tomkly
Members-
Liczba zawartości
1 475 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
15
Zawartość dodana przez tomkly
-
-
Nie wiem czy to nie powinno być raczej w kategorii humor, ale wygląda na autentyk; https://www.facebook...813751245528480 Udało się wkleić samo zdjęcie w poście poniżej, jak ktoś nie chce przeglądać.
-
A jak się tak na poważnie zapytam kilku moich kolegów, którzy z wielką zapalczywością dyskutują z kol. LudwiczekR --> czy naprawdę warto?? Nie chodzi nawet o demonstracyjne okazywanie poczucia wyższości tudzież chęć zagonienia przeciwnika w kozi róg. Mówiąc wprost, czasu Wam nie szkoda?? Miałkość argumentów przeciwnika jest doprawdy porażająca. Nie za bardzo widzę możliwość, ani chyba nie potrafiłbym prowadzić dyskusji na takim poziomie argumentacji. No chyba że o to chodzi. Ale zabawa to raczej mało wykwintna.
-
To już jest autentyczna kpina z ludzi - prezydent nie ma warunków. Po pierwsze, jego choroba jak wiadomo jest ściemą, co zresztą sam przyznaje, jako iż objawów brak. Kiedyś to się nazywało chorobą dyplomatyczną, aczkolwiek w przypadku tego osobnika o dyplomacji trudno mówić. Po drugie, wszędzie gdzie jest "prezydent" czyli najwyższy zwierzchnik sił zbrojnych musi być dostęp do transferu danych, nie ma opcji żeby był bez internetu. No chyba, że z niego taka głowa państwa i wszystkie przyciski znajdują się w teczce kaczora. Po trzecie, być może po prostu nie wie co ma powiedzieć, kalkuluje co bardziej mu się w dystansie opłaci. W każdym razie widać jednoznacznie jakiego kalibru "męża stanu" społeczeństwo wybrało... Kraj płonie a pan prezydęt milczy w ukryciu i obserwuje protesty zza firanki. Kurwa, czego myśmy dożyli.
-
Odniosłem wrażenie, że w Bielsku było dziś mniej ludzi niż wczoraj. Zobaczymy jak będzie jutro. W mojej ocenie kluczowe jest to co się dzieje w dużych miastach, szczególnie w Warszawie. Ta władza nie liczy się z niczym innym jak argument siły. No więc potrzeba, żeby na ulicę wyszło w tym samym czasie kilkaset tysięcy ludzi, może da im to w końcu do myślenia, że czas włączyć program ewakuacja.
-
To jest właśnie to. Wszelkim fundamentalistom rozmaitej maści wydaje się, że nie możemy żyć bez ich opium. A nam religia jest potrzebna jak dziura w moście, mówiąc w sposób najprostszy, tak żeby przekaz był dla nich zrozumiały. Dlatego sympatyzuję z prostotą i skrótowością Twojego ujęcia problemu.
-
Katolicki kościół ma pierdolca na punkcie seksualności. Bzykać przed ślubem zakazuje, pozamałżeńsko tym bardziej, jakakolwiek antykoncepcja zakazana. Czyli klasyka, bzykanie jedynie w celach prokreacyjnych. I te swoje fobie chce narzucić całemu społeczeństwu. Teraz jednak posunięto się zbyt daleko a kościół wyjdzie z tego zawirowania pokiereszowany jak nigdy wcześniej. Takie kukułcze jajo podrzucone mu przez PiS.
-
Ja się doliczyłem 11 gwiazdek, ale mniejsza o to. Pomysł super;-)
-
Ta jak pisałem wcześniej, dyskusja jest ideologiczna. Oni definiują życie od momentu poczęcia, a my zupełnie inaczej. Mogą sobie definiować jak chcą, byle tego nie narzucali innym. W moim światopoglądzie dziecko staje się człowiekiem w momencie narodzin, do tej pory jest częścią ciała kobiety. I totalnie nie interesuje mnie opinia JP II czy innych kościelnych hierarchów. Jestem w stanie zgodzić się na kompromis, co oczywiste, oparty na naukowych podstawach, czyli w miarę realnemu stwierdzeniu w którym momencie płód zaczyna odczuwać ból. I to jest jak dla mnie maksymalny punkt ograniczania praw kobiet.
