Gabrik

Odpowiem nie wprost...na zebraniu Komisji Sportu (władze samorządowe), z 5 członków jeden był zainteresowany tematem, drugi starał się zrozumieć, a trzech pozostałych pisało sms-y czy gapili się w jakiegoś fejsa...

A o błędach polityków napisał gdzieś wyżej Michał, a ja mówię od dawna, nie mamy mądrych elit politycznych...

Wiesz co....świat nie tylko obecny, jest mocno pogmatwany. Jest wielu aktorów drugiego i trzeciego planu. W tym materiale jest jednak mnóstwo "mowy trawy" czyli niby o czymś, a w rzeczywistości mnóstwo ogólników i pustosłowia.

Aj kupiłem ostrzałkę, że niby taka bardziej debilooporna i kątów nie zepsuję. Może rzeczywiście jakiś solidny kątownik poszukam...

Dokładnie o ten fakt mi chodzi

Jeśli nie zapuszczę krawędzi lub nie zrobię na nich uszkodzenia, to wystarczą diamentowe? (W sensie, że częściej sobie diamencikiem "popieszczę" krawędź).

Aa i nie powinniśmy dopuścić do rozbicia Grupy Wyszehradzkiej i każdego Polaka optującego za wstrzymywaniem środków UE dla Polski, stawiać pod sąd wojskowy.

Bardzo ładnie ujęte, choć myślę, że Marszałek jeszcze dawał radę.

Największe ryzyko, to nie iż USA nas zrobią w trąbę, tylko UE.

Sądzicie, że się sprawdzi takie imadełko do domowego serwisu?

Konkretnie chodzi mi o diamentowe (plastikowa obudowa)

Jaka jest najbardziej praktyczna długość pilnika, używanego w ostrzałce? Narta taliowana i kwestia płaszczyzny stycznej pilnika z krawędzią.

Przyznaję, że nie chcę kopać całego wątku - na co liczymy w wersji, że siedzimy cichutko?

Nie chcesz czytać, co piszę...zwyczajnie sytuacja sprowadza się do prostego rozwiązania. Jeśli Rusek postanowi do nas przyjść, zgwałci Twoją córkę, żonę i matkę oraz spali wsie i miasta bez względu na to czy teraz jesteś bierny czy działasz. Jednak działając zwiększasz szansę, że do tego nie dojdzie. Wiem, że to mało wygodnickie, ale skończyło się siedzenie w jaskini, na ciepłym futrze z niedźwiedzia. Teraz trzeba zebrać kompanów i wyjść na zewnątrz by stawić czoła zagrożeniu i w najgorszym scenariuszu zginąć.

Jak widzisz wyjścia nie mamy...USA jeśli chce utrzymać napięty biceps i pokazać go Chinom, nie może dać dupy tu i teraz. I jest, to nasza szansa i sprawa aby, to wykorzystać.

Jakiś czas temu siedziałbym i kilka razy oglądał, co prostować i uginać, gdzie zacząć i gdzie skończyć 😀. Teraz jak pięknie Panowie na filmie pokazali, trzeba "tylko" nisko jechać i zrobić to co pewien facet krzyczy jak za mną jedzie "zaufaj zewnętrznej!" No ale potrzeba chęci i godzin na stoku 😉. Dzięki @a_senior Andrzej. Ten Mike już był kiedyś gdzieś na filmiku...

Dlatego powtarzam, mądrym trzeba być nie tępym politykiem z PO czy PIS. Robić szum i ściągnąć tu wojska NATO. Rusek już odsłonił prawdziwe oblicze - jak poczuje szansę, to wejdzie w imię mocarstwowych marzeń.

Ok, to teraz wersja defence - Polska siedzi cicho, Litwa i reszta także...Ruski wpierdziela się na nasz kraj, bo Niemiec i Francuz w imię interesu żadnych negatywów na Rosję nie rzucił. Ukraina już załatwiona, bo nikt nie szczekał i zachód ją oddał jeszcze łatwiej niż obecnie. I nagle mamy fart, USA czy NATO wywiazują się z umowy i jednak o Polskę się stawiają, gdzie będzie wojna??? Jeśli ma być, to zawsze na naszym terenie, bo Ruska mamy od wieków za sąsiada. Nie podoba się komuś postawa Orbana? A kto zablokował budowę gazociągu południowego?

A z tym, że zachodnia Ukraina jest "łakomym kąskiem" także? Nie znam Cię, ale sympatyzowałem narciarsko. Jednak jak dalej tak pójdzie, to połamię Ci osobiście GSy. Teraz jest pora budowania antagonizmów i sztuka cała polega na tym aby mądrość wykazać i nie dać się podpuścić takim prowokacjom. A już ludzie łykają takie narracje i pierdzielą o banderowcach itp. Z historii trzeba się uczyć, a nie tylko rozpamiętywać. A już jak Polak napieprza na Polaka za granicą aby zrobić polityczny interes, to łby takim należy rozwalać.

Kama, jako początkujący amator uważam, iż taka jazda jest przykładem dobrej jazdy amatorskiej.

Adam, teraz w Białce. Jadę z Renią na kanapie, a na dole po czerwonej fis jedzie zawodniczka...strój i wszystko zawodnicze...I jedzie sobie pługi...a ja do Reni widzisz jak ugina nóżki, widzisz jak przechyla się do zewnętrznej (nie wykonywała wyjścia w górę, ale wiadomo inny level). I już mega doping " ło kurde taka dziewczyna i też wykonuje ten element".

Jeśli ktoś ma namiar na sklep z rolkami i może jakiś model wart polecenia (nie za milion złociszy)...

Poddyskusja na ten post przybrała dość drapieżny charakter. Jest to jednak temat szkoleniowy i jako uczący się także zabiorę głos. Zacznę, iż sam wyglądam jeszcze bardzo słabo na stoku. Tak jeżdżących ja widuję stosunkowo sporo i nie jest to dla mnie wzorzec. Dużo oglądałem video np. na kanale Deb Armstrong i w jaździe głównej postaci brakuje pracy góra/dół lub może celniej będzie powiedzieć - pracy w stawach kolanowych oraz błąd sztywności tułowia i rąk, nazywany po angielsku "park and ride". W moim postrzeganiu taka jazda to uzywany kiedyś na forum zwrot "tramwajarstwo". W tą pułapkę wpadł mój 23 letni syn. Na krawędzi potrafilł stanąć po 2 lekcji w zyciu z Adamem. Jednak olał wszystkie inne elementy, bo uznał, że jest zajebisty, gdyż ojciec na krawędzi nie jeździ, a on i owszem. A z racji wieku gdyby dołożył jeszcze co trzeba wyglądałby na nartach ciekawie.

Czyli musi być mróz, aby śnieg był suchy i wówczas to jest ten idealny warun?