Skocz do zawartości

Marcos73

Members
  • Liczba zawartości

    4 093
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    171

Zawartość dodana przez Marcos73

  1. A twarde to jakie - zawodnicze? Bo tam to już nie a się co wygniatać 😉 pozdrawiam
  2. Marcos73

    Rozgrzewka

    Cześć Małpka raczej na odwagę 😉 pozdrawiam
  3. To się bardzo cieszę, że mimo odmiennego zdania i poglądu jest też pewien punkt wspólny i nie wylewamy na siebie ton hejtu oraz wyzwisk, od nas powinni się rządzący uczyć, że mimo choć są miedzy nami różnice to można debatować na poziomie oraz nawet czasami zgodzić sie z oponentem. pozdrawiam
  4. Cześć No przecież ja nie twierdzę że nie, ale w dużo mniejszym stopniu. Jeśli kupisz samochód i nie będziesz zmieniał oleju jak książka (albo zdrowy rozsądek i doświadczenie) przewiduje, to nie możesz oczekiwać że przejedziesz nim 500 000 km bezawaryjnie, co nie znaczy że serwisowanemu nie przydarzy się awaria, ale producent w tym wypadku nie odmówi Ci gwarancji, bo dołożyłeś wszelkich starań aby temu zapobiec. Ze zdrowiem jest tak samo. Jestem zdania, że szczepionki powinny być płatne, jak również leczenie, ratownictwo medyczne, górskie etc. Wówczas jak dostaniesz FV za leczenie, czy też pójdziesz w zimie w majtach na Kasprowy (tu oczywiście nie bezpośrednio do Ciebie - taki nie abstrakcyjny przykład) i dostaniesz FV za akcję to 3x zastanowisz i nie będziesz stawał okoniem. Będziesz miał wybór obarczony konsekwencjami - bo bez tego niestety nie da rady. pozdrawiam
  5. Panie Kochany Żyć to jest kiedy, problem że nie ma czasu na pracę 🙂, a jakoś to trzeba finansować. A zdalna nie wchodzi w grę - no może połowicznie. pozdrawiam
  6. U mnie max 4/5 sezonów intensywnej jazdy, ale głównie kapeć jest winowajcą, robię to niechętnie bo bardzo się przywiązuje, szczególnie do WYGODNYCH butów. Próbowałem w tym roku wymienić sam kapeć, ale koszt prawie identyczny jak nowych - więc bez sensu. Dzisiaj sprzedałem stare za 2 stówki - do Katowic pojechały, Gość przyjechał, przymierzył i zdziwił się czemu sprzedaję, miał wysokie podbicie i dla niego były ok, dla mnie były wygniecione - a dociąganie klamer tylko powodowało ograniczenie przepływu krwi, ten delikatny luz który był zaczął mi przeszkadzać stąd zmiana, reszta 100% sprawna - tylko zżółkły, jak to head-y. No naturalnie pociachane od krawędzi od wew. strony, odpryski lakieru na klamrach, obtarcia etc., ale poza tym sprawne w pełni. pozdrawiam
  7. No nie tylko, 2 x lodowiec po 5 dni + 5 dni w Krynicy (byłem 7 ale aura nie dopisała i odpuściłem 1 i 2-go stycznia) + weekendy wszystkie możliwe, praktycznie od początku sezonu jak tylko Master ruszył - chyba praktycznie jako pierwszy). Tu mowa tylko o tym sezonie 2021/2022. Nie liczę tego - może i więcej by się zebrało, bo nawet ze 2 x w tygodniu byłem, ale o tym sza 🙂 W piątek na 7 dni do Madonny (6 dni jazdy) i 7 do St. Lambrecht (6 dni) jadę, potem to się zobaczy. pozdrawiam
  8. Marcos73

    Rozgrzewka

    Cześć "bardzo rzadko widuję aby ktoś się rozgrzewał przed jazdą" - bo jak pisał @Spiochu, inni niż zawodnicy są traktowani jak kosmici. pozdrawiam
  9. Marcos73

