Skocz do zawartości

clip1

Members
  • Liczba zawartości

    71
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez clip1

  1. dobra to z innej beczki:   Oglądam narty Salomon S-Max i mamy 8 potem 10 i 12. Wyżej już tylko race. Waszym zaniem jak mapuje się forumowa skala umiejętności na te 3 modele?     Co do filmu to wszystkie co mam są z mojego kasku ale myślę że minimalnie gorzej niż kolega z tego wątku https://www.skiforum...-o-ocene-jazdy/ który ma wpisane 7...
  2.   Po to żeby sobie dobrać za chwilę narty Jak dobrze rozumiem idee oceny to służy do pomocy w wyborze optymalnego sprzetu   Jak czytam Wasze komentarze to tylko utwierdzam się w przekonaniu że ta skala jest mocno nieintuicyjna
  3. 5 to mi wyglada na drugi sezon "Zacząłeś poznawać łatwiejsze czerwone trasy"   na Cernej Horze to czerwoną zjechała moja 4 letnia córka po dwóch lekcjach w zeszłym roku i 3 w tym sezonie żeby zjechać czerwoną to moim zdaniem nie trzeba mieć żadnych umiejętnosci a już na pewno nie połowy skali.   Dlatego trochę te opisy mi nie przystają to rzeczywiści. Czyli taki typowy amator których jest we wspomnianych przeze mnie 50% narciarzy na czerwonej trasie to ile ma 3 albo 4?   3. Łączenie zmian kierunków w jeździe 'pługiem' w lewo i prawo nie stanowi dla Ciebie problemu, tak samo jak i zatrzymanie się na łagodnej, zielonej trasie. Może zacząłeś już nawet poznawać nieco trudniejsze niebieskie trasy. 4. Twoja jazda jest coraz bardziej płynna i potrafisz wykonywać kontrolowane skręty na niebieskich trasach. Twoje 'pługowanie' jest zdecydowanie mniejsze i potrafisz zatrzymywać się układając narty w równoległym położeniu.   No chyba nie. To mi wyglada na pierwszy sezon na oślej łączce pod orczykiem     Mi to się wydaje że mam pełną szóstkę z pojedyńczymi elementami siódemki i elemantami techniki do poprawy
  4. Postanowiłem uzupełnić profil o skalę umiejętności i mam trochę wątpliwości   Na początek kilka słów o mnie: - 41lat / 93kg / 184cm - Jeżdze na powaznie jakieś 12 sezonów, zacząłem poźno bo kilka lat po studiach - Samouk pełna gębą trochę wspomanagany youtubem - Kondycja: kilka razy w dygodniu rower z reguły ~50km, raz czasami dwa razy w miesiącu stówka, ale na nartach się szybciej męcze (pewnie kwestia kg) - buty kupione w zeszłym roku salomony coś tam 120 - narty: jakiś podstawowy model Volkla, za krótkie, za miękkie, trzeba kupić nowe. stąd też ocena umiejętnosci   No i teraz przechodząc do tabelki:   Średnio zaawansowany 5. Zacząłeś poznawać łatwiejsze czerwone trasy i Twoje skręty stają się coraz lepsze wraz z każdym przejazdem, ale ciągle używasz minimalnego 'pługa' przy inicjacji skrętów. (Rada: jeżeli staje się to dla Ciebie frustrujące, skorzystaj z lekcji doświadczonego narciarza lub instruktora).   jeżdzę głównie po czerwonych, niebieskie wtedy jak jest to jakiś łącznik albo potrzeba przedostania się w konkretne miejsce, czarne też wpadają ale tak do południa. Oblodzone czarna 70% to był totalny dramat (ale to też kwestia nart) czy używam minimalnego pługa? To musiałby ocenić ktoś z zewnątrz. Pewnie jakby to był ktoś z forum to wyszło by że wszystko robię źle 6. Zyskujesz coraz więcej pewności siebie i cieszysz się prędkością oraz wrażeniami z jazdy. Na tym etapie doskonalisz równoległe prowadzenie nart na łagodnych czerwonych trasach. Może zacząłeś nawet jazdę na czarnych trasach, pokrytych muldami lub zapuszczasz się na nie przygotowane tereny poza trasami.   