Ziemowit1
Members-
Liczba zawartości
342 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Zawartość dodana przez Ziemowit1
-
Jakie to miasto?
-
Zimno ma być jutro i w Środę. W Czwartek, Piątek i Sobotę ma się delikatnie ocieplić. Porządne ocieplenie powyżej 15 stopni od Niedzieli.
-
W normalnych czasach ludzie zapewne wyszliby na ulice i miałbyś duże protesty w stolicy. A teraz? Ze względu na wirusa policja i wojsko wszystkich aresztuje a wyjątkowo upartym kula w łeb.
-
Wydaje mi się, że to już musztarda po obiedzie. Moim zdaniem Duda bierze kolejne 5 lat bez walki. Cokolwiek powie opozycja i cokolwiek się wydarzy wirus i pandemia to przykryje.
-
Na pewno bezrobocie będzie duże. Dla przykładu w USA przez ostatni tydzień 3 280 000 osób straciło pracę, czyli 4 krotnie więcej niż kiedykolwiek wcześniej od kiedy prowadzone są badania. https://next.gazeta.....html#s=BoxMMt2 Bank Centralny Stanów Zjednoczonych szacuje, że u nich bezrobocie sięgnie 30%. Ludzi mają 327 200 000 w kraju. Aktywnych zawodowo jest 62.7% obywateli. Łatwo policzyć, że bez pracy tam w najbliższym czasie znajdzie się 61 500 000 osób. Czyli szykuje się olbrzymia zapaść gospodarcza i cofnięcie gospodarki o kilkadziesiąt długich lat.
-
Mam nadzieję, że wirusa pozbędziemy się szybko... https://gospodarka.d...a-lewiatan.html Wg. danych danych GUS z 25 Lutego 2020r. https://stat.gov.pl/...epne,12,40.html w Polsce mamy w zaokrągleniu 16 950 000 osób aktywnych zawodowo, 16 470 000 pracujących i 490 000 bezrobotnych. Na szybko policzyłem, że skoro 54% firm planuje zwolnić od 20 do 50% pracowników to zakładając średnią 35% mamy ok. 3 120 000 pracowników na bruku. Natomiast pozostałe 15% firm planuje zwolnienia mniejsze niż 20%, więc zakładam średnią 10% redukcji zatrudnienia dla tych firm. Mamy ok. 250 000 ludzi na bruku. Razem daje nam to ok. 3 370 000 + 490 000 = 3 860 000 ludzi na bezrobociu co da nam wzrost bezrobocia z obecnych 3% do 22.8% w ciągu najbliższych 60 dni. Co o tym myślicie?
-
Bardzo merytoryczny post, który pokrywa się z ogólną wiedzą na ten temat dostępną w internecie. Jednak tu nie występuje obrzmienie błon śluzowych a utrata węchu występuje. To jest niepokojące.
-
Popełniłem gdzieś błędy? Wydaje mi się, że nie. Ale jeśli tak, to sypię proch na głowę. A propo ja czasem żartuję tu i ówdzie, nie gniewaj się.
-
Dokładnie. Nie będę wieczorami dezynfekował dłoni byle czym! Byle szmata wysusza błony śluzowe skórę dłoni!
-
Kategorycznie domagam się dostaw czystego alkoholu etylowego 70% przeznaczonego WYŁĄCZNIE do dezynfekcji do domostw wszystkich Polaków! Niech wojsko i policja rozwozi! Zasługujemy na lepszą przyszłość!
-
Nie wiem czy gdzieś kupisz, ale jak szukasz czegoś dużego to masz: https://militarialod...Minigun-CA/7193 Tylko wiesz, takie metody mogą być w dzisiejszych czasach mało efektywne, bo jak będziesz próbował z dachu obładowany skrzyniami amunicji w ten sposób zatrzymać SPOWOLNIĆ tłumy próbujące cię napaść za ostatnią puszkę szprotek w lodówce to ktoś cię ściągnie z takiego Sako A7 i się skończy.
-
To chyba najbardziej klasyczny scenariusz filmów sensacyjnych i sci-fi. Jest czarny charakter, tajna sekta, obca cywilizacja i td., w każdym razie jakieś zło które chce zniszczyć albo zniewolić świat. Standardowo wszystko jest owiane wielką tajemnicą, którą musi rozwikłać jakiś śmiałek ratujący świat.
-
Aosta zamknięta na 4 spusty. Pewnie przyleci tak samo szybko jak poleciał.
