Marcin33
Members-
Liczba zawartości
671 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez Marcin33
-
Jakby ktoś pytał co słychać w Beskidach to teraz mamy -5 stopni i intensywne opady śniegu.
-
Tak i lato było w normie czyli tu klops jak wszyscy, październik już bardzo mokry niestety w listopadzie ruska świnia się uparła dając nam stratusy.
-
Brak wody z nieba od początku listopada. Mróz jest ale opadów brak.
-
Tak jest zima bo od początku grudnia mogę jeździć na nartach na około 70 procent stacji narciarskich w Beskidach co zdarzyło się ostatnio Ho Ho Ho lat temu do tego gdy kolega dziś zaczął mi rozwalać podwórko przed domem to ziemia jest zamarznięta około 58 cm. Oczywiście po halnym od góry jest około 11 cm które już puściło. Fatalna wiadomość jest taka że mróz wszedł głęboko w ziemię. No i tak jest zima bo ostatnio na termometrze notowałem -15 stopni dawno dawno temu. Niestety te -15 stopni przyszło gdy było około 7 cm śniegu.
-
Dr. Kuczera wieści białe święta. Faktycznie modele czasem wyrzucają taki scenariusz. Blokadę do tego niż z południa zablokowany nad Polską. Tylko pytanie czy ten cud świąteczny ma szansę faktycznie się sprawdzić. Facet jednak ma dużą wiedzę i coś musi być na rzeczy. Jak zawsze czas pokaże. Co by nie było to akurat już w 3 dekadzie zima mi nie będzie przeszkadzała. Nic tylko trzymać kciuki za bożonarodzeniowy cud. https://www.onet.pl/...3rydn0,79cfc278 I wersja jego bez koloryzowania https://mkweather.com/2020/12/06/forecast-for-christmas-2020-in-europe-anticyclonic-sunny-and-foggy-christmas-with-snow-in-basins-and-valleys/
-
Ja dziś widziałem w Czechowicach. Jak wychodziłem z pracy to biało. Halny słabnie więc już tam wpływu na temperaturę nie miał. U mnie jeszcze ma. Odczuwalna jest niższa niż wczoraj bo niebo ciemne ale na termometrach na dole było 11 u mnie 7. 60 km i różnica już dozą tam mróz tu jeszcze jesień. Wczoraj też i u mnie wieczorem się zmieniło i kurde chciałbym do świąt jednak bez śniegu. Zaczynam się o to modlić. Firma wypłaca sporą kwotę na święta za straty poniesione przez nas z powodu koronki no i okazało się że spokojnie starczy na wylewki na poddaszu więc jak tylko pogoda pozwoli by ciężarówki z materiałem wyjechały trzeba zrobić wylewki do świąt. Trzymam kciuki za jesienną pogodę.
-
Gdzie byłeś jeśli można spytać. Ja Biały Krzyż dwa razy i dziś na 2 h Skolnity
-
Zima jest tak blisko a tak daleko Tu widać za to jak pechowo stoi ten wyż. Na zachodzie zima, na wschodzie zima a u nas na plusie. Tu za to prognoza temperatury na 15.12 nocą. Czy Polska nie ma pecha??
-
Windy.com https://play.google....windyty.android
-
Pięknie to wygląda. Wielka walka wyżu i niżu. Polska dokładnie na granicy.
-
Wracając do tematu. Biorąc pod uwagę okres od 1 do 5 grudnia to na południu Polski mamy nawet 5 stopni poniżej normy. Tak apropo płaczu. Mróz po 12 do 16 stopni zrobił swoję. On normalny też nie był. Wygląda na to że faktycznie wracamy do przedzimia. Końca nie widać dalej. Wyż nawet trochę się nie rusza. Człowieka by szlak chciał trafić. Nudna pogoda. Jednak są nadzieję na to że pojawi się taki psikus jak przez ostatnie dni. Tylko ten halny znów wisi nad świętami jak zaklęty. Naprawdę jak ktoś da sobie uciąć rękę za konkretny wariant pogodowy w grudniu to go podziwiam. Putin stoi na straży depresji narciarzy i rolkarzy. Pytanie co dalej. Grzebałem w historycznych danych i tak potężny wyż na początku grudnia jeszcze nie było nam dane widzieć. Tu już można tylko teorie snuć. Jeśli przesunie się na północ i połączy z wyżem z nad Skandynawii to zima będzie bardzo zimna. Jeśli pozostanie jak jest to będzie nijak wręcz kiepsko. Wystarczy że niż na południu puści ciepło i mamy "tropiki". Taka zima kiepska i sucha. Wystarczy że przesunie się około 600 km na wschód i mamy niże z południa dające śnieg na wschodzie i centrum. Ukraina za to obrywa deszczem i ciepłem. Scenariuszy jest tyle że szkoda gadać. Pozostaje jechać na narty bo można. I cały czas się dziwię tym wszystkim co płaczą. Mamy 5 grudnia duża część ośrodków otwartych a oni dalej płaczą i zaklinają rzeczywistość. Czy ktoś poza PiS broni jechać na narty na weekend. Macie daleko więc jedziecie na wyjazd służbowy i kwatery są otwarte. Polecam Skolnity to moim zdaniem najlepsza trasa obecnie otwarta w Beskidzie.
