Skocz do zawartości

Marxx74x

Members
  • Liczba zawartości

    618
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    23

Zawartość dodana przez Marxx74x

  1. Niech biega. A pochylenie dawaj na procent a nie stopnie (dużo apek w sieci na telefon). Jest magiczny tangens w przeliczaniu stopni na procenty 😉 .. do tego złośliwie przekłada się na kilka drobiazgów. M..
  2. Leaośka : kup jej dowolne spodenki z ochraniaczem bo 99% problemu to lęk przed upadkiem. Pozostały 1% to brak techniki. W praktyce coś tam zjechała nie wiedząc co, jak i po co . Ucieknięcie od tego to mniej więcej dwa treningi po godzinie 🙂 M.
  3. Już z tego zdjęcia ktoś na zdjęciu na zblokowane lewe biodro, prawa noga jest bardzo asymetrycznie skątowana do lewej, za dużo wciskania (prawej) rolki w asfalt - to nie narty. To proszenie się o szufladę. Poza tym zupełnie niepotrzebnie w takim układzie wymuszonych skrętów obniżasz sylwetkę. Pomyśl, że to ma być lekko i cicho. Taki motylek co poleci nad stokiem. W tym ustawieniu żadne siłowe wynalazki sensu nie mają. Zostaw kijki, daj dłonie na barki (kaczuszka) lub głowę i trochę się pobaw separacją pracy dołu i góry. M.
  4. Takie ustawienie (odległośc, zero szerokości) jedzie się na biegu z otwartymi nogami uważając tylko aby nie przekroczyć punktu wewnętrzną jak się źle wymierzy kroczki 🙂 .. do jazdy w stylu Skate to Ski nie jest dobre - uczy tylko minimalnej zmiany kierunku od momentu kiedy ogarniesz jak nie dać się wygarnać na zewnątrz. M.
  5. Typowe Skate to Ski w dobrym wykonaniu. Dziecięce kółka, mały offset, brak wymuszonego .. więc takie sobie bujanie się na boki ale poprawnie jeżeli chodzi o pilnowanie szerokości układu stóp, nie zamykaniu kolan, pozostawieniu łokci przed ciałem .. że sportowym inline to ma mało wspólnego - jak jadą układ verticalu powinni się się podnieść, odległości jadą w granicach 3 metrów .. czyli takie jakieś demo. Poza tym współczenlsny inline (o ile nie nazywasz się Sergio Mendez 🙂 ) to jazda z aktywnym odepchnięciem .. ale w Skate to Ski nie ma to znaczenia 🙂 Fajne. Cieszę się że pomysł z piłeczkami podpasował 🙂 M.
  6. To proste. Pucharowe Inline Alpine lub coś z World Roller Games. A inny przykład - doskonały instruktor narciarstwa i ex trener kadry włoskiej Stefano 🙂 .. mega fajny - dobrze mi się z nim pracowało. O ile Łotysze (od rodziny Zveniks) lubią niskie, narciarskie prowadzenie rąk to jednak dłonie wyżej .. od Hiszpanii gdzie różnie po Niemcy gdzie wysoko 🙂 W tym roku warto spojrzeć na Maksia i Noaha ( pamietam 18 urodziny Maksia bo sto lat poszło w kilku wariantach w knajpce obok i skoczyło się interwencją mundurową 🙂 ) .. do tego super fajnie poprawili się Włosi ale mają budżet bo World Roller Games w tym roku u nich. A na razie czaję się na deszcz żeby zrobić treningi z górki po mokrym ... Dziś się udało 🙂 Pozdrawiam, M.
  7. To samo, lepiej choć tym razem lewa ręka próbuje uciekać (może przez profil trasy) ale kijki blokują. Na plus szerokość ustawienia stóp, trochę zmian w sylwetce w zależności od skrętu. Krótka szyna ogranicza swobodę pracy w osi strzałkowej ale nie ma dramatu. To jakieś 5-6% więc przedszkole 🙂 i toleruje blędy. Stok ucieka w prawo więc asymetria ma usprawiedliwienie. Dwa błędy widoczne : przesadne domykanie kolan (znów taśma bo przy zamknięciu kolan wejście wewnętrznym biodrem wymaga rotacji bioder utrudniając zmianę kierunku - tak w uproszczeniu dopięcie nogi zewnętrznej do wewnętrznej poprzez spięcia kolan skutecznie blokuje pracę biodra do wewnątrz skrętu ponieważ napina się taśma od strony zewnętrznej) oraz fundamentalne #jeżdżęzgłowąwkasku To ostatnie dyskwalifikuje mi taki film jako szkoleniowy więc uczulam - tego nie wolno naśladować 🙂 M.
