-
Liczba zawartości
4 980 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
197
Zawartość dodana przez Marcos73
-
Uważasz, że ten zwiedził? Inne też zwiedzi, czy ma zaliczyć że był. pozdro
-
Paweł, to jest pług jako wstęp do nauki jazdy ciętej. Ja uważam, że to błąd. Jako ćwiczenie dla bardziej już spionizowanych - ok, na sam początek bez sensu. Przy Twoim poziomie jazdy po 3 dniach takiego pługu powinieneś już bardzo dobrze jeździć z użyciem krawędzi. Będziesz teraz gdzieś - próbuj. pozdro
-
Cze Isolacja na pewno będzie, co do St.Caterina - to nie wiem, zobaczymy, bo ekipa jest mieszana, a tam są trudniejsze stoki. Zobaczymy w Bormio jak sobie będą radzić. Jednak to wyjazd ze znajomymi i trzeba jakiś kompromis wypracować. pozdrawiam
-
Cze Paweł, Japonia to Japonia. Inna strefa klimatyczna - największe opady na świecie i śnieg zupełnie inny niż w EU. W tej dyskusji chyba chodzi o to, aby początkującemu coś przekazać. Ma coś zrobić co jest proste, wyraźne i ma się coś zadziać samoistnie (narty mają skręcić). Tyle i aż tyle. Japończycy maja swoisty styl jazdy, ale bardzo dużo jest w necie tutoriali w ich wykonaniu nie pługu ciętego, tylko śmigu i jazdy terenowej. Bo warunki do tego mają wyśmienite. Jeśli początkujący zaczyna naukę od wstępu do zaawansowanej jazdy ciętej - ja tego nie kupuję. Generalnie ich krótki skręt, to dla mnie takie wężowe skręty z bardzo szybka praca nóg, ale o ile tor kontrolują bardzo dobrze, to jadą na pełnej prędkości maksymalnej. Są bardzo sprawni i szybcy, dzięki temu jadą z kontrolą toru. Śnieg mają inny, lekki i nawet w "trudnych" warunkach doskonale sobie radzą. Ale to inny śnieg i te odsypy są całkiem inne niż u nas. W PŚ od wielkiego dzwonu pojawia wie jakiś Japończyk na ich ukochanych SL i zwykle nie dojeżdża. Bo to co wie udaje w Japonii na naszych śniegach już nie działa. Szybkie przerzucanie nóg jest niewystarczające. Są świetni w jeździe terenowej, po muldach, offpiste itp. Natomiast to co proponują to ich swoista technika i metody nauczania, która niekoniecznie się sprawdza w naszych warunkach klimatycznych. Adaś wrzucił filmik z Patrikiem (inny niż Twój z jego wykonaniem) i był bez sensu jako wykonanie do nauki początkujących. Jego delikatny balans jest niewidoczny, a jednak coś wywołało skręt. To ćwiczenie, element pokazu musi być prosty dla odbiorcy i wyraźny. Ugnij w kolanie zewnętrzną i poczekaj, a narty same skręcą. Przypomnij sobie swoje początki. Ledwo stoisz na nartach, a instruktor wprowadza pług do jazdy ciętej, gdzie wszystko lata, narta taliowana ciągnie po odsypach niemiłosiernie - siedzisz na wewnętrznej i nic się nie dzieje. To wszystko wygląda super na wylizanym stoku. W realu jest całkiem inaczej. pozdro
-
Cze Szkoda że pogodowo Wam się nie do końca udało, bo Cię ja osobiście namawiałem na ten wyjazd. Generalnie to mało zobaczyłeś w tym ośrodku, słabszą część i najbardziej obleganą część - czyli Groste. Na Groste jest zawsze najlepszy śnieg - bo jest najwyżej. Jest tam gdzie jeździć. Widzę, że problematyczne są Twoje Panie co mocno ogranicza. Niestety w miejscu, w którym spałeś ekipa musi być zorganizowana i sprawna. Trzeba rano wstać, aby się przedrzeć i pojeździć. Jeśli jesteście zadowoleni, to ok. Ale może następnym razem aby to miało jakikolwiek sens dla Ciebie, zaatakuj hotel Ambiez - jest przy gondolce na Pradalago/Groste - tuz obok mostka. Wypasiony hotel, nie tani ale w bardzo dobrym miejscu usytuowany. Warto na stronę hotelu zaglądać juz od czerwca - jak tylko się pojawia oferty, to przez ich stronę rezerwować pokój. Bo zasada jest taka - co miesiąc + 100-150EUR drożej. Wówczas możesz zostawić dziewczyny i samemu iść na stok. Ich zadaniem będzie wyjść z hotelu i wsiąść do gondolki Pradalago/Groste. Jakby nie jechały - to do hotelu trafią. Ja jutro Bormio. pozdro
