-
Liczba zawartości
2 396 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
17
Zawartość dodana przez KrzysiekK
-
No ja tak trochę mam że narty podnoszą mi poziom emocji. Nigdy nie marznę w palce ani rąk, ani stóp. Stopy dawniej ale to było spowodowane zbyt szybkim dopinaniem butów ,.na gotowo,, … odkąd kilka pierwszych zjazdów robię na rozpiętych butach, problem minął.
-
Tak jest. Większość. Ja marznę w takich sytuacjach tylko gdy mi tyłek przemoknie. Tłusty jestem bardziej po prostu …
-
Tego mnie nauczyło że na narty to tylko nieocieplona skorupa … chyba że 15 stopniu w plusie to wtedy można dyskutować. Normalne warunki czyli polskie zimy, -7 max to skorupa a pod nią ocieplone rajtki do kolan i jest ok. Jak bardziej wieje albo mroźniej to dodatkowo bielizna termiczna. Kwestia preferencji.
-
W opisie niżej przeczytałem że jest tam jakiś PolarTech czy coś w ten deseń. To sugeruje ocieplenie.
-
O takie coś właśnie - jedyna wada tego, to to, że ocieplone są. Dzieki.
-
Nie mam gore tex ale podobno jego odpowiednik. Więcej info na zdjęciach.
-
Wryje się w temat - czy istnieją spodnie które mają wszędzie oddychające goretex pro a na dupsku mają coś kompletnie nieprzemakającego? Oddychać też nie musi na tym małym fragmencie. Cokolwiek sobie o tym nie pomyślicie. Pytanie jest poważne. Kiedyś się z takim czymś spotkałem ale zgubiłem, a w asortymencie zagranicznym kompletnie się gubię.
-
Nartowanie Krzyśka, Natalii (alias Leosia) i Rafała
KrzysiekK odpowiedział KrzysiekK → na temat → Nauka jazdy
Wszyscy coś wrzucają, to wrzucę i ja. Ostatni wyjazd do Tylicz ski i fajna zabawa. O tym, że było super świadczy bite 6 godzin jazdy bez bólu czegokolwiek. Najpierw rzut z góry na pociechy, pierwszy zjazd tego dnia. Potem próba synchroniczego śmigu - Natka prowadzi. Następnie zjazd z "oblodzeniem" w środku. Potem próby ciętego jechane przez starego z synem. Potem Leoś w kartoflisku. Kolejne wydarzenie to płytki a la śmig starego na niebieskim. Na koniec to już kompletna kastracja z narciarskich cojones. -
Właśnie pytałem Rafała czy mi jakąś Leośkę przyprowadzi do kompletu na stok i potwierdził więc ... czekam. Ale nie róbmy OT bo znów mi się za żywota dostanie.
-
Wiesz, ja już nic nie muszę udowadniać. Mogę ewentualnie tylko chcieć.
-
Tak że musisz znaleźć chyba kogoś innego do .... do filmowania. Mogę użyczyć kamerki ewentualnie. 🙂
-
A z ogromną przyjemnością jeśli oczywiście "dojedziesz" czyli "dogonisz" nie jest prowokacyjne. 🙂 Pamiętaj, że w trudnym terenie mogę nie dać rady. Ja się z tym liczę. Wiem, że dobrze jeździsz.
-
Nartowanie Krzyśka, Natalii (alias Leosia) i Rafała
KrzysiekK odpowiedział KrzysiekK → na temat → Nauka jazdy
Ale warun ..... kurde, jade i widzę gdzie jadę, jadę i widzę po czym jadę. Cudo. -
Nartowanie Krzyśka, Natalii (alias Leosia) i Rafała
KrzysiekK odpowiedział KrzysiekK → na temat → Nauka jazdy
ze mnie taki ekspert jak z koziej doopy akordeon -
Nartowanie Krzyśka, Natalii (alias Leosia) i Rafała
KrzysiekK odpowiedział KrzysiekK → na temat → Nauka jazdy
Ta Leosia o której ja pisałem to Zuza Marxa .... Ale wracając do Twojej podopiecznej to ja w sumie jestem pod wrażeniem. Nieźle sobie radzi. Tylko ja to bym sugerował dać Ją pod instruktora, żeby nie nauczyła się skrętów z rotacji tułowia. Z tego ciężko się wychodzi. Jak się to ogląda, to mam takie wrażenie, że gdy Ona tylko poczuła, że jadą do przodu po śniegu i tak jest dobrze, bo mają jechać, to od razu poczuła się dobrze. -
Nartowanie Krzyśka, Natalii (alias Leosia) i Rafała
KrzysiekK odpowiedział KrzysiekK → na temat → Nauka jazdy
Jeju ... odpisuję zanim obejrzę i informuję, że ten film będzie miał pełną moją atencję 🙂 -
Prowokacyjnie raczej nie, bo i po co. Każdy ma swoją drogę. Ale czysty cięty, skądinąd bardzo ładny, to coś innego jak jazda Smoka na tych czarnych trasach przecież. Czasem mam tylko wrażenie, że o zupełnie innej jeździe mówimy. Są różne style poznawania świata. Jedni poznają przez praktykę, inni przez teorię. Ci pierwsi czasem osiągają spektakularne efekty, ci drudzy mniej spektakularne. Może ci drudzy nie dorośli, może wolę teoretyzowanie, a może coś innego. Ja szanuję obydwa te style bo gdzieś na końcu drogi często się spotykamy. A jeśli nie, to nie szkodzi.
-
Tu mojej skromnej osoby bym w rozważania nie wklejał, bo zaraz posypią się teksty w stylu ,, że Krzysiek to ma zapier.. a nie interesować się BOSem i COMem ,, bo - a dlaczego nie? Ja te rozważania czytam i cokolwiek nawet kumam, coś tam było na mechanikach, na studiach… Dla mnie istotne jest to, że z tego co zauważam w uproszczeniu problem jazdy polega na tym by wychodzić w przód zgodnie z kierunkiem linii spadku stoku ( w założeniu że jadę w dół o ile da się w górę 🙂 ). Ale to problem na moim poziomie i praca głową, bo ona broni się przed ,,wychyleniem w przepaść,, nawet jeśli wiem że za chwilę pode mną będą narty ratując sytuację etc etc… Takie pytanie .. czy tylko ja zauważam ze zjazdów z jakiego typu tras wkleja filmiki @PSmok? Czy to jest bladoniebieskie czy czarne?
-
No pewnie ze źle przygotowali … trasa dla Orczyka lepsza od trasy do jazdy. Poziom leci na łeb …
-
O Pilsku w niedzielę nic mi nie było wiadome 😮. Ciekawe. W sobotę proponuję warsztaty przez cały czas. W końcu Adaś będzie z nami jeździł tak czy siak, a owe warsztaty jak znam życie będą polegały na luźnych uwagach co do zauważonych błędów delikwenta i taka forma jest jak najbardziej wskazana biorąc pod uwagę luzny charakter warsztatów.
-
Amen