
SzymQ
Members-
Liczba zawartości
1 263 -
Rejestracja
-
Wygrane w rankingu
4
Zawartość dodana przez SzymQ
-
Ja mam nadzieję, że pokażesz mi ponownie w tym sezonie. Może tym razem załapę 😉 Nie da się zdeprecjonować mojej jazdy. Jak widzę się na filmie to zastanawiam się czy nie rzucić tego sportu 🤣 Wiem też, że wszyscy wiedzą, że nauka tylko na wąskiej narcie. Tyle, że nie znajduję przyjemności w nauce dla nauki ani w jeździe na wąskiej narcie. Rozumiem, że utrudniam sobie życie w kwestii postępów, ale jeśli trafi się ktokolwiek na forum, kto będzie chciał wytłumaczyć wszystkie łańcuchy kinetyczne w wersji dla opornych i na narty dedykowane do jazdy na wprost, to chętnie spróbuję je wcielić w życie 🙂
-
Po pierwsze tego filmiku nie widziałem nigdy :). Poza tym około 0:42 biodra Debbie robią wg mnie ruch, który jest podobny do tego, który został przerysowany w filmie naszego kolegi. Finalnie ja tak bardzo doceniam ten film, bo on mi pokazał nacisk w miejsca, w które nie potrafiłem nacisnąć rolowaniem kostek. Jest to dla mnie równie satysfakcjonujące, jak moment w którym odkryłem kiedyś, że jak jak przy odciążeniu rotujemy stopy, to jednak nie robimy tego przez pięty ... Jeżeli chodzi o narty, to niestety mam jakiegoś naturalnego drygu do przyswajania przez naśladownictwo, a do wszystkiego muszę dojść przez szeroko dyskutowaną na forum "atomizację defekacji" 🙂 P.S. Nie ma sensu się unosić i rzucać cholerami, bo nie jest moim celem nikogo zdenerwować. Zachęcam wszystkich do wrzucania swoich filmików, nie po to żeby pokazywali kto ma dłuższe narty, tylko po to, żebym mógł zwiększyć swoje szanse na skuteczną naukę narciarstwa. @Marcos73 Ja naprawdę mam problem z wygenerowaniem nacisku na krawędź i to czuję. Wiem, że zaraz się posypie, że za szerokie narty, ale Maciej twierdził, że jeździ carving na 105, więc się da. Zresztą widuję instruktorów na oko na 120 jak jeżdżą na krawędzi, więc wystarczy przyswoić jakiś "łańcuch kinetyczny" i będzie prosto. Na razie niestety Rocket Science 😞
-
Dzięki, znam 🙂 Podobnie jak wiele innych kanałów. Dalej nie rozjaśnia mi to jak zaangażować krawędź wcześnie... A co do mojego ego, ciężko mi się oceniać, ale jako kursant liczę, że instruktor ma kompetencje, żeby mnie nauczyć, a nie tylko żeby pokazać, że on umie. A stosując "biernie" odciążenie w kierunku przyszłego skrętu, ja nie czuję zaangażowania krawędzi. Zresztą kij przy demonstracji topplingu też nie złapał krawędzi... Co do filmu kolegi na który wszyscy narzekacie. No jasne, że traktując wszystko dosłownie wyjdą bzdury. Ciężar ciała na zewnątrz skrętu, jazda na wewnętrznej i pozycja zrotowana do środka. Ale po drobnych modyfikacjach ( hmm dynamicznych) jak schodzenie do środka skrętu z jednoczesnym "unoszeniem" wewnętrznej wychodzą mi wnisoki: nie jestem skręcony do środka, wewnętrzna nie wyprzedza a ja od początku czuję mocny nacisk na zewnętrznej od wewnętrznej strony. Ponawiam: jeśli potraficie zademonstrować to lepiej na sucho, to moje ego jest głodne wiedzy, której mu brakuje. A dla kolegi szacun, że próbuje wytłumaczyć coś inaczej niż: "patrz i ucz się" albo "jeszcze 2 sezony i załapiesz".
-
P.S. w zaawansowanym carvingu wszędzie pojawia się termin early edging. Jeśli instruktaż z filmu nie traktuje Waszym zdaniem o early edging, to jak rozumiecie to pojęcie? Bo wszyscy o tym mówią, ale nie znalazłem nikogo, kto spróbowałby to wytłumaczyć, a przy próbie skręcenia bioder od razu mi się nasunęło skojarzenie z tym pojęciem.