-
Cze Syn jest w Austrii w Grebenzen - pogoda super, na trasach śniegu wystarczająco, ale generalnie to ze śniegiem kiszka. Na trasach warun podobno super. Tylko takie mam zdjęcie, on oszczędny jest. To akurat jemu jego kolega robił. Więcej nie mam. pozdro
-
Narty na muldy ? Fischer The Curv GT 85 ? + przemyślenia na polskie stoki ;)
Marcos73 odpowiedział PrzemekWrocek → na temat → Dobór NART
@star - napisałem wyraźnie warunki początkowe - nie doczytałeś. Przyjmując że Kolega to przeciętny amator czy będzie miał topolę czy inne drewno różnicy nie poczuje. Jeśli narta będzie po bożemu zrobiona - będzie dobra. Wiem - bo mam substytuty drewno i kompozyt i sa .... słabe. Tzn. sprawdzają się tylko w niektórych warunkach i dają frajdę, ale im bardziej twardo tym gorzej. To jak z nartami offpiste - poza trasą są genialne - na trasie już słabe - co najwyżej przeciętne. Też zależy od warunków śniegowych na trasie. Gdy jest twardo tez sprawują się słabo. Można gadać, że sa super, ale pewnie w porównaniu do stricte nart trasowych - to mogą być tylko przeciętne, na zasadzie da się na nich jeździć. pozdro -
Narty na muldy ? Fischer The Curv GT 85 ? + przemyślenia na polskie stoki ;)
Marcos73 odpowiedział PrzemekWrocek → na temat → Dobór NART
Tadziu, początek - narty 2 blachy drewno i bez lub płytą. To nie będą narty lekkie. Żadne czary z lekkim rdzeniem i włóknem szklanym/węglowym. Przy tej konstrukcji są narty cięższe i lżejsze - ale na pewno nie lekkie. Mam Kastle bez płyty i Stockli z płytą, różnica w wadze odczuwalna - Stockli sa dużo cięższe, bardziej pancerne. W amatorskiej jeździe jaka prezentuję obie narty sprawuje się znakomicie. Są równie stabilne i podobnie skręcają, a przynajmniej mnie wie na nich podobnie jeździ - sa niuanse które je różnią, ale nie są to aż tak znaczące różnice, żebym mógł stwierdzić, że te czy te są w chuj lepsze. Parametry nart nieomal identyczne. pozdro -
Narty na muldy ? Fischer The Curv GT 85 ? + przemyślenia na polskie stoki ;)
Marcos73 odpowiedział PrzemekWrocek → na temat → Dobór NART
Cze Zmieniłbym kolejność tylko 2 z 3 zamienił miejscami. Może to jakiś pomysł. Pisanie z oponentem w miarę nabywania jego odporności z czasem. Kto zna Mitka osobiście - wie że to człowiek dusza i do rany przyłóż. Jego stanowisko jest od lat niezmienne, a sposób wypowiedzi szorstki, chociaż stara się jak może wypowiadać w miarę delikatnie w początkowej konwersacji, jeszcze nerwy mu puszczają zbyt szybko i zaczyna być grubo 🙂. Ale do rzeczy z moich uwag dla kolegi: 1). Star przytoczył linki z których jasno wynika, że wszelkie problemy (z 90-95%) to narciarz, a za resztę odpowiada też narciarz bo kupił albo chłam, albo go nie przygotował do jazdy 😉. Kolega jako że to potężny facet musi kupić porządne narty - tu nie zaoszczędzi. 