Skocz do zawartości

Marcos73

Members
  • Liczba zawartości

    4 450
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    185

Zawartość dodana przez Marcos73

  1. Ponadto kolejny świetny wynik Maryny, jasne że czasami dziennikarze mają oczekiwania i krytyka zza biurka jest łatwa, ale w sporcie zawodowym żaden zawodnik nie chce być "tłem" dla innych, marzy o wygranej, po to pot krew i łzy wylewane na treningach, Maryna w końcu stanie na pudle - mocno w to wierzę. pozdrowienia
  2. Mitku Pominąłeś Szweda - który pokazuje od pewnego czasu że ma papiery na podium, teraz chyba się spalił w drugim przejeździe ale zobaczymy co czas pokaże. Reszta trafna. Jazda Felera nie trafia w mój gust, ale piekielnie skuteczna, kto wie może za parę lat wszyscy będą tak jeździć. Starzy Włosi - miękko i z gracją - miłe dla oka i nadal skuteczne jak pokazał Gross, ale następców brak - tylko Alex póki co. Ryding złoto za formę jazdy - świetnie się jego przejazdy ogląda - ale tylko jest mistrzem 1 przejazdu - choć ostatnio się pokazał. No i Popow - pełen szacunek dla gościa - jak złożył narty - jak gigantowe wyglądały 🙂. pozdrawiam
  3. Cześć Wstaw zdjęcia płyty - bo tak bez tego to trudno sobie coś wyobrazić, to chyba taka 2 częściowa płyta - bo chyba w tym jest problem, ale czemu nie pasuje do twoich butów - nie mam pojęcia. pozdrawiam
  4. Cześć No właśnie, później doczytałem parametry narty, muszą mieć płytę seniorską, ktoś kto kupuje taką nartę no chyba się musi na nartach trochę znać, nie ma zdjęć i trudno powiedzieć w czym problem, może na płycie nie ma dodatkowych otworów montażowych, które samemu trzeba wywiercić - a delikwent się zasugerował tylko tymi które są. Też mi się nie chce wierzyć, że się nie da bez kombinacji z płytą. Bez zdjęć to wróżenie z fusów i nasze tylko domniemania. Ale sam zainteresowany nie przejawia aktywności, więc chyba się zorientował że nie do końca przemyślał swoje pytanie. pozdrawiam
  5. Cześć Mitku, masz rację, sportowe płyty są montowane i nie regulowane - wiązania tak, są otwory (z reguły) montażowe do wiązań nawet z oznaczeniem rozmiaru buta (czy też skorupy), ewentualnie płyta może być np juniorska i nie przewiduje takiego rozmiaru. pozdrawiam
  6. Cześć Sofia to 0/1 dziewczyna, nie kalkuluje tylko jedzie na pełen gaz, a że jest człowiekiem to popełnia błędy, to są jej konkurencje i nigdy nie odpuszcza. @Mitek masz rację - to szalona dziewczyna, bez strachu, ale jej nie ganię bo zawsze chce wykonać dobrze swoja robotę. Właśnie wróciłem z Włoch z Madonny - Hermana nie było ale był Svindal - też kozak jakich mało 🙂, ale na kawę mnie nie zaprosił niewiedząc czemu. pozdrawiam
  7. Cześć Generalnie stok jest dla każdego, ten co jedzie z góry ma obowiązek uważać na ludzi będącym przed nim (poniżej) i nie ma dyskusji, nie ma czegoś takiego jak zajechał mi drogę czy coś w tym stylu. Właśnie wróciłem z Włoch i było mało ludzi, ale były z nami dzieciaki i naprawdę oczy trzeba mieć dookoła głowy, niby pusto - a cisną z góry matoły bez jakiejkolwiek kontroli nad prędkością, staliśmy przed wejściem na krzesło i zakładaliśmy maseczki, omc nas taki pajac nie staranował, jeszcze miał pretensje że stoimy - bo mu góra ucieknie - cymbał jeden - a z nami dzieciaki 6-12 lat. Mało brakło i odpiąłbym narty. pozdrawiam
  8. Cześć Mowa nie o dzieciach tylko o 100kg taranach bez rozumu, właśnie we Francji taki pajac zabił 5-cio letnie dziecko. pozdrawiam.
  9. Marcos73

    Skręt S

    Cześć A czy mógłbyś to poprzeć jakimiś przykładami, jestem amatorem bez takiej wiedzy i jest to dla mnie czarna magia, jeżdżę już blisko 50 lat, ale niestety nie rozumiem tych pojęć. Jeździć w głównej mierze nauczyłem się przez naśladownictwo, podpatrywaniu innych - w mojej ocenie lepszych. Będę wdzięczny za pomoc i wyjaśnienie. pozdrawiam
  10. Marcos73

