Marcin33
Members-
Liczba zawartości
671 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez Marcin33
-
Ciekawy ten poniedziałek będzie. Wkroczy do nas niż z południa nad Dolny Śląsk. Gdyby to była zima na zachodzie byłyby śnieżyce i mróz na wschodzie odwilż i ulewy. Jednak mamy początek września więc powstaną gwałtowne burze w pasie od Pomorza, przez Warmię i Kujawy, po Wielkopolskę, częściowo Ziemię Łódzką, aż po Opolszczyznę, Górny Śląsk i zachodnią Małopolskę. Na wschodzie nawet 26 stopni na zachodzie 15 stopni.
-
Dokładnie na szlaku niebieskim pod Boczaniem.
-
Jesień jesień. Dzieciakom nie będzie żal. Jednak przed nami wiele słonecznych dni. W tym tygodniu pojawią się pierwsze przymrozki.
-
Gdy zachowasz podstawowe zasady bezpieczeństwa to szansa by piorun poraził 4 osoby są żadne. No chyba że cztery pioruny uderzają akurat w czterech znajomych. Szanse zerowe ale oki.
-
Cztery nie trzy. Na głupotę nie ma rady. Jedna osoba w stanie ciężkim.
-
Ja proponuję poprostu rury kanalizacyjne wyprowadzić prosto do potoków i rzek. Przecież nic się nie dzieje to tylko kupka. W sumie nie wiedziałem że mieszkańcy Wawy mają zakaz stosowania "Domestosów", odświeżaczy do ubikacji czy płynów do mycia naczyń. Jeśli tak faktycznie do Wisły trafia sama natua bez chemii. Jednym słowem muszę zmienić plan i kanalizacje puścić prosto do potoku. To przecież normalka.
-
Ja jednak bym się napił wody z rzeki gdybym miał świadomość że ta woda jest "czysta". Co do picia u mnie to mam sąsiadów więc polecam tylko picie nad ostatnim domem lub ze źródła.
-
Mój post miał za zadanie uświadomić że jest problem. Przecież ja mogę sobie zamiast wybudować przydomową oczyszczalnie puścić wszystko do rzeki i nic się nie stanie. Po co w górach budują kanalizację jak mozna do rzeki niech się martwi przyroda. Moim zamysłem było raczej by każdy z nas popatrzył na to jak coś chorego bo normalność to nabrać wody z Wisły w Krakowie, Wawie, czy Toruniu i ją pić. Normalność to w czasie awarii napewno nie puszczać ścieków do rzeki jak teraz w Wawie czy rok temu w Gdańsku. Woda hmmm to coś czego potrzebujemy by żyć.
-
Ja zapytam kogoś z Wawy i niżej. Jak tam obecnie szambo kiedyś Wisła. Prognozy są bardzo kiepskie jeśli chodzi o temperaturę. Gorąco co najmniej do poniedziałku więc może śmierdzieć. Oby tylko ścieków nie było więcej niż wody. Bakteria coli. Jak tu łowić. Zima była ciężka ale lepsza ta zima niż mieszkać na dole i cały ten syf wdychać, pić i wchłaniać. Zaczynam doceniać to że powietrza nie widzę ale widzę że na dole słońce ogląda się przez "chmury".
-
Prawdziwki, Gniewusy, Te z czerwonymi i brązowymi głowami, Maślaki. Dziś byłem to też pojedyncze kurki zaczynają wychodzić. Czekam jeszcze na kanie, rydze i boczniaki. Wtedy sezon będzie można zakończyć.
-
Kolego od plastiku przeczytaj post wyżej. Swoją drogą to bardzo logiczne. Już w szkole uczyli że piorun uderza w najwyżej położony punkt. Punkt. Czy to będzie plastik czy metal to racja żadnego znaczenia nie ma. Brawo za ten post bo w sumie ja też niby wiedziałem ale dopiero po przemyśleniu sobie uświadomiłem.
-
Bo dla mnie głupotą jest trzymać się w trakcie burzy piorunochrona nawet jak statystycznie piorun w niego uderza raz w roku. Obecnie u mnie burza a w wieżę na szczycie uderzyło już 17 błyskawic. Statystycznie to wychodzi że w trakcie każdej burzy tam uderza piorun. Wychodzi na to że inteligentntny człowiek w czasie burzy biegnie na Baranią Górę trzymać się wieży. Wyciaczka już wracała. Mokrzy i posrani niektórzy płakali ze strachu. Gratulacje dla inteligentnego wychowawcy. Jak szli biłem mu brawo. Statystycznie rzecz ujmując przeżyli. Tylko co to za życie.
-
Co do tej apki to jesteś tam czynnym obserwatorem. Zainstaluj ją i zobacz. Zaraz tam zamieszcze zdjecie z opisem. Wszystko można na bieżąco. Mój raport jest. Są też innych użytkowników.
-
https://sport.onet.p...ewoncie/0kfbnv3 Tu jeszcze macie wywiad. Ja uważam że to nie ostatnia taka tragedia. Kwestią czasu jest to że się powtórzy. Ludzie mają w d...e co się dzieje do okoła. Najważniejsze jest zdjęcie na fejsa. 15:08 dostałem kolejne powiadomienie o zbliżającej się burzy. https://wiadomosci.o...-szczyt/7fpl62g Tu kolejne potwierdzenie że nawet w górach są idioci. Co tu dużo gadać myślicie że na zamkniętym szlaku ze Świnicy na Zawrat jest pusto?? No to się mylicie. Jak to nazwać?? Idioci to chyba delikatne określenie. Ludzie mają w gdzieś ostrzeżenia. Można zamknąć całe Tatry a i tak podczas burzy pajac będzie się trzymał krzyża na Giewoncie i podziwiał widoki.
