FerraEnzo

Proponuję przeczytać ten wątek po dobrym skręcie...niekoniecznie narciarskim

Czy energia jaką oddają narty nie jest wystarczającym impulsem?

Zrobi się OT trochę. Ale film ciekawy. Kolana widzisz, to co zachodzi w bucie nie widzisz. Screen z 0:59s filmu.   It is critical - wyczerpuje temat. Później w filmie również mówią o legs and feet.

Taki miałem zamiar. A o to co wyjdzie i jak wyjdzie się nie martw.   @AndRand - Niepotrzebnie podważasz to o czym Veteren pisze. Tu masz mistrzowskie wykonanie takiegoż odciążenia.

Veteranie a czemu podciągając nogi chcesz obniżać tułów? Jaki miałby być tego cel? Zainspirowałeś mnie, spróbuję w weekend.

Chłop się wkur*** za GS. Czy jest na forum ktoś (trener lub zawodnik) kto mógłby podjąć się analizy jazdy Hirschera? Jechał perfekcyjnie czysto, nie odjeżdżały mu narty tam gdzie innym odjeżdżały ale jak on to robi? Z czego bierze się tak perfekcyjna jazda? Siła, technika, talent? Przecież tam wszyscy jeżdżą perfekcyjnie a PAN Marcel im dokłada jak chce.

Nad czym pracowałeś opierając się o materiały HH? Jak pracowałeś? Jeździłeś sobie wolno czy konkretne ćwiczenia? Jak długo? Pytam bo mi ćwiczenia proponowane przez HH pomogły. Odciążyłem wew., niemal całkowicie wyeliminowałem hip dump (czytasz effective skiing to wiesz co to) a przede wszystkim mam większą frajdę i pewność jazdy. Obecnie chciałbym poprawić jazdę na stromym tam gdzie pewne wyuczone elementy zaczynają szwankować. Podobnie jak Ty chciałbym opanować kompensacje ale w tym temacie chcę się zdać na jakiegoś trenera; w Krynicy dobre treningi prowadzi obecnie trzech konkretnych trenerów - Przemek Nowak, Piotr Kapustianyk i Wojciech Bębenek. Od przyszłego sezonu chcę znów pojeździć na tyczkach, dałem sobie 2 sezony na wyeliminowanie najbardziej rażących błędów i myślę, że mógłbym znów spróbować swoich sił na bramkach. Niestety przy 30-40 dniach na nartach rozłożonych na 4 miesiące jazdy, progres jest wolny a proces nauki żmudny. Ale fajnie mieć jakiś cel i próbować go realizować. Veteranie szanuję i podziwiam Twoje profesjonalno-amatorskie podejście do nart.   Pozdrawiam!   Edit. Wkrótce nagram jakiś film.

Teraz widzisz jak to jest   A tak poważnie, ja się z tego wyleczyłem. To tzw. wczesny docisk. Naciskasz na kłąb palucha tak jakbyś gazu w aucie dodawał, tak Mikoski? Wyleczyłem się bo nie działa na twardym i sztuczne dociążenie (inne niż własnym ciężarem) zabija/zatrzymuje krawędziowanie. Zamiast tego spróbuj skupić się na jak najmocniejszym zakrawędziowaniu na początku skrętu, a później w fazie sterowania pogłębiaj (raz-dwa-trzy). Moim zdaniem efekt jest dużo lepszy niż wtedy gdy próbujesz sztucznie naparzać w zewnętrzną.

Dzięki za szczegółowe objaśnienia.   O 16:00 mieszany City Event.

Jedynie to podnoszenie wewnętrznej zanika, ale taka Vlhova ma bardzo wyraźny ten ruch. A film zaiste genialny. Dzięki Jack!

I każdy z nas mając taką władzę postępowałby podobnie. Pytanie tylko na jaką skalę.

Jakbyś znalazł foty to podrzuć. Thx! Co włożyli? To samo co każdego roku. W sportowych nartach raczej nic nowego nie wymyślą (na razie).

I race'owych brakuje. Np. heada.

Też obejrzałem chyba z 10 razy. Pytanie czy tego typu film byłby w sieci gdyby na miejscu Komorowskiego znalazł się Duda?

Ten ze skionline, z worldskitest. Nie musisz mieć znajomości, możesz uderzyć gdzieś gdzie są tego typu narty. Wiem, że na Jaworzynie można spróbować Headów. Na Słotwinach Arenie mają Dynastary. Niestety takie "testy" tanie nie są...

Aż stęknął...musiał poczuć bUl

Gdzieś Ty wygrzebał te katalogi? Dzisiaj szukałem... Dzięki!

Zacząłbym o tego, że te narty z linku to nie GS. To są tzw. sklepowe gs ewentualnie race carver. Z tej klasy nart miałem Head i.Speed Pro. Wersja PRO charakteryzuje się sportową płytą. Bardzo fajna narta. Dzięki tym deskom, miałem okazję zasmakować jazdy na płycie. Rożnica odczuwalna od pierwszego wpięcia. Na prawdziwym (ale nie fisowskim) GS jeździłem dwa razy. Dwa sezony temu na Head i.GS RD na Jaworzynie i ostatnio w Myślenicach, dzięki uprzejmości Harpii spróbowałem jego Elanów. Spróbowałem to za dużo powiedziane, wymiękłem. Rożnica między tymi dwoma typami nart jest drastyczna. W skrócie - na razie wyleczyłem się z masterów. A co do samych wiązań. Harpia/Jurek pisze, że w rentalowych wiązaniach powstają delikatne luzy. Osobiście powiedziałbym, że po jakimś czasie użytkowania powstają dość duże luzy. Nie uważam się za dobrego narciarza, cały czas się uczę, ale fajniej mi się jeździ na nartach z płytą RD. Masz takie specyficzne uczucie zespolenia z nartą. Spróbuj!   Ps. Dzisiaj miałem okazję wypróbować nowe narty ojca, Fischer The Curv DTX. Niby kundelki takie typowe, ale mega przyjemnie mi się jeździło.   Pozdr

Nie aresztują mnie? No jak na PI to szału nie ma.

To chyba ten sam silnik co jtdm. Również jestem zadowolony z osiągów i spalania. I.speed znam, 2 sezony ujeżdżałem. Fajne narciochy

Maja drugi link nie działa 403... Masz działający? Bom bardzo ciekaw jazdy PAD'y.

Sorry za OT, ale co to za moturn? 5,2 średnie   W zeszłym roku 2.0jtdm, 4 osoby + box do Zillertal wyszło nam chyba 5,6 lub 5,7. Tempomat 120/130km/h. Które narty jutro zabierasz?

Nie wiem na ile to może być prawdą i mieć wpływ na jej wyniki, ale tutaj http://www.pmts.org/...php?f=26&t=5414goście piszą o jej ustawieniach.

Dzięki Majko za plan MŚ!

Zbocur!