tomkly
Members-
Liczba zawartości
1 475 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
15
Zawartość dodana przez tomkly
-
W poprzednim tygodniu spadło około 1,5 metra śniegu, z czego w jedną noc z piątku na sobotę jakiś metr, w efekcie czego warunki są genialne. Szczególny szacunek należy się im za przygotowanie tras w ubiegłą niedzielę. Po metrowym opadzie byli w stanie przygotować do poziomu miękkiego sztruksu około 90% tras, jedynie kilka czarnych było pokrytych puchem, ale tylko do wysokości łydek, czyli widać że walczyli z nimi wcześniej. Od poniedziałku wszystkie trasy były już wzorcowe i trzymały twardość praktycznie przez cały dzień. W niedzielę było sporo ludzi natomiast od poniedziałku pustki. Większość klientów stanowili jak zwykle Polacy. Kolejki to pojęcie w Ischgl nieznane. Najdłuższa była do Pardatschgratbahn w niedzielę rano, tak na około minutę do dwóch i to jedynie tuż po otwarciu. Na kolejnych wyciągach jazda na okrągło.
-
Garść zdjęć ze słonecznego Ischgl.
-
Wybierzmy się kiedyś na jakiś wspólny forumowy wyjazd i sobie powymieniamy narty, tak będzie najlepiej, bo opisywanie wrażeń z jazdy jest podobne do recenzji sprzętu audio - każdy ma subiektywną percepcję, inaczej odbiera a przede wszystkich opisuje różne wrażenia.
-
Odświeżam wątek, jestem świeżo po poważnych testach w Ischgl. Po piątkowo-sobotnim opadzie śniegu warunki od niedzieli do czwartku były absolutnie genialne, jedne z najlepszych w jakich w całym narciarskim żywocie doświadczyłem. Teraz odnośnie różnic pomiędzy 193 cm FIS a 186 cm zwykły E-Rebel --> w skrócie są fundamentalne. Po pierwsze, ta nowa narta Heada na pewno nie ma promienia 25m tylko dużo mniejszy, na moje oko jakieś 21-22m. Jeździ się na niej jak na przedłużonej slalomce, jakieś 20-25% szybciej, natomiast dalej można pojechać ciętym skrętem i wszędzie się zmieścić. Na ekstremalnie wysokim poziomie (zbliżonym do nart SL) są cechy motoryczne: szybkość inicjacji skrętu oraz coś co nazywam motoryką ataku. W tym porównaniu narta FIS jest zawsze o ułamek sekundy z tyłu. Różnice w promieniu skrętu są oczywiste, w prędkości również - FIS na 193 cm jedzie wyraźnie szybciej i mniej chętnie skręca, wymagając dużo większego nakładu siły oraz włożenia większej dawki energii. Różnice w promieniu skrętu są bardzo wyraźne. Z parametrów poszczególnych nart (SL, E-GS, i. GS RD) wynika proporcja radiusa 1 : 2 : 2,4. W rzeczywistości ja to oceniam na: 1 : 1,6 : 2,5. Odnośnie jazdy na tych nowych E-GS Rebel - dla mnie to jest topowy master a nie narta gigantowa w moim rozumieniu. Żeby to nie zabrzmiało jak krytyka, jeździ się na tym genialnie, ale jak dla mnie mało sportowo, przewaga FIS w aspekcie umiejętności szybkiej jazdy jest wyraźna. Wydaje mi się, że nie obejdzie się jednak bez zakupu kolejnej narty w standardzie FIS, bo jak dla mnie różnice koncepcyjne są ewidentne. Jeździłem też co oczywiste na SL FIS i jest jeszcze lepsza niż model i. SL RD, który miałem wcześniej. Poprzednia narta była bardziej lajtowa, nowy model jest twardszy, bardziej sprężysty oraz neutralny w prowadzeniu. Nie pomaga tak na wejściu jak i. SL a nowy KERS działa wyraźnie inaczej --> jego efekt pojawia się przy jakieś 10% większej prędkości i jest mniej wybuchowy a bardziej liniowo wspomagający --> skojarzenia z silnikiem elektrycznym wobec wcześniejszego boostu turbinowego. Na pewno to strojenie jest mniej efektowne (a może efekciarskie), natomiast dużo lepsze. Narta ma też jeszcze większą niż poprzedni model stabilność. Widać unifikację nowej linii modelowej, przesiadając się ze slalomki na gigantkę (master) czy odwrotnie czuć te same patenty i charakterystykę. Różnica pomiędzy SL FIS a GS nie FIS jest zaskakująco mała. Nową slalomkę Heada oceniam jako najlepszą nartę slalomową na jakiej w życiu jeździłem. Jak chodzi o E-GS to jest bardzo dobra, czy nawet wybitna narta, ale bardziej dla starszego pana aniżeli dla zawodnika.
