Skocz do zawartości

Marcos73

Members
  • Liczba zawartości

    4 408
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    181

Zawartość dodana przez Marcos73

  1. Marcos73

    filmy fajnie zrobione

    Cze Dokładnie jak u Leony, ona jest na SL więc i prędkość potrzebna do normalnej jazdy niższa toteż mniej skrętów na pół gwizdka. pozdrawiam
  2. Cześć Niestety, większość nie ma cierpliwości i oczekuje widocznych postępów w bardzo krótkim czasie, ja jako rodzic też miałem chwilę słabości, ale po przemyśleniu ile czasu ja poświęciłem na jazdę, nie mogę wymagać aby moje dzieci nawet pod opieką fachowców wykonały postęp aż tak widoczny w ciągu tak krótkiego okresu. Nie raz syn narzekał na głupie ćwiczenia, które tłukli na stoku, ale tak musiało być. Będąc na treningu, gadałem z Jasiem Bisagą czemu nasze sieroty omijają tyczki, zamiast je zbijać, wystarczyło pokazać - są za mali - będą nabywać nieprawidłową postawę wyciągając rękę aby zbić tyczkę, podrosną - będą zbijać - na razie za wcześnie - po temacie. Drugi przykład, kolega już coś jeździ, ale chce znacznie poprawić jazdę (ale w sporcie jak w totolotku - żeby wygrać, trzeba grać 🙂), chłopak młodszy z 15 lat ode mnie, bardzo dobrze zbudowany, chodzi na siłownie - trenuje, więc go zapytałem ile poświęcił czasu aby tak wyglądać, odpowiedział że 2 lata, a jak często chodzi na siłownię, mówi że praktycznie codziennie, więc mu powiedziałem - jak narciarstwu poświęcisz tyle czasu co budowaniu swojej sylwetki to będziesz tak dobrze jeździł jak wyglądasz, bo te 14 dni w roku to trochę za mało. Bo ja chętnie chciałbym wyglądać jak on - jak w 14 dni da się to załatwić to wchodzę 😉 pozdrawiam
  3. Cze Ja mam powiedzmy poprzednika G9 - DD 178 GS - ale tu promień 17 m - chyba jeszcze bardziej poręczna 🙂 Widzimy jak obecny G9 zrobił miejsce dla X9 - z poprzednimi parametrami byłby chyba zbyt podobny, a takie moje odczucie jest z jazdy na hybrydzie i GS (oczywiście moim). Bo różnica 1,5 m w promieniu i 3 cm na długości to chyba żadna odczuwalna różnica. Jedynie waga jest odczuwalna, ale podczas transportu. Ponadto wczoraj stojąc w kolejce do krzesła z synem z nudów oglądaliśmy narty - nasze i pewne niedowierzanie, Atomic SL sklep - 69 pod butem? Nie patrząc na cyfry poszedłem na łatwiznę z tego wynika 😉 pozdrawiam
  4. Cześć Nie przejdzie bez echa, ja osobiście przeczytałem i zgadzam się z wypowiedzią @Mitek, osobiście uważam, że narta dłuższa o większym promieniu uczy skrętu i prawidłowej postawy z tym związanej. @tomkly pewnie też ma spore doświadczenie i to co pisze w swoich postach ma pewnie uzasadnienie w szkoleniu narciarzy obserwując zagraniczne stoki. Niepotrzebne tylko przycinki w tej dyskusji, które nic nie wnoszą. Mitka stanowisko jest niezmienne, Tomkly ze swoich doświadczeń ma już inne, być może nauka na SL jest prawidłowa w dzisiejszych czasach, ale obawiam się że generuje tylko narciarzy trasowych - na sztruks. Nie mówię tu o zawodnikach, bo to długotrwały proces - tylko o zwykłych Kowalskich. Pewnie te narty ułatwiają znacznie jazdę na krawędzi, ale obserwując stoki, często-gęsto ta jazda jest pokraczna, bez jakiejkolwiek kontroli prędkości, a co za tym idzie niebezpieczna. Ważne aby skręcać wtedy kiedy my chcemy i jak chcemy. A do tego na normalnym stoku potrzeba kilka technik narciarskich aby się poruszać bezpiecznie dla siebie i innych. Ponadto problem polega na tym, że każdy nowicjusz chce jeździć super po 2 tyg. spędzonych na nartach, a jest to długotrwały proces zależny też od predyspozycji potencjalnego narciarza. Mój syn jeździ blisko 5 lat na nartach, a tak naprawdę wczoraj zacząłem zauważać że teraz tak naprawdę staje się z roku na rok coraz lepszym narciarzem. Swoboda jaką teraz się porusza po stoku jest niezależna od warunków śniegowych, rano beton, w południe już mocno rozmiękły śnieg - nie wpłynęły praktycznie na jego jazdę. Ale dla odmiany nauczył się jeździć na SL. Czy było błędem? Nie wiem. Ale jeździ duuuużo więcej niż przeciętny amator i oczywiście pod okiem fachowców, a to zmienia postać rzeczy. pozdrawiam
  5. Marcos73

