Na chwilę obecną jako warstwy zakładałam legginsy termiczne, plus kolszulka z długim rękawem + na to polar (wszystko z Quechua/4F, w składzie głównie poliester, więc może pomyślę o merynosach) a czułam, że przez kurtkę 'wiatr hula', cenę rzuciłam przykładowo, bo przeglądając różne dyskusje rozstrzał był ogromny i można nieźle zdrunieć określając budżet 😅 Wiem, że marka nie grzeje i napisałam, że komfort cieplny to mój priorytet, a że jednak jestem kobietą to cóż... 🤷♀️😁 Na stoku nie zamulam przy szybszej jeździe czuję, że adrenalina grzeje, tylko to przewiewanie i przemakanie to moja zmora i chciałam w końcu zainwestować w coś z czego będę szczerze zadowolona.