Jan

Dobre narty ale 2,5K za parę to trochę drogo, może poszukajcie tego samego modelu z poprzednich roczników

czyli sami sobie winni - w Polsce warun fantastyczny a oni do Austrii się pchają

a konkretnie o jakim stoku piszesz ?

Jakie zagrożenie generują?

lepiej walnij centralnie w jakieś grubsze drzewo

Dzięki serdecznie, dla mnie jesteś wielki bo nie tracisz czasu na pitolenie na forum tylko jeździsz na nartach

Jesteś wielki

a co zdecydowało o tym że wybraliście akurat ten ośrodek ?

Już Tobie zazdroszczę -

podziwiam - toż to chyba prawie 2 tyś. km w jedną stronę będze Lecicie samolotem do Grenoble ?

jakie masz długie te Heady ?

wybaczam ale jak Cię zobaczę na stoku to pomacham Tobie przyjaźnie

a z jakich powodów ?

są niezwykle dynamiczne i nie wybaczające błędów. myślę że będzie można postawić na całą noc na stojaku pod knajpą bez obaw że ktoś zasunie

Tobie nigdy - myślę że gdzieś kiedyś skrzyżują się jeszcze nasze ścieżki narciarskie

i przy okazji zobaczyliśmy że w Ameryce wcale nie ma naturalnego śniegu - biały dywanik trasy w szaroburym otoczeniu

jestem pewien że @grimson jest patryjotą naszej wspólnej europejskiej ojczyzny

to chyba nawet bliżej masz do fajnego ośrodka na pograniczu czesko-niemieckim

Na tym forum nie musisz nikogo przekonywać jako że setki użytkowników od wielu lat biorą udział w masowych imprezach organizowanych przez kol. @Szabir a

to ja mam 1300 - tyle samo co do Andory

Tak z ciekawości zapytam : ile czasy zajmuje Wam dojazd do Tylicza?

A wyżywienie HB czy BB?

ciekawy temat może być dla Ciebie

o to witam bratnią duszę, u mnie też Francja będzie grana w nadchodzącym sezonie - 3V na Sylwestra i Wielkanoc a Ty dokąd ? Może się spotkamy ?

dobre podsumowanie - mnie jedynie chodziło o to aby z 5 letniej dziewczynki nie robić małej nieudolnej istoty, która ma dosyć po 2 godzinach na świeżym powietrzu. Wielokrotnie przez lata mieliśmy w grupie takie dzieci i wnuki i zawsze wychodziliśmy między 9 i 10 na stok i jeździli do 16 z godzinną przerwą na obiad. Tu moja wnusia miała 4 lata i 4 miesiące i często była zawiedziona że już jedziemy do domu