Skocz do zawartości

Marcos73

Members
  • Liczba zawartości

    5 032
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    199

Zawartość dodana przez Marcos73

  1. Cze Adam Powstanie wyciągu w Żabnicy - spowoduje, że szybciutko coś się wymyśli, potrzeba jest matka wynalazków. Węgierska Górka ma bardzo dużą bazę noclegową, która w zimie nie jest oblegana. Sąsiednie przysiółki moment wie rozbudują. Ogromne inwestycje jednak rozbiją się na pojedynczych gospodarzy (zaplecze noclegowe), o to bym się nie martwił. Istebna - świetny przykład, byłem tam parę lat temu na sylwestra (tygodniowy pobyt) - spałem vis a vis Zagronia, w tym roku chciałem tam pojechać - zapomnij, wszystko zajęte w "normalnej" cenie. Funkcjonuje bardzo dobrze. Do tego baseny i już ludzie przyjeżdżają. Domki na wynajem powstają jak grzyby po deszczu. Kręci się. W Zwardoniu też by wie przydał taki kop, szczególnie że Duży Rachowiec leży odłogiem i aż się prosi o rewitalizację. Teren rekreacji sportowej - gotowiec. Może kiedyś. To co pisałeś - to słyszałem o Skalance ale nic bardziej konkretnego - co i kto. Może Pingwin jak to weźmie to coś się ruszy. pozdrawiam
  2. Cze Dokładnie, bo bazę noclegową Zwardoń ma dużo lepszą niż Żabnica. Tam jest gdzie spać. Na Skalance parę razy byłem za młodego - te po słowackiej stronie - to nie wiem - ale jak córka była mała to chyba byliśmy parę razy za granicą zaraz chyba po lewej stronie to było, za mytem chyba - ale nie wiem czy o to chodzi. Bór - to pierwsze słyszę. pozdrawiam
  3. Cze A o której myślisz stacji? Pilsko? pozdrawiam ps. Polok też tam chyba jest, ale z Zasadą to chyba nie będzie pogrywał.
  4. Cze Do jedzenia i picia to wszyscy, a budować to nie ma kto 😉 pzdr. Ale zapraszam wszystkich chętnych - może już na przyszły sezon.
  5. Cze A tak mniej więcej wygląda profil górki. Nie ma to tamto. Lewa część obrazka od połowy. pozdrawiam
  6. Cze Dokładnie tak, zdjęcie poglądowe. pozdrawiam
  7. Etam Mitek - mało miejsca - tylko 16 arów - ja planuję domek (może 2 a nawet 3) bar wspólny i piwo - się nie zepsuje, zawsze gotowe i mało miejsca zajmuje. Grill co najwyżej - smażenie czegokolwiek we własnym zakresie. pozdrawiam
  8. Cze W toku, póki co to ogrodzenie robią, wjazd, kanalizacja ciągnięta będzie od sąsiada (przy okazji wymiany płotu - 2 metry jest), prąd zgłoszony i czekam. W tym roku jeszcze plantowanie całej działki i fundamenty - koniec. Ale ja mam w Milówce - choć do na ten stok to spokojnie jakąś terenówką bym dojechał, bo jest "droga" przez las, a w zimie skuterem. Tamta miejscówka to kumpla, ale mówię Ci - PETARDA. Wychodzisz z Chaty i jesteś nieomal na szczycie stoku - nawet nie trzeba podchodzić, wyjeżdżasz na stok, a po szusowaniu dojeżdżasz do chaty. Gorzej aby się tam dostać. Ale jakby stanęło krzesło - to z tobołami na nartach dojedziesz. pozdrawiam
  9. Damian - a mam tam taką miejscówkę że głowa boli. No nikt takiej nie ma - bo to jedyna, która się ostała. Na szczycie przy trasie. pozdrawiam
  10. Cze Damian A dlaczemu nie ja? Akurat z tamtąd pochodzę i sporo o tej inwestycji wiem. Kolega wcześniej pisał że to taka Białka - noż to by się mocno ździwił. Bo patrząc na zdjęcia satelitarne - to tego nie widać, bo spłaszcza mocno, na tych krótszych jest chyba 300 m przewyższenia. Stoki długie jak na PL 1200-4000m. Te krótsze to nie bułka z masłem, im dłuższa tym bardziej łagodna, przewyższenie jest jednolite praktycznie na całej górce. Na zdjęciach widać jak się kończy zabudowa mieszkaniowa, ale nie dlatego że nikt tam nie chce się budować - porostu jest bardzo stromo. pozdrawiam
  11. Marcos73