  8. No i co ja poradzę, że "pump turnus" na filmie są źle robione? Mam się popłakać ? Nie lubię nadmiaru anglicyzmu w sporcie (ostatnio to mega moda na siłowni), więc się nie popłaczę. Może poźniej. 1) na filmie z YT jest chaos z rękoma, łącznie z tym że przy niektórych skrętach prawa ląduje za plecami 2) ręce za nisko prowadzone - w konsekwencji lecą barki zostawiając ciało w rotacji co utrudnia dynamiczne przejście na kolejny kierunek. Jeżeli zostanie ręka to w zmianie kierunku wiodący bark się obniża a tym samym taśma blokuje pracę biodra 3) jest element odejścia rolki na zmianie kierunku przez wyraźne odciązenie - to na plus (tego nie ma na filmie wcześniej) 4) sama technika sens ma umiarkowany - przy tak małym promieniu i ograniczonej odległości trzeba się podnieść zdecydowanie wyżej a najlepiej skorzystać z możliwości na kilka kroczków 🙂 5) tak, ćwiczenie nagrane z Curexem to wstęp do takiej jazdy i forma rozgrzewki. Można i z górki i pod górkę i po płaskim. Celem jest ograniczenie rotacji i angażowania rąk oraz jak najpełniejsza synchronizacja/symetria ruchu stóp przy ustalonej i niezmiennej szerokości stania. Pozdrawiam, M.
  9. A tak poważniej - inline lubi dłuższą szynę dla stabilizacji w osi strzałkowej i kółka od 90 w górę. Inline nie lubi tendencji do rotacji góry ciała, granicą jest kierunek prowadzenia rolek. Inline nie lubi szufłady gdy wewnętrzna wyprzeda - odwrotnie też słabo choć lepiej więc wprowadzamy elementy telemarku. Inline nie lubi zmian szerokości układu stóp czy fałszywego odbicia. Zamknięte stopy, bieg albo jakaś wariacja na temat double push ale kto to umie? 🙂 . Inline nie lubi opuszczonych rąk chyba że ktoś jest rodziną mega ekipy z Łotwy lub ma kuzyna w Hiszpanii 🙂 . Inline lubi lekkość - jak rolki szorują to hamują. I tyle w skrócie. M.
  10. Trochę podstaw jazdy z górki czyli stabilna góra, brak przesadnego garbika, podniesione ręce .. a wychodzi różnie - 5% nachylenia, demonstratorzy lat 6 i 8 🙂 .. no i na jednej nodze, żeby kółka oszczędzać 😉 Koledzy się uczą więc (wiel)błędów bez liku ale można dostrzec mechanizm tego ruchu - ma nie dużo wspólnego z narciarstwem, dużo mocniejszy akcent na odciążenie przodu i dość zabójcze efekty przeciągnięcia ciężarem ciała w przód .. do tego separacja - obok są łuczki (nie mam filmów) gdzie pracowaliśmy za wiodącym łokciem z rękoma przed ciałem. M. VID-20240605-WA0002.mp4
  11. Asymetria góry (chyba że kamera oszukuje), brak synchro na dole. Nogi się szukają i mają z tym problem a nie masz tam odbicia tylko prosty ruch z napędzeniem z małej pracy góra/dół. Zostaje zewnętrzna. Brakuje - może kwestia sprzętu - zmiany balansu w osi strzałkowej, wszystko na siłę z szurających stóp. Żal kółek 😉 Spróbuj to samo szukając zamkniętego układu stóp przez przejście via pięta (oderwane palce, praca góra dół, bez ciągnięcia na kierunek tylko ustawienie na kierunek i natychmiastowe odbicie w kolejny ruch). Ale ja się nie znam 🙂 więc życzę dobrej zabawy na rolkach 🙂 M.