-
Nikt z nas nie przeżył jeszcze naprawdę dużej epidemii czegoś bardziej zjadliwego niż grypa. Ostatnie 2 takie epidemie, które rozniosły się na wszystkie kontynenty i znaczną część państw wydarzyły się w 1850 (cholera) i 1918 (hiszpanka). Więc nie dziwi mnie, że niektórzy ludzie myślą tak: skoro wirusa zapalenia wątroby typu B, potem C, HIV, wąglika, eboli, ptasiej grypy, świńskiej grypy, odry, SARS, MERS, dengi, ZIKA, Klebsiella NDM przetrwaliśmy w Europie bez specjalnie dużych problemów jak i nadzwyczajnych środków ostrożności to tę epidemię też przetrwamy. No przecież przez ostatnie 100 lat tyle zaraz przeżyliśmy i nic się takiego nie stało to dlaczego miałoby się stać teraz?!? A tu może być mały klops...
-
To ty jeszcze nie wiesz?!? https://next.gazeta.....html#s=BoxMMt2 Oni to przewidzieli, patrz minuta 2:18: https://m.youtube.co...h?v=acs4qlcpgu0
-
To jest bardzo nowoczesny sposób na walkę z liczbami zarażonych, nie to co jakiśtam zachód. Rozgonić chorych i ogłosić, że wirusa nie ma
-
W mojej ocenie gość trochę panikuje jak i jego materiał jest zmontowany chaotycznie przez co nie łatwo się to ogląda. Mniejsza o montaż, facet w Trójmieście objeździł i obdzwonił kilka placówek. Kilku lekarzy na nagraniu próbowało coś załatwić dzwoniąc tu i ówdzie w tym do Centrum Chorób Zakaźnych w Gadańsku, gdzie wg. autora filmu nie podjęto działań w sprawie podejrzenia wirusa. Lekarze dyżurni nie mogli ustalić co z pacjentem zrobić i gdzie go wysłać aby go zbadać. Jak można usłyszeć na nagraniu od jednej z osób "Na koronawirusa? Ale my tu nie robimy takich badań". Skoro mają problem z 1 potencjalnym pacjentem, który sam musi jeździć po mieście od szpitala do szpitala i się dopytywać (przy okazji roznosząc chorobę) to co będzie jak Polska będzie miała 1000 chorych i tysiące zgłaszających się na SOR jak dziś we Włoszech? Też będą jeździć od szpitala do szpitala, żeby się czegoś dowiedzieć?
-
Jak już ktoś napisał, zdarzają się problemy z przygotowaniem szpitali na tego typu sytuację i szpital niekiedy odmawia przyjęcia podejrzanego o zachorowanie na wirusa, tu histora chorego pana świeżo po powrocie z Chin, któremu odmówiono wykonania badań i odesłano do domu: "www.youtube.com/watch?v=BkJblbN6DPQ"
-
Super. A da się za więcej niż za 50zł płacić zbliżeniowo?
-
A ja się wirusa obawiam, nie dlatego, że śmiertelność to 2, może 3%. Obawiam się dlatego, że przebyta choroba u części pajentów w przeciwieństwie do grypy sezonowej nie wytwarza odporności na ten wirus, a przynajmniej Chińczycy podkreślają, że 14% wyleczonych choruje drugi raz. Podobne przypadki stwierdzono w Japonii.
-
Pisałem zwykle na innym forum narc., ale temat mnie nieco zaciekawił więc coś dorzucę. Przede wszystkim trzeba wczytać się w Ogólne Warunki Ubezpieczenia. Większość ubezpieczycieli zaznacza w nich, że jeśli wybieramy się turystycznie do kraju w którym panuje np. wojna, są zamieszki, masowe protesty lub groźne epidemie to ochrona ubezpieczeniowa nie działa w tym kraju. Dlatego warto czytać i dzwonić do agenta zanim kupimy interesujący nas pakiet ubezpieczenia, co by się nie okazało, że za leczenie czegoś tam nikt nam nie zapłaci. Kolejna sprawa to blokady i kwarantanna. Obecnie jest ona w kilkunastu gminach, które są poza rejonami górskimi, więc poruszanie się po ośrodkach oraz dojazd do nich nie powinien moim zdaniem stanowić problemu. Gorzej, jeśli epidemia będzie się rozprzestrzeniać. Trzeba patrzeć na liczby i mieć nadzieję, że na max. 200 osobach (obecnie ok. 135) zarażonych się skończy i nie będzie dalszego wzrostu cyferek jak i kolejnych blokad.