-
Liczba zawartości
1 825 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
51
Zawartość dodana przez Lexi
-
Zależy jaki towar kręcili.. może ich "puściło".. 😉
-
Nie jeździj samochodem - zmniejszysz prawdopodobieństwo udziału w wypadku - czego Ci nie życzę oczywiście (wypadku).. Krótka instrukcja używania klucza: Bierzesz kluczyk (jeśli jesteś praworęczny) lewą ręką tam gdzie "poprzeczka" tworzy z przedłużką nasadki 90 stopni, drugą rączką chwytasz rurkę za koniec zakładasz po kolei na wszystkie śruby i luzujesz je ciągnąc rurkę najlepiej do góry (w stronę przeciwną do wskazówek zegara) w około 1 minute powinieneś poluzować śruby we wszystkich kołach w aucie - nie urwiesz śruby - ale żeby się upewnić oblicz jaka jest potrzebna siła do jej urwania (jestem pewien że potrafisz to obliczyć)- nie jesteś w stanie wygenerować siły jaka działa na poszczególne śruby podczas jazdy. Jeśli jednak uda Ci sie urwać to znak że była uszkodzona i istnieje prawdopodobieństwo że urwała by sie w czasie jazdy robiąc komuś krzywdę - zanieś wtedy świeczkę do kościoła pod wezwaniem patrona teoretyków (ktokolwiek nim jest ... może Albert Wielki). Wiesław ja nie potrzebuje tego zrozumieć - ja WIEM wiedzą praktyka - to po prostu tak działa....🙂 A Maciek sobie poradził bardzo fajnie - bo nie miał pod ręką rurki ale miał lewarek .. tyle ode mnie w tym temacie.
-
Maciek pokazał jak sobie poradził i OK. Ja pokazałem sposób który sprawdza się w każdych warunkach i wymaga mniej czasu - jest niezawodny przy śrubach nawet bardzo zapieczonych - wtedy przedłużenie ramienia jest niezbędne a lewarek staje się niepotrzebny .. i sam to stosuje bo nie szukam elegancji tylko skuteczności, jak czas zmienić koła (robie to sam) to nie certolę sie w "badanie" czy sie da czy może nie tylko podchodzę do tematu z marszu z "poważnym sprzętem" i bez wysiłku odkręcam wszystko jak leci a nie biegam w koło auta kopiąc "elegancko" po kluczu... 😄 Nie musisz tego robić tak jak ja, możesz tak jak Maciek..lub jeszcze inaczej... a najlepiej jedź do fachowca bo jest duże prawdopodobieństwo że zrobi to dobrze. (I mylisz się "ciężki młot" sie nie sprawdzi ..może zrobić za to sporo szkód)
-
No dobra - ustaw to ustrojstwo tak żeby pokazywało dużo śniegu i będzie gitara.. 👍
-
Te jaskółki to podczas seksu czy sprzątania... czy można kiedykolwiek?.. 😉
-
No niestety mogę tylko pozazdrościć takich warunków...zostaje lokalny grajdołek ..niezbyt bogaty narazie 😕
-
Dlatego miedzy innymi zaleca się dokręcenie śrub po 50~100 km przebiegu.. gdy śruba się dotrze z zanieczyszczeniami.
-
Daje rade i w suv-ie.. skoro vana podnoszę, fakt - czasem trzeba deseczkę czy inny klocuszek podłożyć.
-
W vanie wożę inny "nieoryginalny podnośnik" który używam też koło domu do wszystkich pojazdów na tym kamieniu a nawet na trawie (aczkolwiek trochę sie zapada).. .. taki jak ten>>
-
Chodzi o zastosowanie przedłużki - mylnie zinterpretowałem że przedłużasz ramię klucza a Tobie chodziło odsuniecie ramienia od samochodu- stąd zdziwienie że jakiś problem (patrz pkt.3) Twój sposób zapewne zadziała fajnie na równym w garażu jak Mitek zauważył.. ale troche zabawy z podnośnikiem .. ale traktowanie klucza "z buta" takie mało inżynierskie ;)... ale grozi to uszkodzeniem karoserii gdy śruba mocno zapieczona a tobie klucz pod butem się ześlizgnie (już nie mówię o kopaniu bo wtedy na 99% spadnie ze śruby). 1. Dobrze jeździć do wulkanizatora który do dokręcania śrub używa klucza dynamometrycznego i wtedy wystarczy klucz taki jak pokazał Witek - sam taki wożę w osobówkach - wystarcza bez problemu. 2. Jeśli wymieniamy koła sami a nie mamy "czucia w łapie" dobrze klucz dynamometryczny nabyć. Warto też zawsze potraktować śruby smarem miedzianym. 3. Jeśli mamy cięższe auta lub wulkanizator dowalił śruby na max trzeba przedłużyć ramie, nie potrzeba podpórki, ... wszystko trzymamy w rączkach . nic nie odskoczy i nic nie wybije nam ząbków.. polecam.
-
Nie robiłeś tego nigdy, prawda?.. ;)..
-
Pomoc w wyborze między Salomon S/Max 10Xt a Volkl peregrine 76 lub inne
Lexi odpowiedział Jakub Dondalski → na temat → Dobór NART
Salomon S/Max 10. -
Nie rób mi tego.. za rok mistrzostwa w Cortina - kto mnie przygotuje 😞
-
Spoko .. starałem się być w ćwiczeniach na dokładnie średnim poziomie..a jak wychodziło wyżej to jechałem kawałek na krawędziach żeby zaniżyć .. 😉
-
Czyli jesteś jednym z niewielu...brawo Ty 👍
-
Hahaha.. w zamierzchłych czasach myślałem o tyczkach ale to było tylko raz jak zobaczyłem Gustavo Thoni i Fernándeza Ochoa na Nosalu - uczenie cudzych dzieci mówiąc delikatnie nigdy mnie nie pociągało nawet wtedy jak jeszcze potrafiłem jako tako poruszać się po stoku. 🙂
-
Dzisiaj treningowo ... unifikacje robili instruktory więc podglądałem i ćwiczyłem ile wlezie 🙂 Deestrojerów nawet nie zabrałem a szkoda bo warun był pod nie..
-
Noo..dupy nie urywa..
-
Jedziesz w tym roku do Chochołowa?
-
Białka w tym sezonie bardzo słabo wygląda.. 😕
-
Dzień dobry
-
W 100% racja .. ja na ten przykład intuicyjnie zawsze kończę tak żeby być przodem do wyciągu w którego stronę zamierzam się kierować.. 😉