Skocz do zawartości

Wojcio

Members
  • Liczba zawartości

    154
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Zawartość dodana przez Wojcio

  1. W Austrii jechałem 1350m podjazdu na ok. 15km - asfalt - szuter i na koniec ścieżka - praktycznie nic z górki - obrót za obrotem, na miękko, dużo na przełożeniu 30/51. Warto było (na zdjęciu już powrót).
  2. Wojcio

    Sezon 2022/2023

    Raport z Zell am See i Saalbach (dzień dziś wycieczkowy). Gorąco. Na lunch lody na tarasie baru. Słońce. Muldy się zrobiły takie, jakie pamiętam z Polski sprzed wprowadzenia ratraków. Śnieg jest, ale już mocno przetworzony. Ludzi jeszcze więcej - nie zmieściliśmy się do pierwszego ski busa a i drugi nie zabrał wszystkich.
  3. Wojcio

    Koniaków - Ochodzita

    Na tej górze poznałem obecną żonę - 35 lat temu złamała tam nartę - pomogłem i już tak zostało.
  4. Też polecam pana Pielę - córka tam ostrzy slalomki na 87 - zawsze dobra robota. Smarować też tam można i rekreacyjnie i wyczynowo. Warto gdzieś na narcie napisać jaki kąt. Tylko trzeba pamiętać, że tam spory ruch w kluczowych momentach - typu tydzień przed feriami i na poczekaniu raczej nie będzie.
  5. Od dawna tam nie byłem, ale jak bywałem, to były autobusy. Jednak były drogie i do tego nie jeździły w późnych godzinach. Kilka razy pożyczałem samochód - przy 3-4 osobach było taniej niż autobusem, mimo że tydzień stał. Raz jechaliśmy taksówką - w 5 osób (VW transporter) wyszło taniej niż autobusem, ale gość jechał ponad 180 (co nie wspominam mile). Zobacz Altibus.com. Teraz to 116 euro od osoby w obie strony. Kiedyś płaciłem 84. Samochód na tydzień to można mieć za mniej niż 300 euro (kompakt) plus jakieś 60 paliwo plus autostrady. Podobnie jak kiedyś - 3-4 osoby i masz dojazd pod dom. Uwaga - auto z Lyonu będzie pewnie na letnich oponach - warto dopłacić za łańcuchy. Zestaw narciarski (bagażnik i łańcuchy) bardzo podraża sprawę. Raz szczęśliwie zmieniłem zarezerwowanego fajnego VW na dacię duster, bo miała 4x4 i wielosezonowe opony i tylko dzięki temu dojechałem. Raz kupowałem łańcuchy w Courchevel, bo w kwietniu tak sypnęło, że bez nie było szans (początek drogi miałem pod górkę - pamietam faceta, który miał opony 285 - płakał w markecie). Raz zaś zrezygnowałem z zarezerwowanego auta, bo wzięliśmy malucha (Ka), a kolega miał kilka par nart i nie było szans się zmieścić we trójkę.
  6. Wojcio

    Sezon 2022/2023

    Zell am See - słońce i straszny upał, w skibarze na tarasie stół parzył. Ale zaczęliśmy o 8:00 i udało się pojeździć na fajnym śniegu. Zaskakująco dużo ludzi.. A jednak pięknie.
  7. Masa niewysoka, to pewnie problem jak u mojej córki - wąska stopa. A może wcale nie? Moje zdanie jest takie - twardość (flex) może być porównywalny w ramach jednego producenta, ale pomiędzy to już nie jest nauka ścisła. Pewnie zakres 110-120 jest docelowy. W wielu modelach można wykręcić jakąś śrubkę i zmienić sztywność - na pewno nie but "komfortowy" ani nie wyczynowy. Najważniejsze jest dopasowanie do stopy - tu nic nie wiemy - trzeba przymierzać. Trzeba odwiedzić sklep. Podam przykład naszej wpadki - po wyrośnięciu z butów "juniorskich" córka kupiła przez internet buty tej samej firmy o numer większe, prawie tak samo nazywający się model dorosły i dramat - za szeroki, za obszerny w środku. A wydawało się, że będzie taki sam, tylko ciur większy. Dopiero zmiana na model sportowy, o niskim last zapewniła dobrą jazdę - bo noga urosła na długość a mniej na szerokość zaś producent powiększa oba wymiary - i jak tu doradzać? To najbardziej indywidualny element sprzętu. I do tego bardzo podatny na modyfikacje - wkładki, szlifowanie, wygrzewanie, oklejanie itd.
  8. Też tak uważam - w okolicy, w ramach jednego karnetu jest taki wybór, że nie może się znudzić (to może być wyzwanie - przejechać wszystkie trasy karnetu choć raz). W karnecie jest lodowiec w Kaprun. W samej dolinie można jeździć w kółko po obu stronach albo coś sobie wybrać, a jak się znudzi to pojechać na Schmitenhohe albo na stronę Leogang. I do tego dojazd z Polski nie jest tak daleki jak w Tyrol. Trasy w tej dolinie nie są ekstremalne - mało czarnych, płaskawe tylko trawersy między wyciągami. Jak ma być taniej, to można zamieszkać dalej - np. w Niedernsil albo Bruck i dojeżdżać. Noclegi raczej przez stronę doliny niż przez booking.
  9. Wojcio