    Rozgrzewka

    Cześć Gwoli ścisłości, zawsze zapinam buty, ale lekko, tak na click, a że generalnie zawsze cieplutkie staram się zakładać, to lekkie spinanie przy mrozie (but się delikatnie obkurcza) powoduje praktycznie całkowity brak spięcia butów (szczególne 2 dolne klamry), zawsze spinam buty po jeździe, tak że skorupa jest nieodkształcona i tak de facto przy wysokim flexie (140) praktycznie tego nie zauważam. pozdrawiam z głębokim telemarkiem 🙂
  10. No problem, bo używałem i to już sporo - 20 dni na śniegu - a 1,5 m-ca temu kupiłem. pozdrawiam
  11. No to zależy dla kogo 🙂 Dla mnie perfect, ale już kupiłem - ten drugi model, a szkoda. pozdrawiam
  12. Hola, hola mości Panie, to są nasze wspólne pieniądze nie Twoje, bo wszyscy się składamy do tego wora, równie dobrze mógłbym mieć zarzut wobec Ciebie jak trafisz do szpitala pod respirator, że leczysz się za moje pieniądze i nie jest to przysłowiowa stówka (bo taki jest koszt szczepionki) tylko gruba kasa, a mogłeś temu zapobiec szczepiąc się prewencyjnie. Nie jestem za zmuszaniem do czegokolwiek i kogokolwiek, ale nie wyjeżdżaj tu z takimi tekstami, bo znając życie do gó.no się do tego budżetu dokładasz. pozdrawiam
  13. Marcos73

    Rozgrzewka

    Cześć Co do kosmity - masz rację, dlatego bardzo to lubię robić z synem - jakoś mniej to razi, jak z Żoną to już jesteśmy kosmitami do kwadratu 😉 pozdrawiam
  14. Marcos73

    Rozgrzewka

    Cześć Ja też nie dopinam butów na beton - krążenie ustaje i marzną nogi, a że buty mam twarde i b. dobrze dopasowane nie musze tego robić. Dociągam rzepem górę, a że head ma świetne rozwiązanie - jest na gumie - but mimo że twardy to pewną elastyczność ma. Sprawdza się w praktycznie każdych warunkach i przy każdej możliwej jeździe od lajtowego przejazdu do semi sportowego, agresywnego na poziomie stricte amatorskim, rozgrzewka wg. mnie ważny element każdego sportu, chroni przede wszystkim przed przypadkowymi kontuzjami. @star jeśli preferujesz skitury, to możesz pewnie ten element pominąć (na pewno Ci nie zaszkodzi), samo podejście jest pewnie doskonałą rozgrzewką, ewentualnie jak parkujesz auto z 2 km od stacji i bujasz się ze sprzętem z buta - to też jest jakaś metoda 😉 pozdrawiam
  15. Cześć Poszukaj na necie, są używki, jak na kilka dni to mogą się przydać - zawsze możesz je sprzedać, ale jak pojeździsz i się wciągniesz, to będziesz je wykorzystywał w przyszłości. pozdrawiam
  16. Marcos73

