Skocz do zawartości

Lexi

Members
  • Liczba zawartości

    2 221
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    62

Zawartość dodana przez Lexi

  1. Lexi

    Materiały szkoleniowe

    Abnegat to moje drugie imię...lubie je ....znaczy że czegoś tu nie kumam?
  2. Nie rób mi tego...oprócz broni automatycznej na motocyklistów bede musiał teraz targać w góry jeszcze bazooke na rajdowców..ciężko...coraz ciężej........ ale nic mnie wtedy nie wysadzi do rowu
  3. Dotrzymujemy słowa......@Mitek pite było za twoje i Ewki wyczyny i wszystkich nieobecnych.. Spotkanie nad wyraz udane... w gronie kameralny co nikomu zupełnie nie przeszkadzało. Kulminacja w sobotę czyli spotkanie w klimatycznej knajpce u Grzesia w Soli gdzie dojechała na rowerze Iwona oraz spotkanie wieczorne z Michałem @mig.... Adam @Adam ..DUCH zadbał o oprawę merytoryczną po okolicznych górach i wyciągach.... ja o odpowiednią dozę wygłupów i żartów w których sie specjalizuje.. Jump (Van Halen..leciało w Soli ...i kupe innych kawałków tworzących klimat w sam raz do zimnego kufelka) Pogaduchy o wszystkim.. ..reszta foto na priva..
  4. Dzięki Adam za spotkanie…że Ci sie chciało wyjść i jeszcze czekać…. Jesteśmy w Zgodzie (w pokoju gdzie Mitek I Ewa mieszkali ostatnio) i jemy kolacje…Twoje zdrowie
  5. Lexi

    Krajoznawczo po okolicy....

    Tak dokładnie...sam staram sie jeździć po właśnie lasach i zadupiach bo bezpieczniej i dla mnie i dla innych - na wsi jeżdzę często po chodnikach (wbrew martwemu przepisowi) ale tutaj nikt nigdzie na nogach nie chodzi wiec jest zawsze pusto - w miastach cieżko o taki komfort.. Znamienne że większość ludzi dla których rower przedstawia wartość użytkową a nie sportową czy hobbystyczną jakoś normalniej potrafi sie zachowywać. (tak obserwuje ....i raczej nie ma problemu z oceną kto jest kto)......
  6. Lexi

    Pierwszy rok na rowerze

    ..liczę że sie uda - też mi zależy .. 🙂
  7. Lexi

    Krajoznawczo po okolicy....

    O tym właśnie mówi to zdanie.
  8. Lexi

    Krajoznawczo po okolicy....

    Niby tak ale jazda "przy krawędzi" jest niebezpieczna dla rowerzysty bo może być spychany przez idiotów (pisał o tym @kordiankw wyżej) dla tego ustawa pozwala rowerzyście na 70cm od krawędzi a nakazana odległość dla pojazdu wyprzedzającego to minimum 1m. Chodnik byłby lepszy ale tutaj w praktyce nie można wjechać bo przepis mówi : "rowerzysta na chodniku może się znaleźć wyłączenie wtedy, jeśli mamy do czynienia z jezdnią, na której nie ma drogi, ani pasa dla rowerów, auta mogą tam zgodnie ze znakami jeździć z prędkością powyżej 50 km/h, a chodnik ma co najmniej 2 m szerokości." Jest jeszcze kilka mniej istotnych wyjątków (pogoda, dzieci...) ale generalnie wychodzi na to ze w obszarach zabudowanych raczej nie wolno a w niezabudowanych zbyt wielu chodników pewnie nie ma a już 2m szerokich pewnie jeszcze mniej..
  9. Solidny młotek też sie przydaje...kowadło dowiozą w razie potrzeby..
  10. Lexi

    Krajoznawczo po okolicy....

    Możesz mieć troche racji, jednak myśle że większość rowerzystów po prostu nie orientuje sie w przepisach ich dotyczących - łamią reguły nieświadomie (nie dotyczy to zachowań wyjątkowo debilnych)...... co oczywiście nikogo nie usprawiedliwia.
  11. Lexi

    Krajoznawczo po okolicy....

