tomkly
Members-
Liczba zawartości
1 485 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
15
Zawartość dodana przez tomkly
-
Byłem wczoraj na Soszowie a dziś w Szczyrku w części COS. Warunki jak na porę roku i panujące temperatury całkiem OK, przy czym widać i czuć, że wiślański stok był solidniej naśnieżany w styczniu podczas mrozów. Umiejętności ratrakującego też wyższe niż w Szczyrku, w efekcie czego jazda naprawdę wysokiej próby, byłem miło zaskoczony. Szczyrk nieźle ale jednak o klasę słabiej.
-
Piotrek, pytał Was ktoś na granicy o paszporty covidowe? Od 5 marca na wyciągach i w ogóle w turystyce nie wymagają --> przestała obowiązywać zasada 3G. Analogicznie podczas pobytu w Austrii nikt nie może pytać o ważność testów. Pozostaje kwestia czy na wjeździe ktoś to sprawdza?
-
Zamieniłem dziś Wisłę na Szczyrk --> byłem na dużym Skrzycznem --> kapitalne warunki i pełne słońce. Sądzę, że pomimo wysokich temperatur śnieg utrzyma się tu do połowy kwietnia, byle tylko ośrodka nie zamknęli tak jak planują 3 kwietnia.
-
Nie mam i nigdy nie miałem.
-
Jest nieźle, w nocy przymroziło a na stoku dosłownie kilka osób. Ale trzeba zacząć jeździć o 8 rano. Za jakieś 2h będzie już ciapa, pełne słońce, temperatura ostro idzie do góry.
-
Siedzę do piątku w hotelu Stok w Wiśle, dziś rano padał mocny deszcz, koło południa przestało ale na stoku ciapa, nikt nie jeździł choć wyciąg pracował. Jutro zapowiadają +12 stopni i pełne słońce. Na szczęście teraz zaczyna chwytać lekki przymrozek, więc jest szansa że w nocy trochę to wszystko stwardnieje. Ale wygląda na to, że to są ostatnie podrygi zimy przynajmniej na tej górce. Soszów wygląda o wiele lepiej i tam będzie można jeździć na moje oko przynajmniej do końca marca a może i dłużej.
-
Harmonogram też nie rozwiązuje sprawy, jeśli jedzie Ci grupa dajmy na to 100 osobowa. Przy zwolnieniu do prędkości nr I tracisz w takim przypadku conajmniej 5 minut. I tak co pół godziny dajmy na to. Czyli co drugi wyjazd. A dziś jeździli jak chcieli, w zasadzie na okrągło. Szkoda, bo bardzo ten stok polubiłem, ale trzeba podjąć stanowczą decyzję.
-
Właśnie wróciłem z Mosornego. Chyba ostatni raz i to nie w powodu warunków, które oceniam jako znakomite. Problemem jest to, że PKL dorabia sobie wożąc w górę i w dół pieszych, każdorazowo zwalniając przy tym bieg kolejki prawie do zera. Jeśli to ma minimalną skalę to OK, ale dziś dwa razy jechałem kolejką w górę po 15 minut. W efekcie zabrakło mi obliczonego czasu na ostatni wyjazd. Nie może być tak, że dodatkowe chałturzenie PKL realizowane jest kosztem narciarzy a dokładniej mówiąc za ich pieniądze. Kupując 4-godzinny karnet zamiast przejechać tak jak zazwyczaj conajmniej 20 razy obróciłem o 2 razy mniej i to w dodatku wymuszając ostatnie przejście 8 minut po czasie. Złożyłem reklamację, ale pan w kasie rozkłada ręce, że to kolej pieszo-narciarska i nic się z tym zrobić nie da, co najwyżej da mi gratisowy przejazd. To nie jest rozwiązanie do zaaprobowania, żeby klient musiał do kasy chodzić po voucher, tylko z automatu za opóźnienia spowodowane pieszymi turystami powinien mu się czas wydłużać. A jeśli nie to nie spowalniamy kolejki przy wsiadaniu i wysiadaniu pieszych. Wcześniej na to przymykałem oko, ale skala tej patologii w dniu dzisiejszym przekroczyła granice przyzwoitości. Pan w kasie bezradnie ręce rozkłada, że nic się nie da zrobić. No to ja też ręce rozkładam i jutro jadę do Wisły. Tam takich problemów nie mają.
-
Właśnie wróciłem z Mosornego. W Stryszawie na stacji Orlenu cena diesla 8,39zł, a Vervy diesel 8,59zł. Naprawdę kogoś mocno pojebało. Co ciekawe na kilometr dalej leżącej Circle diesel 7,88zł. Nie tylko rafinerie jak widać robią nas w ciula. Ajentowi stacji w Stryszawie życzę, żeby został z tym paliwem aż do świąt. Nie Wielkiej Nocy a Bożego Narodzenia...
-
Fakt. Zmarnowali jeszcze kolejnych kilka razy więcej niż ukradli. Czego by się nie tknęli to spierdolili.
-
Dzisiejszy cena hurtowa netto diesla w Orlenie - 7.060zł za metr sześcienny. Wczorajsza 7.348zł. Czyli prawie 30 groszy taniej na litrze. A co dziś na stacjach? Ano 13 groszy w górę...... Skurwiele.