-
Słusznie piszesz, uświadomiłaś mi szowinistyczny kontekst wpisu, w tym miejscu posypuję głowę popiołem. Intencje były oczywiście takie jak piszesz. Sądzę też, że do naszych forumowych zwolenników ograniczania praw kobiet takie porównanie będzie bardziej czytelne, gdyż tego o czym piszesz to oni w ogóle nie dostrzegają.
-
Majeczka, podobnie jak Beatka (BiPi) w przeciwieństwie do części męskich eunuchów na tym forum to dziewczyny z prawdziwymi jajami. Wprawdzie wyłącznie mentalnymi, ale to zdecydowanie lepsze niż wydmuszki części męskiego towarzystwa, które tu podnosi lament, pierdoląc o promowaniu prawa do własnych przekonań, które dotyczą oczywiście nie ich osobiście a reszty ludzi, a już szczególnie kobiet. To ja im mówię podobnie jak Ty, pilnujcie swojego fiuta a nie zaglądajcie do tyłków dziewczynom. Bardziej prostego komunikatu nie jestem w stanie przekazać.
-
Powiedz mi (bo Ty chyba najlepiej znasz tu piszących), skąd się biorą takie twory jak LudwiczekR, epatujące chamstwem i prymitywnymi bluzgami?? Czy naprawdę można być aż takim idiotą, żeby wypisywać coś takiego za darmo, albo bez innego wspomagania?? Przyznam szczerze nie rozumiem.
-
Ta kwestia powinna pozostać na poziomie sumienia każdej kobiety, z daleka od jurysdykcji jakiegokolwiek systemu prawnego. Problem ten jest w pierwszej kolejności ideologiczny, w drugiej naukowy a dopiero w trzeciej prawny. Nie chcę rozwijać tej tezy, większość tu piszących to ludzie rozumni, więc doskonale odczytają sens dalszego wywodu.
-
Cześć Mitku W tej chwili wróciłem z manifestacji w Bielsku. Było około 5 tys. osób, w większości młodych, w wieku studenckim, ale było też trochę reprezentantów mojej generacji a nawet starszych. Było bardzo spokojnie, policja się nie wpieprzała, coś tam gadali z boku przez megafony ale zagłuszyliśmy ich skutecznie. Po pół godzinnej powiedzmy wspólnej akademii pod katedrą św. Mikołaja poszliśmy głównymi ulicami Bielska na około 1,5 godzinny spacer. Policja nam torowała drogę, nikogo nie prowokując. Po drodze cała masa kierowców bardzo życzliwych wygrywała klaksonami to co my intonowaliśmy, przybijaliśmy sobie piątki i żółwiki przez otwarte okna. Dużo tych kierowców to osoby w wieku 70+, szczególnie kochany był jeden Pan z Małżonką na oko w wieku moich rodziców, który wyszedł z auta i po kolei przybijał piątki mijającej młodzieży. Bardzo dużo ludzi klaskało z okien i balkonów na trasie przemarszu. Nie było żadnych narodowców oraz innych osób, które wyrażałyby jakikolwiek sprzeciw, nie mówiąc już o agresji. Rozeszliśmy się po około 2,5h spokojnie, bez żadnych interwencji, legitymowania przez policję, której zresztą było bardzo niewiele. Przy okazji, przedstawiam się bliżej z twarzy, choć lekko zamaskowany;-) Załączone miniatury
-
Beatka, kocham Cię i uwielbiam. Pamiętasz poprzednie cyrki oszołomów ZCHN na przełomie 1991 i 1992r.? Hasło protestów wtedy brzmiało: WIOSNA WASZA - DUPA NASZA.
