Skocz do zawartości

Marcos73

Members
  • Liczba zawartości

    4 411
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    182

Zawartość dodana przez Marcos73

  1. Marcos73

    Zegarek

    Cze To taki kompromis, między użytecznością a ceną. Ale koszt nie był tutaj najważniejszy, bo te mocno zaawansowane zegarki trzeba jeszcze ogarnąć co, jak i gdzie. Zegarek miał być na tyle prosty, żeby Żona mogła go opanować bez doktoratu. Różne modele były na tapecie - ale ten wydawał się spełniać funkcję, które Ona potrzebuje. Jedynie ładowanie ją wkurza, bo wiecznie gubi kabelek, bo .... dość rzadko go ładuje. Ja miałem i-watch (się niestety rozbił) i 24h to był max co mógł wytrzymać na baterii. pozdro
  2. Marcos73

    Zegarek

    Pewnie tak 😉. To nie jest jakiś wysoki model - kosztował coś chyba 1000 zeta. U Żony się sprawdza. Dla jej aktywności jest wystarczający, jak kupowała - to sprawdzała jakie aktywności obsługuje. Stwierdziła, że ok. Generalnie to długo trzyma bateria. Jedyny problem to ładowanie, a w szczególności dedykowany kabelek, który jak skarpetki w praniu, wiecznie ginie 🙂. pozdro
  3. Marcos73

