SzymQ
Members-
Liczba zawartości
1 185 -
Rejestracja
-
Wygrane w rankingu
4
Zawartość dodana przez SzymQ
-
W Zieleńcu jest aktualnie 6 dowolnych dni za 581.
-
Ma to sens co piszecie. Stąd również było moje pytanie o nachylenie. Ta sama (w moim odczuciu już dość stroma) ścianka, albo dawała się przejechać zupełnie normalnie, albo nie pozwalała mi docisnąć krawędzi tak, żeby przejechać bez sporych uślizgów. Próbuję więc realnie ocenić jak daleko byłbym od strefy komfortu wjeżdżając na przeciętną polską czarną przy niesprzyjających dla mnie warunkach.
-
Nie byłem nigdy na trasie oznaczonej czarnym. Chyba najbardziej strome po czym jeździłem to Skolnity, a przynajmniej na zmrożonym stanowił największe wyzwanie dla mnie. I tak się ostatnio zastanawiałem czy taka czarna na Jaworzynie jest dużo bardziej stroma niż "ścianka" na Skolnitym, bo po filmach na YT to ciężko to ocenić.
-
Robi wrażenie bardzo stromej ta trasa. Czy polskie czarne też są takie strome?
-
No hej 😉 Oczywiście, że nic nie proste i za każdym sukcesem stoi stres i ciężka praca. Na pewno jednak prościej zrealizować przedsięwzięcie dysponując całością ziemi, niż dogadywać się z właścicielami działek na stoku. A jedyne co miałem na myśli to to, że cena stacji "wolnej od wad" będzie odpowiednio wyższa. Pozdro
-
Hej, No właśnie wydaje mi się, że jak sprzęt w miarę ok, nie trzeba zaczynać od grubego remontu wyciągu i kupujesz całość gruntów na własność, to cena idzie mocno w górę, bo to już gotowa recepta na biznes z przyjemną stopą zwrotu. Tanio nikt nie odda... Pozdrawiam
-
Bańki, no może dwóch to mi brakuje na ratrak 😉 W sumie to i lepiej, bo jakbym miał na ratrak to dopiero miałbym zmartwienie ile mi brakuje do całej stacji 😉
-
Ogólnie jestem na tak! Mam tylko pewne wątpliwości, czy uda się powołać zarząd, który byłby w stanie sprostać oczekiwaniom wymagających udziałowców 😉
-
Siema siema cześć. Dobrze Cię "widzieć" z powrotem na forum. Jeśli planujesz jakieś krajowe wyjazdy, to może uda się też zobaczyć na stoku 🙂
-
Amen. Nie miałem okazji tam zjeżdżać, ale jak sobie zszedłem stokiem w sezonie letnim, wydawał się fajniejszy od obecnego. Ale obiło mi się o ucho, że w bliżej nieokreślonej przyszłości, może powstać wyciąg z prawdziwego zdarzenia na Skalance i ja osobiście mam nadzieję, że tak się stanie 🙂
-
Cześć, Odpowiem jak laik, ale taki który już się przekonał do wyższej kadencji. Wysoka kadencja zapewnia jednostajny i efektywny transfer energii. W trakcie obrotu korby masz ustawienia w których możesz efektywnie przekazywać energię i takie w których nie możesz. Dlatego ruszając rowerem ustawiasz pedał w okolicy godziny 2, a nie 11, patrząc od strony napędowej. A efektywność transferu energii możesz łatwo sprawdzić podjeżdżając pod górkę, albo jadąc po piachu. Możesz to zrobić na siedząco z wysoką kadencją, albo przy niższej stawać na pedałach. I pewnie dlatego profesjonaliści też jeżdżą z wysoką kadencją, żeby jak najefektywniej przekazać energię. Pozdro
-
Szukam serwisu w Łodzi. Potrzebna kompletna usługa od planowania, po ponowny montaż wiązań. Czytając ten wątek dochodzę do wniosku, że będzie trudno o dobre wykonanie. Dalej jest tak kiepsko z łódzkimi serwisami czy się coś poprawiło?
-
Już miałem pisać, że się widzimy w ferie, bo łódzkie i podkarpackie w tym samym terminie, ale wyszło mi, że to też termin śląskiego, więc chyba będzie tam tłoczno. Zwardoń odwiedzę na bank, ale poza terminem naszych ferii. A w ferie chyba jednak Słotwiny...
-
Kiedy Waszym zdaniem (o ile w ogóle) może zadziać się reorganizacja ON? Na najbliższy sezon chyba znowu nie ma się co nastawiać na Szrenicę... 😞
-
Uskuteczniali tą antagonizację od końca wojny do końca ich wpływów. Robili to na tyle skutecznie, że do tej pory niektórzy żyją w przekonaniu, że Wołyń to była niczym nie zawiniona i jednostronna agresja. Opowiadają o strasznych okrucieństwach, których doświadczali Polacy ani słowem nie wspominając o akcjach odwetowych i ich okrucieństwie. Wszystko czarno-białe. Zapewne na Ukrainie podobnie przedstawiano zmanipulowaną prawdę o strasznych Lachach. Jak zwykle zwycięzcy z Rosji napisali wygodną dla nich historię, nawet w dwóch różnych wersjach. Przytomnym pozostaje pamiętać, że zarówno historia jak i teraźniejszość to jednak zawsze odcienie szarości.
