SzymQ

Kurcze, nie wiem jak to powiedzieć, ale u mnie pod domem droga gruntowa. Pakuję się codziennie do auta i jadę na spot uczyć się elementarza. Nie dość, że rolki, ochraniacze, koła, szyny to jeszcze paliwo. Dobrze, że przez rolki nie mam czasu na rower, bo chyba bym zbankrutował. 😉

Moja droga ma się świetnie. Zresztą obie, a ta narciarska miała dobrze od samego początku. Jedyne czego brakowało to zrozumienie aspektów technicznych. Zrozumiesz różnicę, kiedy obejrzysz pierwszy dobry poradnik o rolkach. Za biedny na narty jestem? Spoko - mam już 4 pary nart za całe 1530. 🙂 Za mało jeżdżę? Covid wyrwał mi półtora tygodnia narciarstwa, więc wyszło tylko pod 25 dni. Widzimy się na stoku. Jak masz coś do pokazania to chętnie zobaczę, a jak chcesz się czegoś nauczyć, to chętnie pokażę, kup tylko jakieś sensowne narty... Rolki tanie?! Chyba coś w moim życiu poszło nie tak ...

Potwierdzam. Sprawdziłem empirycznie, że ten element potrafi się poddać w ochraniaczach na nadgarstek... 0/10 nie polecam totalnie... I zastanawiam się jak można ten element sprzedawać jako ochraniacz, ale widać innym się przysłużył skoro tak zaciekle go bronią... Ale jak już pisaliście, każdy ma swój rozum, wybiera ochraniacze wg własnego uznania... Jedni do snake'a mają rampowe, a inni jadą freeride bez kasku. Co kto lubi... Edit: żeby było obiektywnie nie był to topowy RB, tylko coś z trójpacku. Być może topowe działają lepiej...

Nie bardzo. Bo wyjdzie z tego kolejne skiforumowe ekstrementornado. Stań przed lustrem idealnie na wprost, zroluj stopy i staraj się włożyć w zakręt. Teraz ułóż całą górę, jak pisał Ci Marxx. I zrób to samo, ale na złość całemu światu zaczynając od wewnętrznego kolana i sam sobie wskaż różnice w kontrrotacji i szufladzie. Tak póki co, rozumiem skuteczną jazdę na krawędzi, nawet jeśli wycyzelowana na nartę mniej niż 70mm miałaby wyglądać inaczej... Jeśli, z porównania wyjdzie nic, to męcz Marxxa dalej. Ma wiedzę o technice, która broni się na arenie międzynarodowej zarówno na nartach jak i na rolkach. A wnioski z naszych ekspertmentów omówimy sobie kiedyś u Adama 🙂

To jest bardzo, bardzo fajny post. Powinien rzucić trochę światła na powtarzane tutaj wzorce jazdy na krawędzi na nartach, jak np rolowanie stóp, które wykonane dosłownie wbija w szufladę... W dyskusjach o nartach to nieopiswalny, kosmiczy, dynamiczny łańcuch kinetyczny, a na rolkach Marxx ma komplet rozwiązań. Sama obfitość techniczna rolkarstwa powoduje, że to raczej narty mogą być zastępstwem dla rolek, a nie na odwrót, a na dodatek na rolkach można zrozumieć skręt cięty, zamiast walczyć z wiatrakami na śniegu. I mimo, że rolki są technicznie trudniejsze, to łatwiej się ich nauczyć. Przeciętny instruktor narciarski i rolkowy są wg mnie na podobnym poziomie przygotowania merytorycznego: potrafią jeździć. Natomiast zupełnie inna jest jakość filmów szkoleniowych o rolkach i o nartach i dlatego lepiej nauczyć się rolek i później przekładać to na narty niż odwrotnie!

Zapytałeś Zica jaki ochraniacz na nadgarstki kupić, to odpowiedział. Trzeba było zapytać jakie rękawiczki ma tutaj: https://youtu.be/dGn_3xJQfq0?si=ISShByps3MBUZwRj Nawet gdyby okazało się, że to np. Seba z crash padem, to trzeba byłoby zapytać jeszcze o te: https://youtu.be/Jl0l7vhfi20?si=9o-9BdlUkdsCyAmW A wyników badań to sam jestem ciekaw. Masz może jakieś potwierdzające skuteczność ochraniaczy na nadgarstki? (Najlepiej z wyszczególnieniem tej grupy, która nie zwiększa szansy na inne urazy) Nawet jeśli tak, to nie wiem czy w nie wierzyć. Rolkarstwo istnieje chyba krócej niż naukowo potwierdzana teza o szkodliwości jajek, która na szczęście dla moich kubków smakowych, została już naukowo obalona i teraz mam je jeść bez ograniczeń.