    Znaczy że co?...każdy debil ma elektryka i szosówkę?....czy każdy z elektrykiem i szosówką to debil? sie pogubiłem to tak jak z tym że nie każdy muzułmanin to terrorysta ale każdy terrorysta to muzułmanin.. 🙂
  12. Lexi

    Krajoznawczo po okolicy....

    To niepodważalne... ale powiedz mi dla czego ludziom którzy na codzień są kierowcami samochodów gdy tylko przesiądą sie na rower włącza sie tryb debila.....ludzie nagminnie łamią przepisy normujące ruch drogowy - i potrafią sie jeszcze stawiać... wprowadziłbym chętnie obowiązek posiadania karty rowerowej bo rowerzyści nie znają przepisów ruchu drogowego dotyczących poruszania sie jednośladem.
  13. ... Ewa przecie pomyka z Mitkiem
  14. Lexi

    Krajoznawczo po okolicy....

    To chyba nie to - wszak można wydać prawdziwy majątek na zwykły (nie elektryczny) rower też .... Tutaj już bardziej. Człowiek nie szanuje niczego co mu przyszło łatwo.....chyba że nabył taki szacunek z wiekiem.. tylko żę czasem jest to wieko od trumny.
  15. Pani Ania mówi że jakaż większa impreza na dole ma być w sobotę wieczorem....
  16. Lexi

    Krajoznawczo po okolicy....

    No jasne, właśnie o tym pisze.... siedzielim sobie jak Pan Bóg przykazał w niedziele "na przełęczy Anuli" , bo tam fajna miejscówka - jest gdzie spocząć, jest miejsce na ognicho i kilka szlaków tam sie przecina. No jak w górach ..ludzie łażą - cześć..cześć, dzień dobry przejechało kilku zziajanych analogów ..też coś tam wydusili z siebie ...pancio ani me ani be...drugi i trzeci pancio też i królewna też ni chuchu. Siedziało nas tam z 8 osób (nieznajomych w różnym wieku od 30 do ponad 70 lat ...najstarszy przybiegł) zaczęliśmy sie wymieniać doświadczeniami - wyszło że ci na baterie w górach to buce (w większości).. starszy pan (ten biegacz ) sie nie zgodził - stwierdził że jednak ciule...ze Śląska był🙂
  17. Lexi

    Krajoznawczo po okolicy....

    Różnica pomiędzy elektrykiem i nie elektrykiem w górach jest taka że goście na elektrykach nie zauważają innych zupełnie - cały las ich bo bo jak kupowali rower to sprzedawca im zagwarantował las na wyłączność.....dopiero jak taki "pancio" poczuje kijek w szprychach a drugi w d.... zauważy że nie jest sam a na szlaku pierwszeństwo maja konie... (Faktycznie coraz więcej tego w górach..)
  18. Wybierałem sie dzisiaj skosztować tego cuda bo mieszkamy w tym tygodniu blisko ale mamy tutaj tylko jeden rower i pomysł upadł...
  19. hehehe......pojechałeś.. Proponuje odwrotnie - o tej porze roku na tysiac z hakiem powinna dobre buty nabyć. Deski lekko używane do tysiaka ...takie z przed 1~2 sezonów. Napisz do Brunera w jego wątku - dostanie powiadomienie (jeśli ma tak skonfigurowane).
  20. Brawo Ty....choć przyznam szczerze że moja żona by mi koszulki nie dała.. ....za taki wyczyn
  21. A już sie podłamałem że taki cienias jestem...te kilkadziesiąt km bym przejechał na rowerku, ten kilometr w wodzie jakoś bym przemęczył ..ale jakbym tak miał przebiec ten kilometr do bym sie chyba zanudził na śmierć ...a jak sie nudzę to strasznie mnie to męczy..
  22. To jeszcze nic.. wytrzymaj przed telewizorem 90 minut jak nasi grają..
  23. Czego to ja nie brałem... tego nie brałem...tamtego nie brałem..twardych nie brałem ....
×
×
  • Dodaj nową pozycję...