    filmy fajnie zrobione

    Cze Ja zaczynam każdy zjazd jak Twoja córka, nawet nie wiedziałem że to ćwiczenie, w miarę nabierania prędkości skręty co raz bardziej pogłębiane, krótka narta szybciej, długa później. No bo dla mnie to trochę bez sensu szorowanie dupą po śniegu jak nie ma ani prędkości ani odpowiedniego nachylenia - takie trochę na pokaz niż celowa jazda, myślę że pogłębianie skrętu powinno być dostosowane do tego w jakich warunkach i gdzie się jedzie. pozdrawiam
  6. Marcos73

    filmy fajnie zrobione

    Cze Fajny filmik, ale to typowa zawodnicza jazda, nie ma co mówić, wysokie umiejętności SL, wszystkie atrybuty sportowej jazdy. pozdrawiam
  7. Dzieki, to sie Małżowinka zmartwi, PKP jej zostało 😉 Grimson może zmienisz zdanie co do Twoich przewidywań i jednak ten śnieg będzie😉 pozdrawiam
  8. Cze Pytanie do stałych bywalców, w marcu (koniec) mam wyjazd do Szklarskiej, mogę ale nie muszę jechać - będzie coś z nartowania, nigdy tam nie byłem stąd pytam, żona ma szkolenie i pyta czy ją zawiozę, jak nie będzie nartowania to PKP jej zostaje 🙂 pozdrawiam
  9. Marcos73