-
O ile pamiętam, to Ty jesteś w wieku około 30-tki? Czemu o tym piszę? Gdyż mam wrażenie, jakbyś całkiem zatracił młodzieńcze ideały (w tym kluczowy wolnościowy) a przynajmniej całkiem o nich zapomniał. Człowiek ma różne fazy życia, w każdej z nich protestuje przeciwko temu co uważa za dotykające go osobiście najbardziej. Trudno wymagać od licealistów żeby rozumieli założenia PPK czy kolejnej reformy ZUS. Natomiast sprawy życia osobistego są zrozumiałe dla każdego człowieka, mało tego, naruszenie tej sfery praw jest najbardziej boleśnie odczuwalne, gdyż dotyczy subiektywnie (a moim zdaniem również obiektywnie) postrzeganej godności osobistej.
-
Bardzo dobrze że młodzież się budzi i zaczyna angażować w sprawy społeczne, niezależnie od tego czy narusza czyjeś subiektywne poczucie dobrego smaku. Sytuacja o ile nie usprawiedliwia w całości, to przynajmniej w dużej mierze tłumaczy słowa które padają. A to że młodzi się interesują to chyba oczywiste --> ta sprawa za kilka lat będzie ich bezpośrednio dotyczyć. A w Polsce cały czas dominuje tyrania starych satyrów typu Kaczyński czy Terlecki, którzy już dawno powinni odejść na śmietnik historii.
-
Z tego wynika, że musimy iść w większej ilości i to my --> silni i wysportowani faceci. Jak nas będą tysiące, to poradzimy sobie także z policją. Chyba nie widać innej drogi do obalenia reżimu. Skutecznych instrumentów prawnych nie mamy, gdyż zostały zniszczone przez PiS. Pozostaje to co w 1989r.
-
Ale PiS zrzuci wtedy winę na wszystkich "nieodpowiedzialnych" protestujących, to jest ich stara i zgrana śpiewka. Pozostaje mieć nadzieję, że te ich 40% przekupnego elektoratu w końcu przejrzy na oczy, bez tego nic się nie zmieni. Jak na razie za 500zł udało się im kupić przeszło 10 milionowy elektorat. Smutne, ale prawdziwe.
-
Mnie zaostrzenie protestów absolutnie nie odstrasza, wręcz przeciwnie, a uważam się za skrajnego liberała, wręcz libertariana. Kibicuję kobietom z całych sił, moim zdaniem obywatelskie protesty mogą doprowadzić do upadku tego faszystowskiego rządu, szczególnie jeśli będą się dalej nasilać, czego zresztą z całego serca życzę.
-
Wspomniany w poprzednim poście kolega ustalił iż tu cytat: "Lek nie jest już stosowany do leczenia grypy, przynajmniej w USA, a poza tym, ma wąskie "okno terapeutyczne" - różnica między dawką leczącą, a pojawieniem się silnych efektów ubocznych."
-
Jeden z naszych kolegów analityków, odpowiedzialny za zarządzanie bezpieczeństwem grupy kapitałowej Sołowowa wskazał na takie trzy opracowania: https://www.ncbi.nlm...les/PMC7182751/ https://www.ncbi.nlm...les/PMC7290190/ https://www.scienced....0698772030654X Nie znam się na tym, mogę jedynie wkleić jako suche dane.
-
Na forum brydżowym przetoczyła się wczoraj dyskusja na temat tego lekarza i jego metod leczenia. Zdania podzielone, przy czym większość skłaniała się do oceny, że to też mało wiarygodne jest: https://przychodnia-...19-w-48-godzin/
-
Mitek, a jak tam wygląda sytuacja w Warszawie, skala protestów jest duża? W reżimowych mediach oczywiście cisza, a mainstream typu onet czy interia równie mało chętny do informowania, jakby im płacili za milczenie.