  12. Nie :))))) Odległości zmieniasz a offset w Twoim przypadku to w granicach maksymalnie 1 metr przy odległościach w granicach 5 metrów 🙂 .. no może 1.5 🙂 - potem nie ogarniesz a na pewno nic się nie nauczysz. Tak ostatnio uczyliśmy jeździć z górki - mniejsi to moi "instruktorzy" 🙂 choć młody zawodnik Pucharu Świata też się załapał 🙂 . Zwróc uwagę na blokowanie pracy rąk i szerokość nóg. https://www.facebook.com/share/r/5832B2nzi1VkLdjW/ M.
  13. Zasady są powiedzmy proste a diabeł tkwi w szczegółach. 1) proponuję przekrojone piłeczki tenisowe (jak w okolicy są jakieś korty to mają używki i zapewne oddadzą). Kubeczki się nie sprawdzają, markery sportowe (talerzyki też nie). Często stosujemy kombinację piłeczka +od wewnętrznej talerzyk bo to lepiej widać. 2) odległość mierzona od piłeczki do piłeczki. Offset - szerokość względem osi spadku pomiędzy kolejnymi "markerami"/tyczkami 3) wg przepisówSL inline Alpine odległości : 3 do 8m, bez limitu na offset (i tu jest cały haczyk) 4) standardem obecnie jest 5-6m oraz 3.5-4 na werticalu i łokciu. A że wszystko jest względne to bywa różnie i czasem sięga się po inne zakresy. Jeżeli ustawiacz spieprzy to robi się masakra jak w Słowenii gdzie kolega z Chorwacji słabo ogarnąl profil trasy i blisko 70% (chyba rekord) zawodników miało większe bądź mniejsze problemy na trasie. Słoweńcy za to stawiali fajnie i bezpiecznie. To co postawiłem z kolegą ze Skimki dało poniżej 10% w zasadzie w różnych miejscach trasy więc bez jakiegoś zabójczego skrętu. Taka selekcja ale delikatna - drugi przejazd Pucharu Świata nie powinien być rzeźnią, szczególnie po mokrym. 5) zacznij od możliwie długich wertikali na około 2m. Później z małym offsetem 3 do 4m. Masz krótką szynę i małe kółka - będzie tendencja do szukania krawędzi której nie ma 🙂 i pływania nóg po szerokości w próbie fałszywego odbicia (które odbiciem nie jest). Dojdź do poziomu jazdy na ustalonej szerokości (wąsko) 😉 bez rotowania góry i bez szuflady. A potem się pomyśli 😉 Pozdrawiam, M.
  14. Kijki pomagają z prostego powodu (choć nie wiem jak z nich korzystasz). 90% rolkarzy, którym przychodzi zjechać z górki zupełnie nie wie co zrobić z rękoma. Opuszczają je w dół, wychodzi sylwetka na goryla wprawiająca górę ciała w rotację z której ciężko jest na rolkach wyjść na następny skręt, szczególnie w skrętach wymuszonych (slalom/markery) przy wysokiej kadencji (4-6m). Ćwiczenia: 1) długi wertical 1.5-2m, i opcje - jeden kijek trzymany szeroko na wysokości mostka, kaczuszka (czyli dłonie na barkach), ręce skrzyżowane na piersiach, dłonie na głowie 2) wąsko ale krótko - mały offset, pełna rytmika, 2.5-3m, reszta jak powyżej 3) jak (1) ale z próbą zmiany kierunku poprzez wykonanie kroku - docelowo odepchnięcia 4) jak (1) ale z próbą jazdy na jednej nodze ... I tak dalej .. to takie wprowadzenie do elementarza ćwiczeń separujących Jazda bez kasku jest niestety popularna. Nie wiem dlaczego. M.
  15. Ustaw na wprost, w dół, vertical 15-20 skrętów, odległosci stopniowo zmniejszaj, zamknij ręce markerem, kółkiem, gumą, kijkiem, do wyboru. Podpowiedź : sklepowe "kubeczki" może i są ładne ale mało praktyczne. Szukamy kortów tenisowych i pytamy się o zużyte piłki do tenisa. Jak akurat nie obslużyli schroniska dla psów to dostajemy znacznie więcej niż potrzeba. Następnie piłeczki tniemy na pół i mamy super markery - stabilne na wietrze, trzymające się asfaltu i za free (+wkład pracy własnej). M.
  16. Marxx74x

