Czołem, Co kupić żeby można było kilka godzin chodzić po głębokim sniegu na prostych góskich trasach (bieszczady / karkonosze itp.) i zachować ciepłe / suche stopy? Na co zwrócić uwagę przy wyborze? Czy jest szansa żeby jakiś decathlon za kilka stów dał radę? Czy raczej coś porządnego za osiem stów - tysiaka? Generalnie to buty będą używane kilka razy w roku na amatorskie wycieczki i trochę mi szkoda tego przysłowiowego tysiaka, ale jak za 3 stówy mają chlupać albo obcierać po godzinie to też bez sensu. Takie już mam