    Elan SCX od roku 2020

    No właśnie tu jest problem - zbyt duża odległość czasowa między jazdami na tych nartach (SCX początek, a head i inne koniec sezonu), ponadto SCX taka jazda dla odmiany, head i inne - zamiar zakupu - więc de facto jeździłem na nich (tych wybranych w pierwszym sorcie) praktycznie cały dzień i w zmieniających się warunkach, rano beton, po południu już luźny urzucony śnieg, SL wybrałem szybko - padło na S9, przyjechałem na Voelklach SL damskich po córce i ta była najbardziej zbliżona do nich swym zachowaniem, bo np. dla mnie head to mega męska narta, idzie jak po szynach ale trzeba więcej siły przyłożyć i więcej wg mnie zaangażowania w jazdę. Na S9 wsiadłem i pojechałem jak na komórach córki. Zero adaptacji mimo iż to sklep i nie wymiękała rano. Stoeckl laser też super ale budżet sie nie spinał 🙂. salomon też ok. Generalnie jakbym nie miał takiej możliwości kupiłbym co bądź i było by, a że miałem .... Head był mocniej jeżdżony, w opozycji został atomic x9, ale chyba ta skłonność do dłuższego skrętu zdecydowała - no i kolor 😉 , ale też - nie wiem czy w tych wieczornych warunkach odczuwalnie chyba lepiej się jeździło, ale nie wiem czy też decyzja juz wcześniej nie zapadła i chciałem troszkę się w tym dla spokoju duszy utwierdzić. Szkoda że nie miałem możliwości na nordicach - bo też jeździłem RB 72 chyba tak to jest - a te były i to zapamiętałem świetne. pozdrawiam
  10. Bartek Etam - Ciebie nikt nie hejtuje - nie zauważyłem, osobiście też wolę takie warunki typu: pusto, słońce i sztruks niż, niż: deszcz, masę ludzi i muldy po jaja 😉 Co nie znaczy że nie zjadę, ale czy fan będzie na cały dzień, to nie wiem, raczej nie. Owszem jeśli w tym nudnym sztruksie znajdzie się jakaś trasa z muldami - to zahaczę i zjadę dla odmiany i nawet z pewną dozą przyjemności i satysfakcji, ale całodzienne katowanie tych osobliwości to na pewno nie będzie dla mnie zabawne, raczej jestem mocno trasowy, warunki nie muszą być świetne, ale znośne. pozdro
  11. Mitku Jasne że masz rację, wieje nudą bo krótka i płaska, ale do nauki ideolo. Ponadto jestem zdania, jeśli chce korzystać z instruktora (a nie ma zaprzyjaźnionego), to niech chociaż w miarę możliwości 1 ją prowadzi, ma swoją metodykę, będzie ją znał i myślę że tutaj trzeba upatrywać szansy postępu. Tylicz-ski ma większe "możliwości" o ile to mogę tak nazwać, ale też szału nie ma, no i na tej mniejszej górce potrafi być naprawdę tłoczno. Może jeszcze Arena - dłuższa i lepsze nachylenie, zawsze pusto na stoku, a i instruktorzy mają swoje bramki (nie jest to oczywiste!), więc do krzesła się nie czeka, no fajny snowpark, świetna traska z garbami dla dzieciaków, oblegana !!!! + semi skicroosowa - naprawdę fajne rzeczy na tak lichej górce jak Słotwinka - super do ćwiczeń, przy okazji zabawa. pozdrawiam
  12. Cześć Czasami tam bywamy, ale rzadko, zazwyczaj na początku sezonu (jako pierwsi otwierają) no i w lockdown-ie - bo nigdy nie zamykają i maja to w du-szy 🙂. Mogę ich pochwalić (a byłem tam tydzień przed nowym rokiem), że mimo niesprzyjającej aury stok był świetnie przygotowany. Niestety nie znamy nikogo z instruktorów, bo nie korzystamy, ale z obserwacji to wiedzą co robią. W przypadku Twojej córki, ale to tylko moje laickie zdanie, niewiele trzeba aby ją ułożyć, nie płuży, jedzie równolegle, zwęzić trochę ślad i będzie git, wówczas pochyli obie nogi - stojąc zbyt szeroko blokuje się nieco, dostanie nieco prędkości i będzie łatwiej jej skręcać - na tej górce nie ma się czego bać, a i + taki, że mimo tłumu czasami pod krzesłem/orczykami stok jest zawsze przejezdny i pusty - jakoś się ci ludzie rozłażą po tych "trasach". pozdrawiam ps. kup jej narty (ale i tak musisz się liczyć z wymianą - chociaż mając młodsze pociech mogą dojeżdżać po siostrze 🙂 a o butach w przyszłym roku musisz pomyśleć, jak pisali koledzy - o konstrukcji sportowej - but musi trzymać - niejako łącznik między naszym ciałem a nartami.
  13. Marcos73

