Pierwszy raz w życiu, w chwalonym i przeklinanym Szczyrku...
Pogoda ogólnie dopisała - choć prócz pięknego "alpejskiego" słonka, były chwile z szarugą. Dwudniówka, służąca jako zwykłe pojeżdżenie, ale też jako zastanowienie się nad swoim narciarskim światem, przed alpejskim wypadem.
COS pozostał nieodkryty, z pozostałej części ulubioną trasą została 7-demka.
Słynna Golgota intensywnie naśnieżana.
Niedziela miała być pochmurna...
7demka rano
O 12 tylu chętnych w kierunku Zbójnickiej Kopy, ale ja katowałem w niedzielę trasę 7.
Trasa 1 po godz 12, to już betonowa autostrada
Co z plusów? Mniejsza od widzianych w relacjach ilość osób w kolejkach do wyciągów. Dzisiaj nawet nieco mniej niż wczoraj. Na Solisku po godz 10, około 8-10 minut stania
Największy minus, kamienie ukryte pod śniegiem. Dobrze, że narty już z większym przebiegiem, to rysy i uszkodzona krawędź mniej bolą.
Przypadkowo wpadłem na @Marxx74x🙂pzdr.