego katowania tyczek to choroba .. choć alternatywy kończą się niekiedy źle (kadra B USA/ lawina). Telemark ma jedną ciekawą cechę (piszę jako ktoś, kto nie ogarnia). Nie można dobrze i skutecznie jeżeli nie wygląda to ładnie. Oczywiście, wiadomość przekazana. Jak to z nastolatką .. "wow i nie wiem co powiedzieć .. może do zobaczenia na stoku?" Pozdrawiam, M. p.s. sportowo też ogarnia i w to celujemy pamiętając, że bez podstaw nic się nie uda.
  19. Marxx74x

    Narty w grudniu

    Malutki. Ale wiem, że wszystko co ma być będzie. A gdzie w Polsce są duże ośrodki ? 🙂 Wszytsko co mamy to popłuczyny alpejskie. Mały ośrodek - o którym nikt z Polski nie pomyśli w okolicach Obersdofru (poznałem przy okazji Mistrzostw Niemiec Telemark) bije na głowę każdy ośrodek w Polsce i chyba nawet na Słowacji lub Czechach .. szanujmy to co mamy i super robotę którą ktoś ogarnia. M.
  20. Marxx74x

    Narty w grudniu

    Nie byłem, nie wiem, nie oceniam, nie mam zdania ... M.
  21. Marxx74x

    Narty w grudniu

    No to ja niestety z dziewczynami dopiero w przewie pogadam .. rozumiem już teraz, dlaczego zajęte 😄 .... M.
  22. Pracując na macie - idealne środowisko do zabawy pługiem - odkryłem po wielu latach jak dużo można z prostego pługu wyciągnąć (choć jak pisałem, pługiem jeżdżę często bo coś tam transportuję, sanki wożę, trasę równam, poza trasą muszę niekiedy się ogarnąć ..) . O ile przy dzieckach, gdy to możliwe, warto pług rzucić na drugi rzut - rzadkie, ale się udaje - to nie wyobrażam sobie kompletnej edukacji bez tej figurki. I paradoksalnie - prosta jest jak cholera a masakruje nawet najlepszych 😄 ... M.
  23. Marxx74x

    Narty w grudniu

    @Mitek - jakby nawet Bartek tam wymalował 25 tras to mało mnie to obchodzi .. wiem, że będzie : - 0 minerałów - życzliwa obsługa - stok przygotowany tak dobrze jak to wykonywalne a na pewno lepiej niż cała okolica ogarnie - ogarnę wszystkie tematy, które mnie interesują : od zamkniętego fragmentu stoku, przez nakarmienie dzieciaków po Szeklę podróżującą krzesłem .. plus sporo innych drobiazgów .. a wszystko to w super atmosferze współpracy pomiędzy stokiem a klubem. I na te kilka dni, które spędzamy tam w sezonie nie przeszkadza mi, że górka jest jaka jest. Określoną robotę zrobię tam dużo lepiej niż w innych stacjach. M.
  24. Marxx74x

    Narty w grudniu

    🙂 🙂 🙂 .. ilość tras na polskich stokach to temat sam w sobie zabawny 🙂 ... a mojej Golgoty Tylickiej - w zasadzie drugiej, bo proboszcz też golgotę ogarnął i musiał ściągać ekspertów, żeby katastrofą budowlaną się nie skończyło 🙂 - mam nadzieję nikt nie ruszy .. schody to schody .. fajne są i basta 🙂 M.
  25. @netmare .. i jak bez podstawy budować cokolwiek? Ucieka się w szkoleniu i dalej w treningu od szeroko rozumianego pługu bo jest passe i źle wygląda na Instagramie. Znajdziesz jednak filmy - lub jak gdzieś tam będziesz na żywo zobaczysz, że zawodnicy poziomu WC dostają zadaniówkę opartą na łukach płużnych i nikt się nie krzywi - oni wiedzą, że braków techniki nic nie oszuka ... Z mojej praktyki : kiedy robię typową zadaniówkę (w tym płużne) i gimnastykuję się z dzieciakami to odbiór jest "ups, nie ma tyczek, dupa nie trening" .. Jak postawię tyczki i mogę spokojnie kontemplować widoki od czasu do czasu obserwując jadącego to trening jest wow .. Dlatego, gdy klubowa młodzież przychodzi na PI czy wcześniej demonstratora to nagle okazuje się, że jeździ świetnie, szybko, pewnie .. ale tylko w wąskim zakresie techniki. Weź takie misiaczki poza boisko, pociągnij ich po jakimś kartoflisku, wepchnij w las i nagle giganci stoku głupieją bo z abecadła od A do Z mają ogarnięte - prawie perfekcyjnie - zaledwie kilka liter. Nie jestem zwolennikiem odejmowania punkcików za nie prowadzone równolegle kijki ale rozumiem sens. Podobnie jak rozumiem sens pokazania w łukach płużnych, na małej prędkości, sekwencji i źródła impulsu, panowania nad skątowaniem nart. Problemy z sylwetką, wpływające na całokształt można momentalnie zdiagnozować i skorygować w łukach płużnych (na filmie sentencja o podnoszonych dziobach, klasyk który maskuje szybkość skutkujący w ciętym ucieczką nart w V). Pozdrawiam, M. @Marcos73 - często a nie rzadko.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...