    Rozgrzewka

    Panowie Ciekawy temat zapodany przez @Mitek, nie poruszany na forum i takie prześmiewcze wypowiedzi? Nie rozumiem. Często czytam tutaj stwierdzenia forumowiczów "jak już skończyłeś 4 dychy to już musisz uważać - nie jesteś już nieśmiertelnym hero, popuść wiązania bo kości i stawy już nie te co były". Zawsze wykonuje delikatną rozgrzewkę na górze stoku + 1 zjazd treningowo/rozgrzewkowy, mimo iż czasami mnie korci widząc pusty stok i mega warun. Nie jest to jakaś super solidna rozgrzewka, ale kolana obowiązkowo, obręcz barkowa i okolice głowy. Po siedzeniu z 2h za kółkiem poświęcenie 5-ciu minut na rozgrzewką i 1 zjazdu, nie wydaje mi się dużym kosztem w stosunku do profitów jakie można uzyskać. Inaczej się zachowuje organizm nawet w przypadku delikatnej stłuczki, która nawet na "pustym" stoku może się każdemu przydarzyć, nie mówiąc już o psikusach które może nam zafundować stok (oblodzenie, kopny lub hamujący śnieg) którego możemy nie zauważyć sugerując się sztruksem na górze. Nie mówiąc już o tzw. roztruchtaniu po intensywnym dniu na nartach - przydatne ale nie obowiązkowe. pozdrawiam
  17. Wiem, patrzyłem ale dzisiaj najrozsądniej wg. obserwacji to rusiński wyglądał, niepełne kanapy to dobry znak 🙂 Tam jest trudny podjazd od Białki i bez napędu na 4 to nie dojadą 😉 Ale się jeszcze zastanowię i przemyślę, bo nie chce mi się 100 km zadupiami jechać żeby 2/3 zjazdy oddać w Zwardoniu, chociaż spotkanie z Wami może mi to zrekompensować z nawiązką 🙂 pozdrawiam ps - rano wsiądę do samochodu i pewnie zdecyduję.
  18. Tak - czasami go biorę na normalny wypad i mam wrażenie że chce narty tył do przodu zakładać - bo piętkami zawsze w dół stoku, ale jego córka Oliwka - to jest dopiero Hetera - jak się wydrze to dobrze że mało śniegu i góry niskie bo lawiny to z 10x na dzień by schodziły 🙂 Jak mi się uda to w przyszłym tyg podjadę - to może się spotkamy i poznamy osobiście, Ty będziesz miał więcej czasu bo na chwilkę ruch zelżeje, nie mogę obiecać bo mam dużo roboty a w 15-go jade do Madonny na tydzień i potem na tydzień do St. Lambrecht - ale może się uda - no i sezon się przecież nie kończy 🙂 pozdrawiam cieplutko
  19. Metryka - 70 rocznik - a 73 - mam parę takich nicków bo 70 było zajęte 🙂 Tak - pamiętam - jeszcze pamiętam jak się na dużym śmigało. Też pamiętam jak żeśmy z kumplami na Słowacji bez paszportów śmigali i nas dostarczyli do domów przez ówczesne służby SG - omc nas ze szkoły nie wyrzucili, min ja i mój dobry kumpel Sławek Kuś - powinieneś znać - z dzieciakami tam jeździ. pozdrawiam
  20. Cześć Patrzyłem na kamerki i chyba odpuszcza sobie Zwardoń - podskoczę w tygodniu, jak będzie mniej ludzi. pozdrawiam
  21. Cześć Zaryzykuje i przyjadę, najwyżej ciacho i kawkę u Moniki na górze strzelimy. pozdrawiam
  22. Marcos73

    Separacja, angulacja

    Drogi Kolego Właśnie dochodzimy do sedna sprawy: "Moja żona nie jest instruktorem, tylko zwykłą narciarką. Może nie tak zwykłą, ponieważ kobiet w tym wieku na stoku nie ma." I tu powinniśmy zakończyć omawiać kompetencje do ocena Twojej jazdy przez Żonę, niech Cię wspiera, chwali etc. - po to prawdziwe Żony są. "Ja analizuję czasem swoje ślady" - super, dążysz do samodoskonalenia, ale zarówno Twoje jak i Moje ograniczenia fizyczne są nam doskonale znane, więc ja dążę do realizacji celów dla mnie osiągalnych, generalną poprawę mojej jazdy, aby była płynna i miękka bez względu na warunki oraz sprzęt na którym jeżdżę. i na finał: " Wiem, że czasem jest(był) to pan z brzuszkiem. Takich widziałem nieraz na Goryczkowej z juniorami z Zakopanego. I nawet zatrzymując się w pobliżu słuchałem analizy przejazdu." Nie trzeba być mistrzem świata, aby być fachowcem od szkolenia, często są to osoby o "przeciętnych" umiejętnościach, ale o ogromnej wiedzy oraz tzw. oku, które wychwyci błędy i pomoże je skorygować. pozdrawiam
  23. Marcos73

    Separacja, angulacja

    Cześć Może @Adam ..DUCH Ci pomoże albo któryś z kolegów z doświadczeniem szkoleniowym, na mój gust to problem polega na tym, że tylko 1 nogę wkładasz - drugiej już nie, stąd też blokada nogi o nogę i jedynym na ten moment dla Ciebie rozwiązaniem jest chyba tzw. "góralski wykrok" czyli wysunięcie narty wew. do przodu (dla mnie zew. narta to ta na której jedziemy - a przynajmniej inicjujemy skręt - bo generalnie to na dwóch się jeździ 🙂 ). Ale to tylko moja opinia nie bardzo fachowa. pozdrawiam
  24. Cześć Może podjadę - dawno nie byłem, a jak z obłożeniem stoku? - dużo ludzi? pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...