Skocz do zawartości

Marcos73

Members
  • Liczba zawartości

    5 033
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    199

Zawartość dodana przez Marcos73

  1. Cze To racja. pozdrawiam ps. Widzimy się Zwardoń/Rzyki?
  2. Cze To zależy od zaawansowania technicznego krzesła, u nas zazwyczaj są z demobilu (czyt. stare), ale nowe. wyposażone w długi akcelerator nie zmieniają prędkości krzesła podczas wsiadania, prędkość posuwu liny głównej nie wpływa na prędkość posuwu kanap za wyprzęgiem - po prostu przyśpieszenie jest większe na akceleratorze aby zsynchronizować szybkości kanapy i liny. Oczywiście w starszych z krótkim akceleratorem te dwie prędkości są od siebie zależne, ale czy wsiadanie na wyprzęganą kanapę jest aż takie problematyczne? Jak widać dla niektórych adeptów jest. Tu chyba bardziej względy ekonomiczne przemawiają za zwolnieniem kanapy, oraz praktyczne - raczej nie powinno się jeździć na maxa - bo sprzęt drogi, a co za tym serwis oraz eksploatacja, ma to urządzenie służyć wiele lat, a ponadto gwałtowne zatrzymanie zawsze jest obarczone ryzykiem - szczególnie dla ludzi siedzących na kanapach. pozdrawiam
  3. To nie ja. Słowo honoru. pozdrawiam
  4. Chyba nie, prawdopodobnie skończył się mu karnet, sprawdzili na kamerach i doszli do wniosku, jest na 100% wyjeżdżony, wiec wracał z buta, nie pozwolili mu nawet zjechać. Nam się udało w niedzielę, karnety się skończyły na krześle, dobrze że nie są tacy drobiazgowi, bo jeszcze by nam kazali z kanapy skakać😉. pozdro
  5. Cze To sprawdziłem, było jak opisałeś. Ale także wspomniałeś że od paru lat jeździ sporo wolniej, więc jak zjechali powiedzmy do 4,5 m/s to się robi wąsko z czasem i tym rekordem. Łatwa narta? Tego to akurat nie zrozumiałem. Wybacz. pozdrawiam
  6. Tak, ale to są wyprzęgane kanapy, więc nie ma wpływu. Także wiem że ludzie są „zdolni”. pozdrawiam
  7. Cześć Jeśli narty (P60) masz w dobrym stanie, to zrób serwis. To bardzo dobre dechy, nawet dzisiaj. Jeśli nie są wyklepane i nie przeszkadza Ci design to nie ma sensu zmieniać. Porządna raceowa decha. pozdrawiam
  8. Cześć Ta Luxtorpeda to pierońsko szybkie krzesło. Tak de facto - to nawet gondole tak szybko nie jeżdżą. Zanim coś napisałem, sprawdziłem tu na forum - warun był zacny i bardzo mało ludzi - tak wynika z relacji forumowiczów. Aby dokonać takiego wyczynu trzeba spełnić następujące warunki: musi być pusto na stoku (było), warun dobry (był), krzesło musi chodzić w prawie max szybkości (tego nie wiem), kolega to niezły zapier...cz (tego też nie wiem). Dziwi mnie fakt że pomiar skończył na górze (może być przypadek, albo faktycznie mu kory wywaliło). No Mosorny lepszy, tam jak się już dotelepiesz na szczyt to się musisz delektować jazdą 🙂. Tam jak urwiesz nawet 30 sek ze zjazdu to nic nie da, bo qurde w ciągu dnia to zrobisz 1 wyjazd więcej. 30 wyjazdów to 4,5 h na kanapie i to jak dobrze idzie. pozdrawiam
  9. Cześć No niby tak - ale chyba wariactwo jakieś. Takie warunki to raz na 5 lat się zdarzają. Na zasadzie - bardzo szybka kanapa, bardzo dobre warunki, praktycznie pusty stok. Kanapa idzie non stop i zawsze trafiasz pierwszy do bramek. Bo na zjazd tez z 2 min. potrzeba - z wyjazdem to 6 min. pozdrawiam
  10. Cze Aby tyle przejechać - musi być pusto, warun idealny i bardzo szybka kanapa, trzeba zapieprzać i mieć nogi ze stali. Widocznie wszystko było spełnione wówczas - ale to są wyjątki. Normalnie to jest nie do zjechania w PL. Jak policzysz to potrzebował 6 minut z okładem na kółko - wjazd/wyjazd. Trudno w to uwierzyć - może 5 - 10 wyjazdów - ale blisko 60??? To na Luxtorpedzie? Bo nigdy tam nie byłem więc nie wiem. Może jest gigantem.... pozdrawiam
  11. Cze Grubo, ale chyba umarł na końcu, bo już nie zjechał 🙂 pozdrawiam
  12. Beatko Ja mogę byle gdzie i z byle kim, nawet z Tobą😀, chociaż Ty to nie byle kto, No i Mążu byłby delikatnie mówiąc niepocieszony. pozdrawiam ps. Jak będziemy na poddaszu, to znowu będzie z cyklu „Jak zdobyłem Everest”.
  13. Beatko Ja też przyjadę, a co, sob/niedziela 1 nocleg ale na bogato. Ale weź mi 2 x obiadokolację + 2 x śniadanie (szlachta się bawi na koszta nie patrzy), niech reszcie burczy w brzuchach 🙂. Pewnie glebę będą gryźć na stoku, albo po 2 głębszych w sobotę wieczorem odpadną 🙂 pozdrawiam
  14. Cze Nie, żebym się Ciebie czepiał. Chodzi mi o w miarę rzeczywisty obraz, jeśli już chcesz jakieś dane przedstawiać. Nie każdy korzysta z apki i Twoje dane na pierwszy rzut oka wyglądają imponująco - to nie może być Grimson, tylko stachanowiec z Redbull-a 🙂. Jeśli już chcesz podawać jakieś wartości, to może na zasadzie: Dzisiaj udało się zjechać 30 km. Było mało ludzi i wystarczył na to 4h karnet. Szybka kanapa i pusty stok. pozdrawiam ps. Skręty Panie, skręty - bo jak Mitek dopatrzy to będzie dym 😉
  15. Cze No chyba że mówimy tu o przebywaniu na terenie ośrodka, bo jazdy efektywnej z tego będzie ułamek. A to jest chyba tu najważniejsze. @grimson często podaje: "sport tracker" wypluł..... Tylko te wartości mocno odbiegają od rzeczywistości. Będąc teraz z Piotrkiem na Mosornym (a tam krzesło jest wolne - ok 10 min na szczyt jedzie), realnej jazdy na 4h było ok. 45min. w 4 h udało się chyba 15 razy zjechać (ok. 3 min zjazd) z 20min. przerwą na kawę. Na krześle spędziliśmy ok 2,5h - ale na mój gust - to raczej nie jazda. Wartości w przybliżeniu. Czas raczej dokładny. Dla naszej satysfakcji takie informacje. pozdrawiam
  16. Marcos73