-
Ja ostatnio gdzieś przeczytałem że w Polsce obecnie jest większe prawdopodobieństwo dużych chłodów w lecie i dużego ciepła w zimie niż normalnego lata i normalnej zimy. Swoją drogą nikt z was nie chce w Polsce normalnego lata. Wszyscy by uznali je za jakąś patologie. Człowiek do dobrego się szybko przyzwyczają. Jak latem pada jest do 25 stopni to uważają to za patologie. Tak naprawdę to upał w Polsce powinien się pojawić na 1 do 6 dni. Ciekawe ile z was uzna że to lato było normalne. Tak samo nigdy normalnym nie będzie -5 w dzień i -15 w nocy. Normalnie to jest około 0 w dzień w styczniu i -5 w nocy. Mówię o średniej dla Polski.
-
Jeśli już tak wchodzimy w szczegóły to z moich obserwacji wiem że np dla Piłka halny to tragedia tam potrafi pół metra śniegu zdjąć w kilkanaście godzin ale już np stoki przyszłego ON w Żabnicy raczej nie odczuwają tego bardzo. Te plus 10 dla jednego zbocza góry może być zupełnie inne niż dla drugiego. Zibi to wyjaśni zapewne dobrze bo na wiatrach się zna jak żaden z nas tu. COS i SMR też topią się na potęgę ale już np BSA nie. To tylko obserwacje wieloletnie. Nasz kolega zapewne wyjaśni w prosty sposób dlaczego tak jest że przy halnym różnice mogą wynosić dobrych kilka stopni a położenie praktycznie takie same tylko na innych zboczach. Wiem że duże znaczenie ma też osłonięcie stoku od wiatru. Wiadomo tam gdzie wieje 10 stopni jest gorzej niż tam gdzie poprostu jest 10 stopni ale bez wiatru.
-
No i mamy fajny paradoks. Niż który blokował napływ ciepłego powietrza z południa dziś przyniesie śnieżyce i ocieplenie. By znów się ochłodziło potrzeba kolejnego niżu na południu który zablokuje ciepłe powietrze. Prognozy są różne od tych które od około wtorku środy wracają do temperatur dla przedzimia a około 15 nawet powrotu na południu zimy do ciepła do końca roku. Jednak myślę że pierwsza wersja się ma większe szanse sprawdzić. Jest czas by uzupełnić zbiorniki z wodą. 3 dekada tu już totalna loteria ten skupiamy wyż ze wschodu. Za blisko by sypało i była śnieżną zima za daleko by mroziło i była mroźna zima. Zobaczymy może się świnia ruszy. Cud na święta potrzebny. Nadzieja jednak umiera ostatnia.
-
Tak na marginesie Alpy zasypie śniegiem. Jak to w końcu z tymi wyjazdami na narty można niemożna?? Do Nauders bym się wybrał na 5 dni przy okazji odwiedził Szwajcarię i kupił trochę trunku do domu za grosze na święta.
-
Jedna osoba na 100m2. Ludzie mają w dupie chore pomysły idiotów i bardzo dobrze. Ja nie muszę akurat jechać na Biały Krzyż dziś koło domu zaczniemy z dzieciakami na razie sanki i dupoloty i bałwan. Pierwszy większy śnieg więc będą mieli radoche. Pozdrawiam z śnieżnych Beskidów.
