Skocz do zawartości

Lexi

Members
  • Liczba zawartości

    2 221
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    62

Zawartość dodana przez Lexi

  1. Wystarczyło żebyś przypilnował coby sie ubrała to nikt by sie pod koła może nie rzucał..
  2. Zorganizowaliśmy wczoraj ekspedycje wysokogórską mającą na celu nakarmienie Anuli...warunki były skrajnie ekstremalne - wiał powalający lodowaty wiatr ze strefy podbiegunowej - warunki były tak niebezpieczne że zastanawiałem sie czy nie podjąć jakichś drastycznych kroków i nie ubrać czegoś z długim rękawem.. ....Anuli jak zwykle nie było a onegdaj było z nią tak:
  3. Załącznik II do dyrektywy 2007/46/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 5 września 2007 r. ustanawiającej ramy dla homologacji pojazdów silnikowych i ich przyczep oraz układów, części i oddzielnych zespołów technicznych przeznaczonych do tych pojazdów. Zgodnie definicją homologację jako pojazd terenowy może uzyskać tylko taki pojazd przeznaczony do przewozu osób, o nie więcej niż 8 siedzeniach (kategoria M1) lub pojazd do przewozu ładunków, którego masa nie przekracza 2 ton (kategoria N1), który: posiada co najmniej jedną oś przednią i co najmniej jedną oś tylną napędzane równocześnie, przy czym napęd ten może być odłączany; posiada co najmniej jedną blokadę mechanizmu różnicowego lub urządzenie o podobnym działaniu, a ich zdolność do pokonywania wzniesień wynosi 30%; posiada co najmniej pięć spośród takich cech jak: (i) kąt natarcia co najmniej 25 st.; (ii) kąt zejścia co najmniej 20 st.; (iii) kąt rampowy co najmniej 20 st.; (iv) prześwit pod osią przednią co najmniej 180 mm; (v) prześwit pod osią tylną nie mniejszy niż 180 mm; (vi) prześwit międzyosiowy co najmniej 200 mm.
  4. a/ sugerujesz że pociąg powrotny bedzie musiał sam prowadzić? b/ "przewaletuje" u mnie.. 🙂 c/ w Zgodzie Go nie przekimają jak im nagoni 200 osób na Zlot?
  5. ...za duży luksus - to już nie bedzie "wyrypa"...w sobote ma być 30 stopni więc proponuje lekki wyczynowy habit pokutno-hikingowy marki Dynafit..ocieplany primaloftem gold 🙂
  6. To brzmi znakomicie :)...no i nie trzeba powozić - start prosto "z łóżka"....nr.2 widokowe- no i dostęp do wody ale trzeba podjechać.
  7. Oczywiście.. (o tym wyżej napisałem) wiesz, metafory, przerysowania i inne środki wyrazu powstają w głowach ludzkich żeby komuś coś uzmysłowić, podkreślić przekazać, odczucia których nie niesie ze sobą "suchy komunikat"(oksymoron).... nadajemy na różnych falach ...ja na UKF a ty na podczerwieni (przenośnia). Więc na 100% przeszedłeś dalej, wyżej, lepiej i szybciej (choć zapewne mniej)......proszę bardzo 🙂 Zawsze cieszyło mnie samo chodzenie po górach, nie zdobywanie czegokolwiek (a co jeszcze zostało do zdobycia?)...tylko chodzenie i kontakt z przyrodą (najlepiej w samotności albo w dobrym towarzystwie)... chodzę tam gdzie nie ma ludzi i nie ścigam sie z nikim .. Aspekt praktyczny też ma niebagatelne znaczenie - jak wyjade na górkę za domem widzę cały Beskid Mały, Pasmo Policy i Babią ... mam blisko więc sie staram być w górach minimum raz w tygodniu...
  8. Jeśli to moda to lada moment będziemy jeździć "pick-up truckami" czyli pół -ciężarówkami ..oczywiście też z napędem na 4 łapy.. Ja właściwie na SUVy przeszedłem jakieś 15~18 lat temu..ostatnim wybrykiem typu sedan był Jaguar mojej żony który był ciasny jak siedem nieszczęść ale zajebiście dawał rade w śniegu (też 4x4).... Ja z przyzwyczajenia lubie siedzieć wysoko.. na podłodze nie - jak mam wsiąść do jakiegoś "wynalazka" mojego syna to chory jestem. A SUY są moim zdaniem dobrym kompromisem - nie zapewnia wszystkiego ale po trochu wszystkiego...jak hybrydowa narta....Sa lepsze i gorsze - zaczęło sie od Subaru 4x4, potem audi quatro...potem VW T4 (chyba) z napędem na 4... Mitsubishi Delica połączyła mini-vana z Pajero (kapitalna sprawa)...a potem ktoś wpadł na to coby to wszystko zmiksować i już wszyscy na potegę zaczęli SUVy robić.. auta niezwykle uniwersalne i funkcjonalne .. ale też nijakie - takie kundle troche - jak dla mnie bardzo OK.
