-
Liczba zawartości
5 031 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
199
Zawartość dodana przez Marcos73
-
Piotrek Z dobieraniem słów to nie mam najmniejszego problemu, owszem, nie powinienem Cię traktować zaimkami z małej litery (co w mojej opinii jest brakiem poszanowania) , to nie elegancko, poniosło mnie przepraszam. Nawet oponent o diametralnie innym światopoglądzie powinien być traktowany z należytym szacunkiem - tak przepraszam - raczej się to nie powtórzy. Ale kto jest bez winy niech rzuci we mnie kamieniem - tak to skwituję. pozdrawiam
- 869 odpowiedzi
-
- 7
-
-
-
-
- zakup nart
- do wzrostu czy do wagi
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Cze Paweł widzę że jesteś mocno zmotywowany - tak trzymaj. pozdrawiam
-
Panie kochany Dzisiaj to było tyle liści (praktycznie byliśmy chyba pierwsi) że gdyby nie kolega to bym nie wiedział gdzie jechać, a gleba nie przez liście, tylko moja/sprzętowa nieudolność. Tył mi hamuje z opóźnieniem, było w serwisie do poprawy, jest lepiej ale jak widać nieidealnie, poszedłem przez kierownicę tylko huczało, dobrze że jestem zwinny jak pantera i mądrzejszy od kuli w locie. Zero strat fizycznych, tylko telefon się zgubił. pozdrawiam
-
Cześć Czytam wątek i nasuwa się konkluzja - poparta dzisiejszymi doświadczeniami z wyjazdu do Lasku Wolskiego. Lampkę poleconą przez @cyniczny kupiłem, dzisiaj przyszła - w porównaniu do szajsu który mam - obłędna jakość. Kupiłem szybko i chyba dobrze - rozbijanie gówna na atomy czasami niepotrzebne. Wasze opinie były bardzo pomocne, ale też chyba dobrze zdefiniowałem oczekiwania swoje - ta lampka ma wszystko czego od niej oczekuję. Opinie @Wujot bardzo ważne - propozycja pewnie świetna, ale jak sam pisał jest problem z dobrym mocowaniem latarki taktycznej. Ale próba określenia lampy idealnej - czyli zbliżonej do samochodowej (nie tylko moc się liczy - a ważniejsza jakość i pole które oświetla) - stąd mój wybór - 90% pewnie miasto i tereny podmiejskie, 10% powiedzmy proste tereny leśne - chyba świetnie się sprawdzi. Ma minusy - nietypowe ogniwa - ale przyszła dedykowana ładowarka i dodatkowe aku - ten set jest tak mały, że z powodzeniem można go wozić w kieszeni i z powerbanka ją ładować. @cyniczny jak nie masz takiego zestawu zapasowego - kup sobie polecam, małe i poręczne - cena za komplet (acu + Ładowarka - 69+45 - nie dużo - warto). Drugi aspekt - dobra transmisja światła - czyli nie oślepianie innych użytkowników i trzecia - gotowy set ze wszystkim. Latarka taktyczna - ok, pewnie lepsza ale już jak słyszę - można u sprzedawcy spersonalizować - co ja spersonalizuję jak nie będę miał pojęcia o czym mówię? Trzeba dokupić uchwyt - jakiś specjalny - znowu problem. A tak mam na gotowca praktycznie w 1 dzień. Nawigacja - niestety odesłana do sprzedawcy, czujnik tętna miał urwane zaczepy w klapce od baterii - taki banał. Sprzedawca zaproponował postępowanie reklamacyjne - idiota - 2/3 tyg. bo muszą (cały zestaw) wysłać