    Skręt S

    Dzięki za zaproszenie - dzisiaj startuję do Madonny później Austria jednym ciągiem - życz mi słoneczka i delikatnego mroziku - bo ja Tobie też tego życzę. pozdrawiam
  11. Cześć Wczoraj oglądałem z odtworzenia, dzięki @Mitek że nie zdradziłeś tak do końca kto wygrał. Marco potwierdza tylko dobrą dyspozycję, ale Kilde też nie odpuszcza. Faktycznie no na górze to nie było co stawiać, generalnie wąska trasa DH, czarów nie ma, dolna sekcja troszkę trudniejsza no i skok, Kilde pokazał że świetnie panuje nad nartami, wyratował się z klasą. Szybko, jak pisałeś paka czterdzieści na zegarze - szybciej niż niektóre DH. Oglądałem do końca zawodów, z 46 chyba jechał Słoweniec, cisnął niemiłosiernie - na pudło ale minął bramkę tuż przed metą - z twarzy wynikało że miał dość, ale mógł zrobić niespodziankę. Bauman - świetny przejazd, tuż za pudłem. Czekam na DH, SG to taki przedsmak i te zawody pokazały że w DH nie ma chyba szybkościowych pewniaków. Liczę na Dominika Parisa - bardzo lubię tego zawodnika. Vincentowi też kibicuję, lekkość przejazdów jaką ma ten zawodnik i ta technika - fantastyczna, ale to chyba nie dla niego trasa - za szybko i za mało techniczna, chociaż ma swoje smaczki, no i stosunkowo równa - więc nie będzie mógł pokazać całego swojego kunsztu. pozdrawiam
  12. Marcos73

    Skręt S

    Dokładnie chodzi mi o bliżej mi nie znany skręt S, a nie rozwinięcie które on zapoczątkował i zostały pewne elementy zaadoptowane do obecnego narciarstwa (kompresja). Autor dziwi się, czemu nie widzi tak jeżdżących narciarzy na stoku - przyjrzyj się grafice jak ten skręt wygląda. No nie uświadczysz niestety narciarza w takim skręcie. To takie tęsknoty za czasami które już niestety minęły. Ale masz rację - obecny poziom przygotowania stoków niejako ułatwia jazdę, spopularyzowało ten sport - bo można iść na skróty. Kiedyś niestety było to mniej dostępne, a i jazda trudniejsza, bo sztruksiku nie było - tylko to co sobie sam uklepałeś. pozdrawiam
  13. Cze pierwsze litery to systemy bezp. w tych wiązaniach - x full diagonal piętka - mam to w headach - nie idzie buta zapiąć na krzywym lata na lewo i prawo. 11/12 - skala din max - GW Grip Walk - dostosowane do tego systemu w butach - zamiast jeździć można w nich się wybrać na spacer 😉 . 2 pierwsze - Jak pisał @Mitek, sam fischer chyba nie wie, może rental - (albo race 🙂 ) skibindings - ale tego nie wiem - na 100% X to ten system dodatkowy. pozdrawiam
  14. Marcos73

