Lexi

@.Beata. nie mogę sie na razie z nikim umawiać na 100% bo nie znam dnia ani godziny - czekam aż żona zdecyduje kiedy przyleci z Poznania (chce ją odebrać z lotniska).. więc nie moge ani samemu rezerwować a tym bardziej umawiać sie z kimkolwiek na "współspanie" - zwłaszcza że nie wiem czy @KrzysiekK kopie przez sen czy nie......ja nie kopie ale chrapie.. :)... (Poza tym Krzysztof napisał że zna @Adam ..DUCH, @Mitek i @moruniek z przyjemnością ...nie wiem jak to rozumieć.. 😉 ) Tak czy siak sie zamelduje - zawsze na narty wożę namiot ... tak na wszelki wypadek jakby nie było gdzie spać

Proponuje żeby każdy przywiózł swoją tyczkę.... taniej będzie 🙂

Ja podobnie.... (bez jedzenia.... odchudzam sie - choć ciężko 3 dni wytrzymać) 😉

Niektóre interkomy są do kupienia w całkiem "osiągalnej" cenie - podejrzewam że w Chinach poza sezonem można taniej znacznie kupić takie cudo.. np. taki prosty dla 2 osób: https://www.fodsports.com/bt-s2-intercom-headset/

Jedyne co można zrobić w takiej sytuacji (trzeba wręcz) to "oddać" wnukom.......krąg sie zamknie.

No ale na białych to teraz troche obciach....

Zapewne ...ale taki panegiryk wymaga zachowania dla potomności... pozwolę sobie skopiować jeśli @yaro1771 nie ma nic przeciwko.. 🙂

Mitek ma drugie konto ?... 😉 ...czy normalnie....

W moim wypadku to zbyt odległy termin żeby powiedzieć cokolwiek na 100%... W każdym razie wybieram się...

Ba.... 🙂

Nie ma czegoś takiego jak "atrament do szóstej klasy"... narty pojadą jak Ty będziesz chciała (i umiała).

No i jeszcze powiedz że w ten sam dzień.. 🙂

Amen

Nie zanikną ale im dłużej będziesz zwlekała tym "rekonwalescencja" potrwa dłużej... choć narty (rekreacyjne) nie są tak wymagające kondycyjnie i siłowo jak łyżwy..

Rozumię, tylko że skoro przyjechałeś na narty to niekoniecznie masz ze sobą sprzęt w góry dla siebie i dzieci... a w zimie bez sprzętu raczej nic ambitniejszego nie wykręcisz .. Poza tym w Tatrach nie ma alternatyw - Park.

Kopnij sie troche w góry...jakąś spacerową trasą...doliną Kościeliską albo Chochołowską..

Ja jestem z tych którzy nie lubią być waleni w rogi za własne pieniądze..

To ja już nic nie kumam gdzie ten bal - czuje sie wykluczony - a może tak właśnie ma być..... ..Rzyki Laliki dwa kije kto sie nie schowa ten kryje..

Nie bluźnij..... 😉

Czyli dla takich "wykluczonych"... a jeśliby jeszcze jakieś termy w okolicy to można by zrobić tradycyjne "topienie marzanny".... marzannę by sie wybrało spośród forumowiczów - co nie Beata?... 🙂

sorry .. pomyliłem temat

Patrze za okno - tydzień wcześniej jeszcze mokro będzie.. a tak to już kwiatki bedą kwitły ..;)

Jak będziesz pewnie sie zjawie ale raczej nie w weekend... choć na butach bywam tam i w niedziele czasem :)....