-
Twoją propozycja miała by sens tylko i wyłącznie przy obowiązku posiadania apki przy wejściu na teren TPN. Jeśli chodzi o taką apke to ona istnieje i działa na terenie całej Polski. Nazywa się "MONITOR BURZ". Apka od Łowców Burz. Jedyne co trzeba zrobić to pisać swoją aktualną pozycje np Zakopane. W czwartek na teren Podhala zostało przesłanych kilka tysięcy wiadomości na godzinę przed burzą.dziś mniej więcej o 13 też dostałem powiadomienie że burza zmierza do mnie. Obecnie leje i grzmi. Jeśli chodzi o Giewont naprawdę ktoś może być zdziwiony że piorun uderzy w krzyż stalowy o wysokości piętnastu metrów na szczycie. Jeśli faktycznie tak jest to mamy społeczeństwo idiotów. Naprawdę nie mogę sobie wyobrazić tego że przez 30 min się błyska przez godzinę grzmi a ja idę na szczyt zakończony metalowym słupem. Co do Woźniaka czytałem wypowiedź ratownika i nurka. "Wystarcza kamizelka i byłbym teraz w domu". Chyba najbardziej trafna wypowiedź jaką przeczytałem na temat tego zdarzenia.
-
No to już gigant. Nie żebym się mądrzył ale pojęcie średnicy to jest w szkole podstawowej i do tego nie trzeba mieć szkoły wyższej. Grzmi od 30 min a wycieczka szkolna czy tam kolonia właśnie sobie poszła na Baranią Górę. Oczywiście chciałem wychowawce do dalszej wędrówki zniechęcić ale stwierdził że "może nas ominie a dziś mamy w planach zdobyć szczyt później nie będzie czasu". Jego słowa zrozumiałem jako może przeżyjemy. Pomijam fakt że o 13:30 to oni powinni być w połowie zejścia a nie wyjścia.
-
Wy tu dalej o pierdołach a płuca Ziemi nam umierają. Bez lasów Amazonii zawartość tlenu w powietrzu spodnie o 10 do 15%.
-
Tak naprawdę końca polskiej złotej jesieni nie widać co najmniej do połowy października. Rzeki zaczną pewnie znikać. Ja uważam że nie ma o czym pisać ale po ostatnim czwartku trzeba. Codziennie w górach będą pojawiać się zwykłe letnie burze. Co do grzybów to mam już dość. Wysypały się pięknie.
-
Oczywiście że obecna szkoła nie uczy myślenia. Nawet zabija w uczniach kreatywność i samodzielność. Szkoła teraz uczy zdać testy. Kiedyś żeby zdać maturę trzeba było się wykazać. Teraz rozwiązuje się test. Jeśli ma się szczęście to maturę zda nawet ten który wylicza którą odpowiedz zaznaczyć. Dlatego tak ważni są obecnie rodzice. Naprawdę nie trzeba być w górach by nauczyć dziecko że po zachodzie słońca jest ciemno, że piorun uderza w najwyższy punkt a już metal tym bardziej itp.
-
Też tak myślę jednak jego post jest dziwny biorąc pod uwagę wiedze i doświadczenie. Zwalanie na szkołę z jego inteligencją jest conajmniej śmieszne. Szkoła nie uczy myślenia myślenia uczy życie.
-
To i dla ciebie nauka skoro szkoła Cie tego nie nauczyła a rodzice uważali że państwo zrobi wszystko za nich
-
Słowo klucz. Edukacja. To jest właśnie te myślenie. Po co ja mam wychować dzieci. Po co ja mam wpoić im zasady. Przecież za mnie ma to zrobić szkoła czyli państwo. Gratulacje. Trzeba wprowadzić nowy przedmiot. "Po zmroku robi się ciemno" itp. Szkoła ma wychować. Ręce opadają kolego. Szkoda nawet komentować ten wpis.
-
Idiotą jesteś czy co bo już ręce mi opadają. Ja miałem przewidzieć "prawdziwe" tragedie. Naprawdę?? Poważnie to napisałaś?? Lepiej Ci wychodzi postawienie plastikowego krzyża. Polecam jednak Rybnik. https://youtu.be/usN-pKfw6Q8
-
Spiochu Ty wiesz o czym pisze. Ty wiesz gdzie idziesz i po co (idąc w Alpy atak szczytowy konczysz o 12 bo wiesz że trzeba wrócić). Uważasz że normalne jest to że blyska się a lud idzie w góry?? Idioci idą w góry. Z kolegą od plastikowego krzyża to szkoda nawet dyskutować bo on góry sprowadzi do wypadków na drogach. Kolejny człowiek który o górach wie tyle co o swojej pra pra pra babci ale chce się wypowiedzieć. Wehikuł czasu to byłby cud dla dzieci. Dorośli żadna tragedia. Postawić zarzuty i wsadzić każdego rodzica który tam był z dzieckiem. Dzieci to największe dobro. Jak ktoś się pcha w kopułe szczytową Giewontu w czasie burzy to samobójca. Dzieci do tego nie może mieszać. Drzew jest dużo a sznur dam mu osobiście i droga wolna. Jak ktoś nie ma świadomość że piorun może uderzyć w Giewont to znaczy zamknięcie w Rybniku. No chyba że plastikowy krzyż tam stoi. Plastikowy kolego czym jeszcze chcesz bronić głupotę człowieka?? Proszę o argumenty dotyczące gór ( już wiemy że nie masz o tym pojęcia) a nie o drogach na nizinach.