    Skręt S

    Cześć Może archaiczny, ale niezwykle uniwersalny jak widać, obyśmy się spotkali mając tyle lat na nartach przy piwie 🙂 Ale tu pewnie uwaga do wnuka, cóż młody chłopak, dobrze że się podstaw uczy, nie na odwrót, bo jak czasami widzę te "banany" na stokach to sam się dziwię jak ludzie mogą osiągnąć tak wysoki poziom wygimnastykowania. Daj mu czas - nauczy się, a stara szkoła pozostanie na lata. ps. A warun super 😉, pozazdrościć. pozdrawiam
  15. No masz rację, ale cel Petry był jasny i nie można powiedzieć, że psim swędem go osiągnęła 5 zwycięstw i 2 x 2-gie miejsce to też nie lada wyczyn, jasne że przerwa Miki dała jej fory, tylko szkoda wiecznie drugiej - Wendy, miała szansę ostatnio na pucharowe pierwsze zwycięstwo. A co powiesz na niespodziankę u Panów? Też był płacz radości, jednak dobre warunki pozwalają zawodnikom z dalszymi numerami także pokazać swoje umiejętności. Ale Manu też w gazie, choć jego styl jazdy mnie nie przekonuje, ale jak dojedzie to piekielnie skuteczny. Odermatt - tu wyrasta (albo już wyrosła) nowa gwiazda, niezwykle wszechstronny chłopak. Czekam na Wengen i szybkie konkurencje - też będzie się działo. pozdrawiam
  16. Drogi Mitku Wydaję się że radość była, ale chyba tych emocji u Niej się za dużo nazbierało, śmierć Taty, którą chyba bardzo mocno przeżywa do dziś, sezon się układał nie tak pewnie jakby chciała i zapewne to zwycięstwo było jej potrzebne - zeszło ciśnienie, wie że może wszystko. Stok przygotowany perfekcyjnie (w porównaniu do Zagrzebia - tam oczywiście nie wina organizatorów tylko aury - liście na trasie - widok niespotykany), aczkolwiek trudne zawody, widać było że wiele zawodniczek miało problem powiedzmy - z poprawnym przejazdem. Vlhova osiągnęła swój cel, małą kulę w SL już ma, a w generalce też jest tuż za Miki, końcówka sezonu pokaże która lepsza i walka wg. mnie będzie do końca sezonu. Mam nadzieję że Covid nie wypaczy końcowego wyniku. pozdrawiam
  17. Cześć Polecam merynosa, moja Żona to zmarzluch, w tym roku kupiła Brubeck-a i jest mega zadowolona. Nie tania była bo chyba 450 za komplet - ale warto. Natomiast kurtki - jak najwyższa membrana - celuj w 20 000/20 000 - to się opłaci - JMP kozak firma - bardzo dobre materiały, a czy ładne - pojęcie względne. Syn ma odzież klubową z tej firmy - mimo iż to ciora jak to chłopak - nie zniszczona praktycznie nic, w kurtce śmiga nawet do szkoły, bo tak ją lubi. Decatlon też ma dobre rzeczy - ale z tej najwyższej serii 360 czy jakoś taki symbol, są droższe ale dobrej jakości. Sprawdzaj metki i parametry, bo jeśli będziesz tylko się kierować wizualną stroną - to niestety znowu d..pa blada (a raczej zimna 🙂 ) No i oczywiście takie zakupy najkorzystniej po sezonie. pozdrawiaj.
  18. Marcos73

    Skręt S

    Gratulacje dla wszystkich @Plus80 Szczerze, chciałbym tak móc jak będę w Twoim wieku, nie ma się czego wstydzić a reszta może tylko pozazdrościć. Życzę Wam długiego nartowania i zdrowia - bo resztę można kupić. pozdrawiam
  19. Cześć Ja głownie jeżdżę z Żoną, a dla niej trasy niebieskie i lekko czerwone, w czarnym kolorze to tylko kawa 🙂. Może to też jest przyczynek. Sam ostrzysz, pewnie bo też lubisz, ja nie mam takiej możliwości, sprzętu ani wiedzy. Serwis z którego korzystam i daję im narty (Wolf Trail) czynny tylko w sezonie zimowy i tylko to robią! W poniedziałek dałem narty, po znajomości w piątek do odbioru. Więc nawet czasami nie zdążą zrobić choćbym chciał. Głównie kluby trzaskają. Dla mnie ta ostrość którą mam wystarcza. pozdrawiam
  20. Tak, ale Ty traktujesz jazdę bardziej na poważnie, nie mówimy tutaj o treningach gdzie te krawędzie bardziej dostają w kość, bo przejazdy pewnie nie są idealne, bo wymuszone skręty to coś innego niż lajtowa jazda po stoku. Niewiarygodne dla mnie jest stępienie nart w ciągu 1 dnia przez amatora w jeździe stricte amatorskiej. pozdrawiam ps. Pewnie się ślizgam i dla tego 2 pary na sezon mi wystarczają 😉
  21. Cześć No nie wiem jak to się dzieje, może to styl jazdy (rzadko używam technik ślizgowych), generalnie nie czuję takiej potrzeby, od paru lat stosuję tą metodę i u mnie się sprawdza. Pół sezonu L na lewej i P na prawej, później zamieniam. W tym roku lodowo to było w czwartek przed nowym rokiem, ale mimo iż miałem zaliczone z 20 dni (pewnie po 10 na parę - tak to średnio wychodzi), nie odczuwałem dyskomfortu żadnego, narty szły jak burza, a ze względu na iście pucharowe warunki stok prawie pusty - część narciarzy wymiękła. W poniedziałek zawoziłem narty do serwisu przed wyjazdem (w piątek jedziemy na 2 tyg. Włochy/Austria), 1 parę Żony, 2 pary syna oraz 1 moją (a tylko dlatego ponieważ zaliczyłem minerały 😞). Serwisantem okazał się instruktor z klubu syna (w tym sezonie podjął tam pracę - a że rzadko bywam, to nie wiedziałem), powiedział że postara się coś zrobić - natomiast co do ostrzenia to zapytał czy ostrzyć - powiedziałem jak jest taka potrzeba to tak - stwierdził że nie, ale coś tam podrzeźbi. Z rozmowy wyszedł fakt (a był razem z moim synem (6-9) w Rytrze, a było lodowo, mimo iż jest byłym zawodnikiem i narty zawsze robił sam i często i umie to robić, pierwszy raz od dłuższego czasu nie miał takich żylet na nodze (mówił o swoich nartach), które zrobił sam w serwisie przed wyjazdem. Jak stwierdził: "Groszek" (kolega instruktor z tego samego klubu - był też w Rytrze) już mi przywiózł 2 pary do ostrzenia. Może tu jest szkopuł - ostrząc sami nie do końca robimy to dobrze, albo serwis nie do końca jest kompetentny. Ale chyba styl jazdy ma tutaj kluczowe znaczenie, nawet mój syn który coś tam bardziej jeździ, rzadko kiedy prosi abym narty na serwis rzucił, ale jego jazdę zarówno oni i ja traktujemy jako formę porządnej nauki jazdy na nartach, ciekawą formę spędzania czasu, a nie gonitwę za wynikami i sekundami. pozdrawiam ps: Żeby stępić narty po 1 dniu - dla mnie to niewiarygodne.
  22. Marcos73