do producenta. Kupione przez net, całe szczęście - odesłane. Czekam do poniedziałku na decyzję - napisałem maila do sprzedawcy - albo przysyła nowy set, albo ten sam z wymienioną klapka (pewnie za 2 zeta), albo niech się buja. Nawiązując - rano syna na trening - spotkałem kolegę ridera (dopiero co wrócił z rowerowania z Hiszpanii - on mi poleci Wahoo, użytkuje długo i jest zadowolony) - ja nie przygotowany do domu - sprzęt i do Lasku. Umówiliśmy się pod knajpą obok ZOO (ale o tym nie wiedziałem że to obok ZOO), na przedpolu Lasku, navi z googla - trasa do knajpy (on-line mapy) i dzida. No w Krakowie jestem więc wszystko powinno być ok. Ale nie było - straciłem zasięg - navi się przywiesiła i dupa (ja też jeszcze większa dupa) 3 x górkę przejechałem i w końcu się zorientowałem że coś nie teges, albo do zjazdu miałem jeszcze sporo a jak telefon złapał sygnał - to już byłem za daleko. Wniosek - dedyk jest dużo lepszy i to była dobra decyzja. Prosta rzecz a cieszy.Wnisek drugi - trzeba myśleć, a nie bezwiednie ufać elektronice. @Spiochu jak jeździsz na telefonie - kup navi dedykowane z licznikiem - Wahoo lub Garmina. Inna jakość życia. Sam zostaniesz koksem. Automatycznie się włącza i wyłącza - zlicza to co chcesz wiedzieć - czyli jazdę a nie samo przebywanie na rowerze. Dzisiaj (zegarek mi mierzy czas etc., ale dojechałem do owej knajpy i piliśmy kawę, zrobiłem pauzę - super, tylko po wyjściu zapomniałem włączyć) niestety niedoszacowany czas oraz przebieg. Pewnie z 8-10km uciekło. @Mitek ma racje, czasami trzeba ślepo zaufać ekspertowi i nie drążyć po swojemu. Miałem dzisiaj przykład, stąd brak zdjęć. Kolega, że doświadczony rider, polecił mi uchwyt na ramę do navi - kierując się swoimi doświadczeniami. Ja jako jajko mądrzejsze od kury - stwierdziłem że pomysł do rozważenia - ale nie skorzystam, ponieważ mam w kierze wbudowany oryginalny garmin/wahoo. I co? Była gleba. Miałem na kierownicy zamontowany telefon. Odpiął się i odpadł. Przejechaliśmy pół lasu jak się zorientowałem że telefon wyszedł. Chciałem zrobić pamiątkowe zdjęcie, na szczęście, bo pewnie w domu bym się zorientował i było by po zawodach. Powrót na start i szukanie, ale się znalazł. Już wiem - że uchwyt i sznureczek trzeba kupić, nawet nie dyskutuję, bo wiem że gość wie co mówi i tak trzeba. BTW to taktyczna latarka mi nie potrzebna póki co, za dnia było ciężko, w nocy to pewna śmierć nawet z 4-ema Convoy super star 😉. Umiejętności zbyt niskie. Ale pracuję, będzie lepiej. pozdrawiam ps.kupiłem też lampkę do tyłu, nawet nie pytałem, ale od razu założyłem że musi być pod siodło, bo na regulowanej sztycy nie da rady założyć, a myk-myk ma skok 170 mm, więc stara - oczywiście się zepsuła jest na ramie poniżej koła i tak gówno ją widać. Jendna była spoko - ale po co komu diody RGB - to rower, nie choinka. Tą co kupiłem już ma tryb tylko czerwony, a i jako światło stopu działa bo ma jakiś czujnik. No i w bezruchu sama gaśnie. Takie cuda Panie i Panowie.
