-
Liczba zawartości
2 071 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
18
Zawartość dodana przez Gabrik
-
Moja grupa, to chłopcy z rocznika 2008 i 2009 czyli 13 i 12 lat. Zajęcia 3*w tygodniu po 90 minut i 4 dzień meczowy jeśli gra liga. W przypadku grupy 2007 czyli 14 latkowie właśnie - mają zajęcia 3-4 razy w tygodniu i dwa dni meczowe (grają w dwóch cyklach, w swoim roczniku i rok starszymi), jeden z dni meczowych jest zamienny z treningami czyli 5 razy w tygodniu po 90-105 minut zajęć.
-
Dokument powinien posiadać podmiot organizujący te zajęcia (trening, obóz) czyli klub X. Swoją drogą prowadzę zajęcia od poniedziałku, bo całe miasteczko wie, że bierzemy udział we współzawodnictwie i nikt nie pyta o świstek ale jak ma mnie jakaś TV zaskoczyć... jutro wysyłam maila do PZKosz o zaświadczenie .
-
Dla tych, które biorą udział w rywalizacji w ramach współzawodnictwa sportowego organizowanego przez PZS jest prostsze. To nie oznacza jednak, że piłkarze, koszykarze itd. mogą śmigać na nartach (choć gdybym zorganizował obóz zimowy przygotowawczy w górach, to ze sportowego punktu widzenia nie miałbym problemu uzasadnić jazdy na nartach jako elementu szkolenia. Tu dochodzimy do kwestii doprecyzowywania rozporządzeń czy ogólnie przepisów. Przykład - w moim mieście (władza bezpartyjna), radni tak skrupulatnie przygotowywali uchwałę dotycząca rozbudowy infrastruktury drogowej, że uchwała przeszła...jako dotycząca miasta Radom (kopiowali zapewne z jakiejś kancelarii uchwałę dla Radomia i nawet nie potrafili zauważyć i zmienić nazwy miasta w papierach.) Ot takie mamy realia i im wyżej tym nie jest lepiej...
-
Robert spokojnie. 1) Załóż klub ale jeszcze klub musi być członkiem PZS. Ktoś (chyba Mitek weryfikował, że te dzieciaki są członkami klubu i biorą udział w zawodach od 2014 roku). Zatem ten klub jest pewnie członkiem PZN (ja tego nie sprawdzałem). Wymyślili, że sport kwalifikowany może działać i dobrze ,że przynajmniej tyle. Konkretnie w tej sprawie nie znam przepisów PZN odnośnie licencjonowania zawodników (każdy PZS ma swoje statuty i regulaminy). Jeśli przepis PZ został złamany (a tego jeszcze chyba nie ogłosili/niezweryfikowali), to wówczas wyjdzie czy wina klubu, mamusi czy jeszcze kogoś. 2) Czym skorupka....powtarzam te dzieci uprawiają narciarstwo alpejskie w klubie i nie zwalajmy na nich nieodpowiedzialnego postepowania dorosłych rodziców (jeśli rodzice smigali wraz z nimi to skandal ale aż tak tego nie sledzę i nie wiem jak było) 3) Jestem za zrobieniem z tym porządku od lat...synek Tuska w OLT....kurdupel na cmentarzu....kasa z FOZZ dla UB, SB, WSI itd.....pieniądze z puli sponsorskiej klubu AZS Koszalin do prywatnej kieszeni w kwocie 2 mln złotych....kierownik OSIR, kolega burmistrza.....Uczestniczę w tym chce czy nie, jako obywatel tego kraju, a głosować...cóż nie mam na kogo obecnie, a jako ideowiec nie uznaję pojęcia mniejszego zła.
-
Spokojnie, bawcie się w kiboli politycznych ale nie nadużywajcie faktów. Licencja jest potrzebna abyś mógł startować w zawodach, udział w treningach w klubie, obozie sportowym organizowanym przez klub nie wymaga licencji, wymaga dopuszczenia przez lekarza medycyny sportowej. Nie wiem jak jest w PZN ale w PZKosz są licencje stałe oraz okresowe. Stała jest przyznawana raz na zawsze, okresowa co sezon. Nie mając okresowej zawodnik nie może brać udziału we współzawodnictwie, trenować może (czyli w turniejach towarzyskich może grać, w rozgrywkach organizowanych przez PZS nie). Reasumując zostawcie te dzieciaki w spokoju i niech biorą udział w treningach, zawodach itd. Mamusi owszem należy się hejt, jeśli wykorzystała okazję zgrupowania klubowego do osobistej rekreacji.