    Elan SCX od roku 2020

    Panowie Jeździłem na tych sex-ach 🙂 na początku zeszłego sezonu (tych starszych), moje odczucia z jazdy: porównywałem je tylko do nart moich typu GS sklep Atomic 178 - bo nawet wówczas nie wiedziałem co to hybryda, wg mojej oceny narta o konstrukcji sportowej i tak się zachowuje, fajna i przyjemna narta, dynamiczna i potrafi oddać włożoną siłę w skręt, dużo bardziej skrętna ale w średnim też daje radę bez problemu, stabilna mimo iż ok 175cm (dla mnie na wzrost) miała, moje GS-y dużo cięższe i chyba twardsze są, tak też wrażenie z jazdy tą narta było miłym zaskoczeniem, czy ją trzeba aż tak cisnąć - to nie wiem, miałem zupełnie inne wrażenie wówczas - 3-4 zjazdy na niej odbyłem w normalnym trybie, nie szukałem wówczas nart więc zbytnio się nad tym nie zastanawiałem. Jak później doszło do zakupu hybrydy (zmuszony przez życie - 2 pary moich/nie moich się rozeszły po gawiedzi), zainteresowałem się tą grupą nart - SL musiałem kupić, a GS po części mogę od czasu do czasu użytkować, padło na hybrydy, niestety to niszowa marka i nie miałem jej okazji porównać bezpośrednio z innymi modelami, a wspomnienie po jeździe na nich było zbyt słabe. Następna narta to Elan 18 ti - też coś z rodzaju chyba hybrydy, tu bardziej świeże wspomnienie - narta mega uniwersalna, a przy szerokości 72 pod butem praktycznie na wszystkie stokowe warunki. Warta rozważenia. Chociaż nie wiem czemu kolega szuka takiej narty - bo przecież ma standardowy zestaw - hybryda to taki złoty środek między parami które posiada, jako jedyna albo raczej zamiennik GS sklep (pozostawiając SL na stanie magazynowym). pozdrawiam
  14. Cześć Dynastar to b. dobra narta - ale ta wydaję się zawodniczym GS juniorskim (tu się mogę mylić), promień i długość do przyjęcia, co do wiązań - mój młody miał takie w rossignolach z tego okresu - charakterystyczna płyta - raczej łącznik między wiązaniem. Na takich się uczył i się nauczył, co prawda GS były 144cm, a SL 135cm. Wtedy tak naprawdę zauważyliśmy błędy, które były niezauważalne na SL, GS jak to określał mu "zaciąga", czyli inicjował czasami skręt na wew. narcie (tej złej - nie wiem czy to dokładnie ta prawidłowa nazwa), ale szybko to poprawił, ale już był mocno kumaty i było dużo łatwiej. Ale zauważyłem że podpiera się wewnętrzną nartą w skręcie (chyba) - jak moja Żona 🙂 i nie jest to tzw. A-frame - przynajmniej tak mi się wydaje. Troszkę węziej narty i będzie dobrze. Ale dzieci prawie zawsze zaczynają szeroko, choć niektórym to zostaje 😉 pozdrawiam ps. Ćwiczy chyba na Masterze - idealna górka do nauki.
  15. Panowie @Mitek i @tomkly, dajcie spokój, bez sensu kłótnie kto gdzie i co, nie wątpię że oboje potraficie jeździć, że oboje macie wiedzę szkoleniową, ale problem z którym się dziewczyna boryka i szuka pomocy ginie gdzieś w morzu niepotrzebnych postów. Ja jako amator mogę coś doradzić tylko z doświadczenia jakie posiadam, 2-kę dzieci nauczyłem jeździć i tyle (oczywiście tylko pionizowanie i podstawy poprawnej jazdy - resztę wykonali fachowcy klubowi). Moje porady podyktowane są jakąś tam oceną jazdy dziewczynki z filmu oraz doświadczeniem życiowym. Sam stwierdziłem z perspektywy czasu, że stricte SL jako narta do nauki nie jest najtrafniejszym wyborem, jeśli założenie rodzica jest takie, że ma "dobrze" jeździć. Moje wnuki dostaną na pewno narty dłuższe. Pomóżmy dziewczynie coś znaleźć, bez kłótni i wywlekania brudów które tylko zaśmiecają temat, a nic tak naprawdę nie wnoszą. pozdrawiam