-
Ischgl.
-
Okaże się pojutrze, jeśli uda mi się ten dzień przeżyć, co wcale nie jest takie pewne. 😀
-
Zdecydowanie Nordica Dobermann.
-
Tak jak my jeździmy z grupie to średnia z całego dnia wychodzi na poziomie 30km/h, oczywiście odliczając zatrzymania. Natomiast na odcinkach wydłużeń, dojazdówkach, czy szerokich czerwonych spokojnie jeździ się po 80-85km/h, oczywiście na GS. Na SL ciężko jest przekroczyć 70-75km/h w szczycie.
-
To będzie ubiegłoroczny albo jeszcze rok wcześniejszy model, bo go już nie mają w ofercie. Wziąłem pierwsze z brzegu katalogi, gdzie nie podawano ogólnie >30m tylko konkretnie z ułamkami. https://www.skicenter.it/en/head-worldcup-rebels-e-gs-rd-fis-wcr14-plate
-
Nie sądzę, żebyśmy poczuli różnicę między30, 30,5 a 31, etc. Natomiast odnośnie 25 to już chyba tak, ale pewności nie mam. W niedzielę napiszę. 🙂
-
To nie ja, to Head tak podaje. Sam bym tego nie wyliczył, bo nie potrafię. 😃 Radius: 30.5m(183cm), 31.1m(188cm), 30.6m(193cm) Sidecut: 99-65-81mm(183cm), 98-65-84mm(188cm), 100-65-84mm(193cm) To co powyżej dotyczy E-GS a to co poniżej i-GS RD z roczników 2017/19 do 2019/20: 183 cm; 30,50 m; 99 - 65 - 81 188 cm; 30,50 m ; 101 - 66 - 82 193cm; 30,50 m; 103 - 65 - 83 https://www.snow-online.com/ski/head-wc-rebels-i-gs-rd-2017.htmlp
-
Nie przesadzajcie, 75 km/h na gigantce nie jest niczym szczególnym. Ale przy takiej prędkości to już potrzeba rzeczywiście narty GS i to raczej w specyfikacji zawodniczej. Nie musi być FIS, może to być coś w rodzaju Pro (u Heada) albo nawet narta bez takiej dedykacji czyli taka trzecia od góry, ale dalej RD (opieram się na nomenklaturze Heada, którego narty znam najlepiej). Oprócz nowej 186 cm z radiusem 25m mam też starą FIS z radiusem 30,5m i przypadku tej ostatniej to rzeczywiście jest ciężko na niej jeździć na normalnych stokach, czyli pełnych ludzi. Natomiast jaka jest różnica między 30,5m a 25m będę w stanie napisać najwcześniej w niedzielę. W sobotę zaczynam jazdę od SL FIS a w niedzielę wepnę się w nowy GS.
-
Te narty Fischera nie nadają się do szybkiej jazdy. Mają zbyt słabe trzymanie w szybko pokonywanych łukach, nie utrzymują odpowiednio tyłów i nie mają wystarczającej stabilności, co zapewne wynika z pierwszego problemu. Jadą jak dla mnie mocno wahliwie, nie polecałbym dla osoby o masie 100 kg. Tu w grę wchodzi jedynie porządna gigantka, choćby taka jak mój nowy E-GS. Tylko z Headem jest jeden problem - radius 25m stawia konkretne wymagania techniczne i kondycyjne jeźdźcowi. Natomiast dużo przyjemności daje i jeździ lepiej niż wszystkie mastery na których miałem okazję jeździć.
-
Head E.GSR lub Salomon S/RACE GS 10 - Pierwsze narty do jazdy średnim/długim skrętem.
tomkly odpowiedział Kamil223 → na temat → Dobór NART
Rożnice pomiędzy poszczególnymi modelami nart będzie łatwiej wychwycić Tobie czy mnie, aniżeli młodemu adeptowi. Odnośnie Heada, to ja też nie jeździłem na większości ich nart, nawet tych oznaczonych jako World Cup. Powód oczywisty - jest tego zbyt dużo. Z tych które mam dobrze objeżdżone polecam E-Magnum, choć to nie World Cup. Taki ambitny all-round, idący bardziej w kierunku jazdy slalomowej oraz bardziej aniżeli mniej sportowej. Dopiero porównanie z komórką FIS pokazuje zauważalną różnicę w szybkości wejścia w skręt oraz całościowej dynamice. W przypadku zwykłej SL, a szczególnie SLR różnice są mniejsze. -
Head E.GSR lub Salomon S/RACE GS 10 - Pierwsze narty do jazdy średnim/długim skrętem.