-
Dlaczego nie podnosimy się w skręcie - nowy filmik Morgana
Gabrik odpowiedział a_senior → na temat → Nauka jazdy
Polm, Adam Ci wyżej odpisał. Generalnie w każdej dyscyplinie ćwiczeń są setki i wiele z nich stosuję się na każdym poziomie zaawansowania (Czasami z lekkimi czy większymi modyfikacjami). Te samo ćwiczenie można stosować do poprawy różnych elementów. http://www.effective...e_Schlopy_Drill -
Z włoskiego przecieku stoki zamknięte do 15 lutego.
-
Dlaczego nie podnosimy się w skręcie - nowy filmik Morgana
Gabrik odpowiedział a_senior → na temat → Nauka jazdy
Andrzej, nie mam zamiaru się przejmować ale też nie będę udawał Greka z uwagi na fakt, że ktoś poczuł się jak wśród kolegów na popijawie. Zwrotu "nie bijcie piany" użyłem jak widać z emotikonką, łatwo zatrybić, że za PSmokiem. To, że dany typ ma tak czy inaczej, nie zwalnia nikogo od zachowania podstawowej kultury. Jak forum internetowe, to robimy chlew? Z uwagi na tytuł i miejsce wątku EOT. -
"Kolega" śledzi od grudnia na bieżąco informacje z kraju pod nazwą Włochy i jest zorientowany.
-
Dlaczego nie podnosimy się w skręcie - nowy filmik Morgana
Gabrik odpowiedział a_senior → na temat → Nauka jazdy
1) Film jest w temacie czy nie? 2) Cenzor? 3) Słowo "wpierdalam" miało mnie przestraszyć czy tylko dodać splendoru mitkowej wypowiedzi? -
Dlaczego nie podnosimy się w skręcie - nowy filmik Morgana
Gabrik odpowiedział a_senior → na temat → Nauka jazdy
Ja pitolę jaka traska Ale w temacie, patrzcie, uczcie się i przestańcie bić pianę , ta Pani i jej brat wiedzą co mówią. https://youtu.be/h81gOtPW0wc -
Stan wyjątkowy już dość dawno było wiadomo, że przedłużą. Dekret ma wyjść ponoć jutro, szanse małe na otwarcie stoków, choć wprowadzają 4 kolory stref i w nich różne rodzaje poluzowań...ten jeden dzień trzeba odczekać. Z racji, że u nas też close ja jednak szukam czegoś w Szwajcarii.
-
Wolne miejsce na wyjazd w ten weekend do CH w Wawy
Gabrik odpowiedział fanatyk → na temat → Wyjazdy / Szukam ludzi
Kurczaki tydzień później bym się pisał... -
Atomic Redster DoubleDeck 3.0 SL
-
Przedwczoraj było oznaczone jako open. EDIT ale może pomerdało mi się.
-
Adam, w zamyśle czy też obecnej interpretacji załączam Ci cytat Polskiego Związku mojej dyscypliny "...wszystkie kluby biorące udział w systemie współzawodnictwa...". Potwierdzeniem jest zaświadczenie wystawiane przez dany związek. W oparciu, o to np. ja cały czas prowadzę zajęcia z dzieciakami (bierzemy udział w rozgrywkach U-13).
-
Ponoć górskie gminy mają otrzymać 1 miliard wsparcia finansowego.
-
Nowy dekret w piątkowy wieczór jest spodziewany, "mój" ośrodek określił, że szanse na otwarcie są bardzo małe, raczej spodziewają się zaostrzenia przepisów.
-
W środę konferencja ministra zdrowia Włoch - wyjaśni się pewnie co z sezonem u nich. Dziś spotkanie z władzami regionów.
-
Sugestii żadnych, wniosek...przypomniało mi to pewnego lekarza, który postawił diagnozę mojemu 13 letniemu wówczas synowi, iż ma wadę wymagającą wstawienia implantów w stopy i operacji za 10 000zł + pobyt w klinice. Zaprzyjaźniony fizjoterapeuta "załatwił" wadę 3 tygodniami ćwiczeń i manualnej terapii + 2 miesiące pracy własnej w postaci ćwiczeń. Zatem wiarygodność tego lekarza spadła u mnie do 0 i podobnie w tym temacie.