-
Cześć Dzisiaj w końcu Lasek Wolski udało się zaliczyć z kolegą - też niezły rider ale enduro. Czytam i widzę że zawiązała się ciekawa dyskusja odbiegająca nieco do "komina" ale bezpośrednio związana z jazdą. Zdjęć nie mam, ale o tym w sprzętowym wspomnę, tylko troszkę o Lasku nadmienię. Świetna sprawa i póki co @Chertan to twoje rejony odwiedzę w przyszłym roku. Lasek Wolski - świetne miejsce treningowe - może mniej wymagające niż Twoje Piotruś rejony - mniejszy areał ale jest wszystko co trzeba. Podjazdy, zjazdy, ścieżki szerokie i jazda przez las. Dzisiaj się przekonałem, że naturalne ścieżki mimo iż brak sztucznych przeszkód mogą być trudne dla amatora. Gleba była. Trudność dzisiaj to przede wszystkim wszechobecne liście, nic nie widać, a pełno kłód, korzeni, kamieni i dziur - wszystko niewidoczne. Rano jeszcze nie przetarte - więc tak naprawdę to nie wiadomo było gdzie biegnie trasa. Mam 15 km - więc nie tak daleko, więc nawet po ciemku można tam pojeździć - no może nie single - bo nie mam odwagi z moimi umiejętnościami, ale alejki i ścieżki pieszo-rowerowe już tak. pozdrawiam
-
Wujot dzięki, rozważę - ale póki co to ja jestem szybcior i właśnie kupiłem tę z polecenia od @cyniczny z dostawa na sobotę + ładowarka + 2 ekstra ogniwa - nie zmarnuje się bo mamy 4 rowery, a tak naprawdę to we wszystkich porządnego oświetlenia brak - rzekłbym nawet że nie występuje wcale. pozdrawiam
-
Cześć Dzięki - rozumiem, ja ją będę musiał ściągać do ładowania - pewnie całą, ale to nie stanowi problemu. Idea jest taka, że mam zapas i w razie czego podładuję z powerbanka - ale tu problem bo to co Wujot zaproponował nie zadziała (ładowarko/powerbank), więc myślałem, że (tak jak na zdjęciu) zabiorę tylko dupkę (nie całą lampę - stąd pytanie o wejście na usb c - myślałem - że to taki pojemnik na baterię z gniazdem USB c montowane do lampy na powiedzmy szybkozłączka) i w kieszeni się podładuje z powerbanku klasycznego. Wychodzi na to że trzeba całą lampę wozić lub kupić dedykowana ładowarkę i dodatkowy element w kieszeni. pozdrawiam
-
Cześć Pytam jako użytkownika - gdzie znajduje się wejście do ładowania? Czy odkręca się dupkę z baterią i ładuje - czy też całą lampę się ściąga i podłącza do kabelka. No nie widać na zdjęciach. pozdrawiam
-
Wujot Widocznie tak - skoro w lampce tyle problemów, pewnie projektanci mieliby większy ogląd na sprawę, jakby sami jeździli na rowerach i zderzali się osobiście z problemami. A wyszło jak zawsze - czyli nie do końca dobrze. Ale parametry lampki mi odpowiadają, po ćmoku będę mógł wróci na luzaku do domu. pozdrawiam
-
Dzięki Panowie za opinię. Były cenne. Faktycznie te ogniwa są inne niż wszystkie - niepotrzebny dedyk zrobili, co komplikuje sprawę - ale nie tak do końca. Mnie się podoba, jako całość. Jest specjalna ładowarka do tych ogniw - minus - nie jest powerbankiem. @bracholdzięki za ten test - chyba rzetelny. Sam użytkownik, że raczej miasto/szosa - las gorzej, więc w razie czego dokupię proponowaną przez Mitka dwururkę. Aku sa relatywnie tanie i chyba kupię 2 szt. - na dwa rowery i 1 będę traktował jako zapas mocy. Ewentualnie jakiś powerbank jako doładowanie zapasu przez kabel. Chyba jako najsensowniejsze rozwiązanie. Powerbank sie przyda choćby do telefonu. jeszcze raz dziękuję.
-
Wujot Dzięki - czaję o co chodzi - ładowarka którą wrzuciłeś to równocześnie powerbank - nasz dodatkowe ogniwa i po drodze się ładują - mały zestaw na długie nocne wypady. Czaję. Mały bagaż na długi czas wystarczający. Tak też zrobię. Dodatkowe kosztują 69 zeta - jest jakiś zamiennik który byś polecił? pozdrawiam
-
Czyli jednak to ogniwo trzeba wyciągnąć z tej obudowy? Bo już nie rozumiem. Ja to myślałem, że można przez kabel USB C podłączając do zasilacza obudowę z umieszczonym wewnątrz ogniwem, lub wyciągnąć same ogniwo i ładować w ładowarce (mam ich parę w domu i to chyba nienajgorszej jakości. pozdrawiam
-
Cześć Jeszcze dopytam - jest tylko 1 ogniwo - w takiej jakby obudowie - odkręcane od światełka na taki clic - czy coś takiego. W tej obudowie jest wejście na USB C - czyli jak mniemam wystarczy to odkręcić i podłączyć do ładowarki? Widziałem takie akumulatorki na necie - jako zapas - czy potrzebna do nich jakaś specjalna ładowarka? Bo jak rozumiem obudowa na ogniwo już jest wyposażone w port USB C - podłączmy do zasilacza i tyle. Bo zastanawiam się czy nie dokupić dodatkowego ogniwa - ale jeśli mam kupić jeszcze jakąś dedykowaną ładowarkę - to już kicha - wolę kupić 2 lamki i korzystać z wymiennych odkręcanych obudów. A front zostawić na gorsze czasy, czy też zamontować do innego roweru - zastanawiam się nad szosą. pozdrawiam
-
Cześć Dzięki, spróbuję Twojego rozwiązania - dla mnie bomba - praktycznie wszystko w domu mam na USB C - więc odpada kolejna ładowarka i kabelki. @Mitek Tobie też dziękuje za propozycję, ale to już chyba bardzo mocna artyleria 😉, pewnie świetne w samotnej jeździe po puszczy - ja ze względu na lokalizację pewnie głównie krakowskie ścieżki rowerowe - a w dobie kryzysu słabo oświetlone. Ceny waszych propozycji dla mnie bardzo ok. i być może także kupię Twoją Mitku propozycję na wieczorne wypady w mało uczęszczane szlaki. pozdrawiam.