2 blachy i drewno. Tanio nie będzie, ale tak musi być. Z płytą też mogą być, ale poprzednie warunki to absolutne minimum. W zależności od rodzaju narty kąty zakładane na krawędziach są różne - te standardowe. Pisał o tym Marxx, Damiana pomijam bo on na bednorkach będzie jeździł z bananem na twarzy. W śmigu parametry narty - długość i promień są mniej istotne, bo generalnie skręty są ślizgowe rotacyjne mniej więcej w okół naszej osi. Ja osobiście w zmuszonym terenie wolę narty nieco krótsze i lżejsze, bo jednak braki techniczne nadrabia się nieco siłą, a i nie jestem tak szybki w nogach jak niektórzy z Nas. W odsypach jeżdżę na krawędziach - bo umiem 😉. Jazda na krawędziach. Narty krótkie i mocno taliowane (typu SL) - taki standard 165cm i R12 Generalnie uważam że to specjalistyczne narty (chociaż niektórzy uważają je jako uniwersalny sprzęt), przy promieniu R12 w mojej opinii komfortowa jazda to R 9-15m, jak pisał Marxx gdzieś jak i dla mnie osobiście wydłużanie skrętu to jazda w trawersie, bo mocno zacieśniają skręt, mocne taliowanie wymusza mocniejsze dociśnięcie (żeby narta pracowała pod butem), a to z automatu powoduje zacieśnianie skrętów. Tak uważam i tak to odczuwam. Ponadto sposób ostrzenia (zwykle 87/05 podniesienia) przesuwa ten typ nart w stronę jazdy na krawędziach. Niskie podniesienie i mniejszy kąt boczny. Mnie one haczą szybciej niż np GS w określonych warunkach na stokach. Narty hybrydowe i AM o średnim (w amatorskim mniemaniu) promieniu ok 15m - 170-180cm To chyba narty uniwersalne (dla mnie szerokość nie większa niż 80mm pod butem), przy tym R to jazda w promieniach 11-19m jest komfortowa. Zwykle inne katy ostrzenia czyli bardziej uniwersalne w pojęciu amatorskim. Zwykle 87-88/0,75-1 podniesienia, w zależności od "sportowoście" narty i producenta. Narty semi GS i pewnie część AM o długim j.w promieniu ok R18-20m (te zwykle wybieramy najdłuższe) >175cm Podobnie jak powyższe ale zakres komfortowej jazdy moim zdaniem (cyfry oczywiście maja jakiś obraz zarysować) 13-25m. zwykle kąty 88/1-1,5 fabryczne. Również uniwersalne, ale jak pisałem wcześniej, mniej poręczne w muldach dla mnie - zwykle cięższe od inny powyższych modeli - narty o porządnej konstrukcji do jazdy trasowej. Na krótkie i płaskie górki - to taka rzeźba w gównie - wymagają nieco więcej prędkości. Więc teraz - Kolega musi zdecydować - jaki skręt lubi, gdzie jeździ, jakie to stoki i zdecydować która z tych nart mu pasuje przynajmniej w teorii. Wskazówka Mitka dobra - wybrać grupę - długość, szerokość pod butem i kupić tańsze, czy ładniejsze, albo jedno i drugie. Zwykle różnice w obrębie takiej grupy są niewielkie. pozdro -
Piotrek, możesz próbować. Masz potencjał i atuty. Przede wszystkim polskie imię i nazwisko. Ale nie przyznawaj się, że masz jakiekolwiek uprawnienia z innego kraju. A na pytanie o akcent - powiedz że jesteś z Kaszub 😉. Powinno się udać przebrnąć przez KK. pozdro
-
Narty na muldy ? Fischer The Curv GT 85 ? + przemyślenia na polskie stoki ;)
Marcos73 odpowiedział PrzemekWrocek → na temat → Dobór NART
Na szczęście Adasiowi swój kask sprezentował, przynajmniej nie będziemy się musieli się go wstydzić na stoku. Jest progres. pozdro -
Piotrek, bo Patrick jest słabym narciarzem wg naszego systemu nauczania, a raczej zbyt słabym na nasze górki 😉. Z siostrą razem do kupy wzięci. Ty tez prawdopodobnie byś nie zdał. Żaden zagramaniczny by nie zdał. Może byś dostał punkty za pochodzenie. pozdro
-
To jest atut ośrodków w PL - a Ty akurat mieszkasz w miejscu, gdzie taki ośrodek jest, są jeszcze Czechy. Ja mam Jaworzynę w podobnym zasięgu, no może Szczyrk i Chopok - ale to TMR. Ale w TMR to warto sezonówki kupić - bo ceny alpejskie - szczególnie na Chopoku. Tej zimy to u Was dowaliło śniegu i były super warunki. Wykorzystałeś. Ja bardziej wiosna, a raczej zaraz po feriach - kupiłem promo karnety na Jaworzynę. Na Pilsko też, ale co z tego - jak kanapa padła jak miałem jechać. pozdro