Pewności i umiejętności to już raczej nie zyskuje. Lubię minimalnie szybciej ale bez przeginania. Z garmina wychodzi średnia ~20-30km/h i maksy w okolicach 50-60. Przy czym 60 to już mocno nierozsądne. Czy doskonale technikę? Staram się bazując na YT. Muldy? Jeżdzę z reguły 9-16 więc siłą rzeczy po południu muszą być muldy. Na muldach technika spada do zera, ale to też kwestia popołudniowej kondycji Poza trasami nie jeżdzę. 7. Bez problemów łączysz serie skrętów prowadząc narty równolegle Łączenie serii skrętów? Nie do końca kumam o co tu chodzi. Jak można zjechać kilku kilometrową trasę bez łączenia serii skrętów?   i większość czarnych tras nie sprawia Ci żadnego problemu. Bardziej strome i pokryte lodem stoki sprawiają, że tracisz trochę ze swojego stylu, ale potrafisz dotrzeć na dół w jednym kawałku.   Czarne jak są dobrze przygotowane to są bardzo OK, jak są zryte to zero przyjemności. Generalnie to jak dla mnie granica między czarną i czerwoną jest mocno płynna. Zastanawiam się czasami czy niektóre czarne to nie jest czysty marketing żeby mapka ośrodka lepiej wyglądała. Pokryte lodem stoki: Dotrę na dół w kawałku ale będzie zero techniki zero funu i 4 x dłużej.     tak myslę że jeżeli chodzi o pewność siebie i szybkość to jestem gdzieś w połowie między typowymi narciażami "na spacerze" którzy jadą ala ludzik Lego - czyli pewnie jakieś 50% towarzystwa na stoku i top 5% wymiataczy którzy tną zakręty łokciem po sniegu. Przy czym tak jak pisałem technika samouka więc pewnie wszystkie błędy na pokładzie.   Czyli co szóstkę mogę sobie wpisać?
  5. odczucia są takie że:   - pierwsze założenie pod stokiem wszystko idealnie pasuje, mega wygoda, twardo ale fajnie - po dwóch godzinach zaczęły trochę uwierać wewnętrzne bok stóp (tam były wypychane naklejkami) - następnego dnia przeszkadzało już tylko w lewej, prawa chyba się ułożyła sama.   Generalnie mega trzymanie w porównaniu z dotychczasowymi, wkładanie i zdejmowanie bardzo przyzwoite ale też nie było mrozów. Co do jazdy trzeba się przestawić bo jest inaczej ale po kilku godzinach nie widzę zadnych wad związanych z twardością. Zobaczymy jak będzie w trybie 10-16 na dłuższych stokach. Podjadę jeszcze do sklepu pogadać o poprawce dopasowania 
  6. 7 minut formowanie na nodze, 10 minut chlodzenia w pokrowcach Wygrzane fest mialy twardosc gumofilca Gosciu obslugiwal je w rekawiczkach i ostrzegal zebym niczego nie dotykal. Cos czuje ze od jutra nauka jazdy na nowo. Do tej pory byly rozklepane o numer za duze alpiny nie wiadomo z jakim flexem oryginalnie
  7. Salomony xpro Tu sie nic nie zmienilo, przez chwile byly jeszcze na nodze heady vector. Dopasowanie podobne tylko te klamry jak w butach u 3 letniej corki ... Takze zostal pierwszy wybor
  8. Kupione 120. Jestem po formowaniu na goraco ale na nogach a nie na prasie. Dostalem kilka naklejek na stopy i to mialo jak rozumiem wypchac skorupe i uksztaltowac but wewnetrzny Jutro szczyrk i zobaczymy co z tego wyszlo, w razie czego po weekendzie poprawki Na teraz ciezko cos powiedxiec but na goraco byl mega miekki ale i tak naklejki troche uwieraly. Dam nodze odpoczac i jutro testy
  9. dzisiaj byłem jeszcze w jednym z bardziej znanych sklepów w miescie i polecali mi wyłącznie 100-110 (salomony, heady, langi) także tak to wyglada ...
