Skocz do zawartości

Peter

Members
  • Liczba zawartości

    217
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    6

Zawartość dodana przez Peter

  1. Peter

    Materiały szkoleniowe

    Problem jest natury werbalnej, dla mnie jeśli już koniecznie bym musiał nazwać to napisałbym odwrotnie czyli "inicjacja z zewnętrznej" bo zewnętrzna jest w tym wypadku bardziej czynna, dociążona. Możemy również zainicjować skręt dociążając bardziej wewnętrzną i taki skręt jako coś w pewnym sensie atypowego nazwałbym właśnie "skrętem z inicjacją z wewnętrznej", w każdym razie ja tak to subiektywnie odczuwam ale może dziwny jestem?🤔
  2. Peter

    Materiały szkoleniowe

    W obu przypadkach następuje odciążenie dolnej narty, ja bym tego jednak "inicjacją z wewnętrznej" nigdy nie nazwał, chociaż gdzieś tutaj na forum spotkałem się z czymś takim. Tak naprawdę różnica między czarnym a białym sprowadza się do momentu znalezienia balansu (przejścia na przód) narty zewnętrznej, inaczej mówiąc "czarny" też prostuje nogę zewnętrzną tylko robi to później. Tak zwykle jeżdżą zawodnicy bo tak jest szybciej, niemniej jeśli tylko chcą jechać wolniej wyprostują nogę zewnętrzną wcześniej co my widzimy jako wyjście w górę (zwykle w GS). Dlatego wspomniana nowoczesność skrętu nie ma tutaj nic do rzeczy. Napisałeś o "doganianiu nart" wg. mnie nie ma czegoś takiego, no może u dzieci , które zamiast prostować nogę zewnętrzną łamią się w pasie, przenosząc balans na przód, widać to na zapodanym filmiku ale u dzieci uczących się jeździć to rzecz normalna. Pojęcia "doganianie nart" oraz "inicjacja z wewnętrznej" są wg. mnie mało czytelne i mogą być mylące, więc raczej bym ich nie stosował.
  3. Peter

    Materiały szkoleniowe

    Ale kombinujecie jedno i drugie przejście jest efektywne, trzeba tylko wiedzieć kiedy, które wykonać. Ogólnie chce przyspieszyć- nisko, chce bardziej kontrolować szybkość - wyjście w górę. To widać na każdym gigancie a obecny mistrz jest mistrzem bo jest w tym mistrzem🤪, znaczy Odermatt.
  4. Peter

    Materiały szkoleniowe

    o! kolega chociaż żółtodziób😉 załapał, gratuluje🙂
  5. Peter

    Materiały szkoleniowe

    Wszyscy wymienieni wcześniej (czarny też)na końcu skrętu są w odchyleniu obie nogi w stawie kolanowym wyraźnie zgięte, więc nie bardzo rozumiem z czym masz problem.
  6. Peter

    Materiały szkoleniowe

    Sposób odciążenia nie ma nic do rzeczy, nie wprowadzajmy dodatkowych informacji. Masz prosty model, wewnętrzną nogę traktuj jakby jej nie było, teraz zwróć uwagę jak zmienia się balans w momencie zginania nogi zewnętrznej. Im bardziej ją prostujesz tym bardziej ją cofasz im bardziej zginasz tym bardziej jesteś na tyłach, im bardziej pochylona jest cholewka buta tym efekt większy, to jest prosta fizyka a jednocześnie wg. mnie sedno narciarstwa, czyli "balansowanie na zewnętrznej" Cały problem w tym, że amatorzy widzą u najlepszych tylko niskie biodro nad śniegiem a nie widzą wysokiego stania.
  7. Peter

    Materiały szkoleniowe

    Ktoś pytał co oznacza termin "wysokie stanie", powyżej zaznaczyłem na żółto, zwróćcie uwagę, że dokładnie to samo jest u Hirchera, kolegi Tyrposa i tego czarnego
  8. Peter

    Materiały szkoleniowe

    Nie ma czegoś takiego jak skręt idealny, jeśli miałbym wskazać coś naprawdę istotnego, napisałbym "wysokie stanie" jest najważniejsze. Poniżej masz przykład na ekstremalnie wysokie stanie, można robić inne mniej lub bardziej ważne błędy ale to jest sprawa podstawowa i to widać w każdym skręcie u Hirschera.
  9. Peter

