-
Liczba zawartości
897 -
Rejestracja
-
Wygrane w rankingu
11
Zawartość dodana przez Kubis
-
No tak dokładnie jest jak piszesz. Jak nie zegniesz kolan, to ograniczasz potencjalne sterowanie. Nie masz sterowania, próbujesz obracać nartę nienaturalnie i wysiłkowo. Cały szkopuł w tym, żeby narcie dać jechać - dać jej swobodę prowadzenia po krawędzi, prędkość, docisk i związaną z tym wszystkim siłę którą równoważysz wychyleniem ciała (czy jak to niektórzy nazywają, angulacją). Wychyleniem, bo to nie jest wypychanie nóg od siebie, tylko utrzymanie nóg z nartami w torze i wypychanie ciała (nie na odwrót). Tylko wtedy jedziesz a nie wyglądasz jak tancerz lambady na deskach 😉 sekcja powyżej bioder - inna historia, nie dotykam 😉
- 63 odpowiedzi
-
- 1
-
- skręt na nartach równoległych
- jednakowe zakrawędziowanie
- (i 2 więcej)
-
Praktycznie sam sobie odpowiedziałeś. Najpierw testowałeś za krótkie, średnie narty szerokie pod butem, i nie podobało Ci się. One są fajne na rozjechany stok, na luźniejszy śnieg, ale jak lubisz skręty i szybko, to się to trochę wyklucza. Potem wypróbowałeś nartę dla siebie (Head), która nadal była za krótka, ale to przynajmniej nie SLka. Twarda, drewniana. weź 170 (bardziej kręci) lub 177 (bardziej uniwersalna i lubi prędkość) i będzie dobra. Na sam koniec zdecydowanie za krótka SLka dość wąska pod butem - nie sprawdziła się (nie mogła) Inne modele Head-a mają już szerzej pod butem...
-
Przeczytałem opis w którym dowiedziałem się, że kolano ma naturalną, niewielką możliwość do zginania się w bok. Oczywiście chyba tylko w tedy, gdy ktoś ma problemy ze stawami. I całe to knee angulation to nic innego, jak rotacja w stawach skokowym i biodrowym, bo kolana nikt w bok nie zegnie (choć jakimś cudem ktoś pięknie to na zdjęciu wyrysował). Na dodatek, autor nie rekomenduje takiej zabawy. Podsumowując, nogi wyginają się tam, gdzie się da, i albo ktoś to ogarnia i wykorzysta siłę odśrodkową i balans ciałem, albo jedzie za wolno i próbuje ku radości gawiedzi wyginać się jak wąż jadąc dalej tak samo jak wcześniej (no ale tak na zdjęciu było 🙂 ).
- 63 odpowiedzi
-
- 2
-
- skręt na nartach równoległych
- jednakowe zakrawędziowanie
- (i 2 więcej)
-
Buty uszkodzenia - co się mogło stać
Kubis odpowiedział sponn → na temat → Serwis i konserwacja sprzętu
p.s. Jeśli to efekt tego, że ktoś Ci "fachowo" zrobił wygrzewanie butów to: - nie nie zrobił tego fachowo - uszkodził powierzony sprzęt, pomimo tego że podjął się zadania jako specjalista - powinien po wygrzaniu zapiąć klamry lekko, bo mocne zapinanie klamer prowadzi do naciągnięcia skorupy w miejscu mocowania klamer i w efekcie ich przesunięcia. Jak ktoś nie zapnie klamer mocno, tylko na chama, to dodatkowo efekt jest taki jak na zdjęciu 🙂 Jeśli zaś sam sobie zrobiłeś takie kuku (w co niestety głęboko wierzę), wygrzewając but w piekarniku i samodzielnie robiąc coś, albo suszyłeś je na kominku/piecu zapięte na maksa (nie da się tego inaczej nazwać), albo jeszcze próbowałeś je sam termoformować nie wkładając nogi do środka (nie zmieściłaby się przy takim spięciu klamer), to pozostaje żałować. Być może cały but nie jest zniszczony i nie spłynął, ale zabawa w ponowne odkształcanie go do pierwotnego stanu to już nie jest łatwa sprawa i powierzyłbym ją komuś, kto zdemontuje całkowicie klamry, umiejętnie nagrzeje punktowo skorupę i ukształtuje ją w deseń zbliżony do pierwotnego. Jeśli zaś klamry nie naciągnęły otworów montażowych i masz zapas regulacyjny, to być może jest to kwestia czysto estetyczna i buty będą działać jak każde inne 🙂 Nie sposób jednak ocenić tego zdalnie widząc tylko jakieś zdjęcie 🙂 -
Urzędasy robią to po to, żeby nie zagubić się w swoim własnym bagnie...
-
Użyłem specjalnie dla Ciebie 🙂 A co do rzeczonej "angulacji" w kolanach, to rozumiem że opisuje to co widzi kamerzysta, bo z autopsji wiem, że kolana zginają się tylko w jednej płaszczyźnie 🙂 Czyli film o złudzeniu optycznym...
