Skocz do zawartości

Marcos73

Members
  • Liczba zawartości

    5 031
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    199

Zawartość dodana przez Marcos73

  1. Cze Na razie zbieramy, bo tanio nie jest, a przy okazji pasuje coś zobaczyć. pozdrawiam
  2. Adamie, bez nerwów, Krzysiu wydaje się miłym gościem, a trzeba mu przyznać, że próbuje i dopytuje, wrzuca filmy i oczekuje pomocy, rad, wskazówek, które od Was otrzymuje. Nomenklatura jakaś musi być, bo jakoś on line trzeba to wytłumaczyć, a bez pewnych pojęć no po prostu się nie da. Jest łatwiej, wiadomo nigdy to nie będzie pomoc na żywo, ale to już jakaś namiastka. A jak już kursant potrafi to wdrożyć, bo rozumie co się do niego mówi - to Panie świat. Czy pomysł Jana jest zły, uważam że nie, sam byłem na takim szkoleniu (z rodziną) i daje to dużo, ale nie uważam aby w Polsce nie dało się nauczyć porządnie jeździć na "oślich" łączkach, bo np. Suche, Czarny Groń, Rytro czy nawet Twój Zwardoń to nie są złe górki, na nich też można pojeździć. Ponadto Krzysiu szuka nie tylko czegoś dla siebie, ale i dla rodziny, wszyscy musza być zadowoleni - bo to chyba ważniejsze niż całe narciarstwo - rodzina. pozdrawiam ps. Japonia też fajna i ten puch, chyba najlżejszy na świecie 🙂
  3. No nie chce mi się z tym bawić. A plecak Ci wyślę jak tylko kupimy nowy, ale jestem łowcą okazji i czekam na SALE! pozdrawiam
  4. Cze Coś tam jeździ, ale namiętnie twierdzi że w plecaku się dzieją takie cuda 🙂, muszę mu kupić nowy, większy bo spakowanie teraz wszystkiego do niego to już sztuka sztuk. Jak Twój nie ma - to już ma 🙂. Będzie prezent. Kask i buty spoko wchodzą, ale już te wszystkie ochraniacze to już słabo. pozdrawiam ps. Nick inny - ale tamten to nie miałem pojęcia jak to opanować - bo nigdy nie byłem na żadnym forum, a nie wiem czy mogę zmienić.
  5. BTW. to obecnie ma 23,5 ale coś mi się zdaje że znowu pójdą do żyda po wakacjach 🙂 Takie życie. pozdrawiam
  6. Cześć Mój miał chyba najwyższy model z dziecięcych, chociaż sam jest mały i lekki to nie narzekał nic a nic że twarde, wręcz po fischerach które miał powiedział że są boskie, kupuję mu dopasowane - takie jakie sam chciałbym mieć, więc co roku wymiana - ale popatrz co z nimi zrobił po sezonie covidovego jeżdżenia (były nówki)- jest miszcz. pozdrawiam
  7. Tak, masz rację, jakieś 11-ki to nie potrzebne póki co, 7-ki są zupełnie wystarczające, ale ten rozmiar to juz wchodzi (tak od 150) w taki bardziej zaawansowany junior. Ale jak będą w zestawie to trudno - trza brać nie wydziwiać. Co do butów to masz rację, już trzeba troszkę lepszy kupić, @mario33 jak coś to mam po 1 sezonie Head Raptor 80 RS - 22,5 rozmiar - puszczę za 150 zeta - nowe 750. pozdrawiam
  8. Cze To topowe narty juniorskie - lepszych nie kupisz, ale z praktycznego punktu widzenia - poszukaj nawet używanych, za pól ceny będą, nie tylko twoja córa będzie rosła, inne też rosną. Narty dość trudne w odsprzedaży - bo cena używek jest w cenie nowych sklepowych, więc skierowana do wąskiej grupy odbiorców. A ci zazwyczaj maja kasę i lubią ja wydawać. Można znaleźć używane - roczne za 400-500 pln, a znając życie pewnie 1 sezon posłużą nie więcej (znam to z autopsji - praktycznie co roku wymieniam młodemu narty, kupuje sezonowe lub po testowe za pół ceny, bo nie przewidzisz co będzie po wakacjach). Czy nie za trudna, nie wiem, pewnie jej nie zabije, jak będzie szkolona to szybko ja opanuje. Mój tylko 1 sezon jeździł na takich ME jak ma Twoja pociecha, potem dostał komórki, ale jeździł lepiej. Na fejsie na grupach jest sporo ofert i można coś wyhaczyć. pozdrawiam
  9. Marcos73