-
"W 2009 roku największy na świecie koncern farmaceutyczny Pfizer przyznał się do winy i zgodził się zapłacić 2,3 mld dolarów kary za to, że promował przyjmowanie swoich leków w sposób niezgodny z ich właściwym przeznaczeniem. Firmę oskarżono o wprowadzanie klientów w błąd w kwestii dopuszczalnej dawki i zastosowań wycofanego już z rynku leku Bextra, którego wbrew twierdzeniom producenta nie powinno się było stosować przeciw wszystkim rodzajom bólu, a jedynie przeciw bólom stawów i bólom menstruacyjnym. Podobne zarzuty dotyczyły specyfiku przeciwko schizofrenii Geodon, antybiotyku Zyvox i leku przeciw epilepsji Lyrica. Ponadto Pfizera oskarżono o płacenie lekarzom za przepisywanie 9 innych leków swojej produkcji, w tym Viagry. Byłemu pracownikowi firmy, Johnowi Kopchinskiemu, za poinformowanie władz o nieprawidłowościach obiecano 51,5 mln dolarów." "Rapamune to lek zapobiegający odrzucenie przeszczepu nerek, produkowany przez firmę Wyet, która w 2009 roku przejął amerykański Pfizer. Koncern Pfizer podkreślił w oświadczeniu, iż do przypadków nielegalnego marketingu doszło przed przejęciem Wyet, ale zamierza dalej "współpracować z władzami w dochodzeniu". Na cała karę składa się: 157,5 mln dolarów grzywny oraz 257 mln roszczeń cywilnych. Amerykański Departament Sprawiedliwości oświadczył, że Wyet "trenował swoich pracowników by mocno promowali lek Rapamune" i przekonywali lekarzy, że jest właściwy i skuteczny także po innych zabiegach transplantacyjnych, m.in. przy przeszczepie płuc, serca i trzustki. Firma płaciła też specjalne "bonusy" by "zaktywizować sprzedaż" leku. Zdaniem śledczych było to celowe działanie firmy by „zwiększyć wyniki sprzedaży", nie licząc się ze zdrowiem i bezpieczeństwem pacjentów." "Największy koncern farmaceutyczny świata Pfizer z USA będzie musiał zapłacić za korumpowanie lekarzy 60 mln dol. grzywny. -Jak twierdzi amerykańska Komisja Papierów Wartościowych i Giełd (SEC), koncern wraz z przejętą w 2009 r. firmą Wyethm wręczał łapówki w Europie i Azji. Pracownicy firmy korumpowali lekarzy i członków administracji publicznej m.in. w Bułgarii, Rosji, we Włoszech, w Chinach, Chorwacji, Czechach, Serbii i Kazachstanie – pisze „Dziennik Gazeta Prawna”. Niedawno zakończono postępowanie wobec innego koncernu. Brytyjski Glaxo SmithKline został uznany za winnego korumpowania lekarzy za granicą i musiał zapłacić 3 mld dol. CBA bada, czy firma korumpowała w Polsce. W przypadku Pfizera schemat był klasyczny. Aby uzyskać zgodę na wprowadzenie leków do sprzedaży czy zwiększyć zakres ich stosowania, przedstawiciele firmy zapraszali lekarzy na szkolenia. A rosyjskie szpitale dostawały 5 procent od sprzedaży wypisanych przez siebie leków. W Chinach koncern naliczał lekarzom punkty motywacyjne, które można było wymienić na drogie okulary, herbatę czy telefony komórkowe. Kara dla Pfizera miała być większa, ale za chęć współpracy została obniżona o ponad 30 proc."
-
Dlaczego nie podnosimy się w skręcie - nowy filmik Morgana
Gabrik odpowiedział a_senior → na temat → Nauka jazdy
I to jest dopiero niskie zejście -
Dlaczego nie podnosimy się w skręcie - nowy filmik Morgana
Gabrik odpowiedział a_senior → na temat → Nauka jazdy
Mam 5 instruktorów ze świata mediów i jednego realnego. Jeden z tych 5 właśnie pojawił się na kanale "Carv", a że porusza aspekty pojawiające się w tym wątku - wklejam. -
No cóż, jeśli tak postąpią i do tego Włosi także nie popuszczą, to marnie dla takich jak ja...się porąbańcom resetu zachciało.
-
Mówi się, iż we Włoszech najpóźniej do 15 stycznia wyjdzie nowy dekret. Ma prawdopodobnie obowiązywać do końca stycznia lub połowy lutego. - kraj podzielony na 3 strefy: żółtą,pomarańczową i czerwoną, (biała jako czwarta ale małoprawdopodobna). - utrzymanie godziny policyjnej. - otwarcie kin, siłowni,muzeów - sporty zespołowe i inne aktywności Wszystko w oparciu o kolor strefy. Jest, więc mini nadzieja, że przetestują działanie stoków (niektóre już podały otwarcie poszczególnych wyciągów od 18 i 23 stycznia). Reasumując w nadchodzącym tygodniu jako narciarsko zakręceni będziemy mądrzejsi, bo i nasze władze mają podać decyzje.