To, że w życiu nie jezdzilam na takich długich nartach 🤣
A, że w życiu jezdzilam tylko na (tak tutaj zaraz zostanę zmieszana z błotem, ale niech bedzie😉) nartach, na których się uczyłam tj. starych prostych Fischerach RC4 czy jakos, a potem na Atomicach Affinity Pure.. I ze dwa razy z wypożyczalni coś wzięłam na jeden dzień... To...
Moje obecne narty, promień skrętu mają ok 14m,to wcale chyba nie jest mało przy 154cm? Nie wiem czemu, wydaje mi się ze jak narta ma większy promień skrętu, to jest stabilniejsza przy większych predkosciach..? Ale czy z kolei krótsza nie odpowiada szybciej, jak ktoś nam zajedzie drogę np? Czy za reaktywność narty odpowiada inny parametr?
W tej długości 170 również właśnie boję się takich nagłych sytuacji, człowiek zasuwa, a tu nagle ktoś mu wjeżdża..
Dodatkowo slalomki to narty na dobrze przygotowane stoki...
Niestety, nie wiem gdzie te dobrze przygotowane stoki, bo wszędzie gdzie byłam, Szwajcaria, Austria po kilku godzinach zjezdzone, gruz, Chopok lód i muldy, a Francja przed rozpoczęciem sezonu w grudniu to wogole porażka.. Wydaje mi się, że takie narty po prostu nie poradzą sobie na takim podłożu.. Albo, że będzie to ode mnie wymagało wysiłku, który skutecznie pozbawi mnie frajdy z jazdy.