Skocz do zawartości

tomkly

Members
  • Liczba zawartości

    1 475
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    15

Zawartość dodana przez tomkly

  1. Kolejne podwyżki?? Przecież w tym sezonie sprzęt podrożał o 1/3. Nie wydaje mi się, żeby rynek był w stanie to zaakceptować. Ale mogę się mylić, w końcu karnety też mocno podrożały a na stokach w Austrii takich tłumów to nie pamiętam od wielu lat.
  2. tomkly

    Sezon 2022/2023

    Sezon w Polsce beznadziejny. Co z tego że waliło kilka razy śniegiem bez umiaru jak co chwila przychodziły dramatyczne odwilże. Takiej huśtawki jak tej zimy to u nas dawno nie było. Każda kolejna coraz gorsza i bardziej rozwichrowana.
  3. Sprzedałeś? Dziś jeździłem na podobnej od Mikoskiego, tylko na 180cm i chyba rocznikowo starsza. Wybitna narta GS o niesłychanie przyjaznym i uniwersalnym charakterze. Moim zdaniem sprzedaż takiego modelu nie jest dobrym pomysłem, narta typu samograj - jedzie wszystko co chce narciarz i w zasadzie tak samo dobrze - nie zauważyłem żadnych słabych stron. Jedna z najlepszych nart typu GS master na jakiej jeździłem.
  4. Przy okazji - czy ktoś z Was chciałby pojechać w środę 22.03. rano przykładowo do Saalbach-Hinterglemm? Zwolniło mi się okienko zawodowe. Powrót w niedzielę 26.03. po nartach. Z Saalbach do Bielska jest jakieś 7,5h jazdy
  5. Nie jeździ na tyłach, ma dobry balans przód-tył --> całkowicie adekwatny do stosowanej techniki, powiedzmy hybrydowej.
  6. Wyzwanie narciarskie? 😀 Stawiam dolary przeciwko orzechom na Mikoskiego. Stawka dowolna.
  7. Narty muszą być koniecznie czerwone. Takie najlepiej jeżdżą. 😀
  8. Jechałem lewym skrajem śladem po ratraku zaraz po otwarciu wyciągu w gęstej mgle. W pewnym momencie okazało się, że wybrałem zbyt mocno lewy hals i wpadłem w na oko pół metrową zaspę. Zaliczyłem spektakularny pierdolot z rotacją czołową, wpadając w śnieg tak, że mnie w całości przykryło. A dranie zamiast mnie z zaspy wyciągnąć to łacha ze mnie ciągnęli. 😡 Widać na zdjęciu, że jakieś dobre 5 metrów tej zaspy przeorałem zanim mnie przykryło. Na serio, to bezpiecznie na pewno tam nie było.
  9. Objechaliśmy cały ośrodek. W zasadzie przy dobrej pogodzie to jednego dnia da się przejechać wszystkie trasy.
  10. Moja garść wrażeń w sposób bardzo uporządkowany: 1. Znakomita organizacja wyjazdu przez @jaro323. Super wyżywienie i znakomite ogarnięcie tematu 35 osób na terenie dwóch sąsiednich domów. Mega profeska. 2. Soelden podobnie jak w podczas mojej ostatniej wizyty w tym ośrodku w grudniu 2014r. niczym specjalnym mi nie zaimponował. Owszem, jest przestrzeń, lodowce ale ma dużo mankamentów, głównie jak chodzi o poziom przygotowania tras, który w relacji do cen skipassów uważam za słaby. Skandaliczne muldy na dojazdówkach na sam dół, które przywodzą na myśl skojarzenia z Golgotą w latach 80-tych, ale też co do zasady kiepski technicznie sposób ratrakowania, niezależnie od rodzaju śniegu. Paradoksalnie najlepiej się nam jeździło wtedy jak w ogóle nie dali rady wyratrakować po dużym opadzie śniegu, bo było miękko ale stabilnie. W pozostałe dni w zasadzie na każdej trasie tworzyły się dziwne twarde, zarówno poprzeczne jak i podłużne nierówności. Moim zdaniem błędy w przygotowaniu osprzętu oraz zbyt mała dokładność i regularność ratrakowania (zbyt dużo tras a mało sprzętu). 