    Dobór nart

    Dla kolegów - czytajcie ze zrozumieniem 3-4/10 .. kolega uczciwie się opisał. M.
  17. Marxx74x

    Dobór nart

    Obstaję, że przy tylu dniach na śniegu, bez dostępu do rozmaitych zniżek kupowanie nart sensu nie ma .. a 40E to nie tak kiedy umawiasz się na więcej dni. M.
  18. Marxx74x

    Dobór nart

    Nie kupować nowych - używki (nie wiem skąd jesteś ale jak Wawa to coś polecę) lub wypożyczalnia. M. Sam chętnie sięgam po używki (także narciarskie 🙂 ) i nie płaczę choć ostatnio muszę szukać konkretnej marki :). Lepiej pojechać kilka(naście) par nart w sezonie niż wybrać jakiś cudowianek kiedy nie wie się co wybrać.
  19. Dziecki sprzęt robiły czy tam drugi raz już same szły po trasie (oglądanie to 2-3 spacerki) a trenerzy przez chwilę mogli zapoznać się z lokalnym folklorem. Osobiście - Miss ładniejsza niż w latach poprzednich. Ad meritum : film zawsze a ja tak w ciemno .. podnieś ręce, wysuń łokcie przed siebie, nie zapinaj wąsko dłoni (poza obrysem ciała), nie zaczynaj skrętu od rotacji, pilnuj zewnętrznej nogi i przede wszystkim szerokości stania (ma być wąsko). Lekka amortyzacja w stawie biodrowym i kolanowym, masz krótką szynę więc w stawie skokowym na osi strzałkowej nie szalej. O ile nie robisz świadomego odepchnięcia (lepiej bądź gorzej) to stopy zamknięte obok siebie. I tyle. Proste ;). Kiedy to ogarniesz zaczyna się nauka jak zrobić to wszystko dobrze 🙂 ... Ale chętnie pomogę. M.
  20. Tak ... Trzeba tylko podchodzić, rozstawić a później zebrać 40-50x13kg stalowych płyt (czasami od dołu wózeczkiem), obrysować, poźniej już tylko spacery pod górkę i zjazd (zawodnicy) bądź spacer (trener) w dół razy naście, poszukać drogi z dobrym asfaltem, wyłączyć ją z ruchu, zabezpieczyć strefę hamowania, ogarnąć rampę startową, wejść w rolki maratonki (tanie? 😉 ), mieć 4-5 zestawów kółek i czasem dwie szyny, dbać o łożyska, ogarnąć komplet ochraniaczy i jakiś bon na paliwo żeby weekendowo robić 2400km jak zawody w okolicy lub voucher na loty bo dużo imprez w Hiszpanii i we Włoszech 🙂 .. zdecydowanie prosty temat 🙂 M. Ps. Ale nie narzekam 🙂
  21. Mokry asfalt, od 6 przez 10 do 3%, odległości od 5.5 do 6 na figurach 4.5 .. zawodnik rocznik 2010, kółka 100, długa szyna. Pierwszy błąd Juniora - miejscami wciąż zbyt szeroko nogi choć szuflady (bleee) nie ma. Drugi błąd Juniora - na stromszym a szczególnie mokrym przejście na bieg/odepchnięcie to manewr ratowniczy a nie tylko dodający speedu. Trzeci błąd - tyczka za blisko gardy. Pozytywy - nie zakłada dużego kątu na kółkach, separacja dość poprawna, mój złośliwy skrót przed drugim verticalem poprawnie. Co ma to do Twoich pytań? Ustaw sobie na jakimś pochyłym lub płaskim (ale z miejscem na napędzenie się) półkole z markerów o promieniu 5-8m. Spróbuj mając prędkość wyjechać ten łuczek na dwóch nogach jak najbardziej niwelując szufladę. Popatrz co się dzieje .. w zasadzie dalej czytaj jak już to zrobisz 😉 bo inaczej to spoiler. Teraz połóż dloń na dłoni na wysokości mostka i spróbój powtórzyć to samo ale tak aby "wewnętrzny" łokiec cały czas wskazywał tor jazdy, bez korekt. Łuczek ma być płynny, ciągniesz za łokciem przewodnikiem ;), zewnętrzna noga jest pchana i goni. Creme de la creme - zrób to