-
Liczba zawartości
5 031 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
199
Zawartość dodana przez Marcos73
-
Cześć Mam nadzieję, że stary parking pozostanie i schody będą analogowe jak w zeszłym sezonie - mają zaletę, wszyscy na nie narzekają, co rokuje pusty parking. pozdrawiam
-
Cześć Pług to chyba podstawowa ewolucja narciarska, którą przyszły instruktor powinien znać, wiedzieć po co i jak to się wykonuje. Dalsze ewolucje są pochodna i rozwinięciem pługu. Jestem zdania, że każdy adept na stopień instruktora powinien ją wykonywać swobodnie, ale niekoniecznie w sposób perfekcyjny (tu uważam, że nie należy aż tak się nad tym zmóżdżać - bo zazwyczaj ten etap jest najkrótszy w życiu każdego narciarza, ale bardzo istotny), znać ideę i mechanikę tej ewolucji. Te 3 podstawowe skręty z filmu, to tak naprawdę podstawa nauki początkowej każdego instruktora. Właśnie, uważam że Twój tok rozumowania jest błędny. Taki kurs ma na celu wyeliminowanie błędów które popełniasz, wskazać idę poszczególnych ewolucji i wyjaśnić po co i jak przekazać to przyszłemu "klientowi". Tam nie masz się uczyć jeździć - jako tako - idąc na taki kurs musisz już to umieć i posiadać już dość dobre umiejętności. To nie szkółka. To pewien etap przygotowujący Cię do egzaminu. pozdrawiam ps. pług wykorzystuje się podświadomie i mimowolnie, pewnie rzadko. Jak mocno popiję to chodzę na czworakach, mimowolnie i podświadomie. Dobrze że nie ominąłem tego etapu jak byłem dzieckiem, bo inaczej spałbym w przedpokoju, a tak zawsze doraczkuję do łóżka.
-
Netmare, pług to w tym przypadku przenośnia, czytaj od początku. Osoby są anonimowe, nikt ich nie wytyka, tylko wskazuję różnice, kto przyzwoicie a kto zbyt słabo moim zdaniem. Co do zdania na temat egzaminu - to zdecydowanie masz rację. pozdrawiam
-
Mitek Tak, ale część z nich już jest na bardzo dobrej drodze, choćby dziewczyna w bluzie adidasa czy chyba Pani niebieska kurtka i jasnoniebieskie spodnie. Zielony kask od pługu musi zacząć niestety. pozdrawiam
-
Cześć Niestety moda się zmienia - większość z nich ma "pretensje zawodnicze" (bardzo ładnie to ująłeś), ale to tylko kurs, do którego tak de facto każdy może przystąpić niezależnie od umiejętności oraz wyglądu. Tak niestety teraz młodzież się ubiera i nie ma co z tym walczyć. Zapotrzebowanie na instruktorów jest duże i z tego filmu widać, że może 2-3 osoby z tej ekipy nadają się na pomocników, reszta do przećwiczenia i to dość gruntownego, spore braki. Widać tutaj ewidentnie parcie na krawędź, przede wszystkim u młodzieży. pozdrawiam ps. No i długie narty nie przeszkadzają w poprawnym wykonywaniu ewolucji, instruktor to pokazał. Już tak naprawdę po skrętach z pługu można było mieć obraz jak która osoba wykona następne ewolucje.
-
Cześć No właśnie, odległość to spory problem, przy takiej powiedzmy eskapadzie to jeździmy tam, gdzie wiemy że sobie choć trochę pojeździmy oraz wybieramy te luźniejsze okresy. W Twoim przypadku jakaś jednodniówka to trochę bezsens. pozdrawiam
-
Cześć Nikt (chyba) tego celowo nie robi i zabezpiecza dzioby we własnym zakresie - po prostu kupując narty wiele z nich ma takie okucie. W kolejce de facto w przypadku jaki opisujesz nie powinno się nic stać narcie, ewentualnie jakieś odpryski na grafice (bo jednak sprawca ma krawędzie ze spodniej strony nart). pozdrawiam
-
Cze Odnośnie zabezpieczeń dziobów, wiesz dobrze że sport rządzi się swoimi prawami, w SL jest to niezbędne i wszyscy to mają, GS SG DH i pochodne (skicross) już nie - bo jest to niepotrzebne i chyba nikt tego nie ma. Mitek, tu się z Tobą zgadzam a propos nart FIS i ich wykonania (w sensie konstrukcyjnym). Te narty, niezależnie od producenta, szczególnie dla nas amatorów będą najlepszymi nartami jakie możemy kupić. Chodzi o walory konstrukcyjne. Przydatność do jazdy to już inna bajka. O ile narty fis SL są powiedzmy najbardziej wykorzystywane przez amatorów, to rasowe GS już nie (ze względu na ich parametry), i jest tego promil na stoku. Jasne że producenci troszkę oszukują klientów, choćby Atomic zmieniając konstrukcję topowej narty sklepowej, choćby tego X9 (który nie ma odpowiednika w nartach fis) pisząc konstrukcja rodem z PŚ - co jest już chyba nieprawdą. Nie wiem czy owe X9 nie miały jakichś problemów z rozwarstwianiem się, być może z tego powodu zrezygnowano z tej konstrukcji - a znając życie to księgowość miała tu sporo do powiedzenia. Ale narty się przebiły na rynku (przecież o to chodziło), teraz można sprzedawać nieco okrojoną wersję pod znanym juz brandem, pomyśl ilu ludzi w ten sposób patrzy na narty jak Ty, niewielu, reszta kupi bo opinię narta ma nadal dobrą. Ja osobiście uważam że to dobre narty, a nawet bardzo dobre, nie wybrałem ich dla siebie ze względu na ich charakter, tylko Head-a który ma bliżej do paragigantki sklepowej. pozdrawiam
-
Cześć Wiesz Marxx, dzieci mnie tak nie irytują, ani nie przeszkadzają - bo to dzieci. Góra mi nie ucieknie, zazwyczaj jestem cały dzień i się wyjeżdżę. Dorosłe chytrusy już tak. Liczę się z tym, że sprzęt się będzie zużywał i niszczył, oczywiście w kolejkach jest to nieuniknione, co nie znaczy że nie zwrócę komuś uwagi jak zaczyna przesadzać, ale generalnie nie jestem aż tak ostrożny i wyczulony na tym punkcie. Co nie znaczy że nie szanuję innych użytkowników i ich zdania. Sam staram sie tego nie robić, ale czasami też mi się przytrafi, ale żeby z tego powodu robić awanturę lub co gorsza walić w mordę. Zawodnicy zazwyczaj dość krótko i dość intensywnie zużywają sprzęt i nie wiem czy przywiązują do tego aż taką wagę, zazwyczaj to w kolejkach stoją na treningówkach, które i tak są bardzo mocno eksploatowane. pozdrawiam
-
Cze Mitek, ale trochę bez sensu, nie przeszkadza to w jeździe a znakomicie zabezpiecza dzioby przed uszkodzeniem. Wszystkie fis SL maja takowe z tworzywa sztucznego. No przecież zawodnik może jechać taką linią aby nie zahaczyć o tyczkę, tak jak Ty stojąc w kolejce będziesz robił różne pozy albo ściągał narty. Jaki to ma sens. A to tylko narty. Buty mam całe pocięte od krawędzi i nie płaczę, że się niszczą, bo taka kolej rzeczy. Narty ulegają zużyciu, ponadto przecież góra nie jeździ - spody ważniejsze. pozdrawiam
-
Ja też, to akurat jest przydatne i nieźle zabezpiecza dzioby. pozdro
-
Cze No właśnie, skąd pomysł że to gs, chyba długość to taka zmyłka. To nawet paragigantka nie jest. Ale ogólnie narta super. pozdrawiam
-
No bym nie wiedział na 100%. Ale mam 50% szansy że zgadnę. Może zawodnik na betonowym stoku odczułby różnicę, ale ja za cholerę. I rozjeżdżać mógłbym się do wiosny, a i tak by to nic nie dało. W sporcie profesjonalnym pewnie to bardzo ważna rzecz, ale dla nas chyba pomijalna jeśli zbytnio nie odbiega od standardów. Nigdy nie jeźdźiłem na agresywnie przygotowanych nartach, nie miałem okazji, a jeśli miałem to o tym nie wiedziałem, bo nic nie poczułem. pozdrawiam
-
Jedyne miejsce gdzie nie przeszkadza, to technologia. pozdrawiam
-
Cześć Fajnie, że jesteśmy różni i mamy odmienne poglądy. Można sobie poteoretyzować, posprzeczać się i nawet sobie nawzajem nawrzucać 😉. Fajna książka - nie czytałem. Nie doszedłem jeszcze do tego etapu w moim życiu, do różnic w kątach już chyba mi się w tym wcieleniu nie uda. Ktoś napisał, że to proces długotrwały, jak już naumiem się doskonale jeździć (cały czas żyję w takiej świadomości) to przeczytam tą książkę i zacznę się bawić kątami, wiązaniami etc. Póki co to nie odczuję różnicy, albo wątpliwą i raczej będzie to placebo dla mózgu. Na początku nauki to najbardziej w nartowaniu przeszkadza śnieg i narty, z czasem to się zmienia, jak dojdę do etapu że śnieg i narty już mi nie przeszkadzają - to wezmę się za kąty. Wcześniej nie ma bata. pozdrawiam
-
Kolego Znam takich co pompy w plecaku do Peugeota wożą na rowerze, z tego co wiem nadal żyją i mają się dobrze. Nie nabijaj się bo sam wożę notorycznie 2 pary, choć zazwyczaj 1 mi jest potrzebna, ale nie chce mi się ich z auta wyciągać, a Małżowince tym bardziej, nawet nie śmiem jej o to pytać. pozdrawiam
-
Cześć Też tak mam, ale wrzucam Żonie bo ma większe auto i ona się musi bidusia męczyć, ale 3 pary - 2 moje i 1 Żony. Jak jedzie syn - to 5 par już jest. Ale kąty wszystkie takie same, jasny szlag by to trafił, mamy tylko długie albo krótkie. I nie gadaj że Twoje SL komóry to mają dzioby zwykłe a nie takie pozakrzywiane, bo jak zwykłe jak sklepówki to robisz straszną wiochę w Beskidach. Wstyd na całą Polskę i "zagramaniczne" kurorty. pozdrawiam
-
Cze A ja teraz zerknąłem i tabelka podaje zalecane kąty - takie zazwyczaj występują w nartach. Oczywiście wszystko w pewnym przedziale. Jak widać narty sportowe maja bardzo małe kąty boczne i bardzo mały kąt podniesienia. Im szybciej tym to podniesienie większe. Co jest logiczne - przy szybkościowych konkurencjach jest dużo mniej skrętów a więcej jazdy na płaskiej narcie. W nartach cywilnych prawdopodobnie w zależności od przeznaczenia pewnie podniesienie jest 0,5/1,5 a boczny 89/87. Ktoś to kiedyś wymyślił, wielu sprawdziło i pewnie tak ma być. Migu, no przecież to absurd, jeździsz na tym co masz, ale jak jesteś przezorny (taki PeZetjU) to masz zapasową parę w aucie o innych kątach i jesteś przygotowany na wszelaką aurę. A jak sam robisz sobie narty - to przecież możesz sobie zrobić krawędzie w nartach na 2 modły - opisać mazaczkiem na dziobach która krawędź do czego i juz po problemie. Proste jak drut w Atomach. pozdrawiam
-
Cześć Marxx74x wszystko jeszcze przed Tobą 😉, żeby życie miało smaczek raz dziewczynka raz ..... pozdrawiam
-
Cześć Ale chyba mocno niedopracowana - albo topola w środku 😉 pozdrawiam
-
Migu Ale to jest proste, to są takie wartości, że żaden Kowalski czy MIGalski nie jet ich w stanie dostrzec. Więc większość tej gadki, to rozbijanie g.... na atomy. pozdro
-
MItek Na takich kątach to jeździmy my, amatorzy, Prawdziwi zawodnicy mają tak przygotowany sprzęt, że się to nawet filozofom w głowach nie mieści. Więc tutaj się z Tobą zgadzam w pełni, my nic nie wiemy o prawdziwym sporcie wyczynowym przez duże W. pozdro
-
Cze Czasami, to mam wrażenie, że Twoje wypowiedzi są bardzo enigmatyczne i skomplikowane. A ja stosunkowo prosty jestem i przyjmuję to do siebie. Odnośnie gmerania w sprzęcie, kątach etc. to mam zdanie, że to nie dla nas amatorów, ale dla POWAŻNYCH zawodników jest temat. Ale z Twoich wypowiedzi odnoszę inne wrażenie. Że każda inna sprzeczna z Twoim zdaniem wypowiedź jest błędna, albo pozbawiona jakiejś logicznej treści. Co mnie poważnie irytuje, choć jak możesz to wyprowadź mnie z błędu pozdrawiam
-
Marxx74X - to X na końcu tak dobitnie. Mam nadzieję, że w końcu uda się nam poznać OSOBIŚCIE, nadmieniam, że córę Twoja miałem okazję poznać. pozdrawiam
-
Cze Mitek, z całym dla Ciebie szacunkiem, ale nie zawsze kumam o co kaman, uważasz że reszta tylko ma bajania? Że śnieg tylko na gwiazdkę? i to ten ze szklanej kuli? Nie bardzo rozumiem ten podtekst. pozdrawiam