    Komplet head L

    Janie Bardzo porządna odzież, aczkolwiek kolorystyka dyskusyjna 😉 pozdrawiam
  12. Cze A to sztos, nawet nie wiedziałem że takie cuda Panie w ON Zwardoń są. A na dół krzesłem? pozdrawiam
  13. Cze Ale trasa jak zwykle po lewej stronie była, patrząc z dołu? Tak jest zazwyczaj i tam jeden z zawodników wyskoczył w lasek, ale z tego co pamiętam to nic mu się nie stało, dużo śniegu wówczas było i nie trafił w drzewo. To co pisał Mitek - czarów tam nie ma, prosta górka tylko wąska - na dole wypłaszczenie, 1 "ścianka" i tyle. pozdrawiam
  14. Cześć Znam, jest wąski i jak napisałeś, śródleśna polanka. Pełno nierówności, delikatna kompresja na środku. Pewnie umiejętności zabrakło trochę bo to zawodnik MP Amatorów (nie umniejszam tego faktu), może tuning pucharowy na niepucharowy stok albo inna przyczyna. Niemniej jednak chłopaka szkoda. Siatka jest ale wystarcza do stricte amatorskiego ślizgania. Jakieś poważniejsze rzeczy to juz stają się niebezpieczne, nawet nie z winy zawodników ale z charakterystyki stoku. Las graniczy po obu stronach ze stokiem i nawet przy tej rangi zawodach powinno się staranniej zabezpieczyć trasę przejazdu, zważywszy że to nie pierwszy przypadek pozdrawiam
  15. Cze Ale Adam wyraźnie napisał, zawodnik MPA, to jak miał jechać GS? śmigiem? Nie pierwszy zawodnik który tam przeleciał przez siatkę. pozdrawiam
  16. Mitek Jazda bez dodatkowego balastu na plecach będzie na pewno wygodniejsza i lżejsza, ale przy takim ultra to chyba trzeba wszystko zabrać. Plecaka pewnie nie czujesz jadąc do pracy, ale przy długich dystansach to już nawet kilogram zbędny zaczyna ciążyć. Juz byłeś - to wiesz co jest niezbędne i must have, a co niekoniecznie. Ale to jak z pogodą, może tak być że nie utrafisz i nie zabierzesz tego co akurat nigdy Ci nie było potrzebne. Prawo Murphiego zadziała 😉 pozdrawiam
  17. Mitek Oczywiście racja - ostatni temat - Voelkl czy Rossi jest świetnym przykładem - 2 bardzo podobne narty - trudno stwierdzić co komu pasuje, pewnie jakaś różnica jest (może sztywność wzdłużna), niuanse ale chyba pomijalne dla przeciętnego użytkownika, ewentualnie trzeba samemu spróbować bo inaczej nie da rady, albo kupić tańsze, pasujące kolorystycznie do butów etc. pozdrawiam
  18. Migu Ale oczywiście że masz rację, ale producenci muszą sprzedawać dużo i wszystkim. Generalnie większość amatorów idzie do sklepu i kupuje to co im sprzedawca sprzeda. Klient zorientowany jest do dupy, bo wie czego chce. Musi mieć wybór, aby zaspokoić pragnienia klientów i ich oczekiwania. Stąd też tyle rodzajów nart - nie wiem czy potrzebnych, ale są. Kupując Deacon-y Voelkla dostaniesz szerokość pod butem jaką będziesz chciał, jedynie co to kolor Ci może nie pasować, bo jak będziesz chciał szersze - to są, węższe - także - MUSISZ KUPIĆ! pozdrawiam ps. Większość (takie mam wrażenie) kupuje nie do nauki, ale żeby to narty same jeździły - te są poszukiwane chyba najbardziej.