-
Mi z kolei bardzo się podobała koncepcja przedstawiona na filmie kolegi. Skręcenie bioder do środka również wydawało mi się dziwne. Ale finalnie chyba nie chodzi o to żeby się skręciły, tylko żeby napięły się mięśnie, które miałyby doprowadzić do tego skręcenia. Wydaje się, że to pozwala faktycznie docisnąć zewnętrzną, a nie się na niej zwozić. Nawet gdyby materiał wymagał doprecyzowania i dalszej dyskusji jaką tu prowadzimy, to w kontekście szkoleniowym wydaje się wart więcej niż wszystkie wcześniejsze rozważania teoretyczne o wysuwaniu, kontrach i kontrowaniu. Jeśli ktoś potrafi nagrać lepszy, to nie wahajcie się, może będzie co testować w trakcie sezonu 🙂
-
Ale, że już na zlot?! Nie wiedziałem, że SF ma takie zasięgi... 😉
-
Ja tam jestem nowicjuszem. Na podstawie swojej krótkiej kariery mogę tylko powiedzieć, że narta nie ma aż tak diametralnego znaczenia dla jazdy jak wydawało mi się na początku. Lubię twintipy około 95 mm pod butem, ale jak mnie życie zmusiło to okazało się, że da się też jeździć na SL na Kasprowym obok ubitego... Jak ktoś jest początkujący i ma kiepską nartę, to taniej iść na godzinkę czy dwie do instruktora - będzie się jeździć dużo lepiej i to taniej niż przy wymianie nart. Lepiej inwestować w serwis niż konkretne modele. Jak chcesz pooglądać porównania to ja lubię pooglądać SkiEssentials, z zastrzeżeniem że nie zmieniam nart po obejrzeniu porównania...
-
Że ja?! Przeczytaj jeszcze raz! 😇
-
Ja tu widzę pewien pontencjał...🙂 Ujawniłeś swój potencjał na MC, mamy wideo operatora i kozackich narciarzy. Zostaje ktoś od beatu i kręcimy teledysk 🙂. Tylko wiecie jak jest: go big or go home, a poprzeczka wisi niestety wysoko:
-
No to przeczytałem od Navala: Ostatnich gryzą psy, Zatoka i Przetrwać w Belize (w tej kolejności). Dwie pierwsze mi podobały - trochę biografii, faktów, ciekawostek i humoru (skojarzenia ze stylami innych znanych mi autorów zostały takie jak wcześniej wskazywałem), a ostatnią przeczytałem już bardziej z przyzwoitości niż z ciekawości co będzie na następnej stronie. Gdybym jednak zaczął od przeczytania tej ostatniej, to innych już nie próbowałbym czytać 😉
-
Ja tam Cię namawiał mnie będę 🙂 Dwie osoby pytały się mnie jak to robić jedna starsza ode mnie - od razu pykło, a druga lat naście i nie pykło. Trzeba jednak przezwyciężyć lęk i docisnąć piętki, a inaczej to można sobie problemów narobić...
-
Jeśli masz na myśli takie wirowanie to lustro może nie wytrzymać... Może najpierw na kijach spróbujemy?
-
... jedziemy synchroniczie trzymając to lustro, aż Twoja narta nie natrafia na odsyp... Krzysiek, jak mamy razem wozić lustro to kup twintipy 😛
-
Spoko Krzychu, jakoś tę naszą sekcję poprowadzimy do spółki. Na pewno damy radę nie dublować się tematami. Ja na dzień dobry pokażę jak nie jeździć pługiem. P.S. Zamówiłeś już nasze kamizelki?🙂
-
Nie wiem czy nie powinniśmy poszukać zewnętrznego finansowania... Skoro nawet Mitek nie może się doczekać poradników udostępnionych na YT przez klub melepety, to wróżę nam komercyjny sukces na tej platformie. 🙂 P.S. Ty odpowiadasz za poradniczą sekcję HowTo, sekcja HowToNot już jest dobrze obsadzona🙂
-
Czuję się wywołany do tablicy 🙂 Melepeta to stan umysłu, a nie poziom narciarski. Jak raz wejdziesz do tego prestiżowego klubu to już raczej z niego nie wychodzisz (no chyba, że po decyzji o opuszczeniu forum). Było nas trzech, w każdym z nas inna krew... a teraz mamy jedno wolne miejsce jakby co. Gdybyś chciał dołączyć, to rozważymy. Ale póki co to chyba @Marcos73najbardziej zaczyna łapać o co idzie w klubie melepety🙂 Po uwzględnieniu poziomu narciarskiego to wróżę mu nawet prezesurę, jeśli tylko zdecyduje się dołączyć 🤣.