Ten drugi nawias... 🙂 Wolno, ale w końcu zrozumiałem jakiego Jakuba... Cieszę się, że pomogłem 🙂

Na Twoim miejscu kupiłbym dłuższą, czyli 4x90, ale to Ty jesteś na swoim miejscu i może faktycznie powinieneś uderzać w kierunki od @Marxx74x, albo krótsze... Jeśli to ja jestem adresatem nawiasu, to nie zrozumiałem 😞

Ok. Tak pytałem, bo ogólnie poczułem się challengowany dlaczego nie może być krótsza. A kolega rolki wybrał fajne, bo jest zadowolony z tego jak mi się na nich jeździ. Nie musiał czytać o alumnium i obróbce CNC, a także o SSM, UFS, Trinity, kołach płaskich, okrągłych i buletach, flatach i rodzajach rockerów (bo banan to przecież nie jedyny rocker), Twincamach, Abecach i ILQ, ani pewnie nawet o tym, że ogólnie to jeździmy na krawędziach zewnętrznych. Dlatego podsumowałem, że super. Kupił, jeździł i jest zadowolony, a ja tego wszystkim życzę 🙂 i serdecznie Cię pozdrawiam 🙂

Rozumiem, że z tej długiej listy do mnie jest tylko pytanie dlaczego ma się pokrywać 🙂. Moja odpowiedź: bo to sensowny kompromis pomiędzy stabilnością rolki i jej długością całkowitą (np snake). To teraz Ty napisz, czemu uważasz, że długość podparcia stopy miałaby być o 50 mm krótsza od stopy i co się wtedy stanie u osoby początkującej w wieku średnim skoro już przy złamaniach kompresyjnych jesteśmy ...

No i pięknie 🙂 Nie wiem co to za szyna, ale po odległości pomiędzy kołami wnioskuję, że jednak istotnie dłuższa niż 243mm. Do tego jak się przyjrzysz, to odległość pomiędzy osiami pierwszego i ostatniego koła pokrywa się z długością skorupy, więc to wg mnie idealny setup na początek. Jak chcesz zobaczyć jak to jest na 243mm mając stopę 295mm, to musisz po prostu założyć szynę z rozstawem o 50mm krótszym niż Twój obecny 😉 @zając nie wiem jak inni, ale ja serio myślę, że rękawice moto bez palców byłyby dla mnie lepsze...

Na łokcie są, ale nie pro. Imo płacisz dużo za byle co. Na łokcie nie mam niestety dobrego rozwiązania. Kask mam jakiś zwykły Oxello, bo był tani. Kaski muszą spełniać te same normy unijne, więc chyba nie ma po co przepłacać. Na nadgarstki mam zwykłe ochraniacze nadgarstkowe i nie jestem zbyt zadwolony. Są rękawiczki Oxello online, ale mają strasznie małe crash pady (pewnie takie same dla S i XL) i w XL są zdecydowanie za wąskie. Myślę, że kiedyś też będę się przymierzał do letnich rękawiczek moto. Chciałbym też przewiewną zbroję, która się nada do skateparku i snowparku. Śpiochu polecał siateczkowe dainese, ale nie widzę nic ciekawego w aktualnej ich ofercie, a ceny mają konkretne... Może coś znacie do polecenia?

Nie wiem czy się ze mną zgodzisz ale ochraniacze mocowane samymi paskami to trochę porażka. Ja trochę się zgodzę, a trochę nie. W ochraniaczach ważne jest to, żeby móc je zdjąć i założyć bez zdejmowania rolki. Mega fajny ochraniacz to Rekd Knee Ramp Pro. Przy czym dopisek Pro jest tu mega ważny ze względu kształt crash padu oraz sposób zakładania. Gdyby ktoś wiedziony fantazją chciał kupić coś więcej z Rekd to już serdecznie odradzam. Heavy duty nie mają wkładek absorbujących, Ramp mają inny kształt crash padów i nie pasują tak fajnie (boleśnie sprawdzone na łokciu - nie ma wersji pro na łokcie), a Patrol bardzo odstają i nie leżą stabilnie. Kaski lekkie i wygodne o ile ktoś znajdzie dla siebie, ale bez regulacji po obwodzie... A jak już tyle się rozpisałem o ochraniaczach, to apeluję o rozważenie czy 243mm to dobry rozmiar szyny dla konkretnego początkującego. To fajny rozmiar dla osoby filigranowej o małej stopie, dla wysokiej z dużą stopą to tylko niepotrzebne ryzyko, bo zysku z tego nie będzie żadnego...

Nie mam bladego pojęcia o jeździe z górki. Znalazłem sobie asfaltowe boisko i je ujeżdżam. Przekładanka przodem, tyłem, heel-toe, heel-heel, toe-toe, 180 za zachowaniem kierunku patrzenia, 180 pełne, przejścia przód-tył, one foot, snake, cross, zawracanie nożycowe, zawracanie na krawędziach, skoki z dwóch nóg, skoki z jednej i tak do znudzenia i zawsze ze szczególnym skupieniem na słabszej stronie. Po co mi dłuższa szyna? Myślisz, że ułatwi trójkę, albo snake'a tyłem? 😉Pewnie ułatwi 360, ale na razie się nie odważę jeszcze 🙂