-
Cześć Zasilane jest z akumulatorów jakichś specjalnych, nietypowych? Czy to są jakieś standardowe akumulatorki? pozdrawiam
-
Mitek dzięki. Jak ją poznałem, musiała być wówczas przed 40-stką, niezwykle atrakcyjna kobieta i chyba niezamężna, bo na kortach miała niesamowite powodzenie u mężczyzn. Mój dyrektor z podstawówki mocno ją adorował, a ja miałem niezłe fory w szkole 😉. Pamiętam długie blond włosy starannie splecione w warkocz oraz świetną figurę. Dziewczyny z mojej sekcji (nota bene 3 z 4-ech były z Radziechów i to dzięki niej zainteresowały się tenisem na poważnie) uczęszczały do niej na gimnastykę artystyczną, stąd wiem, bo widziałem na żywo nie raz na kortach/hali jak wyglądają fiflaki i salta. pozdrawiam
-
Cześć Zawody ze Zwardonia pokazują jak powinna wyglądać prawdziwa zima 🙂. Ale chciałem zwrócić uwagę na p. Jadwigę Goudę - chyba najstarszą zawodniczkę, którą znam i pamiętam z dzieciństwa, więc chyba raczej na pewno ma z 70/80 lat, a formę prezentuje świetną. Zawsze uprawiała sport - za mojej wczesnej młodości - pamiętam gimnastykę artystyczną, tenis, bieganie i kolarstwo. No kobieta niczym Kwiatkowska - żadnego sportu się nie boi. O nartach nie wiedziałem. Szacunek. pozdrawiam
-
Cześć Kolejny element sprzętowej układanki. Bardzo mnie cieszy, że są osoby na forum bardzo dobrze zorientowane, które pewnie posłużą cenną radą. Wybiliście mi z głowy gównianą nawigację (choć tanią) i dobrze, na Wahoo udało mi się parę prostych tras zaprojektować wrzucić na licznik - generalnie działa i jest to proste, rzekłbym banalne. Dopiero w weekend będę miał okazje to sprawdzić. Póki co to następny krok to oświetlenie. Dzień co raz krótszy i niestety bez oświetlenia co raz mniej czasu na jazdę (po pracy). Po powrocie z roboty startuję na rower ok 17.00 i dupa - godzinka zostaje na jazdę. Akomodacja oczu i wzrok już nie ten co dawniej. Będąc u Piotrka pokazał mi parę gadgetów oświetleniowych, których on używa, Krzysiu też wrzucił foty z najnowszego nabytku, ale Wujot - jako że chyba spore pojęcie ma o świetle, a i pewnie doświadczenie słusznie zauważył że ideałem jest oświetlenie zbliżone do stosowanego w motoryzacji, które notabene też się zmienia i jest dużo lepsze niż było. Z doświadczenia, a mam jakieś porównanie - swego czasu bardzo dużo jeździłem przede wszystkim w nocy (w 6 lat 1,5 miliona km na światłach powiedzmy analogowych - to daje jakiś obraz, ale oczy były dużo lepsze), więc jakąś skalę porównawczą mam. Samochodów też wiele przerobiłem i tak naprawdę to wszystkie typy oświetlenia miałem (oprócz najnowszej laserowej technologii). I tak: analogi na równi z tanim podstawowym oświetleniem led, póżniej analogi soczewkowe, bi-ksenony (skrętne) oraz absolutny top ledy- matrycowe (przepaść w porównaniu do analogów - jazda w nocy praktycznie nie odbiega od jazdy dziennej). Wujot zwrócił uwagę, że nie tylko zasięg się liczy ale pole które oświetla źródło światła. Tu pytanie - a jesteście zorientowani, co polecicie i jaki zestaw aby spełniał powyższe założenia. Powiedzmy, że dla mnie cena nie jest jakoś specjalną przeszkodą (no chyba że będzie bardzo zaporowa), bardziej chodzi mi o funkcjonalność, jakość oświetlenia. Może być to kombinacja paru źródeł, choć wolałbym jedno porządne - w miarę uniwersalne, o ile takie istnieje. pozdrawiam i dziękuję za ewentualne propozycje.