-
Wystarczyło nie kraść przez ostatnie 6 lat. Nawet nie trzeba by ograniczać pińcet plus. Dziś byłoby na wszystko w tym realną a nie oszukańczą obniżkę podatków w cenie paliw. Ale jak się w 6 lat ukradło 10 razy tyle co wszyscy poprzednicy po 1989r. razem wzięci to faktycznie kasy brak.
-
No i proszę wyjaśniło się jak gnoje nas robią w konia: https://businessinsider.com.pl/biznes/rekordowe-marze-polskich-rafinerii-orlenu-i-lotosu-modelowa-marza-ma-sie-nijak-do-cen/t97vhr3
-
Zobaczymy czy jutro Orlen obniży ceny hurtowe, tak jakby wynikało z dwudniowych spadków ceny ropy (około 15%) oraz dolara (od maksimum około 6%). Policzmy dokładnie na danych z ostatnich 3 dni: a) kurs ropy maksymalny - 132$ x 4,60zł/$ = 607,2zł / 159l = 3,82zł netto za litr; b) kurs ropy aktualny - 113$ x 4,31zł/$ = 487,03zł / 159l = 3,06zł netto za litr; c) różnica kosztów zakupu netto ropy 76gr za litr; d) akcyza jest stała kwotowo; e) założmy że Orlen nie zmienia swojej kwotowej marży i jest ona stała czyli wzrost kosztów finalnego paliwa to jedynie 0,76zł x 1,08 czyli 82 grosze brutto na litrze. I to jest absolutnie minimalny pożądany poziom obniżki ceny finalnej paliwa na stacji. W praktyce, jakby dobrze policzyć to powinno wyjść jeszcze więcej, bo kroją również na procentowej marży za przerób, jak sądzę.
-
Jakby ktoś chciał się pobawić w dokładne rachunki to tu jest cennik hurtowy Orlen z tego roku: https://a.orlen.pl/PL/DlaBiznesu/HurtoweCenyPaliw/Strony/archiwum-cen.aspx?Fuel=ONEkodiesel&Year=2022
-
Powód tego jest oczywisty --> w mętnej wodzie...
-
Świeci pustkami, ale nie z powodu wsparcia dla uciekinierów z Ukrainy tylko zwyczajnego złodziejstwa obecnej ekipy rządzącej, które trwa od dobrych kilku lat.
-
Oczywiście. Narobili medialnego szumu jaki to wspaniały rząd, który obniża stawki VAT a o tym, że bezczelnie zawyżają wartość kwot netto słowem nie pisną.
-
Marku, rachunek dalej się nie zgadza;-) W międzyczasie sprawdziłem notowania ropy Crude - na ten moment -4,46%. Zobaczymy czy doczekamy się obniżek... Mam poważne wątpliwości.
-
Coś to dało, euro spadło do 4,82 a dolar do 4,38 na tę chwilę. Spadły też trochę notowania ropy Brent - o 1,33%. I teraz pytanie jak się to przekłada na ceny na stacjach paliw? W Bielsku na Circle zwykły diesel po 8,19zł. Chyba ktoś kogoś robi w ch... Wg moich wycen już nie na 30 groszy tylko na oko złotówkę na litrze.
-
Znam taką wersję tego przysłowia: "Sukces ma wielu ojców, tylko porażka jest zawsze sierotą."
-
Złoty już zaczyna odrabiać straty. Wczoraj Euro było momentami po 5zł, dziś spadło poniżej 4,9zł. Takie sytuacje jak wojna zawsze prowokują międzynarodowych spekulantów do łatwego zysku. Trzeba przeczekać. Natankowałem samochody do pełna jak jeszcze było tanio i racjonalizuję trasy przejazdów jak i ekonomię jazdy. Nic innego nie wymyślimy.
-
Bardzo liczę na skuteczną realizację tego samego scenariusza.
-
Bardzo ciekawy moim zdaniem artykuł o Putinie: https://businessinsider.com.pl/gospodarka/putin-nie-potrafi-obslugiwac-internetu-i-panicznie-boi-sie-wirusa/61vzqqt
-
Na Sądecczyźnie zawsze najbardziej kroili ludzi. Najniższe zarobki a najwyższe ceny paliw. Tankowałem przed chwilą auto żony - Pb 95 na Circle w centrum Bielska - 6,29zł. Diesel na Orlenie 6,59zł. Popołudnie pewnie będą już inne ceny. Chore czasy nastały --> dla mnie monopolista Orlen wykorzystał bezczelnie okazję do łatwego zarobku na poziomie hurtu. I mamy to nieuczciwą konkurencję --> wywindowano cenę hurtową ponad miarę tak aby innym utrudnić sprzedaż, a samemu robimy dobre wrażenie dając najniższe ceny w mieście. Taki to "ludzki pan" Obajtek. UOKiK powinien z marszu interweniować --> Orlen przeniósł swoje zyski na sektor produkcji a w detalu jest w stanie zminimalizować swoje zyski do zera. Działa na szkodę zarówno reszty rynku ale i swoich detalicznych sprzedawców (no chyba że im sprzedaje taniej niż reszcie). Dla mnie skandal, ale czego można się spodziewać po Obajtku i jego mocodawcach? Teraz ludzie mają inne problemy na głowie, więc można bezkarnie kręcić lody i oszukiwać społeczeństwo, że to wojna jest powodem podwyżek.