Ale ja pisałem o początku, a nie kiedy już umiesz 😉 I rozumiem, że jak wszyscy eksperci z forum już nie pamiętasz jak to jest być początkującym (a o tym jak to być początkującym w wieku średnim to mogłeś co najwyżej słyszeć). Nakupują Ci ludzie rolek z za długą szyną i najlepiej z hamulcem, a potem nie mogą się przełamać. Przekładanka nie idzie, bo trzeba patrzeć na stopy, przekładanka tyłem to w ogóle lepiej nie próbować i jedyne co zostaje to próba wycięcia wycyzelowanego skrętu jak na nartach. Sorry, ale jak dla mnie początkujący to powinien celować w szynę na długość stopy, która da mu sensowne kompromisy i możliwość wszechstronnego początkowego rozwoju. A jak już będzie jeździł to sobie wybierze czy 243 czy 330+. Weź, nie wkręcaj 😉 Za moich czasów na maturze z matmy nie było zadania "pokoloruj drwala" 😉

Amen 🤣 Zgodzę się i tutaj 🙂 Ale przecież Lexi pisał o tym, że lubi łyżwy i nic o Skate2Ski... Może nie ma sensu z góry wszystkich skazywać na narciarstwo na rolkach, bo rolki to fajna zabawa i bez udawania nart. Zwłaszcza, że na początku za długa szyna może chyba przeszkadzać przy przekładance. A jak już dojdzie do poziomu Wizard skating to i tak wyląduje na długiej szynie tyle, że takiej z marketingowym bełkotem 😉

Ja też dziękuję 🙂 Nawet w wątku o Inline Alpine to jednak dalej SkiForum w pełnej krasie🙂

Podobnie jak na nartach masz różnych producentów i różne szerokości butów. W tych samych butach możesz mieć jeszcze linery premium zamiast standardowych. Jak napiszesz do Zico to może coś podpowiedzą. Do rozrywkowej jazdy spięcie w kostce jest ważne do klamry 45 stopni (przy agresywnej jeździe może być warto się podopinać) - podobnie jak na łyżwach potrzebujesz możliwości swobodnego ruchu piszczeli do przodu - więc powinieneś celować w dopasowaną skorupę, która skończy się na Twoim rozmiarze stopy (skorupy bywają np 44-47 - podobna historia jak w butach narciarskich). Do rekreacyjnej jazdy przeciętna męska stopa wg mnie celuje w szynę w rozmiarze 273-276 mm, a 243 mm parę razy solidnie mnie skarciło na samym początku. Jeśli do tego ogarniasz łyżwy hokejowe i chciałbyś mieć podobnie na rolkach to wg mnie szukasz lekkiego rockera. Z "budżetowych" opcji Endless 4x90 zbiera bardzo dobre opinie, ale nie wiem na ile to szczere, a na ile marketing (sam jeszcze się nie pokusiłem na taki wydatek, a gdybym już miał się kusić to i tak nie umiałbym zdecydować w ciemno czy ten Endless czy Rockin 576 ;p). Bywają rolki sklepowe z szyną, na której możesz ustawiać kółka w banana i na płasko. Taka szyna nie jest jednak zbyt pancerna. Gdybyś kupował gotowe 4x90mm, to możesz faktycznie kupić jakieś kółka 80mm na początek. Będzie trochę łatwiej, a pierwsze kółka i tak chyba nie starczą Ci na długo. Jeśli chcesz rolki po taniości to ponoć bardzo warto uwagi są Decathlon'owe Oxello MF500 (nie wiem tylko czy forumowy antywedzeusz wybacza zakupy rolek w Decathlonie).

Dalej aktualne. Cena prawie jak za sam liner. Może ktoś się skusi?

Hej, Jak w temacie. Ogłoszenie na SF, bo tu dużo o rolkach ostatnio się gada, to może przy okazji... 😉 https://www.olx.pl/d/oferta/rolki-iqon-cl-15-boot-only-roz-38-39-skorupa-i-but-wewnetrzny-CID767-ID10u6jO.html

Coś w tym jest... P.S. Jakąś masówkę kupiłeś, a u mnie od razu widać rękodzieło 🙂

Na Harendzie pusto jakby co. Póki nie spłynie można jeździć. Przez ostatnie 4 dni bardzo się pogorszyły warunki. Podobnie pogorszył się w kamerkach wygląd innych okolicznych stoków (może poza Kotelnicą). Jak tak dalej pójdzie, to w przyszłym tygodniu może już być szkoda szutrówek.

No na Kotelnicy parking był wczoraj tak zawalony, że pojechaliśmy na Harendę. I to był dobry wybór 🙂

Z racji, że czynna dłużej niż konkurencja wybór dziś padł na Kotelnicę. Kilka niegroźnych przecierek u góry, lekkie odsypy i pofałdowanie terenu. Ogólnie warun zaskakująco przyzwoity - myślałem, że będzie gorzej. Na trasie 2 dobrze pojeździliśmy, na trasie 4 moja młodsza pociecha ćwiczyła obroty a ja switch. Samą tylko końcówkę tej trasy trzeba już było przejeżdżać normalnie.

No nieźle. Przy takim zestawie to faktycznie można zaszaleć.