.Beata.

No tytuł wątku doskonały

A skąd taki wniosek?

Pitztaler Słonka… od soboty, z Elżbietą, do soboty, jakby ktoś coś także ten - już sama nie wiem, czy mam sprawdzać te wiązania…;)

A’propo wywracania (można też powiedzieć - i wiązań): Zima. Alpy. Stok narciarski. Facet rusza z góry, odbija się kijkami i jedzie na bombę. Nagle podskakuje na muldzie, obraca go, leci, koziołkuje, w tumanie śniegu wali w drzewo... Kijki w jedną, narty w drugą, gość rozwalony, zęby wybite, krew z nosa, nogi poskręcane w dziwny sposób. Otwiera nieprzytomne oczy, wciąga górskie powietrze i mówi: - I chuj, i tak lepiej niż w robocie! Pozdrawiam, z tuż przed urlopem 😉

Absolutnie nie przynudzasz, przynajmniej przez chwilkę mogę popatrzeć Twoimi oczami:)

Nie było ci żal? Chyba by mi serce pękło… U nas taka jedna rośnie, jest ogromna, sadził ją mój teść, jak mój mąż miał 6 lat. Teraz chcą ją wyciąć, a ja dzielnie stawiam opór, jak będzie trzeba to się do niej przywiąże łańcuchami. Choć się na nią wkurzam, bo nic nie chce pod tym rosnąć i strasznie brudzi… teścia nie będzie, nas za chwilę też, a drzewo zostanie, a z nią wspomnienia.

Epicko Andrzeju…. Zazdroszczę takiej odskoczni.

Tak Mefju, 10-12.01 😉

Haha, fakt, wygoda jest niezaprzeczalna, ale przyznasz, że zawartość „klimatycznego” menu jest nieziemskim doznaniem dla układu pokarmowo-wydalniczego

Zaklepane, wpłacone, jadymy Ze spraw organizacyjnych: myślę, że zamówienie śniadań jest mocno uzasadnione, natomiast jeśli chodzi o obiady/obiadokolacje, to w sobotę gościnnie wystąpi moruniek i bubol, może KrzyśK też da radę, strawę wówczas możemy zjeść wspólnie w karczmie na górze.

…no wiadomo za takie oryginalne rarytasy niestety się grubo buli

Nawet we dwa

No ba, trzeba narty odpowiednio dociążyć przecież.

Nie mam pojęcia po ile kilogram, jadam je tylko raz w roku, po prostu idę-kupuję-i grzeszę.

Wszystkiego najsłodszego!

Ruszyły się, ale dość opornie to idzie. Zostało ich jeszcze dwóch. Poczekam do wtorku rana, potem puszczę do Halki to co mam i tyle.

Yhy yhy yhy… peniasz;)

Mój drogi, naprawić możesz 13 stycznia… peniasz? - przecież mówiłam, że wygrasz;)

Za takie wspomnienia trzeba płacić - poproszę zatem o kasę . Póki co wpłaciły 3 osoby. Zagęszczajcie płatnicze ruchy! - @moruniek @Kaem @brachol @Mitek @Edwin

Po menopauzie? - Kochana…;)

Cześć to zależy czego koleżanka szuka, dobrej ochrony na warunki czy może bardziej komfortu cieplnego albo i jednego i drugiego. Montec i Dope to faktycznie bardzo przyzwoite ciuchy, mam jedno i drugie, ale jak dla mnie za mało ciepełka, na cieplejsze dni.

i o 7 rano, jak dziecko będziesz jeszcze spał

Lepiej wrzuć tu jakiś filmik z tobą w roli głównej

@Lexi dopiero teraz doczytałam edit-a. Wbić zawsze możesz, zwłaszcza z Ewką, ale, ale będziesz musiał wybrać , bo babciowe przysługuje tylko raz;) knajpa czynna jest 11-19. 507765712 nr na blika czy coś tam 97 1140 2004 0000 3602 7520 0127 przytulę każdą wpłatę;)

Haha, wykasowałeś mój numer? - pytanie retoryczne