    Kadencja na rowerze

    A my dziś dojechaliśmy na rowerach do Czarnej Góry, a tam ŚNIEG! wyciąg chodzi, a my bez nart. To jak koszmarny sen 🙂 (jak by kto teraz w Szczecinie wsiadał w auto by pędzić do Siennej to uspokajam, że realnych warunków brak)
  10. Nie twierdzę, że ceny są złe, tylko, że raczej wybieram z konieczności tańsze apartamenty, dalej od stoku i własne wyżywienie, a nie hotel z żarciem, pilota, obsługę itd. Ale dzięki temu i sezonowemu karnetowi w Austrii mogę jeździć więcej niż tydzień. Jak pierwszy raz jechałem z RASC, to była Francja, leciałem samolotem, wynająłem auto 4x4 i było cool a drugi tydzień tamtych ferii spędziliśmy we Włoszech. Ale teraz jest inaczej.
  11. Na wyjazdach rodzinnych byłem z nimi kilka razy, ostatnio jakieś 6 lat temu . Dla rodzin z dzieciakami super - razem a jednak osobno. W ostatnich latach jednak muszę wybierać niższy standard. RASC to w rzeczywistości dwie firmy - biuro podróży organizujące takie rodzinne wyjazdy i obozy młodzieżowe oraz klub sportowy - treningi, zawody, wyjazdy treningowe, także treningi ogólnorozwojowe. Teraz córka z nimi trenuje - jako klub nie są „hardcore” - czyli sport tak, ale nie kosztem szkoły czy zdrowia. Szczególnie dobrzy są z maluchami.
  12. Wojcio

    Gdzie planujecie pojechać

    Jak pisałem wyciąg na Goryczkowej działa na 50%, co z jednej strony powoduje kolejki, a z drugiej zapewnia piękny i prawi pusty stok. Zaś na Gąsienicowej praktycznie bez kolejki i tylko więcej ludzi. Z powodu skiturowania jechałem raz dziś, raz wczoraj, ale było super i to mimo słabych nart i butów. Co do zawodów - slalom dziś bardzo krótki, córka wypadła, podobnie jak większość jej rywalek. Z 35 dwa przejazdy ukończyło 17.
  13. Wojcio

    Gdzie planujecie pojechać

    Dziś był gigant, był po lewej stronie (patrząc z góry) kotła Gąsienicowej (foto). Zaczynał się kilkanaście metrów poniżej krawędzi górnej czyli był na stromym i potem daleeeeko w dół. Występ córki niezbyt udany, ale oba przejazdy zaliczone i nie ostatnia... My z przyjemnością weszliśmy z Kuźnic na fokach, choć równie dobrze można było na butach. Jednak powrót Goryczkową był cudowny, nawet na nartach skiturowych. Jutro slalom specjalny. Pewnie w tym samym miejscu. Mimo tłoku na górze (turyści, skiturowcy, zawodnicy i narciarze), to kolejka do krzesła Gąsiennicowej była bardzo mała (foto z 10:00), kolejki Goryczkowej nie widziałem, ale ponoć straszliwa (znajomy mówił, że wczoraj 300m :?) bo z powodów technicznych puszczają na co drugie krzesło.
  14. Wojcio

    Gdzie planujecie pojechać

    Wiele osób cieszyło się dziś z pogody na Kasprowym.
  15. Wojcio

    Gdzie planujecie pojechać

    My na weekend na Kasprowy. Ja z żoną na skitury, córka na finał MPP. Więc jak ktoś się wybiera, to niech wie, że w oba dni są zawody, PKL sponsoruje, więc kilka wagoników powiedzie zawodników.
  16. Jak jest wybór wiązań (a w tych nartach są opcje) to proponuję te tańsze - lżejsze i lepiej dopasowanym zakresem do nieekstremalnego użycia. I do takich nart to nie kupować butów z misiami i futerkiem 🙂
  17. Wojcio

    IMGW zima....