  10.   cena ta sama 1100zł 120 starszy sezon 15/16 (przecenione z 1800) 100 17/18 o ile dobrze pamietam   wczoraj wywaliłem jeszcze wkładke i poprawa była spora.   jeszcze jedno co mnie zastanawia w domu mam 21 stopni    boje sie czy bede w stanie wytrzymac od 10 do 16 bez odpinania co chwile   jeszcze raz dzięki za odzew
  11.   jak dobrze rozumiem 28,5 i 28 to te same skorupy tylko w pierwszym trochę cieńszy botek i przez to więcej mniejsca w srodku? Mierzyłem 28,5 i były troszkę wygodniejsze niż 28. Sprzedawca twierdził że 28 po wygrzaniu będzie wygodniejsze niż 28,5. Także tu mam wrażenie że jest odwrotnie cieńszy botek większy komfort. Cieżko powiedzieć czy skorupa 100 i 120 ma idealnie ten sam kształt. Niby model ten sam ale rocznik inny coś tam się może różnić. Kilka razy zdejmowałem skarpetę zaraz po zdjęciu butów i nie było widać (wg sprzedawcy) jakiś oznak lokalnego ucisku niedopasowania. Twierdzi że kształt skorupy jest generalnie dobry.
  12. ale on nie mówił chyba o odbarczaniu rozumianym jako grzanie mocną suszarą i wyciskanie na maszynie tylko o wygrzewaniu całych butów i obklejanie uwierających miejsc podkładkami żeby je lepiej wypchać   Teraz po dwudziestu minutach stania z umiarkowanym naciskiem piszczela na but jest trochę niewygodnie. Usiadłem na chwilę i jest fatalnie   Dochodzę chyba do wniosku że to jest problem twardszego buta wewnętrznego w modelu 120. Ale nie ma opcji twardszej skorupy i środka z 100 :/
  13.   Skłaniam się ku 120 ale boję się że wygrzewanie nie zrobi tu znaczącej poprawy i 1100PLN pójdzie psu w d. Mam wrażenie, że 100 ugina się za bardzo ale nie potrafię tego ocenić na sklepowej wykładzinie Sprzedawca twierdzi że "będzie Pan zadowolony" ze 120 i jak po pierwszym dopasowywaniu będzie zle to będziemy poprawiać. Zapomniałem napisać buty kupione, mogę wymienić na inne ale z tego sklepu:) Jak zacznę wygrzewać to już mi chyba nie wymienią. W piątek jadę do szczyrku na próbę generalną więc muszę jutro podjąć decyzję. Potem będzie jeszcze czas na korekty fittingu do 25.01. Wtedy jadę do Austrii.
  14.   Twoje zdanie bierz 120, a Mitka nie do końca rozumiem. Nie wiem czy tu można linkować inne strony ale z opisów tam wynika, że to nie są jakieś bardzo rajsingowe. "Model ten przeznaczony jest do dynamicznej jazdy All Mountain"
  15.   gdzie na dywanie czy na stoku?   EDIT: kupię Wam obu po browarze tylko pomóżcie mi dobrać