-
Mitek No faktycznie - Polak potrafi. pozdrawiam
-
Cze Może wisieć w podrzędnej wypożyczalni lub w selgrosie/inne markety, aby kompletni laicy nie dostali/kupili czegoś zupełnie nieodpowiedniego - tego co jest, a nie to co mniej więcej powinni dostać/kupić. pozdrawiam ps. wg mnie pierwsze 4 punkty najważniejsze, 5 i 6 - pomijalne - nie dotyczy początkujących osób, bo jak mniemam to do nich ta tabelka jest skierowana.
-
Cze No nie mów, że nie rozumiesz 😉 Tytuł chwytliwy - tylko nie ten właściciel. pozdrawiam
-
Cześć Mitek, oczywiście że masz rację, ale kolega jest bardzo dociekliwy o czym świadczy obszerność tego tematu. Pyta, szuka odpowiedzi i sprzętu idealnego dopasowanego do jego planu. Póki co, to buty kupił, na pierwszy rzut oka niezłe, nawet bardzo dobre. Przypuszczam że powinny być dobrze dopasowane - bo już jakąś wiedzę i świadomość miał podczas zakupu, pomógł specjalista i wyszło chyba bardzo dobrze. W jego przypadku "testowanie" nic nie da, a w tym okresie narty powinien już mieć. Taki wyjazd w jego przypadku - to dzień stracony, ani nie pojeździ - a to powinno być już jego głównym celem, nic nowego wie nie dowie oprócz marketingowej gadki. Byłem na tej imprezie 3x, nie uważam że to zły pomysł promocji sprzętu, ale znośnie jest pierwsze 2h jak jest mało osób, można spotkać i pogadać z ciekawymi ludźmi, lub coś założyć ciekawego - nawet te 120 pod butem - bo chyba nigdzie indziej nie będzie okazji na czymś takim zjechać - w powiedzmy warunkach nienormalnych dla tego typu narty. W tym roku też pojadę - bo chyba jako pierwsi zawsze startują i sprawdzę te chwalone mocno przez Jana Deacon 84 (czy tam jaki będzie 😉 ), wyjdzie pewnie, że normalne narty a ze względu na szerokość - nie dla mnie. pozdrawiam
- 869 odpowiedzi
-
- 1
-
-
- zakup nart
- do wzrostu czy do wagi
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Cześć Potwierdzam, chyba najlepsza wypożyczalnia na terenie białki, dużo nart z górnej półki włącznie ze szteklami. No i cena przyzwoita była w VIP - ja zapłaciłem wówczas 100 za wypożyczanie nart przez cały dzień - praktycznie co godzinę inne brałem przygotowane do jazdy. pozdrawiam
- 869 odpowiedzi
-
- 1
-
-
- zakup nart
- do wzrostu czy do wagi
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Oj, to delikatny fake news Pawełku, ale nie mam pewności. Kolega Mig zdementował pogłoskę w mig 😉 Z posiadłości w Zwardoniu wyszła bidna chałupa w Ustroniu. dobre pozdrawiam
-
Mitek Ale to wychwyciłeś, jesteś czujny jak pies podwójny 😉 pozdrawiam ps. Może jak założy dechy 120 pod butem to stwierdzi organoleptycznie że do nauki są słabe.
- 869 odpowiedzi
-
- 3
-
-
-
- zakup nart
- do wzrostu czy do wagi
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami: