-
Liczba zawartości
4 980 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
197
Zawartość dodana przez Marcos73
-
No niestety, tylko paliwo😀. Nie było czasu na zakupy. pozdro
-
Cze Pojeżdżone wystarczająco. Pogoda - mogło być lepiej, ale nie było źle. Wtorek pauza, bo zamknęli ośrodki ze względu na złe warunki atmosferyczne. Bormio - musimy tu wrócić, bo de facto to nie bardzo wiem jak ten ośrodek wygląda. Na szczyt nie udało się wjechać, bo gondolka nie jeździła, widziałem jak z 3x jechał wagon do góry, ale się nie załapaliśmy. Isolacia - nawet nie było podejścia. Santa Caterina - super ośrodek z super trasami, zjechałem wszystkie oprócz tych bez możliwości powrotu. To niewielkie ośrodki, dla osób co lubią jeździć, nie zwiedzać. Santa C. nam bardzo przypadła do gustu, niby 1 gondolka, 1 krzesło i 2 orczyki. Krzesło na górze i 2 niebieskie trasy, 1 orczyk na oślej łące, 1 na czarnej trasie i gondola z przesiadką obsługująca resztę tras. Byliśmy w 4 rodziny, każda 2+1. Osoby o różnych umiejętnościach. Góra idealna dla Żony kolegi, która jest w trakcie choroby i ma częściowy niedowład jednej nogi. Po 2 latach przerwy ponownie stanęła na nartach gondolą wyjechała i zjechała do krzesła, a łatwe 2 km trasy umożliwiały jej jazdę. Dziewczyny dotrzymywały jej towarzystwa, a my z dzieciakami śmigaliśmy po reszcie tras. Generalnie wyjazd udany, hotel spoko, b. dobre jedzenie, warunki ok tzn czysto i dość przestronne pokoje ciepłą wodą, lobby na posiadówki, z możliwością wejścia i powrotu z trasy Stelvio w Bormio. Za te piniądze to lux. Napęd n 4buty obowiązkowy, albo łańcuchy. Dojazd na Bormio 2000 zajmował nam z 10min i miał darmowy parking. W Bormio pod gondolką parking 8 Jurków - drogi, ale na stoku niższe ceny niż w Santa Catarina. Mieszkaliśmy tam w 3 rodziny, kolega z chorą koleżanką w Bormio, lepszy standard (basen), ponieważ nie wiedzieliśmy czy będzie jeździć, a coś musi robić w trakcie pobytu. Podreptała troszkę po Bormio i pojechała autobusem do Livignio na wycieczkę. Niedziela, pogoda w kratkę i jazda po świeżym nie związanym śniegu - super. Poniedziałek - pogoda dla twardzieli, śnieg, deszcz, mgła i płaskie światło. Tylko ja nie przemokłem, a jeździłem do zamknięcia. Wtorek - zamknięte stacje i nieudany wyjazd na wycieczkę do Livignio - straszny korek przez spory opad. Ale pozwiedzane Bormio, super kolacja i impreza w hotelu. Wybiłem kciuk😀, to akurat na minus. Środa Santa i pełna lampa. Bosko. Czwartek, pogoda w kratkę, najwięcej pojeżdżone, rano tak sobie, chmury ale kontrast był, od południa słońce i jadą do zamknięcia ośrodka. Piątek, podobnie jak w czwartek, tylko rano bez kontrastu, zupełnie płaskie światło, ale od stacji przesiadkowej do dołu super. Od południa słońce i chmurki - petarda. Do zamknięcia jazda. Parking w Santa 4 Jurki za dzień. Duży, wielopoziomowy, zadaszony. Ludzi bardzo mało, kolejek brak. Hasło wyjazdu: Tylko tchórze skręcają😉 - dzięki @grimson. Na pewno tam wrócimy, bo Warto. Powrót przez tunel w CH, 1250km, czyli 200km mniej niż w pierwsza stronę. Wyjazd o 7.00 - dotarłem na chatę o 21.30. Taka pogoda przed wyjazdem Bohaterowie wyjazdu: Maks, co sobie wziął do serca, że tylko tchórze skręcają😀. IMG_5023.mov Oraz jego stwórcy. Załapałem się na ostatni zjazd😀. IMG_6148.mov Pozdro
-
