-
Liczba zawartości
5 031 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
199
Zawartość dodana przez Marcos73
-
Piotruś No nie obrażaj się, jesteś po prostu zasadniczy i tyle. A wzrost kosztów dla nas jest oczywisty - płacimy w obcej walucie, natomiast dla organizatora - żaden - otrzymuje walutę w jakiej płaci - bez ryzyka kursowego. W zeszłym sezonie wyjazd na lodowiec kosztował powiedzmy 500 EUR, obecnie to 600 EUR + 1000 PLN - o ile podwyżkę w EUR rozumiem (paliwo, wzrost cen zakwaterowania, karnetów) - te 1000 PLN już nie bardzo. Nie mówię już o wyjazdach rodzimych - poszło w stosunku do zeszłego roku o grubo ponad 30% - z 2950 na 4000 pln (wyjazdy weekendowe - tu przejazd+spanie+wyżywienie - 2 x obiad + 1x śniadania + 1 x kolacja) - jest ich mniej niż w zeszłym roku- śpimy w ich własnej bazie noclegowej - karnety są płatne każdorazowo przed wyjazdem osobno. Wychodzi dniówka za dziecko 240 pln (nawet nie wiem czy nie więcej - wyjazdy w sobotę rano, a powrót w niedzielę popołudniu). Nie wiem czy to mało, szczególnie że cały autobus jedzie. Może dlatego, że jest klientela która i tak zapłaci - raczej takie podejście właścicieli. pozdrawiam
-
Cze Ja zrozumiałem przekaz Mitka, Piotrek wszystko przyjmuje 0/1, widać nie doszukał się w wypowiedzi drugiego dna. Choć Mitek często wyraża swoje poglądy dosadnie, ale tutaj ewidentnie przejaskrawił zaistniałą sytuację. Pewnie znajoma zmyliła Piotrka... Tu masz rację, ale my zagraniczne wyjazdy płacimy w EUR, więc nie ma wpływu na to kurs waluty. pozdrawiam
-
Cze Mitek Aleś dał czadu 😉 Wszystko poszło do góry i to sporo - po części to taki efekt domina. Wczoraj opłacałem narty syna, wyjazdy weekendowe, obóz feryjny klubowy oraz lodowiec + wyjazd do Aurstrii przedświąteczny - z 30% poszło jak nic. W zeszłym roku to pewnie za tą kasę to bym opłacił jeszcze ze 2 wyjazdy na lodowiec. Rozumiem - wszędzie jada autokarami, ceny jedzenia też poszybowały, a i ludzie chcą więcej zarabiać, aby zniwelować niższą siłę nabywczą pieniądza. Choć nie ukrywam, że moim zdaniem niektóre podwyżki są bezzasadne - chęć ekstra zysków jest tutaj przyczyną, na zasadzie - jak wszyscy są drożsi - to ja też. pozdrawiam
-
Też tak sądzę, nieźle opisana. pozdrawiam
- 88 odpowiedzi
-
- początkujący
- zaawansowany
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Paweł Nie wiadomo, póki co chyba się zastanawiają co zrobi konkurencja. Mają też Słowaków w pakiecie - a ci już opublikowali ceny sezonówek. Pewnie czekają aż większość stacji się wypowie. Nie chcą przestrzelić. Bo w tym sezonie ludzie faktycznie będą chyba szukać "tanich" stacji. pozdrawiam
-
Cześć W sobotę otwarcie, rusza Puchar Świata. Jakie oczekiwania, faworyci są wg. Was? Co p. Gąsienica-Daniel pokaże? Jak Jej forma? W sobotę będzie (chyba) okazja zobaczyć. Ja trzymam mocno kciuki - wierzę że nie straci lecz zyska kilka oczek w rankingu, ważne aby ten start na otwarcie sezonu wyszedł. Może jakieś podium w tym roku wymarzone. Tego Jej życzę. Oczywiście pozostałym kadrowiczkom/kadrowiczom także. pozdrawiam
-
Cze No nie ma tragedii - jeszcze z rabatem 15% za zakup online. Tylko te dzieci - nic taniej praktycznie i limit wiekowy niski. pozdrawiam
-
Mitek Bo w przeciwieństwie do Ciebie jest kobietą - jeździ z gracją, a Ty jako facet - po męsku. Ja też tak mam. pozdrawiam
-
