Kubis

Na szczęście statystycznie rzadziej, jesteś do przodu. Gratuluję

Może powinni odnotowywać co zjedli na kolację, ile fajek wypalili poprzedniego dnia? Co ma do rzeczy to że ktoś pedałuje na rowerze do jego stanu zdrowia? Nie wspominając tego jak różny może to być wysiłek. Ja zaszczepiłem się trzecią dawką prawdopodobnie w tym samym dniu, w którym złapałem covid. I co, teraz? Mam płakać jak dzidzia że szczepionki są be? Wiem po co ją brałem i nie była to ślepa wiara w to że nie zachoruję. Jestem odpowiedzialny za swoją rodzinę. Skoro nie było problemem szczepić moje dzieci serią szczepionek przeciwko wielu chorobom, to trzęsienie portkami przy szczepionce dla siebie uznaję za dziecinadę. Jeśli ktoś nie chce się szczepić, proszę bardzo, tylko niech nie leczy się z moich podatków jak będzie miał ciężki przebieg.

Ja z tego sławnego forum usunąłem się sam w 2019 po tym, jak niejaki Jan który nie dowierzał pandemii stanął okoniem i zaczął mnie obrażać w DMach, które oczywiście opublikowałem. Moje karygodne zachowanie zostało nagrodzone poważnym ostrzeżeniem. Stwierdziłem, że skoro najważniejsze jest chronienie idiotów i piewców teorii spiskowych, to zdecydowanie nie jest to miejsce dla mnie. I żeby nie było, to nie było niezgodne z regulaminem forum. Zażądałem usunięcia wszystkich swoich postów i konta. Jeśli ma mnie tam nie być, to mojego wkładu również. A po przesłodzonych relacjach z wyjazdów JC najnormalniej robiło mi się niedobrze.

Gdybyś od razu to napisał, a uznaję, ze jesteś na tyle rozgarnięty, aby zrozumieć pytania użytkowników forum, to nie byłoby dyskusji. Teraz zachowałeś się jak dziecko. Nie masz pojęcia kim jesteśmy, jakim poziomem inteligencji i wiedzy dysponujemy, ani jak oddajemy swoje głosy. Słabe to to mało powiedziane. Opuść, sprawa zapewne się rozwiąże. Podsumowując myśl - jeżeli zdecydowałeś się ogłaszać na forum pewną inicjatywę, ty wypada na najprostsze pytania odpowiedzieć używając również forum zwłaszcza, że użytkownicy zasugerowali taką potrzebę. Ty jednak zacząłeś machać słownikiem języka polskiego, opisywać kto z kim się "brandzluje" i wyjechałeś z tekstem o polityce, którego nikt wcześniej nie poruszał i z pewnością nie ma ochoty dotykać nawet długim kijem. Przemyśl to, może da to jakiś efekt, choć mam mieszane uczucia...

a nie mówiłem nabiera nowego znaczenia

Sprzedam piękne narty Rossigniot, nie śmigane, podobne wyglądają tak jak na tym zdjęciu z katalogu producenta 🙂 Krawędź brzytwa, raz fachowy austriacki serwis, mam je od 10 lat, cacuszka. Wiązania Tyraliera, można ustawić każdy but. - Panie a da pan zdjęcie z bliska ślizgów?, czy te wiązania nie są aby rentalowe z innego modelu? Na pytania odpowiem tylko przez telefon, nie zaśmiecajmy forum. - a Zdjęcia? Zdjęcia też na telefon...

Było pięknie przed 1:16 i po 1:16 😉 Nobody's perfect...

Boję się, że dostaniesz odpowiedź typu kłania się SJP. Zapomniałeś użyć znaku zapytania... 😉

Czekam na poprawki interpunkcji, nie wiem czy SJP pomoże, a Ty? Widać że masz jednak wolny czas.

Jak leci w Twój nos pięść, to jest to rzeczywiste, potencjalne zagrożenie złamania nosa, prawda? Trafi albo nie trafi 🙂 Jak sobie coś wyimaginowałeś, np. teorie spiskową, to nie jest to już obiektywnie rzeczywista sprawa. I proszę nie każ teraz tłumaczyć tego zdania 😉 Mam trochę wolnego czasu ale nie aż tyle...

Dokładnie, liczą się: - średnica kija (żeby pasowały) - sposób użytkowania - na jaki śnieg potrzebujesz 🙂 Zawsze możesz kupić sobie równie tanie tulejki pasujące do konkretnych talerzyków i wtedy problem kompatybilności powinien zniknąć (jeśli nie masz jakichś niestandardowych rurek w kijach 🙂 ). Przykład poniżej.

Wystarczyłoby grzecznie odpisać a nie dyrygować co i kiedy może na tym forum napisać. A organizator nie powinien zbywać rzeczywistych, potencjalnych problemów i napisać, że np. jeśli ktoś ma test dodatni przed wejściem do busa, to przepada zaliczka. To jest podejście fair i tyle. Kawa na ławę.

Test antygenowy kosztuje poniżej 20 zł, naprawdę nie jest problemem kupienie kilku, test trwa 15 minut i wiesz. Pakujesz się do busa albo nie 🙂 Nic skomplikowanego. Oczywiście ryzyko zawsze jest, ale takie czasy.

talerzyki 🙂

Możliwość jazdy jest, ale w dół do samochodu i koniec. Skoro narta już jest w domu to raczej już nie 😉 Naprawa nie przewyższa kosztu jednej prywatnej wizyty u ortopedy, czyli rachunek jest prosty 🙂 Tu masz to samo wiązanie w kolorze czarnym, za 180 PLN za parę, narty gratis 😉 https://www.olx.pl/d/oferta/narty-rossignol-pure-mountain-pmc3000-CID767-IDCRYsU.html To narta sprzed 13 lat, więc mała szansa na lepsze dopasowanie. Ja bym się potargował ze sprzedającym 😉 To wiązanie było w m.in. nartach PMC2000 i PMC3000 od rocznika 2009, Twoja narta to najprawdopodobniej PMC3000 z rocznika 2010/2011. Inna opcja to zakup kompletnego zestawu w dobrym stanie i nie bawienie się w przekręcanie wiązań. Nart w zakresie cenowym 200-300 PLN jest zatrzęsienie (tysiące par na samym OLX). Na bank znajdziesz cos blisko siebie co można obejrzeć przed zakupem.