-
Liczba zawartości
4 407 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
181
Zawartość dodana przez Marcos73
-
Kupiłeś nowe? pozdro
-
Cze Syn pisze, że na Pitzalu warun petarda. Ostrzyć trzeba codziennie, ale sztos jest. Dzisiaj nowe Gs-y ujeżdżał i stwierdził, że skręcają jak stare, nawet chyba lepiej??? ale można na nich szybciej cisnąć i w sumie to mogłyby być dłuższe. Ani razu nie wypadł, ani się nie wyj…ał. Tyle dobrze😀. Zdjęcia nie da rady wkleić. Sorka. pozdro
-
Janek, ale to oczywiste, że "piękna" jazda niekoniecznie będzie skuteczna. Tam liczy się tylko czas przejazdu. Błędy zwykle wynikają z braków ogólnych i nie tylko technicznych. SL to specyficzna konkurencja i nawet dobry amator bez kilkunastu treningów nie przejedzie SL w przyzwoitym czasie. Jak Ty nie dasz rady dzieciakom na kartach, chociaż pewnie prawo jazdy masz bardzo długo i pewnie jesteś dobrym kierowcą. pozdro
-
Cze Zazwyczaj podziałka na wiązaniu to wielkość skorupy buta! Wartość ta jest zwykle w okolicach pięty nabita - w mm np. 303mm. To nie to samo co rozmiar buta! Przód i tył ustaw w zakresach skorupy i dopasuj. Jeśli to wiązania skrzynkowe, najpopularniejsze - to but powinien wchodzić na styk przed zamknięciem. Jak będzie za ciasno - to poluźnij z tyłu o ząbek lub dwa. W obu identycznie ustaw. Generalnie jest to bardzo proste. pozdro
-
Cze Widzę, że powódź, to temat rzeka. pozdro
-
Przestań wrzucać rozbierane, to będą wchodzić😉. pozdro
-
Cze Zdecydowanie Gore-tex lepsza, ale zerknij na to - dobrej jakości rzeczy Szwedzkiej firmy. Montec - lepsze, Dope nieco słabsze ale też na przyzwoitym poziomie. https://www.ridestore.com/pl/montec?gender=Kobiety pozdro
-
"Wyczyn" to pojęcie względne, oczywiście uprawianie sportu na wysokim poziomie - prędzej czy później odbija się na zdrowiu niekorzystnie. Natomiast takie amatorskie w granicach rozsądku nie jest złe. Ja nie neguję takiej formy, bo jednak, a szczególnie w dzisiejszych skomputeryzowanych czasach każda forma ruch i wysiłku fizycznego jest pożądana. Z przeciskającymi wie dzieciakami nie mam problemu, bo nie odwiedzam zatłoczonych stacji, na nartach jestem dla przyjemności i nigdzie mi się nie spieszy, mam zwykle cały dzień na jazdę, więc ta minuta wte a we wte mnie nie zbawi. Sam byłem dzieckiem i też tak się przeciskałem, więc to rozumiem doskonale. Mnie to osobiście nie przeszkadza. Co do dyskusji o Twojej technice jazdy, jak najbardziej jest wskazana, mnie osobiście bardzo ciekawie poglądy innych i Twój punkt widzenia na narciarstwo. Z powyższego filmiku, to równoległością prowadzenia nart to chyba nie miałbym najmniejszego problemu, a jazda na dwóch nartach w miarę równo obciążonych na małych prędkościach pewnie też do zrobienia. Gorzej jak będzie szybciej, bo "stare" nawyki byłoby bardzo trudno zmienić. Też raczej jeżdżę dość miękko i luźno. Nie wiem czy jak Ty dałbym radę, nigdy nie próbowałem. Zima za pasem - jak sypnie białe, można coś porzeźbić na stoku. Będziemy prawdopodobnie w styczniu (początek) w Zwardoniu, może coś uda się sklecić wspólnie. Może być Istebna na Złotym Groniu. Do dogadania pewnie. pozdro
-
Marek Bo nie zawsze tak jest, w Twoim, a raczej Waszym jest inaczej niż w standardowym przypadku. Jest córką trenera, miała na codzień do czynienia z narciarstwem oraz z szeroko rozumianym sportem i się wkręciła, chociaż pewnie Ty wskazywałeś jej kierunek. Sama tego przecież nie wymyśliła. pozdro
-
Dokładnie jak piszesz. Zazwyczaj to rodzice cisną na wynik, bo nie potrafią spojrzeć obiektywnie na swoją pociechę. Nie chcą aby się czegoś nauczył, ma być zwycięzcą, aby było się czym pochwalić. pozdro
-
Zdjęcia ładne, szczególnie natura. Gratki ręki. pozdro
-
A bym pocisnął 😉 pozdro i zazdro