-
To dopiero listopad a wygląda jak pełnia zimy tylko z zamkniętym ośrodkiem dzięki pajacowi Morawieckiemu i jego podobnym którzy ich wybrali
-
Wielką tragedia w górach. Warto zobaczyć zwłaszcza przed zbliżającym się sezonem narciarskim https://youtu.be/wYg50FSc7vI
-
Dasz sobie rękę uciąć że za dwa tygodnie, miesiąc, dwa decyzja będzie taka sama. Przecież wirus był w odwrocie i nie należy się go bać. Seniorzy śmiało na wybory. Teraz zabijają wszystko co mogą bo wirus w odwrocie. Naprawdę dasz sobie rękę uciąć?? Naprawdę zainwestujesz od kilkuset tysięcy do mln żeby naśnieżać bo napewno idioci sobie nie wymyślą coś. Pamiętaj wirus nie jest groźny na w odwrocie. Po co te wszystkie zamknięcia. Premier mówi o nowych podatkach bo gospodarkę trzeba ratować ale po co skoro wirus jest w odwrocie ba nie jest groźny. Premier mówi że mamy szczepionkę w styczniu a MZ żeby przygotować się na trzecią fale koło lutego marca bo jeśli ludzie będą wyjeżdżać tak będzie. Kurde ale będzie szczepionka i wrócimy do normalności. Idioci jakich mało. Dasz sobie rękę uciąć??
-
Jakby ktoś był zadowolony z obniżki cen i myślał o wypadzie na narty to rozwieje wątpliwości a raczej wybije taki pomysł z głowy Zaniepokojeni są też gestorzy stacji narciarskich, którzy już rozpoczęli śnieżenie stoków. Wicepremier, minister rozwoju, pracy i technologii Jarosław Gowin, który był w sobotę gościem "Wydarzeń" w Polsat News powiedział, że wyciągi narciarskie będą zamknięte: "skoro branża turystyczna i hotelarska jest zamknięta, to wydaje się rzeczą samo przez się oczywistą, że będzie to dotyczyć również wyciągów narciarskich". Pozdrawiam pisiurki.
-
Chyba puścili na ful naśnieżanie
-
Odpalili naśnieżanie
-
Wiem o tym niestety ja pracuję normalnie. Nie mam przerwy w pracy i czasu w domu. Z chęcią bym sobie posiedział w domu czy zrobił wypad w góry jednak podobno większość narzeka u mnie się nic się nie zmieniło. Rok jak każdy do pracy w domu praca urlop nad morzem jedynie wyjątkowo zamiast drugi urlop jesienią biorę na święta BN. Ostatni raz miałem wolne BN i Sylwka 5 lat temu więc trzeba korzystać skoro wypadła moja kolej. Noc sylwestrowa, BN czy Szczepana w pracy nie są jeszcze złe. Najgorzej jak idziesz w wigilię na noc czy NR dzień. Taka praca.
-
Jestem bardzo ciekawy tej zimy. Rabczewski zapowiada 5 stopni powyżej normy dla grudnia 5 stopni powyżej normy dla stycznia i 6 stopni dla lutego czyli tak naprawdę jesień zimą i to jesień cieplejszą niz ta z tegorocznego października i listopada. Szansa na śnieg praktycznie żadna na nizinach. Zobaczymy zobaczymy. Obecnie najważniejsze jest by wyż już dał sobie spokój bo te stratusy są dobijające. Dziś mam pierwszy dzień ze słońcem od ponad tygodnia. Wczoraj dobiło i tak do dużych wartości bo całe 5 stopni. Wcześniej zaczynało się rano na dwóch kończyło na trzech stopniach. Dziś mróz z rana ale jest słońce więc i będzie cieplej. Byle do zimy przynajmniej skończy się ta ciemność. P.S. GFS wycofał się całkowicie obecnie z opadów śniegu co chyba było dla wszystkich do przewidzenia.
-
Ciekawostkę wywalił GFS. Daje przyrost pokrywy śnieżnej w okresie po 20 listopada w Beskidach na poziomie ponad pół metra. Tak prognozuje uderzenie niżu z południa. Oczywiście to żadna anomalia i jest możliwa jednak do GFS więc traktuje to obecnie jako ciekawostkę. Zobaczymy w połowie tygodnia jak to będzie wyglądało. Na pewno śnieg w Beskidach spadnie. Opony trzeba zmienić najdalej do czwartku. Mam coraz to większy optymizm jeśli chodzi o zimę w górach z resztą pisałem to w prognozie sezonowej. Kto wie czy nie będzie powtórki ze stycznia 2019. Kto wie czy jakieś syberyjskie mrozy nas nie odwiedzą na dwa trzy tygodnie. Dalej myślę że najbardziej zimowy może być luty. Zobaczymy jednak wygląda to fajnie.