    Zegarek

    Cze Moja Żona ma Garmin Vivoactve4 - to jakiś prostszy model bez navi, ale dobrze rejestruje pływanie - basen, dość łatwo policzyć i w miarę dokładnie. Ma na pewno wbudowany GPS, nie ma map jako takich, ale może Cię pokierować (ma taka funkcję) np. do zaparkowanego samochodu. Chyba o GPS śledzi i zapisuje aktywności. pozdro
  4. Kurwa, a ja specjalnie dla Was wróciłem z Grecji, komu będę machał???? Formę buduję żeby Wam ten kilometr dotrzymać kroku. Szkoda. pozdro
  5. Paweł, Mitek zaproponował spotkanie w miłym gronie i okolicznościach. Do przemyślenia, a ton nad wyraz łagodny z Jego strony 😉 pozdro
  6. @Mitek jak nastroje przed Wisełką???? Jest motywacja? pozdro
  7. Do Ciebie to na piwko mogę okazyjnie przyjechać 😉. Jeśli ma być to dla fan-u, to musi być relatywnie blisko, żeby nie tracić czasu na dojazdy. Inaczej to traci sens - przynajmniej dla mnie. Jest tyle innych rzeczy do roboty, a parcia nie mam na rolki. pozdro
  8. Cze Ja akurat w okolicy mam sporo płaskich pustych miejsc, ale płaskich z dobrą nawierzchnią. Nie mówię już o ścieżkach rowerowych, których jest pełno w mojej najbliższej okolicy. Większość jest nowa, z nowa nawierzchnią. Mieszkam blisko Tauron Areny - a tam jest mnóstwo mało uczęszczanych miejsc z nową nawierzchnią, bez kostki. pozdrawiam
  9. Cze Widziałem to już, i tak naprawdę to chyba tym filmikiem się sugerowałem, że na rolkach można jeździć jak na nartach 🙂. To było parę lat temu, syn na zajęciach w klubie na wiosnę i na jesień ma sporo jazdy na rolkach. Jeździ dobrze po tylu latach, zdecydowanie lepiej niż ja. Ale nie lubi, jak trzeba to założy, ja go nie dam rady wyciągnąć na wspólną jazdę, dla niego hulajka jest najbardziej ulubioną forma jazdy, bardziej rower i tu czasami ze mną jeździ. Jeden z trenerów syna jest byłym hokeistą i ma zajawkę na rolki. Z resztą wszyscy trenerzy jeżdżą bardzo dobrze na rolkach. Niestety w okolicy nie ma górki w pobliżu, a przynajmniej jak mi wówczas tłumaczyli bezpiecznego miejsca gdzie można coś na opadającej drodze/asfalcie postawić. Więc jazda po płaskim jest tylko możliwa i tak też jeżdżą. Jest to forma uzupełniająca treningów letnich, wiec nie ma parcia na jazdę "narciarską" na rolkach. pozdro ps. Jak będziesz się wybierał do Krk daj znać, to się gdzieś na piwko umówimy. Ja nie znam w Krk takiego miejsca (ale nie szukałem jakoś) gdzie można w miarę bezpiecznie się w S2S pobawić. Albo jest płasko, albo już bardzo stromo. Bardzo trudno o asfalt w miarę nachylony, dość szeroki i pusty.
  10. Cze Może kiedyś spróbuję, ale nie mam parcia - narty lubię, bo lubię zimę - a to fajny dodatek jest. Na rolkach nie czuję się tak pewnie jak na nartach. Cały temat mnie zaciekawił, a moje wcześniejsze próby to tak naprawdę były zainspirowane chyba IA. Ale było na płaskim bez kijów i nie szło. Niestety w pobliżu słabo z górkami nadającymi się do jazdy. Mnie bardziej interesuje jazda taka stricte miejska, rekreacyjna, bo to w miarę potrafię, na tyle że nawet mi to przyjemność sprawia. Ale zdecydowanie wole rower. NIe mam na to ciśnienia, bo nie wszystko muszę umieć. Wokół mam dość fajne ścieżki rowerowe i bulwary asfaltowe. Do jazdy po tym to wystarczy przeplatanka, hamowanie, rozpędzanie zeskok i wskok na krawężnik. A to potrafię na tyle, że się nie wywracam i nawet mi to sprawnie idzie. Po schodach mogę zejść, nie muszę zjeżdżać. Generalnie to mnie zaciekawiło, na ile realnie przekłada się to na narciarstwo. pozdro