  19. Migu No niby masz rację, taka rozbieżność opinii powoduje bezsens ich czytania. Ale czasami można z tych "testów", jak nie ma możliwości próby na żywym organiźmie wyselekcjonować, a przynajmniej zawęzić grupę docelową. Oczywiście kompletnemu laikowi to chyba do niczego nie potrzebne, bo słowem klucz będzie "łatwe", nic innego go nie zainteresuje. Ale Ty chyba (znowu prawdopodobnie - bo pamięć mnie może mylić, a nie chce mi się tego szukać) jeździsz na Voelklach SL i pisałeś, że te sklepowe są dużo mniej elastyczne niż komórki (ja także odniosłem takie wrażenie), @Mitek zaś napisał że są łatwe, cokolwiek to znaczy. To są powiedzmy nasze odczucia, które komuś mogą dać jakieś info, jak wie czego mniej więcej szuka. pozdrawiam
  20. Piotrek Zostawmy już to słowo testowanie (może nie najszczęśliwsze - ale ogólnie przyjęte i każdy wie o co chodzi). Generalnie testy porównawcze są skierowane do stricte amatorskiej części narciarzy, gdzie czas przejazdu jest mało istotny. Sa to głównie odczucia różnych narciarzy (od powiedzmy przeciętnych do bardzo dobrych) wskazujące jakieś tam różnice, które są między nartami w poszczególnych grupach sprzętowych (pomińmy tutaj już tuning - zakładając fabryczne przygotowanie do jazdy). Narty jednak się różnią od siebie, mają różne elastyczności, zastosowane technologie, taliowanie etc. To są tylko wskazówki i odczucia osób na nich jeżdżących, w bardzo podobnych warunkach śniegowych. Jakieś tam wskazówki dla przyszłych nabywców. pozdrawiam
  21. Cześć No chyba w Twoim przypadku to nie wiem czy przyczepa nie byłaby lepsza 😉 pozdrawiam
  22. Cześć Tu masz rację, no utrafić się nie da. Zawsze to loteria, no chyba że jest palma i zawsze będzie za ciepło. Choćby wczoraj, będąc na rowerze, zabrałem cienką kartkę i cienki getry, ale było zimno i delikatny wiatr. Juz po paru km góra ciała była ok, ale nogi niestety marzły - szczególnie kolana, i znowu nie trafiłem, trzeba było zabrać ciepłe spodnie. Różnica między nami jest taka, że ja robię wypady gdzie mogę coś powiedzmy przewidzieć (2/3 h), Ty jeżdżąc do pracy spory odcinek - masz także sporą różnicę czasową i tu nie jesteś w stanie tak do końca oszacować zmian pogody, rano może być ciepło, a po południu już niekoniecznie. W Twoim przypadku plecak jest chyba niezbędny. Ja jeszcze nie czuję takiej potrzeby, ale znając życie to pewnie niebawem się pojawi. pozdrawiam
  23. Cześć A to nie prawda, pracuję żeby żyć, owszem dłużej niż ustawa przewiduje, ale od paru miesięcy jest zmiana👍. Co prawda wstaję o 5.30 z bólem i jestem w pracy 6.00-6.30 ale wychodzę 15.30 i w domu jestem przed 16.00. To taki mój mały sukces, choć Żona nie może się do tego przyzwyczaić. pozdrawiam
  24. Marcos73

    Sezon 2022/2023

    Pawełku Cena kasowa (stała i to już jest pewne) to 139 za niski, 174 za wysoki i drożej on line na pewno nie będzie. Karnet 1 dniowy dla osoby dorosłej. Pewnie będzie cena zbliżona do Tatry SS przy zakupie on line. pozdrawiam
  25. Marcos73

    Sezon 2022/2023

    Cześć Dzięki za wyjaśnienie, zwrot na gopass to i tak nie najgorzej, natomiast ceny kasowe są spore i pewne - droższy niż TSS, ale za to mają sezonówkę dla chętnych i podział junior/dzieci też sensowny i tu dziecko ma zauważalną zniżkę. Ciekaw jestem jakie faktycznie będą ceny w sezonie. Jakby choć napisali od-do byłoby co porównywać, ale od - to słabo, ale kusząco. pozdrawiam i dziękuję.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...