samo telemarkiem pilnując obciążenia 50/50 (zewnętrzna noga to ta, na której masz przyklęk ale kółko wewnętrznej musi być dobrze dociśnięte). Łokieć nadal pracuje. Teraz to samo ale już na nodze zewnętrznej z wewnętrzną podniesioną. I wisienka - to samo na wewnętrznej. Wyciągnij wnioski co się dzieje, kiedy separacji nie ma a ręcę chodzą jak wiatrak. Separacja na rolkach jest całkowitym oddzieleniem (i świadomym łączeniem) góry (też nie jednorodna), środka, dołu (też nie jednorodny). Inline jest znacznie bardziej kontrrotacyjny niż alpejski analog. Brakuje krawędzi, a wczoraj nam jeszcze złośliwie wodę lali na stok 🙂 .. o ile na nartach granicę kąta wyznacza w zasadzie sprawność to w rolkach jest to kombinacja dobrze dobranych kółek, techniki skrętu, parametrów asfaltu itd. Stąd ucieczka w bieg lub fałszywe odepchnięcie, stąd wąskie prowadzenie nóg, stąd niechęć do szuflady bo nie odwrócisz kierunku będąc na wykroku .. i tak dalej 🙂 ... Pozdrawiam, M. VID-20240527-WA0004(1).mp4
  22. Tak nam uprzyjemniali niedzielę .. 😉 .. ale Junior (2010) na miejscu 25 w Pucharze Świata, moje (wspólnie z Romkiem - Skimka) ustawienie drugiego przejazdu z dobrymi recenzjami w odróżnieniu od sobotniej, chorwackiej, rzeźni ... Już w domu, więcej później. Pozdrawiam, M. FB_VID_1442147258169666866.mp4
  23. @KrzysiekK .. GS inlinealpine to nie mniej niż 4m szerokości trasy (standard odległości 10-15 i od 5 na przelot) .. zerknij dziś sobie (a na pewno będzie dostępne też pozniej) na dzisiejszy i jutrzejszy SL na Słowenii .. mamy w porywach 10-11 %, dość długo, SLO stawia w granicach 6m, co postawi Tompa z CRO to się okaże a ja z kolegą ze Skimki będziemy stawiać jutro na Puchar Świata w II przejeździe i może po mokrym więc stres będzie. Separacja góry z dołem, podnieś ręce, łokcie przed kłodą ;), nie zmieniają położenia względem ciała, zamknij nogi na szerokości względnie wąsko chyba że biegniesz. Ostatnio popracowalismy 1.5 godziny z rolkarzami, którym do głowy na jeździe z górki wbija się szufladę i nie dba o ręce. Pod koniec to już i tyczki zbijali z jednego kijka ładnie zacieśniając tor jazdy na równo prowadzonych nogach a i nawet telemarkiem pojechali 6 metrowe ustawienie SL (Stadion więc około 5%, 20 skrętów). To nie magia, tylko wypośrodkowanie pomiędzy tym co narciarskie a rolkarskie z dużym naciskiem na separację, szerokość i zdjęcie maniery oporu na zewnętrznej - na rolkach mało daje a wręcz przeszkadza. Kółek z krawędzią wgryzającą się w asfalt jeszcze nie wymyślono 😉 . Pozdrawiam ze Słowenii, zaraz śniadanko i jedziemy na trasę (250m przewyższenia w dół do miasteczka, potem już tylko 100 częściowo szutrem do góry i jesteśmy na starcie 🙂 ). Start od 13:00 ... Wieczorem ceremonia na ryneczku miasteczka .. do znalezienia w sieci 🙂 Polska ekipa dość młoda, ale dziś WR ( jutro WC) więc w grupach wiekowych powinni zawalczyć. Tak przy okazji - uwielbiam Puchar na Słowenii. Austriacki porządek zmieszany z bałkańsko-słowiańską fantazją 🙂 Pozdrawiam, M. ps. Ostatnie 6 bramek na górnej trasie treningowej w Ptaszkowej to jakieś 17-18%, zazwyczaj wpuszczamy w to z łokcia lub verticala żeby rozpędzić i męczymy na 6-7m ale już dając nie duży offset. Idzie przejechać ;).
  24. Marxx74x