-
Uważam się za zaawansowanego amatora, który potrafi zrobić angulację, pivoty w powietrzu itp, ale i tak podtrzymuję to co powiedziałem
-
Ja uważam, że pojęcie typu angulacja jest tak z d wzięte, podobnie jak większość stosowanych przez "profesjonalistów" pojęć żargonowych typu włóż kolana, że osobom, które nie siedzą w tym odechciewa się i dyskutować i próbować zrozumieć. Czy tak trudno powiedzieć pochyl kolana do stoku? Po polsku? Jakieś pivoty itp. Enigmatyczne nazwy rodzajów skrętów. Ludzie, to jest tak płynne, że na każdym stoku, przy różnym śniegu stosuje się w praktyce dwie rzeczy, jazdę na krawędzi i jazdę na ślizgu narty i kombinacje powyższych. Rozbijanie na drobne, szukanie wymyślnych nic nie mówiących nazw jest czymś, co zraża większość przeciętnych narciarzy, którzy z dziesiątek stron dywagacji nie wyniosą NIC.
-
Za 1799 jest grafika z poprzedniego roku, za 2199 -40 za newsletter jest model z tego roku
-
Te volkle dostaniesz teraz za mniej niż 2200 długość 158
-
Nie znam cen tych nart, ale ja bym swojej żonie kupił takie: https://www.voelkl.com/pl/produkty/narty/piste-all-mountain/flair-sc/ https://www.rossignol.com/pl/railf01-000.html Technicznie super, wygląd ponadczasowy, super eleganckie, do każdego ciucha 😉
-
Drugi od najlepszego w kategorii w katalogu.
-
Buty uszkodzenia - co się mogło stać
Kubis odpowiedział sponn → na temat → Serwis i konserwacja sprzętu
Zapięte na maksa tuż po grzaniu/suszeniu na piecu, żeby na bank były suche. Błąd za błędem, buty zachowały się poprawnie. -
Jeśli nie tnie i nie lubi prędkości, to twoje rozważania o rockerze i taliowaniu są delikatnie mówiąc na wyrost.
-
Ja właśnie dostałem świetne juniorskie SLki FIS za jeden uśmiech (jeszcze raz dziękuję darczyńcy 😉 ), dokupiłem Heady Raptory 90RS junior po jednej osobie w bdb stanie i młody ma swój pierwszy własny sportowy sprzęt. Powiem Wam za tydzień czy to robi różnicę 😉
-
A tak konkretnie o co Ci chodzi? Bo ja piszę o konkretnym przypadku. Sam mam syna, który jako 8 i 9 latek ucząc się jeździć miał rok w rok takie 5-dniowe szkółki w Białce, więc znam sytuację, znam stoki, przerabiałem to sam. I dlatego właśnie tak doradzam na ten konkretny przypadek.
-
Dlatego ja bym deski pożyczył na te 5 dni wstępnej nauki i kupił za rok. Ale to ja
-
W Białce, gdzie jedzie autor postu nie ma stromych tras poza końcówką 6-ki, która jest zawsze tak zaorana, że płakać się chce. I na bank nie pojawi się tam jego córka.
-
SL narta o najmniejszym promieniu skrętu, SC coś pomiędzy, GS narta o dużym promieniu skrętu. Długość tych typów dobiera się stosownie do powiedzmy promienia. SL krótka, GS długa. Ale to wszystko jest ważne dla jeżdżących na krawędziach narciarzy. Dla dziecka które idzie na pierwszą szkołę żadne z powyższych nie ma znaczenia na tym etapie, przynajmniej według mnie. Można snuć rozważania, ale taka jest rzeczywistość koniec końców. Co do nart które wskazałeś, to nie różnią się niczym od wszystkich pozostałych dziecięcych na OLX. Taka sama narta jest podstawą działania wypożyczalni. Zmienia się tylko grafika. Inną nartą jest np. to https://www.olx.pl/d/oferta/narty-head-supershape-130-cm-junior-CID767-IDNAxcf.html Ale cena też inna.
-
Da się płaskim długim łącznikiem 🙂
-
Nie przejdzie, ponieważ jest to pierwsza szkoła etap najwyżej średni i w Białce na tym etapie przez 3 dni będą na najbliższym niebieskim stoku z talerzykiem, 2 na kanapie, być może. Cały ten czas będzie uczyć się szurać. Dlatego na te 5 dni narta ma najmniejsze znaczenie, największe zaangażowanie chęci i talent. Jeśli kolega po szkółce w ostatni dzień objeździ na luzie od Kaniówki do Kotelnicy razem z córką, bez płużenia i strachu (omijając FISy), to wtedy można wrócić do zastanawiania się nad nartami innymi niż jakieś. Na twardym lodzie dziecko nie nauczy się niczego. Nawet po 2 5dniowych szkołach w Białce (w grupie 5-6 osób).
-
Ja uważam że na tym etapie nie będzie miało to większego znaczenia. Tak samo nauczy się podstaw jazdy na dziecięcej narcie 120. Jeśli jednak już masz dla niej buty i koniecznie chcesz kupić narty to albo kup dziecięce za 100 PLN na olx na te 5 dni, albo poszukaj juniorskiej narty z drewnianym rdzeniem ale nie dłuższej niż 130. Weź pod uwagę że dopiero po szkółce powie Ci czy sprawia jej to fun. Za dwa lata najpóźniej i tak zmienisz narty. Płużącemu dziecku drewno nie zrobi jeszcze różnicy na pierwszej szkółce...
-
Omijani z dużym zapasem... Niestety trafili na siebie. Ona nie patrzyła wcale, ono tylko na instruktora.
-
Do amora mam foxa, ta wiem że jest niezawodna. Prawie identyczną ma RockShox na Allegro po około 120PLN
-
Przyznam że nie szukałem najlepszej pompki, bardziej jakąkolwiek, żeby zademonstrować ideę pompki bez wielkiego manometru. 🙂