-
Podręczny zestaw do SERWISOWANIA nart
SzymQ odpowiedział Marcos73 → na temat → Serwis i konserwacja sprzętu
Jak już będziesz miał prąd to jeszcze jakiś wypasiony Wintersteiger i będzie SkiJama jak się patrzy 🙂 -
Nie czytałem. Nie ma na legimi ( tzn jest ale w formie audiobooka 😞), może jak kiedyś będę w bibliotece to się uda upolować...
-
Wydaje mi się, że da się "pewne sprawy" zdefiniować mniej ogólnikowo np selekcja, szkolenie, taktyka czy misje. Jeśli padnie takie sformułowanie to przynajmniej można zastanowić się, czy wie się to od autora czy jednak funkcjonuje to w ogólnej świadomości. Nie zamierzam się z kolegą Kordianem spierać, tylko spojrzeć na to co czytam przez pryzmat jego oceny autora. P.S. Jakby problem stanowiło umieszczanie tej oceny publicznie, to może być na PW.
-
Dobrze mi się czyta, mimo że nigdy nie miałem żadnych aspiracji do szeroko rozumianych służb. Nie oglądam tv, ani nie jestem z branży i może dlatego nie wyskakuje mi Naval z lodówki. Z książką prawie kończę i nie znalazłem tam póki co nic poza pseudonimami co nie byłoby udostępnione powszechnie wcześniej. Być może nawet pseudonimy były, ale nie w mojej świadomości. Czy możesz doprecyzować, co autor upublicznił, że uznałeś to za nieetyczne lub niezgodne z prawem?
-
Nie mam pojęcia 🙂, ale po Waszej wymianie zdań postanowiłem sprawdzić co to za książka. Czyta mi się dobrze. Nie jest to Marcinko, nie jest to Grzesiuk, ale na razie wychodzi mi, że to jakiś taki niejasny miks tych dwóch autorów.
-
Możecie szydzić z obawy przed postępem, ale ja też mam obawy z nim związane. Obawiam się na przykład AI, użytego w celach, w których używane być nie powinno. Nie podoba mi się już pomysł pojazdów autonomicznych. Jak pomyślę o autonomicznych militariach, to już w ogóle jestem przerażony. A to pewnie niestety też kiedyś nastąpi...
-
Ma dziewczyna szczęście, że trafiła na Ciebie, a nie na młodzież z Grabowej szukającą swojego szczęścia w życiu 🤣
-
Jako, że się nie znam, to napiszę co myślę. 😜 A więc wg mnie, z ekonomicznego punktu widzenia farma jest jak aparat hotel. Jeśli postawisz tylko na zyski z przedmiotowej działalności od momentu wybudowania do utylizacji, to rachunek ekonomiczny może nie być satysfakcjonujący. Jeśli natomiast stawiasz na zysk z działalności przez miesiąc czy rok i następnie odsprzedaż udziałów, to może to być całkiem rentowne. Skoro inwestorzy są w stanie uwierzyć w potencjalną rentowność wirtualnych tworów jak 1BTC, to pewnie jeszcze bardziej mogą uwierzyć w potencjalną rentowność 1 farmy. Ktoś na tym zyska, bo ktoś inny na tym straci i realna cena odsprzedaży prądu pewnie ma dla zysków mniejsze znaczenie niż rynkowe przewidywania przyszłych cen. Wg mnie Ci, którzy zalecają budowę, znają się bardziej na rynkach finansowych niż energetyce.
-
Mega ciekawie to wygląda. Tylko te koła mają bardzo skomplikowaną konstrukcję, a centrowanie chyba raczej nie wchodzi w grę. Ciekaw jestem ile kosztuje koło z wymianą i gdzie w ogóle można to załatwić.