  16.     A tak prosto między oczy, brać pierwsze drugie czy zupełnie inne?
  17. to jeszcze dodam że te alpiny są dużo za miękkie nawet nie wiem jaki tam był flex jak były nowe a teraz mają z osiem lat i do tego są za duże: 290 a teraz wszystkie co mierzę to 280. Także od kilku sezonów się już się nie rozwijam. Dobrze dopasowana setka będzie i tak o niebo lepsza niż za duże niewiadomo co. Większość sprzedawców jednak poleca twardsze. W 120 można przestawić regulację na 110. Przodów czy wewnętrznego to nie zmiękczy więc komfortu nie zmieni, ale będzie się bardziej uginać.   Nie mam parcia na bycie Alberto Tombą, ale technikę chętnie bym jeszcze trochę podciągnął czego w obecnych butach już nie zrobię.   I jeszcze co do czarnych to się na nich szybko męczę, a nie że się zsuwam bokiem i odliczam czas do końca. Na czarne jeżdzę raczej rano jak są w dobrym stanie i jak mam jeszcze parę w nogach. Waga tu niestety nie pomaga
  18. któregoś atomica też, tyle tego było że już nie pamiętam co gdzie mi nie leżało, ale na 90% były za wąskie trochę bliżej palców. Uciskały bardziej na spód śródstopia.   Bardziej się zastanawiam że jeżeli 100 fajnie leżą a 120 powinny mieć ten sam kształt, to czy termofitting nie załatwi sprawy? Jest szansa że coś niewygodnego zrobi się wygodne?   EDIT: a tak wogóle to jestem pod wrażeniem odzewu. Dzięki !
  19. wszystko już chyba mierzyłem co było w sklepie   Wygodne były jeszcze heady advant edge ale tam był luz na pięcie W jednym ze sklepów proponowali mi obklejenie buta wewnętrznego żeby to ustabilizować. W drugim że head jest totalnie nie dla mnie. Stopy mam raczej wąskie.   Co do pasowania to sprzedawca mówił że obklei mi stopy tam gdzie trzeba i w ten sposób zrobi luz. Czy takie coś może dopasować skorupę czy tylko wewnętrzny?   Lekko skłaniam się żeby zaryzykować i wziąć te twardsze nie wiem tylko ile realnie może dać termo fitting?
  20. Czesc,   Przyszedł czas na wymianę starych i wysłużonych butów alpina x7.   Po kilkunastu przymiarkach w 3 różnych sklepach (decathlonów itp. nie liczę) mam problem z finalnym wyborem. Na ostatniej prostej zostały salomon xpro 120 i salomon xpro 100. Setki leżą całkiem przyjemnie na nodze jeszcze bez wygrzewania, dyskomfort jest naprawdę minimalny. 120 szybko robią się niewygodne a po 15-20 minutach mam ich dosyć. Mój rozmiar to 28. Próbowałem 120 28,5 i było sporo lepiej ale nadal niewygodnie, próbowałem 28 bez wkładki i było podobnie. Najbardziej uciskają w górną część stopu i w jakąś wystającą kość na wewnętrznym boku stopy.   100 wyraźnie bardziej się ugina od 120 - to w sumie oczywste ale nie sądziłem że różnica będzie aż tak wyczywalna na sklepowej podłodze.   120 mają inny but wewnętrzny "race" a 100 jakiś miększy i stąd pewnie główna różnica w komforcie.   Teraz trochę o mnie:   wzrost - 185cm waga - 95kg technika jazdy - samouk gdzie i jak - głównie czerwone trasy, czarne dają rady ale bez wielkiej przyjemności, czarna 70% spadku = totalna walka o przetrwanie. Generalnie jeżdzę średnio szybko w porywach do 50-60km/h (wg garmina) Na stoku cały dzień tzn 10-16 z przerwą na piwo.   Czy powinieniem iść w twarde buty? Sprzedawca twierdzi że mi je dopasuje na tip-top. Czy może jednak wystarczy mi setka?   Dodam jeszcze że narty też mam amatorskie i w tym roku juz nie wystarczy kasy na nowe. Czy twarde buty i narty dla początkującego zagrają przez jeden sezon?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...