tomkly odpowiedział Kamil223 → na temat → Dobór NART
Niewątpliwie to jest lepsza narta niż GSR. Też ma radius 14,4m ale będzie twardsza i zapewne szybsza. Head strasznie namieszał w swojej ofercie, ma tych nart zdecydowanie zbyt dużo i są one trudno identyfikowalne. Jeździłem rok temu na dwóch zbliżonych modelach Heada o tej samej długości. Jeden nazywał się E-Race a drugi E-Speed. Pojeździłem i powiem szczerze, że większej różnicy pomiędzy nimi nie czułem. -
Head E.GSR lub Salomon S/RACE GS 10 - Pierwsze narty do jazdy średnim/długim skrętem.
tomkly odpowiedział Kamil223 → na temat → Dobór NART
170 cm to jest zbyt mało na gigantkę dla młodego, silnego chłopaka, który chce robić postępy. Te 176 cm Atomica było dużo bliższe temu na czym powinieneś jeździć, mam na myśli oczywiście długość, bo marka na tym poziomie, na który się oceniasz jest rzeczą drugorzędną. Jak chodzi o te dwie narty to Head w tej wersji to nie jest żadna gigantka - w długości 170cm ma radius 14,4 m czyli taka dłuższa slalomka. Będzie Ci bardziej pasować jak chodzi o wcześniejsze przyzwyczajenia, ale nie jest to narta którą określiłbym jako sportową, mimo nazwy World Cup. Ot taka zaawansowana technologicznie uniwersalna narta do wszystkiego. Narta Salomona jest natomiast gigantowym masterem, czyli niewątpliwie bardziej wymagającą, ale rozwojową (w sensie poprawy techniki dłuższego skrętu) nartą. Mimo, iż uważam Heada za markę lepszą to jednak w tym przypadku optuję za Salomonem i to w długości 175 cm a nie 170 cm, tak aby ten radius wynosił uczciwe 18 metrów. Różnica wynika też z samego pozycjonowania nart. To jest trzecia patrząc od góry narta Salomona a dopiero ósma Heada. -
RATUNKU! Chyba kupiłam za twarde buty
tomkly odpowiedział bajaderkatyrolska → na temat → Dobór innego sprzętu narciarskiego
-
Prędzej one zajadą Ciebie aniżeli na odwrót. 🤣
-
Ta ostatnia kwestia stała się przyczyną tego, że Head przestał brać udział w imprezie WorldSkiTest. Jak się poczyta wyniki tych testów to jedna z marek dominuje w ciągu ostatnich lat. Akurat ta marka, która przeznacza największe nakłady na finansowanie tego typu testów. Zwraca też uwagę przeważnie jedna z ostatnich pozycji nart marki Nordica. A narty race tej marki (zarówno GS jak i SL) są o niebo lepsze niż conajmniej połowa tych sprzętów, które w teście znajdują się przed nimi. Nazw tych marek celowo nie wymieniam, każdy sam widzi co jest na siłę promowane.
-
Dzięki za linka, nie znałem tej strony. Trochę mi jednak brakuje klasycznej punktacji no i te ich grupowanie jest dla mnie słabo zrozumiałe. Nie za bardzo rozumiem pojęcie typu Frontside, szczególnie jeśli w tej grupie znajdują się tak diametralnie różne narty jak przykładowo Atomic GS oraz fenomenalna skądinąd Armada. No ale jak je porównać??
-
Trzeba będzie przy najbliższej okazji sprawdzić czy faktycznie Marcosowi też same pojadą. 😀 Z innych rzeczy, ważniejszych, żyłem w przekonaniu że Nordica jest wykonywana w regionie Veneto. A tu taka miła niespodzianka - made in Austria.
-
Przeca to narty dobrze jadą a nie posiadacz. 🙂 On się stara im nie przeszkadzać, czasem mu się to nawet udaje. 🤣
-
Ale Robertowi nie chodzi o korektę błędów technicznych tylko przyjemniejszą jazdę po miękkiej łące oraz polskich stokach co w praktyce często oznacza to samo co łąka lub nawet gorzej.
-
Cześć Robert Zostaw sobie te RC4 co je miałeś w Szwajcarii a oprócz tego spraw drugą parę w typie Nordica Enforcer. @Mikoski ma takie na 180 cm i zajebiście mu jeżdżą w każdych warunkach, czy to w puchu, odsypach, na muldach ale też i na twardym. Nie pamiętam tylko czy one mają 90 czy 100 cm pod butem ale na pewno szczęśliwy posiadacz się w wątku ujawni.
-
Mam jeszcze jedne na 193 cm. Szybko jeżdżą, ale jakoś kiepsko skręcają. 🙂