  9. Ja też nie wiem (star ponoć wie)..to nie ma znaczenia Sam nazwałem swój rower złomkiem i musze z tym żyć (żart taki).....dystansem mogę obdzielać ... Twierdzisz że wyrażasz sie 1:1 nie znaczy że wszyscy muszą ..zdolność abstrakcyjnego myślenia odróżnia nas ludzi od innych gatunków - to właśnie ta zdolności robi z nas ludzi..... Jeszcze raz: Zauważ że zadałem proste pytanie o aktywności uprawiane w dzieciństwie (które ja wspominam nostalgicznie) a Ty zacząłeś przekonywać ze kilkunastoletnie dziecko powinno biegać po Alpach bo jak pojechało w Gorce czy Bieszczady na tydzień pod namiot z kumplami to nie "wyrypa".........napisałeś to w czasach gdzie kilkunastoletnich "młodzieńców" mamusie odwożą do szkoły, na trening czy na basen jeśli w ogóle uda sie im pociechę oderwać od konsoli czy komputera.......dla wielu z nich spacer do parku to niebezpieczna wyprawa. Nie musisz nikogo przekonywać że Pieniny to nie Alpy i nikt nie nazywa wycieczki na Nosal ekspedycją. Natomiast nazwy czy określenia potoczne dopuszczają w swojej naturze sporą dowolność co do ich interpretacji - i tak.. jak ktoś pójdzie GSB czy inny dłuższy trekking to ja to określę jako wyrypa - a ktoś inny tak nazwie komercyjne wyjście na Kilimandżaro z czterema przewodnikami, ośmioma tragarzami i drinkami z lodem w obozach po drodze. Jak ktoś wcześniej mądrze napisał - każdy ma swój Everest ..
  10. A co do SUV......po prostu nie każdy lubi siedzieć na podłodze i tyle....
  11. Ja sobie wyobrażam - mam w arsenale wyjątkowego złoma 🙂.....nawet z czystej przyzwoitości ostatnio kupiłem jeszcze jeden "ładniejszy" rower żeby siary Markosowi nie zrobić jak sie spotkaliśmy w Czernichowie..
  12. Wpadnij do Zwardonia na terapię... 100% skuteczności 🙂
  13. Daj spokój tam wyczynowcy nie jadą wiec nie ma sensu najmniejszego.... Bawcie sie dobrze Krzychu .. pozdrowienia dla "dzieciaków".👍
  14. Które słowo w moim pytaniu jest dla Ciebie zbyt trudne ??
  15. Mitek.. napisałem o bawieniu sie w ekspedycje gdy mieliśmy po kilkanascie lat a Śpiochu kazał mi spadać na Kilimandżaro bo Beskidy to gówno (podejrzewam że kompletnie nie złapał o czym pisałem) ... a ja chce chodzić w Beskidy bo lubie i mam blisko .... ja nie mam potrzeby nic nikomu udowadniać, nic zdobywać..... i nikogo nie mam zamiaru naśladować, .... ja chce sie tylko dobrze bawić - co też robie i robie to na własnych zasadach.
  16. Mów za siebie Tadek 😉................btw...trzeba mieć zajebiste kompleksy żeby na każdy polu próbować udowadniać swoją "lepszość" i "wszechwiedzę" .....
  17. No jasne że udawana .. jak byłeś dzieciakiem czy nastolatkiem też nie bawiłeś sie w nic..... zawsze byłeś tak śmiertelnie poważny? Przecież wszelkie nasze aktywności to udawane wyścigi kolarskie...czy jazda na tyczkach....wszędzie wzorujemy sie na wyczynowcach - kupujemy sprzęt podobny do ich sprzętu..naśladujemy technikę.. udajemy całe życie
  18. Nie wiem ile ja nosze ale pewnie 7~ 10, przy czym w zimie nosze troche więcej w większym plecaku bo żona ma 16l zima /lato wiec coś tam niekiedy ja musze zabrać... wydaje mi sie ze komfortowo jest do 10% masy "piechura". Ale jak trzeba by nocować w lesie pare nocy to juz sprawy maja sie inaczej.. śpiwór, tarp/lub namiot, dodatkowe ciuchy kuchenka gary ...jedzenie... uzbiera sie. No i może masochizm ale kto ci karze wychodzić na Kasprowy jak można wyjechać kolejką... taka prawdziwa wyrypa w spartańskich warunkach to dopiero przygoda o której sie pamieta przez reszte życia ..
  19. Fakt ..kurtki strefowo szyte sprawdzają sie wybornie ..od kilku lat w zimniejszych miesiącach targam w góry takiego Ortovoxa gdzie docieplona jest klata i barki a reszta z jakiegoś SS ale co to za cudo nie mam pojęcia..na 100% żaden gtx.
  20. Wiesz ..teraz jest problem bo niekiedy dźwięk silnika leci z glośników - dawniej różnica = dźwięk trzaśnięcia drzwi.. 🙂
  21. E63s jezdziłem ..a jak wrażenia z tego maleństwa 4c ?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...