    Materiały szkoleniowe

    Powyższe ćwiczenie jest skrajnie dysfunkcyjne, środek ciężkości w początkowej i środkowej części skrętu powinien być przynajmniej neutralny, jeśli zaczynasz w odchyleniu, to po kilku skrętach slalom Cię wywali, aczkolwiek na płaskich stokach można tak jeździć z powodzeniem. Łopatologicznie tłumacząc, na początku skrętu noga zewnętrzna powinna być bardziej wyprostowana w stawie kolanowym, w miarę skrętu zaczyna się uginać i narty się wyrównują, tak że na końcu skrętu jesteś w odchyleniu i to jest ok., natomiast nie można rozpoczynać skrętu siedząc na tyłach, teraz rozumiesz dlaczego to wysunięcie wewnętrznej a raczej cofnięcie zewnętrznej jest zasadniczo konieczne lub jeszcze inaczej jak kto woli biodra z przodu.
  10. Napisałbym raczej, że był źle skalkulowany, trzeba było więcej zaryzykować ale to wiadome było dopiero po zawodach. Kanadyjce było łatwiej postawić wszystko na jedną kartę, mogła ale nie musiała wygrać, Shiffrin jak widać nawet z tut. dyskusji musiała wygrać😉
  11. Nie, dziury nie było, po prostu w tym dniu St. Germain była nie do pokonania.
  12. Tam jest inny "materiał"
  13. Obejrzałem sobie przejazd GS Habdasa, całkiem dobrze jechał, czasowo też nie najgorzej, 30 miejsce w męskim GS dla Polski na MŚ, chyba najstarsi górale nie pamiętają🙂
  14. Główna faworytka Goggia "przegrała zasłużenie", cała pierwsza piętnastka zmieściła się w sekundzie, poszczególne czasy przeanalizowałem sobie dość dokładnie, nic nie wskazuje na pogodowy armagedon. Konkretnie napisz, której z faworytek pogoda "zabrała" zwycięstwo?
  15. Możesz przedstawić jakiś dowód na wyżej postawioną tezę, medialne doniesienia mnie nie interesują.
  16. Niepotrzebnie umniejszasz sukces Szwajcarki, przecież jadąca przed nią zawodniczka miała dużo gorszy czas a jadąca kilka numerów dalej główna faworytka miała lepsze międzyczasy, czyli dało się pojechać szybko. Często słyszy się, że MŚ "rządzą się swoimi prawami" itp. trele morele. Na MŚ w narciarstwie alpejskim należy patrzeć jak na każde inne zawody PŚ, bo tym one są w istocie, wtedy zwycięstwa tych "gorszych" ale w żadnym wypadku przypadkowych zawodników nie byłyby aż taką niespodzianką, tutaj tytuł robi wrażenie. To, że te a nie inne zawody są MŚ jest sprawą formalną i tak należy na to patrzeć. Dla mnie prawdziwymi "Mistrzami Świata" są zdobywcy pierwszego miejsca w klasyfikacji PŚ i myślę, że tak to widzą również zawodnicy. Gdybym był zawodnikiem PŚ, zdecydowanie wolałbym nawet małą kryształową kulę niż "jednorazowy" tytuł.
  17. Obejrzałem sobie, wg mojej oceny tę bramkę zawodniczki robiły spóźniony na wewnętrznej, (dojazd do mety, chciały przyspieszyć jest. ok), widać to wyraźnie po śladach przy tyczce, widać również, że wewnętrzna narta Schiffrin uślizgnęła się i wpadła na tor "przeznaczony" dla zewnętrznej, który wywiózł ją ze slalomu.
  18. W każdym razie w "systemie" jest furtka, żeby promować "swoich" jeśli dany kraj ma odpowiednią liczbę zawodników z dobrymi FIS punktami. My nie mamy🙂😉