Cześć Wszystko co napisałeś to prawda, ale jest problem z czasem, jestem ograniczony mocno i na rower pozostaje niewiele miejsca w życiu, stąd szukanie takich a nie innych rozwiązań. Póki co to rowerownię mam unpluged - służy tak de facto tylko do przechowywania sprzętów. Czas rodzinie też musze poświęcić - a mam go niewiele, stać mnie na ewentualną wymianę komponentów, serwis czy nawet nowy rower - na wymianę rodziny - już chyba nie bardzo. pozdrawiam
-
Cze Hak wygląda na prosty (podkreślam wygląda - bo sprawdzałem), natomiast musiałbym to sprawdzić chyba najlepiej na stojaku - którego nie mam co się dzieje - są jakby niezdecydowane te 2 biegi, na płaskim ich nie używam, w terenie ostatnio były albo dość mocne podjazdy więc zrzucam po kilka biegów na raz i je mijam, albo zjazdy i też je przeklikuję niezauważalnie. Nie przywiązywałem do tego większej wagi - do wczoraj jak czyściłem napęd, jazdy stricte miejskiej mam mało - przy skrzyżowaniach redukuję właśnie do tych biegów, ale raptem do Wisłostrady mam 1 przejście dla pieszych ze światłami i to wszystko z ruchu miejskiego. Podpytam w serwisie o ewentualne regulacje we własnym zakresie - pewnie mi pokażą gdzie i jak czym pokręcić. pozdrawiam
-
Star Nie przesadzaj, będzie zadowolony, a narty używane łatwiej sprzedać niż buty. I tak to są jego pierwsze narty, mógł gorzej wybrać, a nie wyszło tak źle. pozdrawiam
- 869 odpowiedzi
-
- 2
-
-
- zakup nart
- do wzrostu czy do wagi
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Cze Tylko jedna uwaga, oznaczenia na skali do ustawiania to wielkość skorupy, a nie rozmiar buta. Bo to duża różnica. Ponadto zanieś do serwisu, ustawią Ci jak trzeba, nawet test zrobią i będziesz miał spokój. Nad przesunięciem wiązań to się na razie nie zastanawiaj, bo nie jest to Ci potrzebne. Ustawią standardowo i będzie dobrze. Buty kupiłeś dobre i pewnie długo Ci posłużą, narty też przyzwoite, nie za szerokie o umiarkowanym promieniu. Do nauki będą na pewno bardzo dobre, a napewno lepsze niż 145 cm z wypożyczalni. Ja osobiście kupiłbym nieco dłuższe - Piotrek twierdzi że za długie - różne szkoły nauki. Ale nie są złe. To i tak pierwsze, ale nie ostatnie Twoje narty - tak raczej będzie. Ja bym póki co po fabryce nic nie poprawiał, założone standardowe kąty przewidziane do tych nart i przygotowane pewnie dobrze. Podszkolisz się i wówczas będziesz już wiedział, czy bardziej Cię cieszy szybsza jazda o średnim promieniu i wtedy kupisz pewnie dłuższą, lub jednak wolisz skręcać i wówczas będzie to narta nieco krótsza o mniejszym promieniu. Ale to jeszcze nie teraz. Póki to co jeździj ile się da i korzystaj z wszelkich możliwych szkoleń, które będą w Twoim zasięgu. pozdrawiam
- 869 odpowiedzi
-
- 2
-
-
- zakup nart
- do wzrostu czy do wagi
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Cze Nie, to już wcześniej zaczęło się objawiać, ale generalnie to mało z nich korzystam (rzadko), trzeba pewnie podregulować ale ja niestety tego nie potrafię. Musze w serwisie podpytać. Może nie wszystko jest dokładnie doczyszczone, bo chyba jest troszkę lepiej, ale nie działa to poprawnie. pozdrawiam
-
Cze Wyczyszczone i pojeżdżone, zmywacz, szmatka i jakiś smar teflonowy - nie rzęzi, idzie gładko. Ale biegi środkowe do regulacji (2), na szczęście ich dzisiaj praktycznie nie używałem - płasko. Fajna pogoda i było szybko. Co do lampki - dzisiaj test na 3-ce, bateria bez problemu wytrzymała 1,5h - jaśniej jest, ale zasięg ma stały, próbowałem trochę podnieść lampkę, ale to nic nie daje - tylko oślepia jadących z naprzeciwka. Ma ograniczony zasięg, na mój gust z 30 m i szeroki kąt świecenia. Tą część oświetla znakomicie, próbując dalej to światło jakby się rozmywa, tak chyba to jest skonstruowane. W piątek test w Lasku Wolskim z nawigacją, przyszła nowa. Zobaczymy co będzie. pozdrawiam
