-
Liczba zawartości
1 808 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
51
Zawartość dodana przez Lexi
-
Znaczy że co?...każdy debil ma elektryka i szosówkę?....czy każdy z elektrykiem i szosówką to debil? sie pogubiłem to tak jak z tym że nie każdy muzułmanin to terrorysta ale każdy terrorysta to muzułmanin.. 🙂
-
To niepodważalne... ale powiedz mi dla czego ludziom którzy na codzień są kierowcami samochodów gdy tylko przesiądą sie na rower włącza sie tryb debila.....ludzie nagminnie łamią przepisy normujące ruch drogowy - i potrafią sie jeszcze stawiać... wprowadziłbym chętnie obowiązek posiadania karty rowerowej bo rowerzyści nie znają przepisów ruchu drogowego dotyczących poruszania sie jednośladem.
-
... Ewa przecie pomyka z Mitkiem
-
To chyba nie to - wszak można wydać prawdziwy majątek na zwykły (nie elektryczny) rower też .... Tutaj już bardziej. Człowiek nie szanuje niczego co mu przyszło łatwo.....chyba że nabył taki szacunek z wiekiem.. tylko żę czasem jest to wieko od trumny.
-
SF zabawa na całego - zebranie twardzielek/twardzieli - edycja letnia.
Lexi odpowiedział Adam ..DUCH → na temat → Hyde Park
Pani Ania mówi że jakaż większa impreza na dole ma być w sobotę wieczorem.... -
No jasne, właśnie o tym pisze.... siedzielim sobie jak Pan Bóg przykazał w niedziele "na przełęczy Anuli" , bo tam fajna miejscówka - jest gdzie spocząć, jest miejsce na ognicho i kilka szlaków tam sie przecina. No jak w górach ..ludzie łażą - cześć..cześć, dzień dobry przejechało kilku zziajanych analogów ..też coś tam wydusili z siebie ...pancio ani me ani be...drugi i trzeci pancio też i królewna też ni chuchu. Siedziało nas tam z 8 osób (nieznajomych w różnym wieku od 30 do ponad 70 lat ...najstarszy przybiegł) zaczęliśmy sie wymieniać doświadczeniami - wyszło że ci na baterie w górach to buce (w większości).. starszy pan (ten biegacz ) sie nie zgodził - stwierdził że jednak ciule...ze Śląska był🙂
-
Różnica pomiędzy elektrykiem i nie elektrykiem w górach jest taka że goście na elektrykach nie zauważają innych zupełnie - cały las ich bo bo jak kupowali rower to sprzedawca im zagwarantował las na wyłączność.....dopiero jak taki "pancio" poczuje kijek w szprychach a drugi w d.... zauważy że nie jest sam a na szlaku pierwszeństwo maja konie... (Faktycznie coraz więcej tego w górach..)
-
Wybierałem sie dzisiaj skosztować tego cuda bo mieszkamy w tym tygodniu blisko ale mamy tutaj tylko jeden rower i pomysł upadł...
-
hehehe......pojechałeś.. Proponuje odwrotnie - o tej porze roku na tysiac z hakiem powinna dobre buty nabyć. Deski lekko używane do tysiaka ...takie z przed 1~2 sezonów. Napisz do Brunera w jego wątku - dostanie powiadomienie (jeśli ma tak skonfigurowane).
-
Brawo Ty....choć przyznam szczerze że moja żona by mi koszulki nie dała.. ....za taki wyczyn
-
A już sie podłamałem że taki cienias jestem...te kilkadziesiąt km bym przejechał na rowerku, ten kilometr w wodzie jakoś bym przemęczył ..ale jakbym tak miał przebiec ten kilometr do bym sie chyba zanudził na śmierć ...a jak sie nudzę to strasznie mnie to męczy..
-
To jeszcze nic.. wytrzymaj przed telewizorem 90 minut jak nasi grają..
-
Czego to ja nie brałem... tego nie brałem...tamtego nie brałem..twardych nie brałem ....
-
Wystarczyło żebyś przypilnował coby sie ubrała to nikt by sie pod koła może nie rzucał..
-
Zorganizowaliśmy wczoraj ekspedycje wysokogórską mającą na celu nakarmienie Anuli...warunki były skrajnie ekstremalne - wiał powalający lodowaty wiatr ze strefy podbiegunowej - warunki były tak niebezpieczne że zastanawiałem sie czy nie podjąć jakichś drastycznych kroków i nie ubrać czegoś z długim rękawem.. ....Anuli jak zwykle nie było a onegdaj było z nią tak:
-
Załącznik II do dyrektywy 2007/46/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 5 września 2007 r. ustanawiającej ramy dla homologacji pojazdów silnikowych i ich przyczep oraz układów, części i oddzielnych zespołów technicznych przeznaczonych do tych pojazdów. Zgodnie definicją homologację jako pojazd terenowy może uzyskać tylko taki pojazd przeznaczony do przewozu osób, o nie więcej niż 8 siedzeniach (kategoria M1) lub pojazd do przewozu ładunków, którego masa nie przekracza 2 ton (kategoria N1), który: posiada co najmniej jedną oś przednią i co najmniej jedną oś tylną napędzane równocześnie, przy czym napęd ten może być odłączany; posiada co najmniej jedną blokadę mechanizmu różnicowego lub urządzenie o podobnym działaniu, a ich zdolność do pokonywania wzniesień wynosi 30%; posiada co najmniej pięć spośród takich cech jak: (i) kąt natarcia co najmniej 25 st.; (ii) kąt zejścia co najmniej 20 st.; (iii) kąt rampowy co najmniej 20 st.; (iv) prześwit pod osią przednią co najmniej 180 mm; (v) prześwit pod osią tylną nie mniejszy niż 180 mm; (vi) prześwit międzyosiowy co najmniej 200 mm.
-
SF zabawa na całego - zebranie twardzielek/twardzieli - edycja letnia.
Lexi odpowiedział Adam ..DUCH → na temat → Hyde Park
W końcu Warszawa...łoś co krok.. 😉 -
SF zabawa na całego - zebranie twardzielek/twardzieli - edycja letnia.
Lexi odpowiedział Adam ..DUCH → na temat → Hyde Park
a/ sugerujesz że pociąg powrotny bedzie musiał sam prowadzić? b/ "przewaletuje" u mnie.. 🙂 c/ w Zgodzie Go nie przekimają jak im nagoni 200 osób na Zlot? -
SF zabawa na całego - zebranie twardzielek/twardzieli - edycja letnia.
Lexi odpowiedział Adam ..DUCH → na temat → Hyde Park
...za duży luksus - to już nie bedzie "wyrypa"...w sobote ma być 30 stopni więc proponuje lekki wyczynowy habit pokutno-hikingowy marki Dynafit..ocieplany primaloftem gold 🙂 -
SF zabawa na całego - zebranie twardzielek/twardzieli - edycja letnia.
Lexi odpowiedział Adam ..DUCH → na temat → Hyde Park
To brzmi znakomicie :)...no i nie trzeba powozić - start prosto "z łóżka"....nr.2 widokowe- no i dostęp do wody ale trzeba podjechać. -
SF zabawa na całego - zebranie twardzielek/twardzieli - edycja letnia.
Lexi odpowiedział Adam ..DUCH → na temat → Hyde Park
Oczywiście.. (o tym wyżej napisałem) wiesz, metafory, przerysowania i inne środki wyrazu powstają w głowach ludzkich żeby komuś coś uzmysłowić, podkreślić przekazać, odczucia których nie niesie ze sobą "suchy komunikat"(oksymoron).... nadajemy na różnych falach ...ja na UKF a ty na podczerwieni (przenośnia). Więc na 100% przeszedłeś dalej, wyżej, lepiej i szybciej (choć zapewne mniej)......proszę bardzo 🙂 Zawsze cieszyło mnie samo chodzenie po górach, nie zdobywanie czegokolwiek (a co jeszcze zostało do zdobycia?)...tylko chodzenie i kontakt z przyrodą (najlepiej w samotności albo w dobrym towarzystwie)... chodzę tam gdzie nie ma ludzi i nie ścigam sie z nikim .. Aspekt praktyczny też ma niebagatelne znaczenie - jak wyjade na górkę za domem widzę cały Beskid Mały, Pasmo Policy i Babią ... mam blisko więc sie staram być w górach minimum raz w tygodniu... -
SF zabawa na całego - zebranie twardzielek/twardzieli - edycja letnia.
Lexi odpowiedział Adam ..DUCH → na temat → Hyde Park
Zobaczymy po pierwszym dachowaniu.. -
Jeśli to moda to lada moment będziemy jeździć "pick-up truckami" czyli pół -ciężarówkami ..oczywiście też z napędem na 4 łapy.. Ja właściwie na SUVy przeszedłem jakieś 15~18 lat temu..ostatnim wybrykiem typu sedan był Jaguar mojej żony który był ciasny jak siedem nieszczęść ale zajebiście dawał rade w śniegu (też 4x4).... Ja z przyzwyczajenia lubie siedzieć wysoko.. na podłodze nie - jak mam wsiąść do jakiegoś "wynalazka" mojego syna to chory jestem. A SUY są moim zdaniem dobrym kompromisem - nie zapewnia wszystkiego ale po trochu wszystkiego...jak hybrydowa narta....Sa lepsze i gorsze - zaczęło sie od Subaru 4x4, potem audi quatro...potem VW T4 (chyba) z napędem na 4... Mitsubishi Delica połączyła mini-vana z Pajero (kapitalna sprawa)...a potem ktoś wpadł na to coby to wszystko zmiksować i już wszyscy na potegę zaczęli SUVy robić.. auta niezwykle uniwersalne i funkcjonalne .. ale też nijakie - takie kundle troche - jak dla mnie bardzo OK.
-
SF zabawa na całego - zebranie twardzielek/twardzieli - edycja letnia.
Lexi odpowiedział Adam ..DUCH → na temat → Hyde Park
Ja też nie wiem (star ponoć wie)..to nie ma znaczenia Sam nazwałem swój rower złomkiem i musze z tym żyć (żart taki).....dystansem mogę obdzielać ... Twierdzisz że wyrażasz sie 1:1 nie znaczy że wszyscy muszą ..zdolność abstrakcyjnego myślenia odróżnia nas ludzi od innych gatunków - to właśnie ta zdolności robi z nas ludzi..... Jeszcze raz: Zauważ że zadałem proste pytanie o aktywności uprawiane w dzieciństwie (które ja wspominam nostalgicznie) a Ty zacząłeś przekonywać ze kilkunastoletnie dziecko powinno biegać po Alpach bo jak pojechało w Gorce czy Bieszczady na tydzień pod namiot z kumplami to nie "wyrypa".........napisałeś to w czasach gdzie kilkunastoletnich "młodzieńców" mamusie odwożą do szkoły, na trening czy na basen jeśli w ogóle uda sie im pociechę oderwać od konsoli czy komputera.......dla wielu z nich spacer do parku to niebezpieczna wyprawa. Nie musisz nikogo przekonywać że Pieniny to nie Alpy i nikt nie nazywa wycieczki na Nosal ekspedycją. Natomiast nazwy czy określenia potoczne dopuszczają w swojej naturze sporą dowolność co do ich interpretacji - i tak.. jak ktoś pójdzie GSB czy inny dłuższy trekking to ja to określę jako wyrypa - a ktoś inny tak nazwie komercyjne wyjście na Kilimandżaro z czterema przewodnikami, ośmioma tragarzami i drinkami z lodem w obozach po drodze. Jak ktoś wcześniej mądrze napisał - każdy ma swój Everest .. -
A co do SUV......po prostu nie każdy lubi siedzieć na podłodze i tyle....