-
Narty na muldy ? Fischer The Curv GT 85 ? + przemyślenia na polskie stoki ;)
Marcos73 odpowiedział PrzemekWrocek → na temat → Dobór NART
A to temat o nartach? Było bicie, picie a teraz w ruch poszły elektrody 😉 pozdro -
Oj tam oj tam, pewnie było by wstyd nie nadążać za nie w pełni sprawnym Kolegą😉. pozdro
-
Piotrek W PL da się pojeździć, jednak to są wyjazdy krótkie, nie planowane, na pogodę i obłożenie. A warunki wyśmienite, czy też bardzo dobre też się zdarzają nie tylko za granicą. Planowanie na przód czegokolwiek w PL to niestety loteria, nie mówiąc już o dzikich tłumach w okresach wysokiego obłożenia. pozdro
-
Tańsze to niż zwózka toboganem z 10-ki przez ichniejszy TOPR. Bo jak Twoje Panie wstają o 10-tej to nie ma się tam z nimi co brać. Zarobiłeś 😉 i jesteś do przodu. A jutro jak chcesz pojeździć sam to olej przedzieranie się przez Folgaridę i jedź rano na ten sam parking. Wsiądź do nowej gondolki która jedzie na Pradalago (stara jedzie na Groste). Trzymaj się prawej strony podczas zjazdu i za pierwszą "Ścianką 😉" skręć w prawo w czarna Amazonię. Później wjedziesz na niebieską i nią do końca trzeba jechać (nigdzie nie skręcaj). Do gondolki. Jesteś na pucharowej części. Powrót banalny - mniej więcej w 1/3 od końca jadąc w dół trzeba się trzymać lewej strony i na takim solidnym wypłaszczeniu gdzie się wszystkie górne trasy łącza trzeba skręcić w lewo pod mostkiem - to trasa prowadząca do gondoli, która jedzie na Pradalago. To druga - stara. Jak już będziesz na niebieskiej w pewnym momencie (zwykle się tam zatrzymują ludzie) trzeba skręcić w lewo pod mostkiem - to dojazd do starej gondolki na Pradalago (będziesz jechał tam na samym początku z amazonii ale to musisz minąć). Zjazd z Pradalago na sam dół (nie wjeżdżać w czarną Amazonię, bo się wrócisz) i jesteś na parkingu. Możesz także na dzień dobry od razu z parkingu przejechać taka klimatyczna trasą w wąwozie dojechać do Madonny i gondolki prowadzącej na Spinale. Po prawej będzie gondola na Groste trzeba jechać pod mostkiem (tam gdzie narciarze przejeżdżają nad drogą). To jest skrót do wyjazdu na Groste - (jak jest w chuj ludzi do gondoli). Wyjeżdżasz na Spinale i mając po prawej knajpę jedziesz prosto cały czas (nie skręcasz w LEWO jak leci czerwona Spinale). To niebieska trasa. Na końcu jest krzesło po prawej a Ty musisz się kierować na lewo, najlepiej się rozpędzić - żeby nie kijkować. Mijasz krzesło i po lewej na skos jest taki łącznik do krzesła - co wyjeżdża na Groste. Górna stacja jest troszkę powyżej dolnej krzesła jeżdżącego na szczyt Groste. Jakbyś czegoś nie wiedział, to pytaj, znam ten ośrodek na pamięć. Może w końcu się na coś przydam 😉. pozdro
-
Cóż, wiek? pozdro
-
Janek się lubi droczyć. Bo jest ruch na forum wówczas. pozdro
-
Janek już tyle przeżył, nawet samego siebie 😉 nic go już nie zdziwi i każda opowieść jest miałka, a w szczególności jak dotyczy Mitka. pozdro
-
Narty na muldy ? Fischer The Curv GT 85 ? + przemyślenia na polskie stoki ;)
Marcos73 odpowiedział PrzemekWrocek → na temat → Dobór NART
Panowie, nie kozaczyć, jechać i zjechać - może być w normalnych nartach 😉 pozdro -
Jedź nie pitol - do Carlo Magno Campo - po lewej stronie parking przy gondolce. pozdro
-
Kruca bomba, o tej porze to powinniście dawno być na stoku!!! Do Madonny i Pradalago, a jak wzejdzie to na drugą stronę. pozdro
-
Adaś, ale to…. To jakbym teraz chciał zrobić szpagat, albo Ty😉. pozdro
-
Podkreślić, oprawić, wyryć na pamięć. pozdro