-
Przez Szwajcarię do Francji - cło i jego zwrot
Marcos73 odpowiedział ziele_37 → na temat → Transport i podróże
Cze Ja miałem problem z kartą Alior w zeszłym roku, nie mogłem zapłacić on line za karnety, na szybko zrobiłem revoluta i przeszło. Inne rzeczy płaciłem wówczas aliorem i nie było problemu. pozdro- 6 odpowiedzi
-
- przez
- szwajcaria
- (i 5 więcej)
-
Cze To ważne, ja praktycznie nigdy. Ale teraz niestety trzeba. Najgorszy ten pierwszy raz - później będzie łatwiej - praktycznie co jazda można przeczyścić - faktycznie to chyba najwięcej na kółeczkach syfu się zbiera - bo mi biegi już szaleją. pozdrawiam
-
Cze Dzieki, jak widzę to nie ma na skróty, trzeba trochę czasu poświęcić. Na szybko sklecę w rowerowni prąd, tak de facto to oświetlenie jest, tylko skrzynki brak. Dzisiaj na szybko to przelecę, ma być niepogoda, więc pójdzie na zerówkę do serwisu. Coś kupię z waszych propozycji do smarowania, mam w drukarni zmywacze nieinwazyjne, dobrze rozpuszczają tłuszcz i brud (bo farby są tłuste), przelecę szmatką i olejem w sprayu (mam taki teflonowy) pozdrawiam. ps. Teraz dużo wiecej jeżdżę i napęd dostaje w kość.
-
Cze To taki przykład porady - WD40 przyszło mi do głowy bo znam. Może są jakieś zmywacze dedykowane w atomizerze/sprayu do napędu. Póki co rowerownia bez światła - choć woda zimna jest - mam szlauch, ale mycie pod kamienicą takie słabe - bo sąsiedzi będą mnie ochrzaniać. Mam odpływ w rowerowni, ale nie wiem czy jest drożny. W środku sobie zrobię wannę do mycia rowerów i będzie z głowy, nawet bojler mogę powiesić i będzie ciepła woda, ale na razie to nie mam na to czasu. pozdrawiam
-
Cze Krzysiu w rzeczywistości jest dużo lepiej, też sie zatrzymałem jak cymbał na skraju ścieżki choć nikogo nie było. Zdjęcie tego nie oddaje, nie mam nóżki, a lepiej by wyszło z pewnej odległości, ale rower jeszcze młody i stać sam nie potrafi😉. pozdrawiam ps. Niestety brakuje zasięgu, ale cóż, jak z nartami, nie ma idealnych do wszystkiego.
-
Cze @netmare dzięki, ale jak się będę tak bawił, to nie będę miał czasu jeździć. Szukam prostej i szybkiej metody do utrzymania napędu w jako tako przyzwoitym stanie, a przede wszystkim szybkiej. Np. Jedziesz całość WD40, wycierasz szmatą i smar w spray-u i ogień, coś w tym stylu. pozdrawiam
-
Cze @netmare dzięki, ale jak się będę tak bawił, to nie będę miał czasu jeździć. Szukam prostej i szybkiej metody do utrzymania napędu w jako tako przyzwoitym stanie, a przede wszystkim szybkiej. Np. Jedziesz całość WD40, wycierasz szmatą i smar w spray-u i ogień, coś w tym stylu. pozdrawiam
-
Cze To czym myjecie? Zmywacz czy coś. Ja mieszkam w kamienicy i nie mam za bardzo jak. Myjka ciśnieniowa to jedyne sensowne i dostępne rozwiązanie. Mitek, myślałem, ze wachlarz zastosowania tej lampy będzie większy, cóż szkłem się nie da dupy utrzeć, taktyczna będzie w przyszłości, ta wystarcza w 98% moich obecnych potrzeb, właśnie wróciłem z kółeczka i żyje, a to już jest sukces. Jestem z niej mega zadowolony. pozdrawiam ps. Navi będzie u mnie w środę, sprawdzę Lasek Wolski na tej lampie, jak się nie będę odzywał dłuższy czas będzie oznaczało że do lasu się nie nadaje 😉.