  19. Nigdzie nie napisałem, że system jest nieuczciwy. Natomiast już po raz n-ty napisałem, że trzeba wykorzystać dobre warunki chcąc awansować, bo innej drogi nie ma. Natomiast nie ma mowy, żeby zrobić dobre Fis-punkty czy awansować do 30-ki PŚ jadąc po zdegradowanym slalomie z dalekim numerem, takim jako np. ostatnio w Garmisch, na marginesie dodam, że takie warunki na Fisach to nic szczególnego, może nie norma ale nikogo nie dziwią. Umiejętność odpowiedniego wybrania sobie Fis zawodów, na których możesz zrobić dobry wynik to podstawa, nikt w naprawdę "trudnych" warunkach wyniku nie zrobił i nie zrobi.
  20. Czołówka nie jeździ w "kiepskich" warunkach, więc nigdy taka weryfikacja nie miała miejsca. Przypomnę, że pisałem o slalomie zdegradowanym czyli takim, który pojawia się w okolicy 60-70 nr startowego, bo z takimi mniej więcej nasi jeżdżą i taki był kontekst wypowiedzi. Czołówka co najwyżej jedzie jako 30, wtedy na PŚ są warunki co najmniej dostatecznie dobre. W większości przypadków w okolicy 60-70 nr warunki są już złe lub bardzo złe a takie jak ostatnio dobre, należą do wyjątków i trzeba je wykorzystywać chcąc dostać się do 30-tki.
  21. Na tyle oczywiste, że już to wcześniej mniej więcej napisałem.🙂
  22. Nie wiem jak długo jeździcie slalomy, jeśli już coś tam jeździcie powinniście wiedzieć, że jadąc z dalekim numerem startowym jedziecie w rynnie/dolinie i po garbie. Dlatego przy tyczce musicie jechać znacząco dalej niż jadący po równym, dodatkowo jedziecie dolina(przy tyczce)-garb(między bramkami) czyli płaskie zamienia się w teren pofałdowany, oba te czynniki powodują, że droga którą mamy do pokonania w zdegradowanym slalomie znacznie się wydłuża. Dodatkowo powstają dziury i inne trudne do przewidzenia twory, które zdecydowanie wybijają z rytmu. Czołówka to wybitni narciarze ale nie nadludzie potrafiący naginać czasoprzestrzeń.😉 Proponuje obejrzeć sobie ostatnie zawody sl chyba w Garmisch( z naszych jechał wtedy Jasiczek), tak od 50 nr startowego, tam widać doskonale z czym czasami musi się zmierzyć zawodnik jadący z dalekim numerem, należy jeszcze wziąć poprawkę, że warunki na trasie w TV wyglądają średnio dwa razy lepiej niż są w rzeczywistości.
  23. Gdy trasa jest mocno zdegradowana, to nawet obecna ścisła czołówka jadąc na końcu nie wjechałaby do 30-ki. Jednak od czasu do czasu warunki są na tyle dobre, że młode wilki mają okazję pokazać co potrafią, torując sobie drogę na lepsze miejsca startowe w przyszłości. Jak dla mnie, najciekawsze jest oglądanie i porównywanie zawodników z "ostatniej grupy", wtedy widać jak na dłoni, bo warunki złe czy dobre mają bardzo podobne, kto ma szansę/rokuje, niestety przed Polakami jest co najmniej kilkunastu jeśli nie kilkudziesięciu zdecydowanie lepszych pretendentów do awansu.
  24. Peter

    Nasze rekordy prędkości

    Ja tak się zastanawiam, czy krowa odpowiednio przytroczona do nart, byłaby szybsza od człowieka, w zjeździe na kreche?
  25. Peter

    Sytuacja w UA

    No tak, zapasy to dobra rzecz, zdumiewająca jest liczba gazoportów w Niemczech😁. Putin powoli przykręca kurek, żeby Niemcy nie zdążyli uzupełnić magazynów. Na dłuższą metę Europa Zachodnia sobie poradzi z brakiem zaopatrzenia w surowce z Rosji , kluczowe są najbliższe miesiące. Czy obecne samochody można przerobić na zasilanie chrustem , kiedyś Niemcy byli liderami w temacie?😁 https://gadzetomania.pl/25-zadziwiajacych-samochodow-zasilanych-drewnem,6704044354573953a
×
×
  • Dodaj nową pozycję...