    Sezon 2022/2023

    A Piotrek, Ty to nie masz takiego daru upiększania rzeczywistości, chociaż masz różowe szyby w goglach😉. To nie śnieg padał, ino chmury robiły miejsce na słońce😀. Niech pozazdroszczą troszku. A wyroby z pstrąga i żarełko przednie. pozdrawiam
  17. Marcos73

    Sezon 2022/2023

    Cześć A my dzisiaj nieszablonowo z Piotrkiem @Chertan na Mosorny Groń. Warunki kiepskie, był śnieg nie tylko na trasie, ale także wokoło. Wiatru jak na lekarstwo, żadnej zamieci - ogólnie pogoda słaba i kolejki na bramkach jak na zdjęciu. Rzeźnia. Ponadto krzesło bardzo szybkie i podgrzewane😀, poza tym nawet, nawet, ujdzie w tłumie. pozdrawiam
  18. Cze A ja 176 cm i 125cm, ale de facto ostatnio miałem córki chyba 115cm i w jeździe ok, najgorzej jak trzeba połyżwować trochę - wtedy kicha. Do "macania" śniegu wole swoje, do markowania wbicia kijka - krótsze, bo nie trzeba nienaturalnie rąk podnosić. pozdro
  19. Cześć Ale też ważna technika którą w większości się poruszasz na stoku. W śmigu krótsze lepsze, za długie przeszkadzają, w ciętych mogą być dłuższe. pozdrawiam
  20. Naprawdę świetne! Nie słyszałem. Dzięki. pozdrawiam
  21. Migu wiem, ale ja to dziad z Dziada Pradziada jestem 🙂 pozdrawiam
  22. Mitek No świetny wpis, najważniejsze rzeczy w uporządkowanej kolejności. Dla uczących to pewnie oczywista oczywistość, ale dla tych sporadycznie - już nie. Sam ostatnio ucząc chrześnicę - to dziura w głowie - niby człowiek wie, a jak trzeba to już niekoniecznie. Dziękuję, zachowam na przyszłość. No mam nadzieję, że kiedyś będę dziadkiem 🙂. Ojcem już raczej chyba nie. Chociaż do "dziadowania" to mi się nie spieszy tak bardzo. pozdrawiam
  23. Yaro, to chyba kwestia stereotypów, bo w kombozonach to dzieciaki są trudne do rozróżnienia, szczególnie płeć. A utarło się że chłopaki lepiej jeżdżą niż dziewczyny - choć nie wiem czemu, ale ja jestem doskonałym tego przykładem że taki właśnie panuje pogląd. pozdro ps. Coś mi się wydawało, że to dziewczynka - bo jazda była gdzieś tam ostra ostatnio, ale "Król" mnie zmylił 🙂
  24. Adam, a jak to podciągniemy pod hasło: Taktyka wyjazdowa 😉. To też swego rodzaju materiał szkoleniowy. pozdrawiam
  25. Cze Ale ja z tym nie mam problemu, mnie akurat te słowa przez gardło bezproblemowo przechodzą. Jak również proszę i dziękuję. pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...