-
Cze Pytanko - czym smarujecie napęd, bo rzęzi niemiłosiernie. Mam oddać rower do serwisu na przegląd "0", ale boję się że mi zarzucą postępowanie niezgodne z instrukcją obsługi i konserwacji. Myję od czasu do czasu myjką ciśnieniową, ale nic po za tym. pozdrawiam ps. Totalna amatorka.
-
Cze Tryb auto włączony, działa, mogli zrobić nieco większą zwłokę i w trybie auto nie da się lampki definitywnie wyłączyć, trzeba przejść na manual. Nawet jej nie ściągam do ładowania, bo mam zapas, wymiana acu banalna. Jeszcze raz dziękuję. pozdrawiam ps. Ładowarka niewiele większa od ogniwa, zakręcana, acu nie ma szans wypaść, no i zabezpieczona przed przypadkowym rozładowaniem w kieszeni.
-
Cześć Dzisiaj pojeżdżone, blisko 80 km - na 2 tury - rano z rodzinką wycieczka i wieczorne kółeczko po zadupiach krakowskich. Test wypadł pozytywnie, do mojego użytku w 98% wystarczy, solidna budowa, zacisk na kierownicę wygląda licho, ale o dziwo bardzo dobrze się trzyma, lampa bardzo stabilnie zamocowana, nie drży, więc wszystko ok. Transmisja i barwa światła więcej niż zadowalająca. Na ciemne ścieżki, nawet leśne alejki, szersze trakty piesze super - więcej niż wystarczającą. Poziom 2-gi oświetlenia wystarczający do jazdy nawet w lesie. Stosunkowo szeroki kąt oświetlenia do bardzo duży plus, co dzisiaj miałem okazję sprawdzić, sarna przebiegła przed kołami jakieś 4-5 metrów przede mną i gdym jej nie zauważył odpowiednio wcześnie z boku - to byłby dzwoni i ....po sarnie 😉, a tak żyje i jest cała. Niestety brakuje zasięgu, takich długich jak w samochodzie. Zasięg realnie jakieś 20-25 m - oczywiście lampa ustawiona aby nie oślepiać innych - światło odcina mniej więcej na wysokości klatka piersiowa/szyja nadjeżdżających z przeciwka. Pewnie w lesie można podnieść i będzie lepiej ale niewiele się polepszy zasięg. Tak naprawdę zwiększanie mocy nic nie daje - czerpie baterię i nic więcej. Jest oczywiściej jaśniej, ale dalej nie świeci. Do lasu taktyczna będzie dużo lepsza - ta ewentualnie na doświetlanie boków - a to robi bardzo dobrze. Rozumiem @moruniek i jego wybór - potrzebował zasięgu, ale w sytuacji którą miałem chyba by niewiele pomógł, wręcz przeszkodził - wzrok skupiałby się zbyt mocno na dali osłabiając postrzeganie najbliższego otoczenia. Może kombinacja obu rodzajów oświetlenia - to jakieś wyjście, lub dedyk personalizowany. @cyniczny dzięki za polecenie - dwa następne zestawy kupione dla Żony i młodego - super poprawa bezpieczeństwa i można bez obaw wracać do domu po zmroku. W porównaniu do poprzednich które miałem - przepaść, w stosunku do innych omijanych po drodze (tu najlepiej było widać) duuuuużo lepiej, lepszy zasięg, barwa światła oraz doświetlanie poboczy, ale tych osób było raptem kilkanaście, więc próba na małej grupie badawczej. Wrzucam zdjęcie z trasy, @Wujot nie krytykuj proszę, bo w dzień mi słabo wychodzą - nie mówiąc o nocnych plenerach. Generalnie w rzeczywistości jest lepiej - tu taka bardzo widoczna granica między ciemnością a światłem - ale tak nie jest - światło delikatnie zanika. pozdrawiam ps. 1,5 h bateria wytrzymała na dwójce - stan naładowania - nie mam pojęcia - oryginalna, ale druga miałem w kieszeni w razie draki, spokojnie wytrzymała.