tomkly
Members-
Liczba zawartości
1 915 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
19
Zawartość dodana przez tomkly
-
Autentycznie wolałbym jeździć cały dzień na Czarnym Groniu, w odległości 30 minut od domu aniżeli jechać na Chopok. Ani jedno ani drugie z narciarstwem wiele wspólnego nie ma, natomiast w Rzykach bliżej, taniej i znacznie sympatyczniej. Słowacja to stan umysłu - filozofia z czasów komuny, brać pieniądze za nic.
-
To jest kolejny przykład debilizmu organizatorów ruchu. Jak komuś może przyjść do zakutego łba zajęcia na to pasa na drodze ekspresowej. Tylko w chorej głowie może się taki pomysł narodzić. Podziękowania dla radnego: https://www.portalsamorzadowy.pl/osoba/sebastian-gut,299231.html
-
Przed Skodą miałem Passata 2.0 TDI CR. Przez 2 lata zrobiłem 200 tys. km i sprzedałem. Nic się w tym czasie w nim nie zepsuło, nawet najmniejsza żaróweczka. Natomiast fotele były jak dla mnie niewygodne, choć to była wersja Comfortline.
-
Nie, taki jak poniżej tylko czarny.
-
Miałem Superba 2.0 TDI, bardzo dobre auto, przejechałem nim 500 tys. km i sprzedałem w dobrym stanie.
-
W ogóle się nie nadaje, każdy krawężnik stanowi wyzwanie. Przednie zderzaki non-stop poobijane.
-
Typy w AMG czy BMW rzeczywiście mają swoje zasady. Nie donoszą na siebie nawzajem psiarni.
-
O co chodzi z tym donosicielstwem? Czyżby moja aluzja do kanału Konfitura nie była bezpodstawna? 😬
-
Oczywiście, że nie chodzi żeby było lepiej, tylko o to, żeby innym było gorzej. 😁
-
Jakbym miał Volvo to jeździłbym dokładnie tak samo. Miałem taki wynalazek, ale niestety więcej stał w serwisie aniżeli jeździł. 😃
-
Pamiętasz taki skecz Tadeusza Drozdy o jego Volvo 750, to było początkiem lat 90-tych. Volvo to jest najbezpieczniejszy samochód świata, gdyż przeważnie podróżuje na lawecie. 😏
-
Imperatyw ewolucyjny jako kluczowy element darwinizmu jest w dzisiejszych czasach mało atrakcyjny z czysto społecznego punktu widzenia. Niestety do tych wniosków; o filozoficznym podłożu; doszedłem w wieku 50 lat.
-
Autentycznie dziwię się osobom, które jeżdżą za własne pieniądze na Chopok. Mnie by musieli bardzo dużo dopłacić żebym tam zechciał pojechać.
-
Mam nadzieję, że nie masz na myśli przykładowo tej inwestycji: https://zdm.waw.pl/aktualnosci/zegnamy-tunel-pod-ul-marszalkowska/ Nie podejmuję się cytować to co mówią o tym moi warszawscy kumple ze środowiska brydżowego, pomimo że jest po godzinie 22. 😏
-
Jedziemy jutro z Damianem i bierzemy w sumie conajmniej 5 par (Stockli, Nordica, Armada, 2 x Head), a może i 6. Poza tym w drugim busie mamy cały magazyn do testów - najciekawsze są szwajcarskie narty Mach, poza tym Fischer CT, Head e-Race Pro i coś się tam jeszcze znajdzie. Cała przyjemność w tym, żeby sobie potestować jak najwięcej różnych modeli.