  16. Cześć Tą propozycję bym odrzucił, zawodnicza narta GS - a im dłuższa tym bardziej się radykalizuje (przygotowanie przyszłych zawodników do standardowych nart GS FIS, które znacznie odbiegają od sklepowych określanych mianem narta gigantowa), tutaj promień już powyżej 17 m i nie poradzicie sobie z nimi, z zabawy zrobi się mordęga, przeznaczona dla dobrze jeżdżących dzieci/młodzieży (w nartach SL jest inaczej - przepisy FIS są najmniej restrykcyjne dla tych nart i są bardzo podobne do amatorskich - promień przede wszystkim). Dynastar - już lepiej, ale podpytaj o parametry narty - jak promień w granicach 12-13m to ok, nieco leciwa ale o porządnej konstrukcji. Wagą nart się nie przejmuj, pomaga wręcz a nie przeszkadza. Dłuższa narta da dziecku poczucie stabilności, będzie szybciej jeździć a co za tym idzie łatwiej będzie się jej skręcać. Większy promień i długość spowoduje, że będzie musiała na nich skręcać, nie szurać czy obracać narty ciałem, początki już są dobre, troszkę fachowego szkolenia i pójdzie - dzieci szybko łapią. Konkretów Ci nie podam, musisz szukać sama, wrzuć ewentualnie do oceny swoje typy, są tutaj szperacze internetowi i wyszukają co to za narta. Zmienia się to dynamicznie i mało kto ma tak obszerną wiedzę na temat poszczególnych modeli. Reasumując: Długość ok 150 cm +/- 5 cm (raczej +), narta o większym promieniu 11-13m, drewniany rdzeń i raczej wąska pod butem (powiedzmy do 70mm max). pozdrawiam
  17. Cześć Narta którą podałem to tylko przykład narty - dla zawodnika, nie maiłem na myśli długości konkretnej (taka na szybko znalazłem), ale uważam że dla niej na wzrost o stosunkowo dużym promieniu. Z syna nartą GS to zabawna historia - kupowałem 2 pary SL i GS - i nie wiem co mnie przytrzymało kupiłem SL 144 - takie jak chciałem, a GS miały być ok 160 (poprzednie miał 149) - i zamiast 158-160 kupiłem 168cm - trochę duże, ale syn się przejechał (bo już chciałem mniejsze kupić) i powiedział że mu ta długość ani promień nie przeszkadza w niczym i tak zostało. Też jest bardzo filigranowym zawodnikiem. Aż zerknę z ciekawości jaki tam jest promień - ale jak pisałeś - 17m to minimum. On jeżdżąc na nich sprawia wrażenia jakby ta narta miała promień o 50% mniejszy, wcale skręty nie są długie, wręcz zaskakująco krótkie. Niemniej jednak podtrzymuję, nartę dłuższą i z serii sportowych, raczej z promieniem większym niż zbliżona do SL, no i jeździć trzeba 🙂 nie od wielkiego dzwonu, a efekty będą. pozdrawiam
  18. Cześć Ja mam nieco odmienne zdanie niż @Wojcio, z filmu wynika że córka zaczyna kumać bazę, nie rotuje ciałem i nim nie skręca, stawia narty na krawędź pomału i te skręty sa wg mojego nieeksperckiego zdania jak najbardziej prawidłowe, idzie w dobrym kierunku, długość jej nie będzie przeszkadzała, tylko wyeliminuje skróty na które nie tylko dzieci chodzą. Jasne że jeszcze dużo pracy przed Wami, ale nie należy sie bać nart sportowych, bo nie gryzą, nie zabiją, a narty najlepsze z najlepszych. Sam osobiście syna uczyłem jeździć na SL, dzisiaj nie wiem czy bym to powtórzył, ale bardzo dużo ze mną jeździł i dostawał bęcki za wszystkie błędy jakie popełniał, pierwsze narty jakie miał, Atomic XT - takie multievent - 1 sezon, następne rossignoll SL zawodnicze - żyje do dziś, ale my na stoku spędziliśmy w te 2 sezony blisko 100 dni - żeby nie było. Dało świetny efekt. Zainwestuj w nią, bo warto i wg. mnie ma ku temu predyspozycje. Kupisz dłuższe to może na 2 sezony wystarczą. pozdrawiam
  19. @moruniek miał na myśli coś takiego - Narty HEAD JR WC GS 152 Bielsko-Biała • OLX.pl pozdrawiam Te co znalazłeś to multievent (chyba). Head na 100%, elan chyba też - ale nie mam pewności. pozdrawiam ps. Dziewczynka już jakieś podstawy ma, dłuższa narta pozwoli jej uczyć się skrętu, na początku będzie trudniej - ale to zaprocentuje. Mój syn ma też 12 lat i takie parametry jak Twoja córka, ale w klubie jeździ - SL ma na 144cm, a GS na 168cm - i daje radę bez problemu, ja uważam że takie na wzrost będą idealne do dalszej nauki. Waga akurat nie ma tutaj aż tak dużego znaczenia. pozdrawiam
  20. Marcos73

