Flex 40
Members-
Liczba zawartości
10 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez Flex 40
-
O puszczaniu się w dobrych warunkach można pogadać. Temat spuszczania przemilczę, bo od tego staje się na górnej narcie. Potwierdzone info od kolegi
- 193 odpowiedzi
-
- 1
-
- krotkiskret
- narty
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Jak bardzo prawdziwe... Jeszcze kilkanaście lat temu puszczenie się na krechę z czarnej ściany nie było dla mnie żadnym problemem, a teraz pomimo znacznie większych umiejętności (i raptem świeżej "3" z przodu) przechodzą mnie ciarki na wspomnienie kilku takich zjazdów 😅 Natomiast sprawność i wytrenowanie to najlepsze (chyba tylko oprócz rozsądku i rozgrzewki) co można zrobić żeby uniknąć kontuzji. Już znam kilka bardzo dobrze jeżdżących osób, które po spadku formy (praca, siedzący tryb życia itp) nabawiły się kontuzji.
- 193 odpowiedzi
-
- 1
-
- krotkiskret
- narty
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Skoro już mamy się czepiać 😉 Kibelek- narta oddała i zamiast szybkiego przejścia w następny skręt trzeba było się ratować. I tutaj podobnie Do tego niepotrzebne opuszczanie wewnętrznej ręki
-
Narty slalomowe, czy może coś innego? Salomon s/race SL 10
Flex 40 odpowiedział Mitchu → na temat → Dobór NART
Na slalomce jeździ się "fajniej" bo maskuje braki techniczne- nawet siedząc na tyłach i na górnej narcie można ciasno skręcić. Ta "pewność" przy złej technice jest bardzo złudna, a braki techniczne pęknie wychodzą na slalomie 😉 Jeżeli chcesz robić jak najszybsze postępy to: 1. Dłuższa narta z większym promieniem. 2. Wolniejsza jazda, szczególnie na zatłoczonych stokach jak na nagraniu. 3. Szkolenia, szkolenia i jeszcze raz szkolenia.* Z naciskiem na trzeci punkt. *W krótkim terminie na pewno mniejsza frajda z jazdy niż na SL, ale nikt nie mówił, że będzie łatwo 😛 Siedzenie na tyłach przez zbyt miękkie buty? 🤔 -
Nie znam nikogo kto żałowałby zakupu Masterki ~180cm i r21-23. Czy to w wolnej jeździe czy na gigantach, przynajmniej tych akademickich. Fakt, fajnie jest mieć drugą parę na stoki krótsze/bardziej zatłoczone.
-
Jak dla mnie gleba na filmie spowodowana skrętem na wewnętrznej narcie połączonym z delikatnym załamaniem terenu. Przechylanie całego ciała nie prowadzi do niczego dobrego, co najwyżej do stania na górnej narcie. Przerabiałem ten temat jak zaczynałem bawić się na tyczkach. Dosyć stromy kawałek i ręka przy śniegu, tyle że mechanizm zły, stanie na górnej narcie i cała sylwetka zablokowana podczas skrętu. Do tego niepotrzebne ruchy na boki i wolniejsze przejście ze skrętu w skręt. https://www.youtube.com/watch?v=5rz8bKTqzNA Niestety raz zakorzenione "gibanie się" jest ciężkie do pozbycia się. 5-6 dosyć intensywnych sezonów później dalej mam z tym problem. https://www.youtube.com/watch?v=SpJzWIJ_Who&ab A tutaj coś odnośnie wymuszonego "wkładania: biodra i ciała w skręt, szczególnie pod koniec... https://www.youtube.com/watch?v=djPb6ObxC-Q&ab Rozpisałem się, a miał być trzy słowa. Generalnie najlepsze co można zrobić to znaleźć fajną ekipę i regularnie jeździć z dobrym instruktorem/trenerem. Od nadmiernego zastanawiania się nad angulacjami, triangulacjami i kątami kantów jeszcze nikt nie nauczył się jeździć 😉
-
Komórka komórce nie równa. 5 letnie dynastary vs nowe atomiki i Dynastary mają więcej krawędzi (Atomic niecałe 2mm, mierzone chałupniczo bo miarką). Mogliby mniej skąpić tej krawędzi, ale co zrobić 🤔
-
Zaznaczam, że nie mam papierów instruktorskich. "This is not a financial advice" 😛 Na pierwszym nagraniu rzuciła mi się w oczy niedostateczna separacja nogi/tułów. Najprostsze ćwiczenie to jazda z jednym kijem w poprzek przed sobą. Ręce skierowane w dół stoku i staramy się trzymać kijek w poziomie. Jeżeli ćwiczymy bez trenera to warto się nagrać, bo często to co wydaje nam się nieruchomym kijkiem lata we wszystkie strony 😛 Chyba pomagasz sobie też w skręcaniu poprzez nadmierne wysunięcie górnej narty. Może Cię to "blokować" i uniemożliwiać płynny skręt odpowiednie dociśnięcie dolnej narty.
-
Na 90kg nie schodziłbym poniżej pierwszej slalomki, ale znowu- to jest jak wymienianie samochodu na inny, bo "mój passat cały czas ma stłuczki i felgi poobijane od krawężników". Może Polo będzie łatwiejsze, ale chyba nie w tym problem... A tak to najtańsza lub najładniejsza pierwsza slalomka w długości 165. Różnicy między firmami i tak nie zauważy.
-
...pozostaje instruktor. A jak oporny, to niech kupi sobie jakąś slalomkę 165cm. Łatwiej będzie, a czy lepiej to już nie wiem 😛