  11. Krzysiu, zarobiony jestem po urlopie😀. Ale już rolki znalazłem, chociaż tyle. U Smoka widać masę śladów na asfalcie, zazwyczaj jest twardszy niż guma, skoro są ślady to pewnie kółka dostają w kość przy tym sposobie jazdy. Tak myślę. pozdro
  12. Cze Smoku, może w tym szaleństwie jest metoda. Setup sam się właściwy zrobi. Póki co to musisz do perfekcji opanować jazdę, wówczas będzie Ci łatwiej stwierdzić, czy np. Jazda na wytartych kółkach jest dla Ciebie łatwiejsza, a na nowym zestawie idzie to opornie, albo na odwrót. To już będzie jakaś przesłanka. pozdro
  13. Gaci nie musisz luzować - bo są wystarczająco luźne, aczkolwiek ciekawe pytanie - coś konkretnego chcesz poprawić? Tylko nie pisz że EVERYTHING 🙂 pozdro
  14. Cze Ale na asfalcie to sporo gumy z kółek zostaje 😉 pozdro
  15. I Smoku pytanie, jesteś w stanie to pojechać tylko na zewnętrznej rolce, coś Ala Javelin turns??? pozdro
  16. Cze moje też z aluminium (jakiś lekki stop, 4 mm grubości) mogę Ci wysłać na próbę. Jeśli piszesz o nartach, to się zgadzam. Są wykonana z elastycznego materiału i śodek ciężkości można przenosić w bardzo dużym stopniu, bo są długie. Na rolkach jeździmy centralnie, bo są krótkie. Narty są elastyczne i dlatego możemy balansem dociążać i odciążać narty w dość dużym zakresie. Na rolkach to można zrobić w minimalnym ale nie wystarczającym stopniu. Stań sobie na odwróconym stożku i spróbuj się obrócić, banalne, zero siły i oporu. Zrób to samo na 3 sztywno połączonych stożkach o jednakowej wielkości. Niby punkty styku z podłożem nieduże, ale nie obrócisz stopy i będzie to bardzo trudne. Dziewczyna z filmu SL na 1 nodze może tak jechać, bo jedzie i skręca tylko na 1 kółku - środkowym. Fizyka. Ja mam takie - narciarskie bo z … Salomona😀 Kółka 80 mm. Jeśli ktoś wie jaki to rodzaj to będę wdzięczny. Rolek oczywiście. Fitness czy tam inne. pozdro ps. Krzysiu wymień szynę lub rolki na slalomowe, będzie Ci na pewno łatwiej. Mnie osobiście podoba się tak forma rolkarstwa, jako alternatywna forma poruszania się po mieście. Da się tak na moich???😀
  17. Krzysiu, ale Ty chyba jesteś nauczycielem. Proszę Cię bardzo o logiczne myślenie. Szyna to ceownik wykonany z grubej blachy stalowej i w dodatku krótki. Masz w domu narty i rolki, weź wygnij nartę i to samo spróbuj z szyną, nawet możesz ją odkręcić od buta, choć i on usztywnia całą konstrukcję i to w bardzo dużym stopniu. Filmik p. R.B - 3-ci epizod. Wyraźnie robi rotację przez tylne koła. Jeśli ma to być S2S a nie S almost S (reklamę firmy na Ż znasz) to trzeba zbudować taki setup, aby jak najwierniej symulował jazdę na nartach, może być dedykowany, bo technika jazdy już jest - narciarska. Nie ma znaczenia czy prezenter jeździ w butach narciarskich, zamiast sztywnych rolkarskich, bo tym sposobem nie zmieni faktu, że jest to narciarstwo na rolkach. Ten projekt ma szansę powodzenia, o ile to nie będzie oszustwo. A z tego co widzę, to wszyscy starają się stworzyć technikę jazdy która ma wyglądać jak narciarstwo. Dla mnie to bzdura. Sorry. Marek uczciwie napisał, że IA ma mało wspólnego z jazdą na nartach, a im wyższy poziom tym większe różnice. S2S ma szansę powodzenia o ile spełni warunki bardzo wiernej symulacji jazdy na nartach. Wówczas to będzie jakaś alternatywa do jazdy w hali, na macie czy igielicie. Jeśli nie, to będzie odmianą niszową dla Garstki zapaleńców. pozdro
  18. Marcos73