    Analiza jazdy

    🙂 Curex to córka czyli Zuzanna .. Notka z FIS - z World Skate Inline Alpine bogatszy materiał i trochę więcej ach i och lecz mniej czytelne. Poza tym o nartach mówimy nawet jak ona z popsutym wiązaniem z tyłu 🙂 https://www.fis-ski.com/DB/general/athlete-biography.html?sectorcode=TM&competitorid=267287 Wyjazdy incentive - określenie które używam - wyjazdy pracownicze/integracyjne/towarzyskie. A że narty przy okazji to choć coś się zobaczy i trochę głowa się przewietrzy. Akcent na szkolenie (ze strony uczestników) umiarkowany. Pozdrawiam, M.
  25. Marxx74x

    Analiza jazdy

    Nie szkolę skoczków (choć może pooglądam takie treningi, Curex idzie pod skrzydła dobrego trenera skokowego 🙂 w ramach ogarnięcia 3 sek kary za niedolot i siądę sobie na Krokwi bądź innej skoczni popatrzeć jak pisklę uczy się fruwać ) więc ręce do tyłu nie moja bajka 🙂 .. czy cięty może być zbyt szybko - to znów kwestia elastyczności i balansu pomiędzy predyspozycjami, celem, sensem .. w mojej ocenie są dwa programy szkolenia - model "w pięć dni od zera do bohatera" i "Brick by Brick my little friend" (Sibiscuit, świetny film a u nas to "krok po kroku"). Tyle, że jeśli 10 dni na stoku to max dla statystycznego polskiego narciarza to wygrywa pierwszy model co w połączeniu ze znikomym przygotowaniem motoryczno-siłowym daje takie a nie inne efekty. Anegdotycznie - wczoraj Curex zachęciła do jazdy na slalomie Inline Alpine pana, który błąkał się obok na naszej stadionowej łące zerkając w stronę tyczek. Jak to czytasz to moje brawa 🙂 . Kilkanaście przejazdów i znikająca szuflada, poprawiona stabilność, wciąż rotacja bioder nad czym popracujemy (mam nadzieję), dużo lepsza sylwetka. Nad czym pracowaliśmy ? Tylko nad dwoma elementami - sylwetka (w zasadzie ręce) i praca stóp a w tle gadka o rytmie. Wszystko inne korygowało się samoistnie. Praca z grupą, szczególnie na wyjazdach incentive, białych szkołach i tego typu historiach nie daje szansy na efektywne szkolenie całości grupy i wymaga kompromisu a często instruktor staje się guidem, który przeprowadzi po stokach bezpiecznie grupę czasem coś tam mówiąc. Pamiętam mój pierwszy wyjazd na Kaukaz, gdzie powiedziałem Wadimowi (starszy pan, ja lat wtedy jakoś 13), że ja sportowiec i mam w dupie jazdę z grupą i ćwiczenia dla początkujących. Wysłuchał cierpliwie, umówiliśmy się na 12:30 w trakcie przerwy na górnej stacji krzeseł. A potem były bezkresne pola puchu, z jakimi do tej pory już się nie spotkałem. Byłem żałosny - nurkowanie, fikołki, mało jazdy tylko turlanie się a on kurząc fajka stał poniżej i się śmiał. Na pytanie czy może jednak z nim poćwiczę odpowiedziałem tak. Tyle, że robiłem inne ćwiczenia niż grupa no i dzień w dzień nurkowanie w puchu, aż zaczałem pływać na powierzchni mniej lub bardziej rozpaczliwym stylem :). Do czego dążę - korzystając z terenu obnażył moje totalne braki a decyzja czy chcę się uczyć była po mojej stronie. Zero modelu "będzie miło i przyjemnie". A później proste "chcesz czy nie?". Ale jak chcesz to łatwo, lekko i miło nie będzie. Zresztą była to dodatkowo ciekawa szkoła językowa, co by nie mówić przekleństwa po rosyjsku mają swój klimat :). Kończąc - można oceniać zgodność z ulotnym kanonem jazdy instruktora z filmów. Ale już relacji z grupą, sensowności i zasadności takiego a nie innego szkolenia oceniać nie należy bo realiów tego wyjazdu, tej grupy, tych uczestników nie znamy. A z nagranych słów to głupot tam nie słyszę. M.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...