    pytanie o rozmiar nart

    Cze Ale tu mamy już gotowca, który wg. mojej oceny rzuca pewne światło na poziom jazdy do samooceny, @Mitek ma racje, potrafiący jeźdźić ma utrudnione zadanie siłą rzeczy, ale widząc obrazowo łatwiej się umiejscowić. Nota bene w tym filmie poziom kończy się zbyt wcześnie, powinny być przynajmniej jeszcze ze 2, aby pytający wiedział jak mu jeszcze dużo brakuje do „jeżdżenia” na nartach - że na razie to tylko na nich zjeżdża. Pytanie czy swobodnie czuje się na czerwonych i czarnych trasach ( w jego mniemaniu może i tak, nie mając złych zamiarów ani potrzeby oszukiwania) widząc porządne narciarstwo dojdzie do wniosku, ze póki co to bezpiecznie się zsuwa bo do jazdy to jeszcze bardzo daleko. Ale ten filmik będzie już miarodajny zarówno dla nas jak i potencjalnego forumowicza, szybko odnajdziemy jak ta jazda mniej więcej wygląda. pozdrawiam
  10. Marcos73

    Buty dla mnie

    Cze Krzysiu Jeszcze dobry czas oglądanie i przymierzanie, ale jeszcze zły na kupowanie. Dopasuj sobie najlepszy jaki możesz, póki jest wybór, a później poluj. pozdrawiam
  11. Marcos73