-
Chyba jako naród nie jesteśmy na to gotowi... Kiedyś już w Polsce była duża mniejszość ukraińska. Rozpoczęła się jej asymilacja. Mimo licznych doniesień o niespokojnych nastrojach, pozostawiono wszystko w rękach losu. W 1943 wydarzył się Wołyń, a po nim pół wieku czerwonej propagandy, która przedstawiała nam bardzo jednostronną wersję wydarzeń. Czas płynie i chciałbym wierzyć, że jesteśmy już na innym poziomie rozwoju. Niestety po 80 latach od tamtych wydarzeń, na forum trafiają się posty żeby "rozliczać" naród ukraiński za zbrodnie dokonane kiedyś przez ukraińskich nacjonalistów i częściowo przez zastraszoną przez nich ludność. Jednocześnie wypieramy ze świadomości, że 2 lata przed Wołyniem to Polacy dokonywali pogromów Żydów na Podlasiu. W Jedwabnem dali pokaz, który być może stał się inspiracją dla Ukraińców. I co teraz?! rozliczymy cały naród polski za zbrodnie sprzed 80 lat?! Czytam ten wątek i naprawdę nie wierzę! Wydawało mi się, że choć nie będziemy awangardą, to możemy próbować gonić kulturalnie Europę. Ale nie! U nas dalej zaścian i mit gospodarczej potęgi. Ostatnio doszły do tego zamachy na sądownictwo, trybunał konstytucyjny, prawa kobiet i propaganda jedynej słusznej partii. Boję się, że niedługo zmienimy kierunek i zaczniemy gonić Rosję, zamiast cywilizowanego świata 😞 . I co potem? powtórka z rozrywki - Wołyń 2 ?
-
Klasa abec nie definiuje żadnych istotnych parametrów z punktu widzenia rolek - to fakt. Pewnie wszystkie rolki marketowe to abec 9 i firmowe abec 3 będzie lepsze. Jednak w ramach oferty jednego producenta, wyższy Abec zawsze oznaczał lepsze łożysko. Coś się zmieniło w tym temacie?
-
No raczej 🙂 Potem rehabilitacja, 2 lata odpoczynku od sportów "upadkowych" i już mogłem myśleć o nartach. Teraz na pewno będzie spokojniej i metodycznie 🤣
-
Jakby coś to najefektywniejszą metodą hamowania na rolkach jest niestety hamulec. Bez hamulca najskuteczniejszy jest powerslide i chyba warto go mieć w repertuarze. Nie widziałem żeby ktoś o tym wspominał na forum, więc wrzucam Wam pod rozwagę 🙂
-
Też tak myślę 🙂 Mam tylko wrażenie, że to jak zakup nart i butów na raz.
-
Paweł, żeby ostatecznie doradzić przy zakupie rolek to trzeba się na tym naprawdę dobrze znać. Kiedy ja byłem zdecydowany na rolki X, to u Zica dowiedziałem się na przykład, że w tym modelu mój rozmiar jest tylko na linerze, a skorupa przyjmie także większe rozmiary, ale jak kupię rolki Y, to skorupa kończy się na moim rozmiarze. Jest prawdopodobne, że nawet przy najlepszych intencjach takich niuansów na forum narciarskim nikt nie wyłapie, a jest ich więcej niż rozmiar skorupy.
-
Ja sugeruję zwrócić uwagę na buty HEAD z systemem liquid fit. Być może to pomoże niwelować problem z objętością w miarę rozklepywania się linera. Nie mam niestety doświadczeń osobistych, więc musisz poszukać opinii w Internecie odnośnie skuteczności i kosztów obsługi tego rozwiązania.
-
Ten TOPR też dobrze wszedł, przynajmniej tom. 1. Macie może coś ciekawego jeszcze do polecenia z szeroko rozumianej literatury faktu? Nie musi być o górach i nie może być o nartach 🤣
-
Ja przez przeszkadzanie rozumiem sytuację, że on Ci zostaje i powstaje układ nart przypominający pług. Ja kombinowałem wcześniej z odciążaniem piętki, ale u mnie nie miało to sensu. Natomiast jak już dociążysz dobrze zewnętrzną to za chwilę się okazuje, że musisz pilnować rozstawu nart, bo na nie wymagającym terenie jeździsz na baczność, a to znowu może mieć spektakularne konsekwencje na rozjeżdżonym stoku 😄
-
Dzięki @Plus80 za przypadkowe doprecyzowanie moich wątpliwości z innego wątku :). @KrzysiekK gdybyś chciał wprowadzić w życie jazdę na jednej narcie, to powiem Ci jak było u mnie z jedną nartą. Najpierw odkryłem skutki pewnej czynności ( może to angulacja ) , którą moja głowa rozumie jako ugięcie ciała w kolanach i biodrach, a także przesunięcie klatki piersiowej lekko w stronę narty zewnętrznej (na początku robiłem to wszystko w bardzo przerysowany sposób). Okazało się, że wewnętrzna przestała mi przeszkadzać w czymkolwiek ( nie wyczuwam oporów, ani podparcia ). Jeśli chodzi o jazdę na jednej narcie jako zewnętrznej to okazało się wtedy nagle, że po prostu to umiem i już. Paradoksalnie więc, ja bym Ci polecał zacząć naukę na jednej narcie od luźniejszej i bardziej ugiętej góry, jeszcze zanim zaczniesz podnosić wewnętrzną.