Chwilkę tutaj nie zaglądałem, bo jaki jest grudzień to każdy wie.
Oczywiście zgadzam się w temacie, że najpierw powinienem znaleźć odpowiedni sprzęt, a dopiero później trenować technikę - z tą myślą właśnie założyłem ten temat. Jak już wspomniałem, wziąłem dwukrotnie udział w zawodach, ale na nartach zjazdowych o dużym promieniu skrętu, więc no cóż.. o wysokich notach nie mogło być mowy.
Przejrzałem przez ten czas pare modeli po sklepach i nie tylko. Z bardziej interesujących egzemplarzy wyszukałem K2 Turbo Charger z sezonu 2018/2019. Zakładam, że w najbliższych dniach na jakieś się zdecyduję - zawsze można wziąć na próbę i zobaczyć początkiem stycznia jak się czuję na stoku i jak same narty się zachowują.