3. Relacja cena/jakość tudzież jakość/cena w przypadku Soelden słaba. Ceny karnetów jak i posiłków nieadekwatnie zawyżone (o jakieś 30%) w stosunku do Salzburger Land oraz Karyntii. O cenach hoteli i kwater się nie wypowiadam, bo nasze były OK, natomiast te w samym centrum absurdalnie drogie. 4. Jeśli miałbym polecać to zdecydowanie Hochgorgl oraz Obergorgl - lepszy poziom przygotowania tras i niższe ceny skipassów. Podobnie zresztą jest w wielu innych landach oraz krajach - w małych ośrodkach jeździ mniej ludzi a właścicielom bardziej chce się walczyć o klienta.
  11. Aż tak źle nie było, w zasadzie każdego dnia było trochę słońca. Pierwszy najgorszy, drugi całkiem OK, trzeci bardzo dobry, a czwarty od godziny 11 do 14.30 z kapitalnym miękkim śniegiem. W porównaniu z tragiczną prognozą przed wyjazdem było o niebo lepiej aniżeli się spodziewaliśmy.
  12. Zielone gacie zapierdalają tak, że trzeba mieć wingsuita albo jakiś inny dopalacz w tyłku żeby dogonić. 😀
  13. Świetny wyjazd, z całego serca dziękuję kolegom za wspaniałą atmosferę i towarzystwo. Uzupełniam relację o kilka zdjęć naszej ekipy.
  14. Napisałem uznania z pewnym przekąsem, nie chcąc wywoływać kolejnej burzy covidowej, swój pogląd wyraziłem jasno w ostatnim zdaniu. Dlatego Włosi powinni sobie cenić nasze wsparcie a nie pisać takie artykuły jak wklejony przez Andrzeja. Ale naprawdę nie traktowałbym takiego pismactwa na serio. Cały kwiat naszego forum rozprawia z wielkim oburzeniem o jakiejś pani, której się ulało trochę żółci. Może chłopa jej trzeba a może jeszcze czego innego. Szczerze, to mnie takie gównoburze śmieszą. 😀
  15. Panowie, musimy być bardzo zakompleksionym narodem, skoro jakiś duperelny artykulik na śmieciowym portalu wywołuje tyle emocji. Jak zwykle jakiś mierny gryzipiórek chciał zwiększyć poczytność i wrzucił kij w mrowisko a bardziej granat do szamba. Nigdy w trakcie 28 lat pilotażu imprez (nie tylko narciarskich) nie spotkałem się z cieniem niechęci Włochów do Polaków. Naprawdę nie rozumiem, jak można uprawiać takie tandetne szczucie podając jako wiarygodne źródło zdanie jednej pani w wieku przekwitania, jak sądzę. Litości... A tak naprawdę to świętą rację ma @tyrpoos_ski W czasie ubiegłego sezonu, pomimo idiotycznych włoskich restrykcji nasi turyści ich w większości nie opuścili, godząc się na codzienne pomiatanie w postaci konieczności odnawiania ważności covid ausveisów. Naprawdę wielkie słowa uznania dla tych, którzy się na to godzili, ja sobie poprzysiągłem, że w najbliższym czasie moja noga tam nie postanie.
  16. Ktoś się doczytał czy podane w ofercie ceny są netto czy brutto?
  17. Kolorystyka okropna. Head ma być czarno-biały, ewentualnie z żółtym dodatkiem. Ten niebieski wywołuje u mnie mdłości.
  18. tomkly