    pytanie o rozmiar nart

    Cze Był taki fajny filmik z poziomami, najlepsze z rozwiązań. Każdy będzie widział gdzie się umiejscowić. Dzielenie grup na podgrupy - bez sensu. Raczej skierowane do tych początkujących. Bardziej zaawansowani (lepsi niż na tym filmiku) to juz wiedzą bardzo dużo i bedą mieć problemy innej natury, wrzucą filmik, bo nie beda się wstydzić, problemy to raczej niuanse dla ekspertów. Tamten filmik z 5-cio stopniową skala był akuratny dla tych którzy potrzebują najwięcej pomocy. pozdrawiam
  12. Cze Głównie mi chodziło o to, że na stromszych trasach generalnie ludzie zaczynają walczyć ze stokiem, a potrafiąc jeździć jesteś wystarczająco szybki w stosunku do nich. pozdrawiam
  13. Cześć Szybsza jazda to pojęcie względne, na SL tez można szybko jechać - głównie zależy to od punktu odniesienia. Jeśli kolega jeździ dobrze to i tak na przeciętnej czerwonej trasie będzie jeździł szybciej niż 70-90% amatorów. Wśród nastoletnich zawodników to juz może być różnie 🙂, a jak będą mieli narty długie to raczej już nie. Chociaż masa może zrobić swoje. pozdrawiam
  14. To chyba najlepsze rozwiązanie, znaleść tylko odpowiednią wypożyczalnie i zainwestować te może 2 stówy i sprawdzić poszczególną grupę. Będzie jasność, czy bardziej w krótką ale wolniejsza (osiągane na nich prędkości) czy też dłuższą ale szybszą, a może coś pośrodku. O ile kolega ma czas. pozdrawiam
  15. O to to właśnie miałem napisać, ale nie chciałem wq..ć @Mitek😉 Sorka Mitku, ale master to już troszkę inny biegun skrętu, ale kolega pewnie byłby tym szybszym na stoku, bo te narty lubią prędkość, choć trzeba przyznać że są nad wyraz skrętne przy tych długościach i promieniu. No ale SL to nie jest. pozdrawiam
  16. Cześć Tak naprawdę to nie widzę narty takiej której szukasz (a jest to narta o pokroju SL) no i są droższe - może wykorzystaj to w innych zakupach. Jeśli ma być dla dużego chłopa narta SL to sztywna - to te 2 twoje propozycję będa ok. No ale na tych nartach trzeba skręcać bo to lubią, bo taka ich specyfika i przeznaczenie. Przy dwóch identycznych nartach różnych producentów o zbliżonej charakterystyce (radius taliowanie i długość) szybsza będzie: 1). Lepszy jeździec 2). Lepiej trafiony smar w stosunku do śniegu, struktura sportowa i takie tam pierdoły. Generalnie ślizgi sa bardzo podobne czy czarne, żółte, czerwone etc. - chociaż czerwony może być najszybszy - jak @RobertKa zauważył 😉 . No innej opcji nie ma. pozdrawiam
  17. Cześć @Mitek, kolega jest nowy i nie zniechęcajmy potencjalnego być może wartościowego forumowicza. Pyta jak umie i nie wiem czy będzie Ci w stanie na te pytania odpowiedzieć, bo są niewątpliwie ważne, ale chyba dość trudne dla przeciętnego amatora. Bo tak naprawdę to do każdej z tych przedstawionych "szybkości" będzie odpowiedni inny typ narty. Podpowiadam: Szybka z krawędzi na krawędź - wąska pod butem (zarówno krótkie jak i długie takie narty są) - seria sportowa - tzw race. Do szybkiej jazdy - raczej dłuższa o większym promieniu. ps. @kapa propozycje też niezłe, np fischer rc 4 SC (niestety w KM sa 2 modele i nie wiem czym sie różnią - trzeba dopytać) - bardzo dobre narty. Czy też Dynastar omeglass Master też b. dobra narta - ale te to stricte SL. Czyli raczej krótkie skręty. Decatlon sobie odpuść. pozdrawiam
  18. Cześć Czyli jak dobrze rozumiem nie używasz tego rodzaju nart, bo nie ma odpowiednich warunków do ich używania. pozdrawiam
  19. Cze Nie wiem co będzie w przyszłym tygodniu, bo mam masę roboty a z chłopakami wybieramy się do Austrii, ponadto w sobotę albo mnie przewiało, albo coś z kręgosłupem bo ledwo chodzę (raczej ta pierwsza opcja), nie byłem u lekarza bo nie mam czasu. W ten weekend to chyba nici z nart, no chyba że puści, ale się nie zanosi. Jak puści i po nartach nie będzie bolało - znaczy mnie zawiało, jeśli będzie ból - kręgosłup. Przynajmniej będzie jakaś diagnoza. pozdrawiam
  20. Cześć Kuba Bez czytania wiem że do jazdy po tyczkach 🙂, co nie znaczy że cywile nie mogą na nich jeździć. Co do ustawiania i śniegu, to chyba nam to nie potrzebne jest - oglądając w TV lub na żywo, ufam że ustawiacz jest specem i wie co robi, ponadto pewnie ktoś z ramienia FIS daje temu aprobatę. Śnieg - pewnie określony przepisami, ale w realu to wiemy jak jest, czasami 70-ci przejedzie w nieomal w idealnych warunkach, a czasami to gość z 3-ciej dziesiątki staje na pudle. Duża zasługa tu organizatorów, ale matki natury nic nie jest w stanie zastąpić. Zawody SL akurat to chyba najrzadziej odwoływane ze wszystkich konkurencji, wiadomo, najkrótsze stoki (najłatwiej przygotować), najniższe prędkości, więc stosunkowo bezpieczne w porównaniu z tymi szybkościowymi. pozdrawiam
  21. Panowie Ochłońcie, bo to bez sensu. Zaśmiecimy temat i nic z tego nie wynika, ani korzyści dla zainteresowanego, ani ciekawej lektury dla innych (no chyba że ktoś lubi wiedzieć kto komu i jak wygarnął). Pytający sprecyzował czego szuka, więc proponowanie długich nart przez Mitka było by bez sensu. Gość coś tam musi umieć skoro pyta o konkretne narty, a przynajmniej wie czego chce. Zawsze nieco odbiegamy od tematu, ale kłótnie i przytyki są chyba zbędne. pozdrawiam
  22. Cze Próbowałem po śniegu na narcie do tego dedykowanej, takiej mega szerokiej i chyba odwrotny camber był w niej bo wyglądały jak buty Turka 🙂, ale śnieg był świetny (puch) i co najważniejsze drzewa po za zasięgiem wzroku 😉 pozdrawiam
  23. Cze Mitku, bez nerwów, @star wygoglał, potwierdził ten fakt, nie neguje, na tyczkach próbował, no to coś tam wie, a przynajmniej ma jakieś doświadczenia. Na temat skitourów też się nie wypowiadam jak Ty bo nigdy tego nie próbowałem. Może fajna sprawa, ale póki co nie dla mnie. W lesie raz próbowałem, ale bez powodzenia bo jeździec słaby a i sprzęt nie pomagał (SL - to słaby wybór na dość głęboki śnieg), albo było za wolno i się narty kopały i łapały wszelkie badziejstwo pod śniegiem, a jak było szybciej to juz mega niebezpiecznie. Dla mnie to za dużo wrażeń 😉 pozdrawiam
  24. Cześć Cieszę się, ale to suche fakty jasno sprecyzowane, więc nie ma się co nie zgadzać (no chyba że FIS coś znowu zmienił - ale tego nie śledzę, bo nie mam takiej potrzeby). Druga część wypowiedzi i konkluzja zgodna z prawdą. pozdrawiam
  25. Cze W lesie gorzej, bo się słabo drzewa zbija 🙂 są mocno oporne, ale jak jest okazja na normalnych to trzeba próbować choćby z czystej ciekawości, jazda jest nieco inna niż taki lajcik na stoku nawet z tym "sportowym" zacięciem. BTW to teraz FIS unormował te przepisy i zbytnio w nich nie grzebie, ale swego czasu to co rok były nowe parametry, na córki komórkach jest napis FIS aproved i sezon na który maja homologację - taka bzdura. pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...