    Skręt S

    Cześć Czechosłowacja - jak to pięknie brzmi 🙂 Mam jeszcze parę takich opowieści, ale innym razem, natomiast narty Żony to hicior, bo był zaczątkiem wielu takich śmiesznych sytuacji. Bo strasznie w nich lubię jeździć, nie dość że ładne to naprawdę dobrze śmigają, troszkę szersze pod butem a chyba z 69 mają, 160 i natura SL. pozdrawiam
  23. Cześć No nie wiem - ja mam 2 pary - długie i krótkie, długie na dłuższe stoki, a krótkie na krótkie i tyle. Zawsze zabieram 1 parę, chociaż teraz wożę obie, ale tylko dla tego że to nowe nabytki są. Ostrzę raz w sezonie - tylko mam opisane mazakiem L i P, jak poczuję że lekko tępawe są to zamieniam stronami i jest git. A też sporo spędzam czasu sezonie na nartach. pozdrawiam
  24. Marcos73

    Skręt S

    Drogi Adamie No i tu dochodzimy do sedna sprawy, być może ten nieszczęsny skręt S był zaczątkiem kompensacji, i gdyby autor posta ganił narciarzy za brak jej używania podczas jazdy (bo chyba o to Mu chodzi), to pewnie bym Mu przyklasnął, ale cały post wyszczególnia ten rodzaj skrętu (nawet Tobie bliżej nie znany) jako motyw przewodni Jego wypowiedzi. Co do adaptacji sprzętu zamiast techniki do zmieniających się warunków, to jasne że masz rację, ale dzisiaj wszystko musi być łatwe i przyjemne niestety. Pojechałem kiedyś na narty na szybkości z pracy, pech chciał - autem Żony - wysiadam na stoku - a tam psikus, kombozonu nima, narty i buty Żony, myślę - przyjechałem to się poślizgam - wbiłem się w jej buty (skorupy takie same - tylko buty z literką W - węższe dla Womenów), narty w gwiazdki, myśle olać to. Spotkałem starszego Pana na stoku, lokalers, przyszedł pojeździć, ołówki na 2M, jeździliśmy razem, ja w dzinsach bez rękawiczek w czapce w babskim sprzęcie z pięknie malowanym napisem Atomic na butach i nartach w gwiazdki i oldskulowy starszy Pan na ołówkach, jak jechaliśmy na kilofie to śmialiśmy się, że ludziska patrzą na nas jak na kosmitów, ale po 1 zjeździe ludziom szczeny opadły, dziadek jak śmignął, to mi się nawet głupio zrobiło że w takim sprzęcie można tak jeździć, mimo iż te moje babskie jechały jak męskie. To był niezły wypad. pozdrawiam
  25. Marcos73

    Skręt S

    Drogi Adamie Zanim umieściłem post przekopałem internet na temat skrętu S i nic nie znalazłem, bardzo cenie sobie Twoje rady i spostrzeżenia i Twoich kolegów po fachu, ale jedynie co znalazłem to archiwalne materiały z krótkimi filmikami, jedynie co na szybko znalazłem to pionierka we wdrażaniu tegoż skrętu była kobietą. Na zachowanych filmach jej przejazd w tym wydaniu wyglądał komicznie (tu proszę o wyrozumiałość), ale taki wówczas był sprzęt i technika. Jeśli skręt S jest równoznaczny z kompensacją (avalament - tak to chyba się fachowo nazywa - a tą nazwę po raz pierwszy usłyszałem tu na forum i jeśli się mylę to właśnie od Ciebie) to przepraszam nie miałem świadomości, po prostu się na tym nie znam. Od Kolegi @Plus80 oczekiwałem prostej i jasnej odpowiedzi na klarowne pytanie. W zamian wypalił buńczuczną zaczepką, nie wiem po co? Jeśli to kompensacja - wiem, znam, stosuję 😉 pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...