    Sezon 2022/2023

    Dziś to chyba wszędzie były trudne warunki. Mgła oraz niezwiązany z podłożem mokry, ciężki śnieg. Co do Myślenic to jest to bardzo fajny ośrodek, szkoda tylko że jedna trasa przygotowana, bo tłoczno. Natomiast stok wyjątkowo przyjemny, całkiem przyjemnie nachylony, równo opadający. Z pewnością ośrodek wart lepszego losu --> odnoszę się do ostatniej dyskusji w wątku go dotyczącym.
  19. To umawiamy się na 9 rano.
  20. Jak pojedziesz to i ja przyjadę. Jak u Ciebie pogoda? U mnie za oknem wściekła śnieżyca, ale to mokry śnieg bo jest powyżej zera. Ale w górach na pewno sporo dosypało od dwóch dni.
  21. tomkly

    Les 2 Alpes (Fr.)

    Jestem w stanie zrozumieć. Jest tanio, stąd dużo turystyki studenckiej i młodzieżowej typu rozmaite obozy. Po drugie, we Francji B bardziej starają się o przygotowanie tras. Być może dlatego, że w tych mniejszych ośrodkach mają ich zwyczajnie mniej. Po trzecie; w mojej ocenie najważniejsze; mają większy szacunek do klientów aniżeli w tych "topowych" ośrodkach, w których mają Cię generalnie w głębokim poważaniu. Wielu ludzi zwraca na to uwagę.
  22. tomkly

    Les 2 Alpes (Fr.)

    Oprócz zadufania w sobie również zwyczajny brak kultury.
  23. tomkly

    Les 2 Alpes (Fr.)

    Życzę Ci w takim razie z całego serca imprezy na której będziesz mógł się wykazać i zabłysnąć pełnią swoich kompetencji. 🤣
  24. tomkly

    Les 2 Alpes (Fr.)

    Optyka mocno zależy od punktu widzenia. Jest trochę mniej beztroska jeśli przykładowo: a) ktoś z grupy złamie nogę, dostanie zawału, albo nie daj Boże umrze; b) zepsuje Ci się autokar, albo pęknie w apartamencie rura z wodą; c) w sąsiednim ośrodku nie działają Ci skipassy, a powinny działać, podczas gdy obok Ciebie stoi grupa 50 rozdrażnionych narciarzy.
  25. tomkly

    Les 2 Alpes (Fr.)

    Ja mam fatalne doświadczenie z imprez narciarskich, które prowadziłem we Francji. Jak na złość za każdym razem coś tam się wydarzało. Nie tak jak we Włoszech czy Austrii, gdzie za Ciebie w zasadzie wszystko zrobią, to znaczy kontuzjowanego delikwenta odwiozą do szpitala, wezmą od niego nr polisy, wyślą fax do ubezpieczyciela to we Francji jest hardcore. Jesteś skazany na samego siebie, wydzwaniasz do polskiego ubezpieczyciela, tłumaczysz co się stało i gdzie delikwent leży, bo przecież szpital czy poradnia palcem nie kiwnie. Polskie polisy ubezpieczeniowe mają gdzieś, w większości przypadków żądają zapłaty gotówką albo kartą, mają problem z wysłaniem potrzebnych dokumentów do ubezpieczyciela. Za wszystkim musisz łazić, bo ich to g.... obchodzi, bo przecież kasę wzięli więc to już nie ich problem a klienta. Kiedyś mi się autokar zepsuł, próbowałem w tym ich centrum obsługi uzyskać jakąś pomoc, telefon do lokalnego przewoźnika. We Włoszech czy Austrii momentalnie pojawia się ktoś pomocny, daje kontakt albo sam dzwoni. Francuz z dziwnymi dredami na głowie, przypominający bardziej praprzodka nie był w ogóle zainteresowany, gdyż jak stwierdził, to nie należy do jego zadań. Wyjątkowo wredna nacja, na ostatnim wyjeździe w 2016r. do Serre Chevalier tak mnie sponiewierali, że powiedziałem dość i od tamtej pory we Francji nie byłem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...