Trochę mnie Państwo zaniepokoili. Teraz zastanawiam się, czy dac sobie spokój z wykrokami, skłonami na jednej nodze,itd. Tym bardziej, że czasami czuję obciażenie w kolanach po tych chwiejacych wygibusach. Może do dobrej jazdy wystarczy wykonywac kladyczne przysiady, plus podciaganie sztangi lub sztangielek, tzw martwy ciąg. Bo wiem, a moze wyczuwam tylko, ze te wykroki to taka zabawa, siła po tym nie przybywa, a po przysiadach widac postępy w sile. Obawiam się o trwałość kolan, narazie jest ok, ale zepsuć tez mozna przez własną glupotę. To be, or not to be,...