    filmy fajnie zrobione

    Cześć Ale przecież to nie wstyd - ja też nie wszystkich znam, ale mniej więcej od Pirmina Zurbrigena wszystkich kojarzę, Franza Klammera też - ale to b. dobrze znane nazwisko. btw. Świetny film, obrazuje jak zmieniało się narciarstwo na przestrzeni lat, teraz jeździ się szybciej - bardziej technicznie - milej dla oka, ale ci Narciarze sprzed lat to były kozaki do kwadratu w porównaniu do obecnych - na takich trasach, gdzie przygotowanie pozostawiało wiele do życzenia, praktycznie niezabezpieczone, w sprzęcie jak na filmie i na pełnej bombie - szacunek wielki, ludzie o wielkich umiejętnościach na owe czasy - praktycznie bez strachu, taki przejazd to była walka o życie - czasy były niejako przy okazji, myślę że ci Panowie oraz Panie równie świetnie poradzili by sobie w dzisiejszych czasach, nawet nie wiem czy nie lepiej niż obecne tuzy - tamto narciarstwo było dla wybrańców - trudne, obecne dla wszystkich i myślę że dużo łatwiejsze, bo sprzęt i trasy bardziej przyjazne dla ludzi. pozdrawiam
  21. Marcos73

    Kontuzja stopy

    Cze Odszczekuję publicznie paraolimpiadę, Lorda Vadera i pelerynkę, nie zamierzone i nie złośliwe, widać że kochasz narciarstwo i jesteś w tym dobry. Gratulacje i jeszcze raz Cię przepraszam, but kozacki, a co tam kozak to Ty jesteś, a ten kalosz to tylko dodatek, który Ci w niczym nie przeszkodził. BRAWO TY !!! pozdrawiam
  22. Cześć Adamie, zdecydowanie tak jest, większość liźnie nieco stania na nartach i uważa że już "umie" jeździć. Jeszcze rozumiem, dostanie ćwiczenia i tłucze je do momentu opanowania i następna 1-2h z instruktorem itd., zazwyczaj te przysłowiowe 2h są pierwsze i ostatnie. Na was instruktorów też jest wywierana presja, 2h i musi jeździć, nie ważne jak - byleby zjechał z góry na dół, pół biedy jak się trafi juz spoziomowany i kumający kursant, gorzej jak kołek i te 2 godz. tak naprawdę to nauka stania na nartach, podchodzenia etc., a gdzie reszta? pozdrawiam
  23. Marcos73

    Kontuzja stopy

    Kolego Jesteś niesamowity, ale na paraolimpiadzie mógłbyś startować - wygląda jak sztuczna razem z ochraniaczem, taki stokowy Lord Vader, tylko pelerynki brak, nikt by się nie poznał, gratuluję determinacji. pozdrawiam
  24. Marcos73

    Narty dla 53-latka

    Dokładnie te, ja miałem chyba z14, albo ff14 jakoś tak sie nazywały te wiązania, świetne narty! pozdro
  25. Cze Ja mam zwykłe (tez raptory buty) - oryginalne powodowały dyskomfort - delikatne płaskostopie mam - bardzo dawno kupione, ale o ile pamiętam były 3 albo nawet i 4 wysokości podbicia - a teraz tylko rozmiar się dobiera? pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...