Jak czytam co napisałeś o swoim narciarstwie i co piszesz, co przeżyłeś Ty i Twoja rodzina, oczywiście w kontekście narciarstwa to tak sobie myślę - zdaje mi się że coś o nartach wiem, ze Cię pojeździłem a prawda taka, że … że no. Szacuneczek.
Właśnie wracam z Krynicy, z Areny. Krótko byłem. 2h. Miękko. Dość. Było mega jak zwykle.