-
A ja nie wiem jak się te Wasze ulice nazywają. Znam dwie - Aleje Jerozolimskie oraz Marszałkowska. 😀
-
W Warszawie można jeszcze próbować uzasadnić ich stworzenie, jako że miasto posiada szerokie, wielopasmowe ulice. Jak masz 4 pasy w jedną stronę, to można się w ostateczności zgodzić na wyłączenie jednego. Natomiast w innych miastach, w których ewidentnie brakuje infrastruktury, tego typu pomysły są skandalicznym przykładem lekceważenia kierowców --> patrz Poznań Jaśkowiaka. Oprócz tego istnieją absurdalne rozwiązania w postaci przykładowo zjazdu z ulicy Niestachowskiej w św. Wawrzyńca: na zdjęciu w poniższym linku. Otóż, są tam 4 pasy, dwa lewe do jazdy na prosto, prawy do skrętu w prawo, natomiast drugi od prawej - do skrętu w prawo dla samochodów, a do jazdy na wprost dla autobusów. Sensu tego rozwiązania komentować nie warto, ten drugi pas jest zawsze zajęty samochodami skręcającymi w prawo: https://www.google.com/maps/place/Rodziewiczówny+10,+60-545+Poznań/@52.420258,16.8939838,3a,75y,227.76h,82.38t/data=!3m7!1e1!3m5!1sqLYgQu1paRoi0Ps5Aa3BmA!2e0!6shttps:%2F%2Fstreetviewpixels-pa.googleapis.com%2Fv1%2Fthumbnail%3Fcb_client%3Dmaps_sv.tactile%26w%3D900%26h%3D600%26pitch%3D7.6215016371491515%26panoid%3DqLYgQu1paRoi0Ps5Aa3BmA%26yaw%3D227.75999328958787!7i16384!8i8192!4m15!1m8!3m7!1s0x470444d2ece10ab7:0xa4ea31980334bfd1!2zUG96bmHFhA!3b1!8m2!3d52.4056786!4d16.9312766!16zL20vMDV4bnY!3m5!1s0x470444bbd657a8cd:0xd23f4c5ee264d34f!8m2!3d52.4195151!4d16.8951488!16s%2Fg%2F11j15l50hj?entry=ttu&g_ep=EgoyMDI1MTIwOC4wIKXMDSoASAFQAw%3D%3D
-
Zapewne znasz funkcje prawa opisane w literaturze tej dziedziny. W tym przypadku aż się prosi dodanie do dorobku nauki pojęcia: funkcja demoralizująca. Normy prawne powinny odzwierciedlać społeczne poczucie słuszności --> jeśli tak nie jest, to będą budzić sprzeciw i nie będą przez ogół przestrzegane, prowadząc w prostej linii do erozji całego systemu prawnego, osłabiając autorytet prawa ipso se, jak i państwa, które je ustanowiło. Tu masz klasyczny przykład tego typu regulacji, która nie pokrywa się z oczekiwaniami społecznymi.
-
Przytrzymało Cię zapewne dlatego, że jechałeś na dużym kącie dogięcia i Cię zassało. Jakbyś jechał na płaskiej narcie tak jak @Mikoski czy ja, to nie miałbyś tych problemów. Prosto i szybko do celu. A Tobie się carvingu zachciało na odsypach. 😜😀😁
-
Jest to wyraz obywatelskiego nieposłuszeństwa. Gdyby wszyscy kierowcy odmówili stosowania się do tych debilnych przepisów problem by automatycznie sam zniknął.
-
Obawiam się, że Turek... 😀
-
Zapewne w większości miast takowe są, ale jeszcze się nie spotkałem. Utrudnianie życia kierowcom rodzi uzasadnione reakcje odwetowe, nie mam z tym żadnego mentalnego problemu.
-
Też mi się podobają, nie tylko te w Krakowie. Bardzo chętnie z nich korzystam, nie są zakorkowane. 😁
-
Oczywiście, to wyfrunięcie było w przenośni. Nie ma docisku przodu --> nie ma inicjacji skrętu --> promień robi się niewyznaczalny, a krawędzie przestają mieć zastosowanie, stąd to co Ty opisujesz jako gość w lewo, narta w prawo. Ja to określam jako helikopter.