    Trochę humoru

    Świetne! pozdro
  19. No brawo Ty. Zauważyłeś. Myślałem że otrzymam jakieś potwierdzenie od kompetentnej osoby, ale się nie doczekałem, z resztą jak zwykle. Lubi zadawać zagadki/rebusy/kalambury ale nie lubi na nie odpowiadać. Trudno, przyzwyczaiłem się już. Błędem Twoim, oczywiście nie Marka było, że skupiłeś się na taśmach, biodrach, kolanach i inny w tym momencie niepotrzebnych pierdołach tworząc podczas jazdy szuflady i inne meble próbując jeździć na rolkach jak na nartach, pomijając pierwszy bardzo ważny odcinek. O Mikołowie już pisałem, więc nie będę się powtarzał. pozdro
  20. Cze Dzięki, że nie zrezygnowałeś, bo Twoja wiedza jest niezwykle cenna. Dwa poziomy niżej zaawansowania i będzie małymi kroczkami do przodu. Na samym początku wspomniałeś o skrętach pump turns i przyjąłeś, że Krzychu wie o co chodzi. Błąd. Krzysiu o podstawach dowiedział się 2 strony temu. zastanawiam się tylko, czy da się dobrać taki setup, aby jak najbardziej realnie symulował jazdę na nartach. Myślę, że da się to zrobić, aby nie jechać z oporu jak również żeby zmiana kierunku nie była stricte rolkarska z Pięty. Nie wiem też, czy w takich skrętach semi narciarskich nogą wiodącą jest wewnętrzna. Nie umiem tak skręcać, więc nie wiem. Jeśli możesz, to zerknij na filmik Victora z SL na czas na kubeczkach na 1 nodze, zauważyłem coś, co moim zdaniem ma duży wpływ że dziewczyna może tak szybko skręcać. Oczywiście to tylko domysły. Troszkę w Twoim stylu w formie zagadki😉. pozdro
  21. Szymku, bardzo Cię przepraszam, ale najwyraźniej pomyliłem osoby poprzez zbieżność imion oraz podobieństwo nick-ów. Było to nie zamierzone. Koleżanka Zając przeczytała co chciałem napisać, Ty przeczytałeś to, co chciałeś przeczytać. Nie jeżdżę dla Faction, ani żadnej innej firmy bo jestem za cienki a i nie czuje takiej potrzeby, jeżdżę tylko i wyłącznie dla swojej przyjemności. Postaram się w przyszłości nie komentować Twoich wpisów, należysz chyba do grupy osób odbierających wszystko jako złą monetę. pozdrawiam
  22. Cze Sorka za szorstkość, ale Marek ma rację - będzie towarzystwo wzajemnej adoracji, czyli osoby nie mające bladego pojęcia o rolkach rozkminiajace aspekty jazdy o których nic nie wiedzą. Niestety nikt nas nie będzie mógł z tego błędu wyprowadzić. S2S to nowa odmiana jazdy na rolkach i może Smoku będzie się z nami/Tobą dzielił swoimi spostrzeżeniami, jako dobry narciarz/instruktor i jak widać na filmikach co raz to lepszy rolkarz. O nartach wiem dużo więcej, bo rolkarzem jestem co najwyżej spionizowanym. Dość uważnie czytałem posty w Twoim temacie i IA z narciarstwem ma tyle wspólnego, że jeździ się z góry na dół, między tyczkami i z kijkami. Marek wspomniał, że to raczej bieg niż jazda bo ma być przede wszystkim szybko. Stąd jego wpisy o szuraniu, w IA to się nie sprawdza, technika jazdy w IA to odpowiednik jazdy ciętej sportowej w narciarstwie alpejskim, chociaż jest zupełnie inna. Jeśli to S2S to moje porównania jak również różnice opieram na wiedzy narciarskiej, bo tam mniej więcej wiem co robić, żeby na nartach jeździć. Narciarstwo pewnie w dość dużym stopniu można zasymulować na rolkach, jednak moim zdaniem, aby to miało sens i wymiar narciarski jest ważna konfiguracja sprzętu na którym się jeździ, aby można to było choć w zbliżony sposób wykonywać. Rolki są proste i nie mają promienia jak narty i nigdy po promieniu jechać nie bedą. To że możemy je rotować podczas jazdy, to tylko zasługa kółek, które mają bardzo mały styk z podłożem i stawiają relatywnie mały opór. Marek pisze o szuraniu i ma rację. Oczywiście w pochyleniu, ze względu że są dość krótkie możemy starać się je poprowadzić po łuku i tak też pojadą. Jak choćby motocyklista w skręcie - nie skręca poprzez kierownicę tylko pochylenie. W skręcie utrzymuje go siła tarcia. Ale specjalne opony i przede wszystkim duże. Fajny filmik wrzucił Victor, przy całym szacunku dla umiejętności zawodniczki, które są ogromne to dużą rolę pełni sprzęt i umożliwia jej tak szybko wykonywany slalom. Trzeba się tylko dobrze przyjrzeć. pozdro
  23. Krzysiu, nic nie zacząłem atomizować, ja na rolkach jeżdżę okazyjnie, a). bo nie mam z kim, b). stopy mnie bolą od rolek. Temat mnie zaciekawił, ponieważ próbowałem jak na nartach, ale słabo szło. Prób było kilka, potem nie jeździłem, bo nie było okazji. Znalazłeś fajną miejscówkę i coś próbujesz jeździć, się dowiedzieć. Echo. Wiesz jak postawić tyczki w PŚ IA, jakie spadki i takie tam skomplikowane zupełnie Ci niepotrzebne rzeczy, a nie masz pojęcia jak proste ćwiczenie jakim jest Fisch wykonać i gdzie jest haczyk. Wymyślasz jakieś intencje, zamiast iść na płaskie i popróbować tego prostego ćwiczenia, które da Ci jakieś wyobrażenie o skręcaniu na rolkach. Analizujesz dobrze jeżdżącego gościa widząc to samo co Victor w jeździe Hirschera. Pernamentny kibel. Ktoś, kto choć trochę ma o tym pojęcie to wie, że wszystkie skręty wykonuje w pozycji wychylonej. Jeśli masz wszystkie koła takie same i równo ustawione na szynie, to powiedz mi jak można skręcać na drugim kółku z przodu? pozdro ps. Jeśli ma być to S2S to może Smoku użyczy wiedzy na podstawie swoich doświadczeń, bo widzę jak to określam u Niego mocną amerykanizację, chociaż mieszka w Kanadzie. Widzi problem i stara się pomóc jak umie, to taka swoista cecha z tamtego rejonu świata. Ale do nas to jeszcze nie doszło.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...