A dlaczego?, myślę, że mógłbyś być synem Witka. Teoretycznie. oczekiwania względem partnera - kurczę, nie chcę wracać - ale jakie były Twoje oczekiwania w stosunku do poprzedniej Twojej partnerki? Nie były zbyt wysokie? Nierealne oczekiwania? Twoją tezą jest, że jakikolwiek papierek jest wystarczającą przepustką do lepszego świata. Ja jednak stawiam na wiedzę. Papier tego nie gwarantuje. Mierni są opłacani miernie, przeciętni - przeciętnie. A żeby wszyscy mieli po równo - to już było. pozdro
-
Andrzeju, właśnie o to chodzi, nie porównuj proszę profesjonalisty Smoka z amatorami. Jego filmy zawsze będą kręcone dobrze, bo tego wymaga jego profesja i potrzeba autopromocji. My, jako rodzice jesteśmy dumni z naszych pociech i poniekąd chcemy się ich osiągnięciami pochwalić. Jesteśmy dumni, bo to nasze dzieci. Niestety starych pierdół nikt nie ma ochoty filmować😉. Stąd u Ciebie, jak i u mnie profi filmów brak. pozdro
-
Piotrek, ale to chyba także Ciebie dotyczy, czy nie jesteś także doskonałym tego przykładem??? pozdro
-
A teraz Andrzeju poproszę o Twój. Ja, podobnie jak Ty mam filmów syna w sroc. Jak będę miał chwilkę to wrzucę jak zapierdala w GS-ach poza trasą w śniegu po kolana. Jeździsz tyle lat, a oprócz popierdółki z koło Sącza to nie widziałem żadnego (nie pamiętam nazwy stoku, ale tam parę razy byłem, szału nie ma). pozdro
-
Cze wyszło słońce i jazda do zamknięcia ośrodka. Catarina jest de best. pozdro
-
To nie ja😉. pozdro słonko wyszło😀
-
Cze Dzisiaj Santa Caterina ponownie, pogoda Ok. Trochę słońca z rana, śnieg lepszy niż wczoraj, nowe trasy zrobili na górze, dziewczyny szczęśliwe. Trasy zajebiste, chociaż płaskie światło w dolnych partiach. Ludzi mało i od szczytu do dołu trasy ze sztruksikiem jeszcze nie jeżdżone. Rano tak w południe tak na górze i dla kolegi @grimson taki motywator😀 pozdro
-
W skrócie, najlepszy dzień! pozdro ps. Zdjęć nie robiłem, bo wczoraj kciuk wybiłem, nawet piwo piłem w rękawiczkach, bo ściąganie i zakładanie to kosmos. Najlepsza trasa, obojętnie którym wariantem jechana.
-
Widoki boskie. Poza trasą super śnieg. Z dołu twardo i z 20-30 cm świeżego puchu. Lepiej niż na trasach. pozdro
-
Dzisiaj Katarzynka😀
-
Mitek, nie jest źle. Wiadomo 3m śniegu i lampa byłoby super, ale trzeba się cieszyć z tego co jest. Lepsze to niż być w pracy😀. Dzisiaj, to nawet mnie nie chciało się iść gdziekolwiek. Tak lało. Już nie sypie śnieg, rano ma być pogoda. Tego się trzymamy. pozdro
-
Cze Dzisiaj zamknęli Bormio i St. Catarina, plan był na Livigno, ale się wróciliśmy, bo był mega korek. Lało jak z cebra. Zalane ulice i bajora na drodze. Marznąca mżawka. Powrót do Bormio dla zabicia czasu. Termy dzisiaj nieczynne. Podreptane po Bormio. Knajpka zaliczona ze wspaniałą pizzą, deską różnorakich pyszności i winem. Troszkę się rozpogodziło na chwilkę, a teraz mega opad śniegu od Bormio w górę. Jutro ma się przejaśnić. pozdro Bormio, urokliwa miejscówka. Stelvio czeka na nas. A teraz znowu białe naparza😀. pozdro
-
Peter, nie wymiękamy, ale gdyby nie deszcz, byłoby spoko. Stara infrastruktura jest i wszystko jest mokre. pozdro
-
Z 10 razy, były problemy bo linie się rozmazały i śnieg był cały niebieski 🙂. Generalnie to 2, może 3 ścianki, reszta trasy super. Pozdro W złym temacie, ale że to Stelvio, to można przymknąć oko.