    Nigdy nie mów nigdy - wiele lat temu pojechałem do Koniakowa bez nart, bo nie było śniegu i przyszła taka śnieżyca, że przez kilka dni wieś była odcięta od świata (na drugi dzień gospodarz się przebił koniem po chleb, ale droga długo była nieprzejezdna, prądu nie było, a poruszanie się piechotą było wielkim wysiłkiem). Innym razem, na Wielkanoc podziwialiśmy krokusy (mieszkałem na Chochołowskiej), a jak sypnęło, to ciężko było znaleźć własne auto. Podobnie miałem na wiosnę we Francji. Do końca kwietnia nie warto nart do piwnicy chować.
  18. Jak patrzę na narciarzy trenujących na rolkach to widzę cały repertuar sprzętu. Ci co stawiają na inline alpine mają wielkie koła i długie szyny. Ci co na tricki - małe koła i twarde, ale ci co po prostu jeżdżą to kupują albo rekreacyjne albo trochę twardsze. Córka wybrała takie - to są jej kolejne rolki- dość uniwersalne, ale już szybkie. Poprzednie miały mniejsze koła ale też były sztywne, a jeszcze wcześniejsze były z szytym butem. Z własnego, małego doświadczenia, wiem, że za dobre rolki są przerażające - jakby nie istniało tarcie.
  19. Przede wszystkim kup ochraniacze nadgarstków. Narciarski klub córki trenuje na rolkach i było kilka wypadkow. Za każdym razem typu „zapomniałem ochraniaczy”. Nawet prezes który fantastycznie jeździ na rolkach złamał nadgarstek. Jakby ludzie przewracali się tylko wtedy, gdy nie mają ochraniaczy. Małe dzieciaki natomiast, jak są dobrze ubrane to są odporne jak kule do kręgli. Słychać hurgot plastiku a dzieciak nawet nie przestaje się uśmiechać. Minimum to kask, kolana i nadgarstki oraz łokcie i może jeszcze pancerne gacie.
  20. Wojcio

    Gdzie planujecie pojechać

    😱 oczywiście GS - to były zawody ligi małopolskiej - tym razem na Grapaski. A co do jazdy z zawodnikami - kilka razy byłem jesienią na Möltallerze - same kluby i reprezentacje narodowe. Na pewno byłem tam najgorszym narciarzem i na pewno nie bałem się, że ktoś na mnie wpadnie. A stok wyglądał tak:
  21. Wojcio

    Gdzie planujecie pojechać

    I po weekendzie - udawanie trenera się udało, 5 miejsce w SG, ale w PSL (slalom równoległy), który miał być clou imprezy - dramat - zawody unieważnione - trenerzy (ci prawdziwi) oprotestowali ustawienie trasy i pojawił się nierozwiązywalny problem - szkoda dzieciaków. Ale widok stoku o 8:00, gdy jeżdżą sami młodzi zawodnicy - przepiękny - wszyscy tną.
  22. Ja tak miałem, że myślałem że stoję, wbiłem kijek a on został… to jest groźne. Szczególnie poza trasą. Kiedyś, też, na szczęście bez nart, miałem takie załamanie widoczności w Tatrach, że posuwałem się na rękach i nogach, brzuchem do góry, macając stopami drogę. Nigdy nie byłem tak euforycznie szczęśliwy, jak gdy wówczas dotarłem do granicy lasu. Celowo bym tego nie zrobił, ale w kilka godzin sytuacja może się drastycznie zmienić. Jak ktoś pisał, znajomość natury gór jest na nartach ważna.
  23. To poruszę jeszcze jeden aspekt. Widoczność. Dawniej już słaby kontrast powodował, że moje umiejętności cofały się o 3 poziomy. Ale z latami, choć nie dokonałem przełomu w umiejętnościach jazdy, to słaba widoczność przestała mi tak przeszkadzać. Nie mówię, że lecę na maksa we mgle, ale mam wrażenie, że równowagę i reakcję na nierówności bardziej opieram na ciele niż na wzroku. Planowo nie jeżdżę w gęstej mgle, ale nieplanowo zdażyło mi trafiać na warunki, w których kolejną tyczkę wyznaczającą brzeg trasy dostrzegałem już po minięciu poprzedniej, a nawet warunki totalnego whiteoutu, gdy nie było widać nic poza bielą, nawet tego, że się jedzie (to już nie było fajne i dosłownie się zsuwałem liściem). Tak czy inaczej warto umieć jechać w słabej widoczności. (W tle tego tekstu widać zdjęcie mgły 🙂 )
  24. Wojcio

    Gdzie planujecie pojechać

    Wbrew wcześniejszym deklaracjom przyjechałem do Czarnej Góry w ferie i to w weekend. Z okna widzę świetliste szczyty Białki. Jednak nie będę zajmował miejsca w kolejce, bowiem celem jest obsługa córki na zawodach w zastępstwie trenera. Nie wiem, czy rozumiecie presję - ktoś może pomyśleć, że jestem trenerem, a jeżdżę jak amator. Zostałem poinformowany, że aby prawidłowo wyglądać muszę mieć czapkę i duże okulary (a nie kask) oraz płaszcz trenerski (mam). Więc póki nie zacznę jechać, to będę wyglądał pro. Mam plan, by na zjazd brać na ramię drugie narty - to maskuje braki w angulacji. Nie mam jednak szelek na radiotelefon 😞 więc nie wiem czy się uda.
  25. Niedawno obserwując podobne zmagania z wyciągu zastanawialiśmy się z żoną, czy ludzie, którzy wybrali się na stok zdecydowanie ponad ich umiejętności czerpią z tego przyjemność? Czy może mają satysfakcję "zjechałem czarną trasą". Bo w oczach to widać raczej strach i cierpienie. Nie powiem jednak, że mi się nie zdarzyła jakaś niespodzianka. Np. stała tabliczka - coś po niemiecku - na dole już wiedziałem, że napisano na niej "brak śniegu na trasie"/
×
×
  • Dodaj nową pozycję...