-
Tomek, u Ciebie chociaż słonko, ja dzisiaj jeszcze godzinka i membrana 28000 by pękła. Wytrzymała ale mało brakło. Reszta ekipy wykręcała rzeczy. pozdro ps. Wieczorne posiadówki łagodzą nieco pogodowe psikusy. Na jutro pogoda dla WYTRAWNYCH KONESERÓW. Obecnie na plusie i leje.
-
Cze Dzisiaj pogoda dla koneserów. Srajfon nas podjarał, że będzie słońce, coś rano walczyło ale padło. Mgliście, płaskie światło, do Bormio 2000 deszcz, powyżej mokry śnieg. Góra zamknięta, a o 15.00 wyłączyli szybkie krzesło jadące do najwyższego punktu dostępnego w stacji. Chyba objechałem cały ośrodek z wyjątkiem jakichś niebieskich, bo mgła tak krążyła że nie wiem dokładnie. Nie wszystko otwarte, nie wszystko działa. Rano niezły śnieg, ale miękko, potem bardzo ciężki mokry śnieg. Rano tłukliśmy Stelvio, 3 x z górnej stacji szybkiego krzesła z Bormio 2000, kilka razy z górnej stacji starego krzesła i kilka razy wersja light, czyli na długości wolnej 4-ki z Ciuk - tak się to chyba nazywa. Tam jeździłem sam bo już ekipa przemokła i uprawiała knajping😀. Pojeżdżone. Mieliśmy jechać do Bormio połazić, ale pada deszcz. Jutro będzie nowy dzień i nowe wyzwania. Czekamy na pogodę i zmienimy miejscówkę. pozdro Narty na każdą okazję😉 Dzisiaj wałkowana trasa, mimo iż mamy wejście na nią z hotelu, to jednak dziewczynom oszczędzimy wrażeń. Początek dnia zapowiadał petardę pogodową, humor był😉. jednak nie było aż tak kolorowo, cały dzień buro i goniącą mgła, ale było coś widać od czasu do czasu. pozdro
-
Dzieńdobry😀
-
Cze Tak się bawią najlepsi💪. James w akcji. https://www.instagram.com/reel/DFROFRcIFsE/?igsh=MTU5eXN3ZXF1djJ5MA== pozdro
-
Nie jest tak źle😉
-
A w Bormio mega mgła i solidny opad, w samym Bormio deszcz, u nas St. Pietro już śnieg. Ma się przejaśnić koło 11.00. Wtedy ruszamy. Jeszcze musieliśmy zjechać po karnety do Bormio, a ruszamy z Bormio 2000, tam nam nie wydadzą. Stelvio jest za budynkiem ze zdjęcia, ale mgła zakrywa trasę. Chyba z buta da się wbić. pozdro
-
Cze Młody odebrany, przejechane za kółkiem 1450km na luzie. Wyszło szybszy dojazd do Bormio dokładając 200km niż jechać przez tunel przez Livigno. 15h mi to zajęło, samochód wypchany po sufit. W Grebentzen odebrałem syna, pogoda i śnieg perfecto, chociaż wokoło zielono. No i się pochwalę, złoił wszystkim dupsko i zaliczył kursy PI celująco, został tylko egzamin regionalny. Na zawody nawet nie chciało mu się przebierać😀. Spodnie od tyczek pokiereszowane. W Bormio delikatnie sypie śnieg, jutro atak szczytowy😀. pozdro
-
Dzięki, zerknę na mapę - musimy jakoś wymyślić , aby tych, którym nie będzie to sprawiać frajdy zostawić gdzieś w pobliżu na odpowiednich dla nich trasach, gdzie się czują komfortowo. Śpimy w na drodze z Bormio do Bormio2000 (ST Pietro). Będzie dobrze. Oby pogoda jako taka była, bo wtedy łatwiej jakoś to wszystko ogarnąć, jakoś wszyscy mniej narzekają. pozdro